Jestem w ciazy i nie chce miec dziecka. Trudny temat

Puch...no i brawo dla takich jak Ty. Znam kilku takich w moim otoczeniu (mój kuzyn, kolega itp). Kiedyś nawet zastanawiałam się czy by nie zadać mojemu chłopakowi takiego pytania...czy byłby w stanie się ze mną spotykać, zainteresowałby sie mną gdybym miała dziecko...ale stwierdziłam że lepiej nie, w końcu to takie gdybyanie, nikt nigdy nie wie jakby się zachował w danej sytuacji. No ale tak czy inaczej dla mnie to są prawdziwi faceci.

To co Lilia? Impreza we wtorek? My też mamy otwierać szampana na twoją cześć, w końcu chyba po to nam się tu pochwaliłaś!

a dlaczego dopiero we wtorek?7 tydz to jakoś 3 tyg okres ci sie spóźnia tak?więc dlaczego tak długo to trwa wszystko?

Lilia ci odpowie: a co cię to obchodzi, mogę se usunąć nawet w 20tc !!! :D

Meyve, to mnie chłopie rozśmieszyłeś kogo określasz mianem wartościowego faceta. Rozumiem że sam się za takiego uważasz. Taki jesteś wartościowy jak moja kupa w klozecie :P

ja dostalam okres wiec myslalam, ze wszystko jest ok. Dopiero w trakcie okresu zauwazylam ze cos jest nie tak, bo to bardziej plamienie przypominalo.

Wiesz co ja bym dała wszystko żeby mieć maleństwo , To jest nie sprawiedliwe dla czego te które chcą nie mogą mieć dzieci

a we wtorek dlatego, ze wczoraj dopiero u lekarza bylam i ma on we wtorek akurat dyzur w szpitalu

Widzisz ADZIA, a takie wywłoki mordują sobie bez zawahania...

TAk sobie po prostu idziesz do lekarza na aborcję czy to jakieś "podziemie"?

Jedne latają po lekarzach i szpitalach żeby utrzymać zagrożoną ciążę, oszczędzają się, leżą plackiem miesiącami, a taka która ma gdzieś dziecko, umawia się na wtorek żeby dokonać egzekucji...

Aggie, pewnie niezły szmal ma dziewczyna i nieźle podpłaciła za czarną robotę, a tu smali na forum że biedna

leżenie plackiem miesiącami brrrrrr......one to znowu przesadzają w drugą stronę, czasem natura wie lepiej i lepiej jest jak uszkodzony, słaby płód itp zostanie naturalnie wydalony, a nie sztucznie podtrzymywany a nie później się rodzą dzieci z wszelakimi możliwymi wadami. sorry, mam jakąś tendencję dzisiaj do schodzenia z tematu. autorko przemyśl to wszystko jeszcze....wydaje mi sie jednak że jesteś wrażliwą dziewczyną i coś tam się odezwie w Tobie jak to zrobisz.

w takim przypadku nie ma już dobrego wyjścia... aborcja albo urodzenie dziecka nie ma dobrego wyjścia i każdy wybór przyniesie konsekwencje

nie tak sobie. Chodze prywatnie i sie dogadalam

może oddać do adopcji

Jak będziesz w ciązy to ludzie pomogą tobie, a potem jak dziecko urodzi sie to juz nie, socjal dla samotnych matek to zenada.

Pracuje z kobietami które urodziły niechciane dziecko i żałują do tej pory. A niektóre z tych maluchów mają po 5-6lat. Ich życie stało się niekończąca się mordęga...Mam również kontakt(ostatnio pisałam na ten temat pracę) z kilkunastoma kobietami po aborcji które jedyna rzecz jaką czuły i czują to ulga(niektóre są "po" juz kilka lat). Nie przejmuj się wpisami typu "będziesz żałowała do końca życia". **************** zgadzam sie

dziwi mnie że ten lekarz nie boi się konsekwencji że ktoś na niego doniesie. Przecież nawet tutaj jakby któraś bardzo chciała to nie takie to znowu trudne żeby po kłębku to sprawdzić i ma przerąbane trochę.

autorko no i ok.ale czego ty tu oczekujesz bo niewiem???wsparcia czy chcesz wiedziec jak to wygląda?bo jak tak to sa zapewne fora specjalne dla takich kobiet jak ty wiec po co tu sie tlumaczysz itp nie rozmumiem rób co chcesz.!!o co ci chodzi?

"Jedne latają po lekarzach i szpitalach żeby utrzymać zagrożoną ciążę, a inne usuwaja ..." - jedni latają co drugi weekend na romantyczna kolację do Paryża, inni maja po opłaceniu rachunków 200 zł na cały miesiac, jeszcze inni nie mają nawet na rachunki... - jedni kupują co roku 5 par kozaków , inni chodza w jednych po 5 lat... -jedni maja kase a nie moga miec dzieci inni mimo że nie maja kasy zaliczaja co rok to prorok... - jedni sa grubi mimo diet inni się opychaja czym chca i mają wciąz nienaganna sylwetkę... - jedni nie palą i umieraja na raka płuc inni palą 50 lat i nic.... takie juz jest życie - nie wszyscy mają po równo :p

Wypraszam sobie, ja przeleżałam w ciąży 8 miesięcy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Miałam wiecznie zagrożoną ciążę, od początku do końca i nie z powodu wad płodu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kto Ci nagadał takich głupot Aggie!!!!!!!!!!!!!!!!!! Po prostu była to sprawa łożyska, ale więcej pisać mi się nie che, bo i tak masz małą wiedzę w tym temacie. Czekałam na moje dziecko bite 4 lata i urodziła się piękna i zdrowa, dziś ma 5 lat i jest NORMALNA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie pierdol więc kretynizmów że leżenie nic nie daje, lepiej żeby dziecko umarło, gdybym myślała jak ty, to nigdy nie mogłabym się cieszyć macierzyństwem. Jeśli leżenie dla ciebie to problem, to chyba kiepsko sobie w ogóle radzisz w życiu!

pozatym sa tu topiki dl adziewczyn po aborcjii dokladnie opisuja co sie działo---poszukaj troche...nie musiałas zakładac nowego wątku i ja niewiesz na czym takin zabieg polega wejdz w google----niewierze ze studiujesz czy co tam bo tepiutka jestes...

wielu lekarzy pomaga w usunieciu ciazy. Wielu tez sie nie boi. To wszystko nie dziala tak jak myslisz, wiele osob o tym wie, wiele sie godzi

zabiegu sie nie bój ---- bój się Boga!

Karczemna awanturo - chciałas - leżałas , ja tez chciałam i leżałam a inne nie chca i nic komu do tego...

Ja wiem tylko, że gdybym np kiedyś nie mogła mieć dzieci a jakaś dziewczyna oddałaby mi dziecko po urodzeniu to dziękowałabym jej do końca życia. Może znajdź ludzi na taki układ adopcyjny. Ty im dziecko, oni tobie opiekę lekarską w czasie ciąży, witaminy i inne rzeczy. Zdarza się to. Rozumiem, że nie chcesz być w ciąży, no ale jakoś to przebolejesz, nie musisz wcale przytyć 20 kilo jeśli o to chodzi:p Wrócisz szybko do siebie a sumienie będzie lepsze.

wiem na czym polega zabieg. Gdzie napisalam, ze niby nie wiem?

Bóg jej dziecka nie wychowa ani nie utrzyma nawet przez swoich przedstawicieli na tej ziemi...kościół bardzo walczy o poczetych nienarodzonych o tych co juz na świecie juz tak nie dbaja...

to czemu jeszcze tu jestes?skoro wszystko wiesz?