Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sto szesnaście kg

głodówka po raz trzeci w życiu. nic innego mi nie pozostało.

Polecane posty

jutro sie odezwę, ale ktoś tu strasznie "troluje" , zawsze są problemy z pomarańczami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ABS no właśnie ja stwierdziłam że MŻ jest najlepsze i ruch... byłam na kopenhaskiej ale jakoś mi nie pasowało... teraz jest to i ok... 5 miechów 20 kg to gratuluje... ja potrzebuję już tylko 10 kg :) na szczęście... dawidov wiesz jak jest na tym forum sam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zresztą planu tygodniowego zamieszczać nie będę bo i tak pomarańcza by się zgubiła :) oki znikam :) jakby co będę jutro :) davidow nie daj się sprowokować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inna,dobrze,że się zaczernilaś,pomarańcze,to jakaś zaraza,popychają pierdoły z wielkim zaangażowaniem a zalogowac się odwagi nie mają!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do davidow
Chciales napisac TERAZ nie tyje bo jest na diecie. Od 2 miesiecy. To wynika z twoich wczesniejszych postow, czy sie myle? Jezeli tak, to logicznym jest myslec, ze wczesniej tyla, prawda? Czyli po leczeniu hormonalnym MOZNA utyc, prawda? I jezeli mozna utyc, i twoja dziewczyna utyla to znaczy, ze autorka tego topiku w podobny sposob rowniez nalozyla wage (owszem wiecej kg- ilosc tutaj nie ma znaczenia), wiec dlaczego twoja dziewczyna nie moze byc nazwana spaslakiem a autorka tak? Choroba to choroba. I jedna i druga wybrala inna droge do schudniecia, owszem glodowka nie jest najlepsza droga ale tez NIKT nie zasluguje na takie traktowanie, i nie wazne jaka droge ku chudosci i zdrowiu obierze. Uffffffffffffff, ale sie nameczylam, zeby w miare prosty sposob to wyartykulowac.... Tak zeby wszyscy zainteresowani zrozumieli, z sekretareczka wlacznie :))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do jutra,ja jeszcze posiedzę,do zamknięcia silki jeszcze duuużo czasu!Moja kobieta jest teraz ze mną i niezle się bawi!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie tyla,tylko od zawsze ważyla ok 65kg,ale postanowila to zmienic i udalo jej się..już nie musi się odchudzac,nigdy nie musiala,bo figure ma jak dla mnie idealną.Robi to dla własnego samopoczucia,a autorka powinna wziąśc się do pracy nad sobą ze względów zdrowotnych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie tyje się od hormonów jeśli podczas leczenia stosuje się odpowiednią diete!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do davidow/do dawidow
Z gory mowie, ze wypowiedz powyzsza nie jest moja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do davidow,witaj,napisalem wcześniej jaka dietę stosuje moja dziewczyna.Myslę,że optymalną dietą dla Ciebie będzie 1000ckal,z ograniczeniem węglowodanow,przy jednoczesnym wyeliminowaniu cukru,białego pieczywa.Nastaw się głównie na warzywa(oprócz strączkowych i ziemniaków) oraz owoce z dużą ilością białek.Nie jedz po osiemnastej.Mnóstwo wody.Jeśli chodzi o cwiczenia,proponuje aeroby,A6W.Rowerek stacjonarny jak najbardziej,jednak przy minimalnym obciążeniu,zacznij od 20 min. dziennie.Spróbuj.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 453548998
zastasowała glodowkę to już by schudła ponad 14 kg, tylko ze nie potrafi niestety. takim sposobem (jedzenie jak źle się czuje jakiejs pulpy brukwiowej) organizm tylko sie uodpornil i teraz to dopiero będzie jojo jak tylko normalnie zje, a i waga juz nie będzie tak spadać. niestety ale to nieprawda! Znam osobę co przeszła 40 dniowa głodówkę i schudła tylko 5 kilo! Głódówki to najgorsza rzecz jeśli chodzi o odchudzanie. niektórzy uważają, że pomagają w oczyszczaniu, choć zdania sa podzielone. Słyszałam od jednej lekarki, że wręcz odwrotnie, bo istotnie głodówka uwalnia toksyny z komórek, ale te toksyny potem tylko bardziej zakażaja orgaznizm... ""Siłą" tych drastycznych diet jest pozorny , chwilowy afekt utraty wagi spowodowanej ogromnym odwodnieniem. Wiedza sie kłania. Im bardziej kaloryczna dieta, tym lepsza, oczywiście musi byc poniżej zapotrzebowania energ. Najlepiej jesc 10-15% poniżej, nie mniej. Dietetycy obeznie nie zapisują dieta poniżej 1500 kcal, a dla osób z waga trzycyfrową stosuje sie diety ok. 2000 kcal. Ale każdy chyba musi sam do tego dość.... w końcu... he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 453548998
do davidow Witaj. Ja też mam zepół policystycznych jajników. Utyłam 20 kilo-masakra. Czuję się jak kupa gówna. Mógłbyś mi napisać, jaką dietę powinnam stosować (przerabiałam dukana, kapuściane, wszystkie diaty świata chyba) i schudłam 5 kilo,a dowaliła 10 I jaki ćwiczenia byś polecił? W domu mam tylko rower stacjonarny. dziękuję za odpowiedź Agnieszka. min. 1500 kcal. Powinnaś osbie obliczyć zapotrzebowanie energ. (BMR) i odjąc 15 % około. Cwiczenia nie są konieczne, i trzeba pamiętać, że moga wywołać spory wzrost wagi bo mięśnie ważą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
453548998,dlatego zasugerowałem aeroby i rowerek przy minimalnym obciążeniu,bo podczas tych cwiczeń spalamy głównie tłuszcz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do davidow,oczywiście,że da!!!Zacznij od 20 min,potem stopniowo zwięksaj czas!tylko pamietaj,min.obciążenie jeśli zależy Ci na spaleniu tłuszczu.:)I proponuje ubrac więcej warstw na siebie,żeby lepiej się wypocic!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do davidow,jeszcze jedno,jeśli nie możesz dobrac sobie diety,spróbuj skorzystac z porad dietetyka online.Udzielają darmowych porad.Autorce też takie wyjście zasugeruje.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do davidow,nie ma sprawy,mam nadzeję,że Ci się uda.Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne ze by schudła,to fakt,tylko potem trzeba umiejętnie z niej wyjśc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 453548998
gruby chudnie na każdej diecie czy głodówce wiecej niz chudy, to jasne. Ale uważam, że osoby b. otyłe tym bardziej powinny wyetrzegac sie takich ryzykownych sposobów odchudzania. Ci b. otyli maja z reguly bardzo słabą wolę- z jakiegoś powodu w koncu ważą ile ważą. prędzej czy pózniej spasują, i konsekwensje tego będą po prostu potworne. Co absolutnie nie miałoby miejsca w przypadku normalnej, racjonalnej diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
453548998,też prawda.Co do autorki topiku,jeśli nie stac jej na dietetyka,niech się troszke wysili i poszpera w necie w poszukiwanie dietetyków online!!Trzeba tylko chciec,a nie marnowac czas na użalanie się nad sobą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne ze by schudła,oprócz tego przy głodówce pije się duże ilości płynów,by właśnie oczyścic organizm z toksyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 453548998
wg mnie nie jest specjalnie istotne co sie je, ale ile. Tzn. tzreba jesć w miarę zdrowo zeby nie nabawic się anemii, itp. Ja schudłam ok. 15 kilo w 1,5 roku, stosujac dietę ok. 1800 kcal, a moje zapotrzebowanie energ, to ok. 2 tys. Cały czas tej diety zreszta nie stosowałam, co najmniej raz w tyg, jadłam ile chciałam, to samo święta i inne okazje. wg mnie najważniejsze jest wyliczenie ile jesc. Ja jadłam też co dzien słodkie, nawet pączka, byle zmieścić sie w limicie. Co do ćwiczeń- na mnie nie działają. Bo u mnie podstawowym problemem jest nadmierne jedzenie a nie brak ruchu. Jak byłam w liceum, potrafiłam chodzic na konie 4 razy w tygodniu i jeszcze dwa razy na sporty walki. Ale wracając do domu wcinałam snikersa, potem mimo że była juz 22, dwie bułki i słoik fasolki.. Ważylam więcej niż teraz, a prowadzę obecnie fotelowy tryb zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od kiedy prowadze siłke tez prowadze fotelowy tryb życia,wcześniej nie wiedziałem co to fotel....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM WIECZORKIEM!!! zjadłam dzisiaj w samo południe coś na kształt kanapki z kurczakiem, pomidorem , sosem ogórkowo-jogurtowym, cebulką, wypiłam dwie kawy, kilka herbat, a po powrocie do domu zmiksowałam pomidora i kilka liści szpinaku z pół szklanki ciepłej wody i wypiłam to, po czym wieczorem zjadłam pomidory suszone w zalewie. oraz jedną tabletkę chromu. teraz wypiję ciepłą wodę na dobranoc. do tych co nie rozumieją: POWTARZAM::: MAM DIETĘ OD DIETETYKA. PROBLEM W TYM, ZE MNIE NA NIĄ NIE STAĆ, PONIEWAŻ NIE MAM PRAWIE WCALE PRACY. ZROZUMCIE TO I DAJCIE SOBIE SPOKÓJ Z DOBRYMI RADAMI. dobranoc wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaliopi Nemea,ok,rozumiemy.Ale co to znaczy nie mam prawie wcale pracy....?Piszesz czasem,ze jesteś styrana,bo pracowałaś 10 godzin....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sratatatatatatata19292
to na suszone pomidory cie stac i w ogole kurczaczek, pomidorek, bla bla bla a od dietetyka cie nie stac? to co on ci zapisal? kawior i trufle? juz przesadzasz z tym sciemnianiem dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sratatatatatatata19292,szpinak ,chrom,herbatki odchudzające itd też nie są tanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sratatatatatatata19292
taaa, dokladnie. niby glodowka, bo jej nie stac na produkty z diety OD DIETETYKA, ale jak zrec sie zachcialo to znalazly sie pieniadze na rarytaski. ZAL ZAL ZAL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sratatatatatatata19292,to wszystko to wymówki,chciała schudnac szybko głodując,dieta pewnie zbyt długo trwa.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej nie da się pomóc....Ta kobieta nikogo nie słucha,wie lepiej....i tak przecież schudnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poważnie, mam czasami dorywcze prace, raz na miesiąc pilnuję dziecka znajomej, innym razem sprzątam szkołę raz na dwa tygodnie. poważnie, chcąc opłacać wszystko po kolei, nie wystarczają nawet na rachunki, a co dopiero na jedzenie. dzisiejszy obiad zafundowany został przez znajomą, więc nie sikajcie tak, tylko pomyślcie poważnie. nie rozumiem czego się chcecie czepić... wypiłam właśnie ciepłą wodę i posprzątałam troszkę mieszkanie. idę spać, bo jutro mam kilka spotkań, może uda mi się złapać dniówkę, ale to na razie wielka niewiadoma... nie tracę nadziei. nie tracę nadziei na stałą pracę ani na schudnięcie kolejne 25 kilogramów. rarytasami nazywacie sok z pomidora i ze szpinaku? ciekawe... weźcie się tym najedzcie i powiedzcie mi czy oprócz tego, ze to zdrowe, czy to jest drogie i smaczne. czekam... jutro w planie na obiad jest zielona sałatka, a później nie wiem. jeśli chodzi o chrom, witaminy i wapno, to kilka miesięcy temu kupiłam tego wszystkiego na zapas, trzymam w lodówce i co jakiś czas biorę co nie co. rarytasem nazywacie najtańszą herbatę odchudzającą, którą kupiłam dzięki temu, ze pojechałam po nią na gapę? ja nie ściemniam, ale i nie stoję w miejscu. wciąż gdzieś dzwonie, pytam, szukam, a jak mnie zechcą nawet do głupiego sprzątania hali sportowej, to nie odmawiam, bo każdy grosz się liczy. ale to zrozumieją tylko ci, których też dopadł kryzys finansowy. ale nie poddam się. na dzisiaj to koniec. dobranoc i nie czepiajcie się tak szczegółów, bo to przestaje byc ciekawe, a staje się męczące... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×