Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sto szesnaście kg

głodówka po raz trzeci w życiu. nic innego mi nie pozostało.

Polecane posty

Gość też zadałam jej pytanie o to
jakie ma plany na "po", ale oczywiście nie odpowiedziała :O też nie wiem, jaki sens ma temat na forum, skoro w rzeczywistości prowadzi się monolog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SLUCHAJCIE NO PRZYGLUPY!PO PIERWSZE MOJE DZIECKO NIE JEST BEKARTEM,NIE JEST POZAMALZENSKIE.PO 2, NIE JESTEM DZIEWCZYNA KARKA Z MIELNA.PO 3,PRACUJE W FABRYCE JAKO CQ,JEZELI WIECIE CO TO ZNACZY!A DO TEGO JEST POTRZEBNE ODPOWIEDNIE WYKSZTALCENIE!PO 4,ODPIERDOLCIE SIE ODE MNIE,ZAJMIJCIE SIE AUTORKA I JEJ TLUSTYM DUPSKIEM,BO O TYM JEST TEN TOPIK!PO5,KAZDY MA PRAWO WYRAZIC SWOJE ZDANIE!PO 6,OD MOJEJ RODZINY WARA,BANDA GOWNIARZY!!!!! POTRAFICIE UBLIZAC,NIC WIECEJ,DLACZEGO NIE WYRAZICIE SWOICH OPINI O KALIOPI?BO WAS GOWNO OBCHODZI,WLAZICIE TU PO TO ABY ZABAWIC SIE CZYIMS KOSZTEM!!!!!SPRAWIA WAM PRZYJEMNOSC UBLIZANIE,SZMACENIE INNYCH!!!!!JESZCZE RAZ WYPIERDALAC!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okuwaokuwa
Jesteście beznadziejni!!! I co z tego ,że dziewczyna pracuje w fabryce? Większośc Polaków w Anglii pracuje właśnie w fabrykach! I co Wy chcecie od jej dziecka? Jaki Ono ma związek z topikiem? I przesadzacie z tym bękartem!Osoboście znam wiele szczęśliwych par,mających wspólne dzieci i żyjących bez ślubu! Ślub to nie wszystko! Zresztą z tego co wiem, w Anglii pary żyjące bez ślubu mają takie same prawa co małżeństwa!!A może Oni nie chcą ślubu?Nie pomyśleliście o tym?Pozatym jeśli dziecko ma nazwisko ojca nie jest bękartem!Pomyślcie troche,choc chyba nie można tego od was wymagac!I dziewczyna ma racje,komentujcie poczynania autorki topiku, bo tu o nią chodzi!Zachowujecie się jak banda bezmózgowców!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bandadebili
Zachowujecie się jak wściekłe psy!Przypierdolcie się do Kalopi,czy jakoś tak,a nie do ludzi,którzy w przeciwieństwie do Was mają coś mądrego do powiedzenia!Przypierdalacie się,bo lubicie,nic mądrego z tego nie wynika.Poziom przedszkolaka!ZJAZD DO SAMOSIEK!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezłalufa
o jaaaa jeeeebiieeee! Co tu się dzieje? Gdzie nasza główna zainteresowana? Kaliopi,napisz ile ważysz,ciekawi mnie to,od jakiegoś czasu nie zmieniłaś stopki!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Kaliopi
Przeczytałam cały temat i z przykrością muszę stwierdzić, że osoby, które przewidywały, że nie wytrwasz miały rację. :( Głodowałaś przez dwa dni a później zaczęłam podjadać. Najpierw niewinnie - tu pomidorek, tu gruszeczka - a później, z każdym dniem coraz więcej. W tej chwili jesz już normalnie - śniadanie, obiad i kolację. Pozwól, że zacytuję Twoje przykładowe menu: "...wczoraj na obiad zjadłam filet rybny z surówką i kawałeczek chleba. wypiłam sporo wody. na kolację trochę płatków owsianych z mlekiem. a na śniadanie odrobinę chleba z żółtym serem..." I teraz moje pytanie? Dokąd zmierzasz? Bo Twoje żywienie obecnie nie jest ani głodówką, ani nawet dietą. Można byłby je nazwać dietetycznym, gdybyś: 1. nie jadła chleba, żółtego sera i innych wysokokalorycznych produktów. 2. albo je jadła ale ze sobą nie łączyła (nie łączyć węglowodanów z tłuszczami). Czy nie zdrowiej i mądrzej byłoby przejść na jakąś dietę. Rozsądną? Wiem, wiem... nikt ani nic nie zmieni Twojej decyzji o głodówce ale dziewczyno... SAMA ją zmieniłaś w momencie kiedy wzięłaś do ust cokolwiek innego niż woda. A teraz to już popuściłaś na dobre i jesz jak normalny, nie odchudzający się człowiek. Jakbyś się przestawiła na jakąś konkretną dietę to szybciej byś chudła niż w chwili obecnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Kaliopi
*zaczęłaś podjadać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Kaliopi
86 kg schudłaś? To jaka musiała być Twoja waga startowa? Ja schudłam z 88 kg to 50 kg (1,5 roku chudłam). Wagę utrzymuję od 4 lat. Schudłam jedząc praktycznie wszytko. Tylko nie łączyłam węglowodanów z tłuszczami. NP. śniadanie 2 kromki chleba pełnoziarnistego z chudym twarożkiem i dżemem słodzonym fruktozą + herbata. II śniadanie jogurt owocowy light obiad kotlet z surówką kolacja rybka wędzona z warzywami albo jakaś sałatka albo makaron durum/ ryż brązowy z sosem I żeby nie było... McDonandsa też jadłam. :D Sałatkę Premium albo nugettsy z sałatką grecką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okuwaokuwa
do Kaliopi teraz waże 85 kilo i nadal chudne jedząc wszystko.wiem,ze waga była wysoka,ale pokonalam otyłosc olbrzymią i jem wszysko. Gdybys nie jadła wszystkiego,jak piszesz ważyłabyś 60kg!!!!!!Ale spoko jedz wszystko i nadal bądz gruba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka się zmyła
???? czyżby zabrakło silnej woli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez bym sie zmyla, jak tyle osob by na mnie najezdzalo i jak wstyd by mi bylo sie przynac do porazki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neavah
Ja miałam wrażenie, że autorka odchudza się ze złych pobudek. Nie chciała zrobić tego DLA SIEBIE tylko dla facetów. W jej postach cały czas się przewijało, że chce, by facecie się o nią zabijali w dyskotece, by mogła się prężyć przed nimi na plaży w bikini jak młoda foczka i, by ostatecznie, któregoś upolować i udomowić. I dlatego miała parcie na odchudzanie. Moim zdaniem nie tędy droga. Po co od razu zakładać sobie nierealne cele. Nie lepiej małymi kroczkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeekkkkeeennnndddd
te,autorka,gdzie sie podziewasz? Ile już ważysz? 120kg? Tak dac doopy...tragedia!Z takim podejściem już zawsze będziesz gruuubaaaa!buhaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba już po temacie...
i tak długo go ciągnęła. pewnie już kotleta wciąga, cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i temat zdechł
trudno sie dziwic :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez się nie dziwie
Od początku wiedziałam,że tak będzie,że ta cała Kaliopi podda się szybciej niż wszyscy myśleliśmy! Dziewczyny,które zostały tu obrzucone błotem miały racje,to trzeba im przyznac. Czytałam wczoraj pewien topik o duchach na zdjęciach i wypowiadała się tam laska,która miała identyczny sposób pisania jak Kaliopi,tak samo nie reagowała na posty innych,prowadziła monolog,i też szukała pracy i była b. nieszczęśliwa.Myślę,jestem pewna,że to była Kaliopi!!!!Znalazłam też inny topik na którym ta laska od duchów pisała praktycznie sama do siebie....:)Autorka tego topiku zmienila nick i szaleje na innych topikach,ale można ją rozpoznac po sposobie pisania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie po długiej nieobecności!!! problemy z pracą i jej utrzymaniem, bo każdy chce bym pracowała na czarno. dieta idzie powolutku, od miesiąca codziennie jem gotowany szpinak, brokuły, i białą kapustę, oraz ryby smażone i raz na ile kurczaka gotowanego. waga 100.6 utrzymuje się od kilku tygodni. spaść nie spada, bo wzięłam trochę leków, od alergii i na grypę, a poza tym przy lekach nie mogłam nic nie jeść, by wrzodów się nie nabawić. w następnym wpisie wpisze wagę , zaktualizuję ją. jeszcze tydzień mam brać antybiotyki, więc jeść muszę. tyle dobrego że nie jem tłustych i słodkich. szkoda mi, ze nie mogłam wytrwać na głodówce, wiem , ze rezultaty byłyby już widoczne gołym okiem.... no ale cóż.... małymi kroczkami do celu.... pozdrowienia dla optymistów i normalnych!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i tak jak zakładały dziewczyny autorka dalej gruba jak była... swoją droga jestem ciekawa jak one czy schudły.... ja tak i na lato laska będę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te davidziula babo młodszego
chłopa z mielna, jak nic nie żresz bo w fabryce mało płacą, to chudniesz, tylko czekamy na twoje jojo, a niebawem nadejdzie...hahahahaha sstara baba a taka głupia,że szok, pewnie to przekwit po 30-stce tak ci wali na łeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a węglowodany się najprędzej
polecam bardzo mądry facet(trener) i ma dużo racji w sprawie odżywiania http://www.youtube.com/watch?v=PeALhzrpv84 poszukajcie sobie coś o diecie dr Haya i prof Tombaka i o dr Ewie Dąbrowskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedne te naiwne grubaski
głodówki rozpierdalają metabolizm za przeproszeniem a szczególnie te na własną rękę , organizm zaczyna się bronić spada zużycie energii zatem a potem w "lepszych czasach" dla organizmu czyli po głodówce bardziej gromadzi zapasy na kolejny wypadek głodu, tak niestety skonstruowała nas natura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×