Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sto szesnaście kg

głodówka po raz trzeci w życiu. nic innego mi nie pozostało.

Polecane posty

Gość Kaliopi swietny spadek
ale....własnie, jak to jest? najpierw chudniesz duzo, potem zaledwie 0,1 w jeden dzien. A co jesli w nastepne tez bedziesz chudnac malo? Sa diety, ze mozna jesc i chudnac. Oczywiscie z Twojej wagi tez bym chciała szybko zejsc, wiec mysle, ze kilka dni głodowki nie zaszkodzi, ale ile zamierzasz wytrwac, chyba nie miesiac? bo to pewnie w wiekszosci woda schodzi, a nie tłuszcz, co mysla inni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ugotowałam zupę kapuścianą z marchewką i bez soli, tylko pieprz, chili, pietruszka i dużo wody. zjadłam jeden talerz zupy i kilka kawałków grapefruita i pomarańczy. wypiłam herbatę odchudzającą, wodę, kawę inkę, oraz dużo wody z papryką. nie wiem jak to jest, w każdym bądź razie ważne że nie poddam się tak łatwo. kilka dni głodówki nie zaszkodzi. ważne, żeby jeść małe ilości. oraz by pić dużo wody. mam nadzieję, że jutro waga też pokaże nieco w dół... jakbym znała tajemnicę szybkiego odchudzania, to już byłabym szczupła... a tak, to męczę się z różnymi dietami, specyfikami i w ogóle... odwiedziła mnie koleżanka, która nie widziała mnie miesiąc cały. zdziwiła się jak ja "odpuchłam", twierdzi, ze widać, że jakoś taka lżejsza się zrobiłam i w ogóle twarz szczuplej już wygląda. kwas foliowy na policystyczne jajniki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 72368712
Autorko, zyczę ci powodzenia choć tez nie pochwalam twojego działania.... Mam pytanie, kiedy po tych głodówkach znowu przybierałas na wadze, ile dokładnie jadłas dziennie kcal? Jakbyś może usiadła z ołówkiem w ręku i policzyła. Powinnas też policzyć sobie dokładne BMR- czyli zapotrzebowanie energetyczne. Jak wpiszesz w google BMR to wysloczą ci gotowe kalkulatory. Bo z doświadczenia wiem, że wiele osób z dobrym apetytem pisze, że nie je wcale mało. Ale potem jak policza, to okazuje sie że to niemało to np. 2500- 3 tys. kalorii. Najczęście osoby przy kości pisza, że jedzą mało, a te chude, że obżerają sie i nie tyja. Potem jak dadzą jadłospis tego czym sie obżerają, to widać że jedzą po prostu normalnie.\ Ten chirirg miał rację co do uczucia głodu że musi byc.... Ale to nie polega na ciągłym uczuciu głodu, po prostu przed kolejnym posiłkiem niedługo powinno byc takie uczucie, to znaczy że czas coś zjeść. Tu tez inna dziewczyna pisała, że je mało, i nie może schudnąć. Przy czym nie jadła po 14 ! Ja nie mam pojecia, czy wiedza was boli? Czy ciężko zapamiętać te proste reguły: jedzenia 5-6 posiłków dziennie w równych odstępach czasu, jeśli się chce schudnąć - bilans kcal powinien byc 10-15 % poniżej zapotrzebowania (BMR). Niejedzenie po 18, czy 14 (!) , albo jedzenie 3 razy, dużego sniadania, a potem coraz mniejsze ilości, to mity. Podobnie jak dieta 1000 kacl, albo nie daj Boże mniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulapalula
Kaliopi Nemea, trudna z Tobą sprawą. Nie zazdroszczę problemów ze zdrowiem i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Mimo dalej upieram się przy tym, że ta głodówka to nie jest najlepsze rozwiązanie. Nie wiem ile dziennie wypijasz litrów wody, ale z tego co piszesz wynika że jest tego bardzo, bardzo dużo. A jeżeli tak jest to obciąża to bardzo Twoje nerki. Poza tym, myślę, że przez pierwsze dni przede wszystkim oczyszczają się jelita i stąd częściowo spadek masy ciała. Jesteś również osobą otyłą (nie znam Twojego wzrostu, ale czytając zakładam, że masz około 170 cm), więc początkowy szybki spadek masy jest naturalny i uzyskałabyś go stosując również racjonalną dietę odchudzającą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulapalula
Jeżeli rzeczywiście bierzesz leki przeczyszczające, to mam nadzieję, że wiesz o tym, że one uzależniają? Później bez nich nic nie zrobisz... i się sporo namęczysz zanim wszystko się unormuje. Dlatego leki przeczyszczające wolno brać tylko w wyjątkowych sytuacjach. Pisałaś też, że bierzesz suplementy diety. A skąd wiesz, że akurat te są Ci potrzebne? Wiesz, że poszczególne suplementy mogą np. blokować wzajemnie swoje działanie? Po to są specjaliści, lekarze, dietetycy, żeby samemu nie eksperymentować ze swoim organizmem, tylko skorzystać z ich wiedzy. Wiadomo, że każdy próbuje sobie pomóc samemu, ale są rzeczy które można robić na własną rękę, i są rzeczy których już robić samemu nie można. Zgadzam się z osobą, która pisała trochę wcześniej, że czasami ludzie mówią, że jedzą mało, a później okazuje się że to "mało" to 3 albo i więcej tys kcal. Policzyłaś sobie kiedyś swoją tradycyjną dietę? Ile zawiera kcal, ale również białka, tłuszczu, węglowodanów przyswajalnych i błonnika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczyszczacze = hemoroidy. Poczytajcie sobie np. o anorektyczkach stosujących bardzo często herbatki na wypróżnienie. Co druga ma hemoroidy... :-O Zresztą nie tylko o anorektyczkach. Wystarczy o osobach, które zbyt często je stosują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dwie saszetki herbatki przeczyszczającej od mojej znajomej. jedną dzisiaj wypiłam, ale słabo zaparzoną, by tylko raz przeczyściła. druga saszetka leży w szafce. nie mam na nią ochoty. kilka lat minęło od ostatniej herbatki przeczyszczającej. nie używałam i nie używam tabletek przeczyszczających, a nawet nie wiem, że takie występują... lulapalula ja nie mam pracy ani kasy na normalną dietę, bo dietę od dietetyka to ja mam, i to bardzo skuteczną, ale nie stać mnie nawet na szpinak, a co dopiero o kawałku mięsa, czy o surówkach wspominać... po prostu mnie na nią nie stać. muszę szybko schudnąć, by mieć większą szansę znalezienia jakiejś pracy. zrozum to, proszę.... sytuacja materialna jest tragiczna. nawet na bilet nie mam na jutro, więc pojadę do pracy na gapę. ale wrócę już z biletem. i mimo wszystko dalej ta kasa z jutrzejszej pracy nie będzie mogła być wydana, bo mieszkanie muszę uzbierać. a już o rachunkach nie wspomnę... tak więc tylko na "jak najmniej jedzenia" mnie stać... dobrze, ze miałam jeszcze kapustę w lodówce, to przynajmniej na kapuściankę mogłam sobie pozwolić. właśnie wypiłam coś na kształt zupy: trzy łyżki zupy kapuścianej ze szklanką wody gorącej, wymieszałam i zjadłam, a raczej wypiłam. ale powiem wam, że łatwiej jest nie jeść z wyboru, niż z przymusu. chociaż to raczej przymus finansowy jest, ale wmawiam sobie, ze to dieta... schudnę choćby nie wiem co!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam od nowa
Kaliopi napisz do mnie prosze na joanna0705@o2.pl chetnie pogadam z Toba ,bo jestem w podobnej sytuacji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam!!!! udanego tygodni9a życzę wszystkim!!! waga na szczęście nie wzrosła, ale i nie spadła.. 101.5kg dzisiaj... ale wolę to od wzrostu wagi!!! zaparzyłam sobie 1łyżeczkę kawy, w malutkiej filiżaneczce. zaparzyłam też herbatę odchudzającą. nic dzisiaj nie jadłam jeszcze. zjem talerz zupy kapuścianej za jakąś godzinę. chyba zjem... taki jest plan póki co... lepiej zjem, żebym dobrze się czuła, gdy popracuję dzisiaj, bo dzisiaj czeka mnie popołudniowa ciężka praca. gówno zarobię, ale lepsze to niż nic... w końcu i tak nie mam w czym wybierać... wezmę łyżkę protein w proszku, by mieć siłę do pracy. do koleżanki z emailem: nie chce mi się pisać emaili, pisz tutaj, pod jednym nickiem, to popiszemy tutaj. o ile chcesz. SCHUDNĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda, że nie mogę zmienić tematu topick-u, bo zmieniłabym go na "moje odchudzanie". ważne, żeby waga spadała. skurczyłam się trochę, ponieważ majtki zsuwają się ze mnie, a spodnie zwęziłam o jakieś 3 cm... coś jeszcze chciałam napisać, ale nie pamiętam w tej chwili.... jak sobie przypomnę, to napiszę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaliopi to już w zanadrzu masz 99,9 kg :D lepsze to niż 100 kg moze już w tym tygodniu ???? powodzenia trzymam kciuki za Twoją walkę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulapalula
To w takim razie nie pozostaje mi nic innego, tylko życzyć Ci powodzenia, szczególnie w szukaniu pracy. Nie wiem jaki zawód wykonujesz, i na ile jest tam istotny Twój wygląd czy sprawność fizyczna, ale myślę, że przede wszystkim powinny się liczyć umiejętności i wiedza. Mam nadzieję, że znajdziesz jakiegoś mądrego pracodawcę, który nie będzie oceniał powierzchownie. A jak już znajdziesz tą pracę, to stosuj skuteczną dietę od dietetyka i pilnuj się aby znowu nie przytyć. Jeszcze raz powodzenia i trzymam kciuki. Dbaj o siebie i uważaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwna jestem??? dobre. czytasz niewielki fragmencik z mojego życia, a oceniasz mnie , jakbyś zjadł wszystkie rozumy. nie muszę ci się tłumaczyć z niczego. w tym topicku piszę od tej chwili tylko o diecie, głodowaniu i odchudzaniu. koniec i kropka... lulapalula dziękuję za wsparcie!!! dam radę. jak na razie czepiam sie wszystkich prac jakie znajdę, ale mam wielką nadzieję, ze w końcu znajdę stałą pracę i będzie trochę łatwiej.... jeszcze nic nie zjadłam.... popijam herbatę po trochu. dzisiaj nie mogę dużo wypić, bo wychodzę za kilka chwil z domu i byłby kłopot w drodze... tak wiec trwam!!! uda mi się!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanfarona
Kaliopi Nemeam - trzymam za ciebie kciuki!! mojej wadze daleko do twojej, ale wiem jak to jest gdy człowiek leczy się hormonami i jak katastrofalny wpływ może to mieć na organizm... głodówka to oczywiście nie jest najlepszy sposób, tak jak pisałaś, ale czasem nie da się inaczej. ja sama 8 kilogramów na diecie 500-800 zrzucałam aż w cały rok! POWODZENIA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc tak : zmiksowałam pół szklanki zupy kapuścianej z pół szklanki gorącej wody i wypiłam to. to było moje jedzenie. zaś chwilę później zmiksowałam 5 ósemek pomarańczy z pół szklanki gorącej wody i łyżeczką protein i wypiłam jako wzmacniacz na czas pracy. i tyle... SCHUDNĘ!!!!! dziękuję za wsparcie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiek klaczek
witam:)) przeczytałam cały Twój topik i postanowiłam dolaczyć do Ciebie:) mam 27 lat, waga 73 kilo o 10 kilo za duzo!!! mam 170 cm wzrostu, nie jestem na głodowce, ale zmienilam swoje zywienie( pije duzo keforu, wody, jem grejfruty, rano grahamka , i 3 razy dziennie herbatka na spalanie, po poludniu jakas zupa( gotuje codziennie dla mojej corci wiec korzystam:) przed 18 jakis serek wiejski czytam i tak patrze ze twoje rezulataty sa super:) kiedys bylam na glodowce jakis tydzien ale nie wytrzymalam, poprostu w jednej chwili pochlonelam placki ziemniaczane u mojej mamy a pozniej pierogi:) mam nadzieje , ze ty wytrzmasz:) moja aktualna waga 73 kilo cel I 70 cel II 65 jak dojde do 65 to pomysle czy cel 3 bedzie mi potrzebny:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez trzymam kciuki
a oszołomom, co to beda uczyc, jak pisac na, hahahaha, forum, dziękujemy czepcie się trmawaja!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc.... więc tak: zważyłam się przed chwilą, tuż po powrocie do domu: 101.00kg!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! właśnie zmiksowałam szklankę zupy kapuścianej z pół szklanki wody gorącej i odrobiną chili. to moja kolacja. zaś do picia pół puszki soku pomidorowego zmieszanego z litrem wody gorącej i z dwiema szczyptami chili. oraz herbata odchudzająca, ta co pomaga w spalaniu tłuszczu. kasiek klaczek życzę ci powodzenia i wytrwałości przede wszystkim!!!!!! witaj w grupie i do dzieła pełną parą!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! na jutro rano na śniadanie kupiłam trochę serka takiego bezsolnego delikatnego i puszystego. ale to dopiero jutro. biorę się za herbatkę.... powodzenia!!!!!!!!!!! wytrwam i uda mi się wreszcie schudnąć tak porządnie!!!!!!!!!!! aaa, zapomniałabym: pochwalę się: kusiło mnie jak cholera, gdy byłam w supermarkecie na coś niedozwolonego, ale o dziwo powstrzymałam się!!!!!!!!!!!!!!! słyszycie???? nie kupiłam nic słodkiego!!!!!!!!!!!! yeah!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaliopi brawo
brawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9293923
postanowione: GŁODÓWKA dozwolone tylko: woda, herbatki pomagające w spalaniu tłuszczu, witaminy w tabletkach, papryka ostra, sok z cytryny, krople odchudzające- ziołowe, chrom w tabletkach, magnez w tabletkach, wapno rozpuszczalne oraz proszek proteinowy. kilka dni temu pisała że wytrwa nie wiadomo ile, a teraz na tą swoją głodówkę kupuje serek grani. ciekawe co bedzie za następne 5 dni.... Idz kobieto po rozum do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co niektórzy z was to prostackie zakute łby. ale szkoda mojego czasu na was. innym dziękuję za wsparcie bardzo ale to bardzo. a do zakutych łbów jest ten tekst: zazdrościcie? bo jeśli nie, to czemu was tak boli? po kiego odzywacie się w ogóle? właśnie wzięłam prysznic, i idę spać. oczywiście nic nie jadłam. wypiłam fiolkę magnezu na dobranoc. DOBRANOC!!!! pacanom też DOBRANOC!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaliopi Nemea,strasznie nerwowa jestes....swoja droga niektore osoby maja racje,czasem sama nie wiesz chyba co piszesz.....sledze Twoj topik od poczatku i wiesz co?zaczynam watpic w to,ze wytrwasz.sorki,ale taka jest prawda.zalozeniem byla glodowka,a z dnia na dzien zaczynasz coraz wiecej jesc...a to kotleciki,zupka,serek,jakis slodycz....ciezko to widze!:(pomimo wszystko gratuluje utraty wagi! aha,jeszcze jedno.dlaczego reagujesz tylko na posty osob malo zyczliwych,natomiast inne osoby lekcewazysz?troche egoistyczne podejscie.skoro juz odchudzasz sie na forum,to porozmawiaj z kims...jak narazie jest tylko-ja ja ja....innych zlewasz...albo reagujesz wrogoscia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z przedmowczynia. tez na poczatku bylam pelna podziwu Twego zaparcia ale teraz coraz czarniej to widze. w kwestii pisania na forum rowniez. jak mialas zamiar pisac tylko o sobie to trzeba bylo kupic zeszyt i pisac pamietnik. pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emu sie jej czepiacie?
co was to obchodzi, ze zjadla serek? głodówka z serkiem, zjadła go, bo potrzebowala troche białka, nie kapujesz? to w was jest wrogosc, zastanowcie sie szkoda gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emu sie jej czepiacie?wcale sie nie czepiamy!!!dziewczyna jest strasznie niedostepna....liczy sie tylko ona...rzeczywiście zeszyt bylby dobrym rozwiazaniem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi tez o to,ze mozna komentowac jej posty,zadawac pytania,a ona ma to gdzies...caly czas JA TO,JA TAMTO!:( na poczatku chcialam sie przylaczyc,ale odechcialo mi sie....bylabym ignorowana,jak wiekszosc zreszta....wiec po co ten topik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenauk1
zgadzzam sie z powyzszymi wypowiedziami, zauwazylam ze autorka topiku jest niedostepna dla innych, ale sama nappisala ze chcialaby zmienic topik na moje odchudzanie, wiec moze niech sobie pisze sama do siebie... a moze lepiej niech sobie bloga zalozy, ja wczesniej tez sie tu udzielilam pod innym nikiem i zostalam zignorowana, tylko hej i trzymam kciuki, ale nie zapytano sie mnie czy daje rade, jak sie mam itd . szkoda sie udziela na tym topiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenauk1
a tak apropo lenauk ile jestes na diecie? i na jakiej bo widze ze jakies efekty sa... ja marze o wadze 65 kilo, jestem wysoka 170 cm wiec przy takiej wadze chyba bede juz calkiem niezle wygladac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie po to by utwierdzac ze ta pseudo-glodowka do nikat nie prowadzi;/ ani to glodowka ani popularne MZ tylko jakas dziwna dieta oparta na herbatach, spreparowanych witaminach i pulty zwanej przez autorke 'zupa'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×