głodówka po raz trzeci w życiu. nic innego mi nie pozostało.

ten caly topik okazal sie do dupy!!!! czytalam od poczatku i na koniec taka porazka! zawieszenie głodowki..... zallllll

autorko nie przejmuj się tymi złośliwymi komentarzami, wróć do głodówki i walcz dalej. slędzę twój wątek od początku i wierzę że ci się uda:)

.brand,jak może wrócic do głodówki,skoro wogóle jej nie stosowała....I nie są to złośliwe komenty,tylko spojrzenie prawdzie w oczy,fakty!

stosowałam głodówkę do wagi 100.7kg. później dałam za wygraną chwilowo. ale i tak wstanę na nogi i wygram. sami zobaczycie. ja też nie bardzo wierzyłam, że uda mi się wytrwać na głodzie więcej niż dwa tygodnie.... no i nie wytrwałam... przygotowuję się do drugiej próby... wiem, że chcieliście, bym przegrała... jak czytałam wasze wredne komentarze, to aż mi się coś robiło i miałam większą ochotę zacząć jeść... zwyciężyliście... w bitwie tylko. bo wojnę JA WYGRAM!!!!

a co jadłaś? bo ja dzisiaj: sniadanie 2 wasy z tatarem i aktivie śliwkową pożniej mandarynki i 2 ciasteczka owsiane, na obiad kawalek kurczaka trochę pieczarek pół jajka trochę tatara ciasto póżniej kiwi no tak może ze 3 pożniej znowu kilka razy ciasto 2 rodzaje salatek kanapki ciasto po raz kolejny :D pękam w szwach ;D

do autorki ty nie schudniesz na takich nierozsadnych glodowkach. jeszcze gdyby byla to glodowka zdrowotna, ale to jest zwykla glodowka, popijana woda i herbatkami odchudzajacymi. nie lepiej wybrac sie do dietetyka i zaczac porzadnie i duzo cwiczyc?

Czyli czas zalozyc nowy topik pod nazwą-glodówka po raz czwarty....a potem piaty itd. Dziewczyno daj sobie na luz z głodowka,sama widzisz,że nic z tego,nie dajesz rady.Lepiej rozejrzyj sie za jakimś dietetykiem....

Coscie sie uwzieli na tego dietetyka .Dziewczyna pisze przeciez ze nie ma kasy .Dietetyk za nia nie schudnie , a podejrzewam ze zasady zdrowej diety ona zna . W teori ja tez jestem ekspertem ,ale sek w tym by miec mozliwosc i silna wole by wdrozyc to w zycie . A jak wszyscy wiemy zdrowa dieta nie jest tania i czasami trzeba isc na kompromisy . Do autorki .Ja mysle ze sie uda ale malymi kroczkami do tego daz !Zapomnij o glodzeniu sie .Obmysl sobie inna strategie odchudzania ,bardziej zdrowa .Nie jedzac weglowodanow tez bedziesz chudla , z tym ze nie odstawiaj ich calkowicie .Jedz jakis chleb razowy na sniadanie tylko , moze troche ziemniakow na obiad (zapomnij o ryzu i makaronach i bialym pieczywie ).Jedz jajka na miekko np ktore syca a nie sa drogie ,pozatym bardzo odzywcze .Nie zapominaj o jogurtach bo odwapnisz sobie kosci , serce tez potrzebuje wapnia ,wiec nie rob sobie krzywdy .Nie musisz chudnac odrazu 2 kg czy 1,5 w jeden dzien jak bylo to u Ciebie na poczatku , wystarczy ze schudniesz 200 gram dziennie ale nie bedziesz ciagle glodna i zla , a przede wszystkim ubytek taki bedzie trwaly . Ja przez pewien czas odchudzalam sie jedzac dania ze sloiczkow dla dzieci ale tylko te bez makaronu czyli jakies pulpeciki ,kurczka z warzywami itp . To nie jest tania dieta , ale juz lepsza od gruszki z ciepla woda . Wiem co to znaczy zaburzenia hormonalne sama tyje z powietrza , schudlam w ubieglym roku stosujac cos w stylu diety optymalnej ,jadlam tylko zoltka jaj z maslem oczywoscie w malych ilosciach .Pozniej waga szla w gore nawet po piersi z kurczaka czy warzywach gotowanych (ale moj blad bo jadlam duzo groszku zielonego). Obmysl poprostu sobie swoja diete ,to co lubisz jesc ,ale by dostarczalo w miare potrzebnych skladnikow Twojemu organizmowi ,glownie bialko (njabardziej wartosciowe bialko znajdziesz w zoltku jaja i witaminy ADEK i jeszcze inne cenne skladniki jak cynk ,omega 3 itp.) .Pamietaj pozatym o witaminie C i wapniu (duzo go jest w serze zoltym i w jogurtach ). Pamietaj nie tluszcz nas zabija tylko cukier i biale pieczywo i makarony .Wytrwasz tylko przestan sie katowac ,bo cale zycie nie bedziesz tak zyc .Pozdrawiam .

witam w poniedziałek!!! wczoraj zjadłam makaron i trochę ciastek z czekoladą u koleżanki, wypiłam kawę z filtra bez cukru. dzisiaj wypiłam kawę na zimno, bez cukru i z odrobiną mleka. wypiję teraz herbatę odchudzającą. wychodzę w sumie na cały dzień, za chwilę znajoma po mnie przyjedzie. czuję się przejedzona po wczorajszym makaronie... jeszcze jedno: byłam u dietetyka, miałam wykupiony program na miesiąc, byłam u innej pani dietetyk, która dała mi gotową dietę , ale mnie na nią nie stać. szkoda znowu gadać.... częste mycie zębów zmniejsza apetyt!!! powaga!!! idę zrobić herbatę... miłego poniedziałku!!!

witajcie, a jak ola i lena pisały że będzie głodówka po raz 4 nie wierzyłycie!!! a autorka niech nie zwala winy na nas że to przez nas żre tylko dlatego że brak silnej woli!!!

Autorko,poległaś na calej lini!!!!Chcesz schudnac a wp....sz makaron i ciastka?Nie osmieszaj się i nie pisz więcej o swoim odchudzaniu,bo to jest żałosne!!!!! Moja dziewczyna odchudza się od początku stycznia,schudła już 8kg!!Jest na diecie MŻ.Nie je słodyczy,żadnych mącznych rzeczy,nie pije napoi gazowanych,je chudą wedline,chude mięso z kurczaka,mnóstwo warzyw i owoców,i nie pije żadnych specyfików,do tego cwiczy codziennie!!!Od 2 misięcy nie ruszyła chleba,słodyczy,zeeerrroooo grzeszków i efekty są!!!!To jest silna wola dziewczyno,a nie to ,co Ty uskuteczniasz!!!Nie wyciągnełaś żadnych wniosków!!!!:Za chwile znowu "głodówka" z wagi 110kg.....i tak do zesrania!!!!!Zrozum,w ten sposób nigdy nie schudniesz,własnie nadrabiasz stracone kg....Ale Tobie można tlumaczyc...Ty wiesz swoje.... Zajrzyj na stone Vitalia.pl może wtedy coś zrozumiesz....Tam załóż sobie pamietnik i pisz sama do siebie,a jeśli najdzie Cię ochota na rozmowe wejdziesz na forum Vitalii i sobie pogadasz........ A swoją drogą ciężko to widze.....

davidow ja tak jak twoja dziewczyna odchudzam się od stycznia, chodzę na siłkę plus rowerek treningowy i 10 kg mniej... i właśnie dieta MŻ, jem to co lubię ale unikam smażonego, mącznych rzeczy czyli makaronu, chleba, dużo warzyw sałat i chudnę normalnie a nie na głodówce...bo po głodówce efekt jojo!!!!

innnnaaaaa,to jest właśnie tak zwany paradoks,żeby trwale schudnąc trzeba jeśc,nie żrec ale jeśc.

no właśnie, ale autorka tego nie wie... wystarczy mniej jeść a zdrowo i dietetycznie i cel będzie osiągnięty... sama wczoraj zjadłam kebaba bo już miałam załamke... ale po zjedzeniu go na rowerek wskoczyłam i 1 h pedałowania... staram się nie mieć grzeszków ale jestem kobietą a to już mówi samo przez siebie... dyscyplina i do przodu... marze jeszcze o 10 kilo do lata i mam nadzieje że przy takim wysiłku i diecie osiągnę cel :)

innnnaaaaa,ja mojej laski nie proponuje nawet kebaba czy pizzy,bo wiem,ze i tak nie zje.To samo ze słodyczami....Ale Ona ma swój cel i dazy do niego.

ja tez mam swój cel ale wiem ze czasem no cóż zgrzeszę... nie jestem idealna... napewno dam radę, a małe grzeszki po drodze mi nie przeszkodzą :)

'staram sie nie miec grzeszkow, ale jestem kobieta...' coz za kretynizm. Powalajace. Mam wrazenie, ze na tym forum siedza niedouczeni aspirujacy inteligenci, ktorzy w realu sa pelni kompleksow i zachamowan. A do tego kultura wysokich lotow. Davidow, czy ty bys chcial zeby jakis osobnik zwracal sie do twojej dziewczyny w taki sposob, w jaki ty sie zwracasz do autorki tego topiku? Chyba nie, wiec dlaczego pozwalsz sobie na chamskie okreslenia i zwroty? Najlepiej bedzie zamiast pisac chamskie brednie, pokaz swoje wypociny swojej dziewczynie, na 100% ucieszy sie, ze ma taki kulturalny, elokwentny ideal.

do innnaaaa, do dawidow,nie przypominam sobie żebym bylchamski w stosunku do autorki.Ja przedstawiam oczywiste fakty,piszac o swojej dziewczynie, liczę,że autorka wyciągnie w końcu wnioski... Pozatym,mam jakies dziwne wrażenie,że teraz będziecie po mnie jeżdzic!!!:)PROSZE BARDZO!

davidow najpierw lena , później ola a teraz ty :) hihihi :) mam wrażenie że to pisze nasza gruba autorka topiku :)

Całkiem mozliwe,bo kto może byc tak ślepy,żeby ją jeszcze bronic....:)

są tacy :) jej nie trzeba bronić tylko bat w rękę i zagonić do jedzenia i ćwiczeń... dziwne że jej niby facet nic nie mówi na jej głupotę... o ile go ma.... no i niby przyjaciele....

A coz to sie stalo z twoja dziweczyna, ze taki spaslak jest?

a czy ty masz dalej problem ze soba i swoimi emocjami? Dalej nie radzisz sobie? I jak tam wybuchy gniewu, agresji? I pewnie to jest glowny powod dlaczego nie pracujesz.... No sorry ale jedna ewidentnie wariatka z psychopatycznymi sklnnosciami, a drugi- model co to dziewczynie pozwolil sie zapasc.... Zanim wpuszcza na kafe powinni ogladac papiery od psychiatry.... a pozniej siedza takie elementy i opinie wyrazaja...

do innnnaaaaa a kto ci powiedział że nie pracuje??? nie mam żadnych problemów w przeciwieństwie do ciebie....

w Polsce mamy wolność słowa więc wyrażam swoje słowa i nic ci do tego... a psychopatyczne skłonności masz ty nie ja :)

czyżby zakompleksiona autorka teraz na pomarańczowo pisała???

do dawidow,nigdy nie była i nie jest spaślakiem.Ma chorą tarczyce! Czasem trzeba uważac co się pisze i do kogo!Aktualnie waży 58kg!

davidow nie tłumacz się bo to i tak bez sensu... zaraz coś ci odpisze pomarańcza wrednego...

do innnaaaaa ,a Ty co robisz na tym forum skoro jesteś taka szczuplutka?

inna ,to nie do Ciebie!!!