Odwiedzilam kolezanke na porodowce i sie przerazilam!

a w jakich to spzitala sa kotary bo byłam chyba w 5 (patologie ciazy, porodówki) i w żadnym nie ma kotar ani parawanów :D

i zadnej nie widzialam z cyckamina wierzchu a tym bardziej z ci..pą

i jeszcze jedno, pomijajac gosci to mi by bylo wstyd nawet przed kobietami, ktore by ze mna lezaly na sali.Zaraz ktoras napisze, ze czego wstyd, ze one przez to samo przechodzily. Dla mnie to nie powod zeby sie obnazac przed kimkolwiek. Nie bylo zadnych kotar.

nie, nie dziwi mnie widok cipki czy cycka, dziwi mnie brak wstydu. I tylko o tym pisze.

Dobra już nie dramatyzuj. To pomieszczenie jest PRZEDE WSZYSTKIM dla świezo upieczonych matek. Goscie są drugorzędną sprawą. Jesli im tak lepiej/wygodniej, że sobie leżą z gołymi cyckami, to niech sobie leżą. Gosciom sie to moze podobac albo nie podobać, ale to juz ich problem. W szpitalu nikt nie siedzi dla hecy, to jest szczególne miejsce, gdzie człowiek ma przede wszystkim fizjologiczną stronę. Jak sie oczekuje estetycznych i stonowanych widoków, to sie idzie na wernisaż albo do kawiarni

To ja ci już pisałam ze sa różne sytuacje. Czasem coś boli, czasem "wietrzenie krocza" z polecenia lekarza czy położnej. Wstyd wstydem a zdrowie zdrowiem.

Ja nie pisalam, ze mi to przeszkadzalo. Czy wy umiecie czytac ze zrozumieniem? Zastanawiam sie nad apektem wstydu, a nie rozwazam to czy powinny byc estetyczne widoki. Hatsumomo sam- to smutne co napisalas:(

a wiecie,ze ja jem kupe na obiad?

aspekt wstydu po porodzie? Najpierw zagląda ci w krocze położna, lekarz ginekolog, ze 2 praktykantki nieraz pani sprzataczka się nawinie jak zachlapie się podłoga. Jak za długo rodzisz trafiasz na 2 zmiane czyli z 5 osób robi się już 10. Potem obchody (tak średnio 12 osób patrzy ci między nogi, cholera wie kim oni sa i z tej 12 ze 3 osoby cię dotkną- lekarz plus ze 2 praktykantów) Ze dwa razy dziennie jakieś położne ściskają ci piersi, myjesz się w prysznicu bez zasłonki albo składającym sie z samej zasłonki która ci sięga do ud. Wybacz ale nie wiem o jakim wstydzie ty piszesz.

To o co tobie własciwie chodzi? Nie rozumiesz, jak to mozliwe, ze ktoś sie nie wstydzi czy o co chodzi? Jesli tak, to juz ci kobity odpowiedziały - były zmęczone, przeszły przez poród, gdzie miały poczucie odarcia z wszelkiego wstydu, godnosci, czuły się jak maciory, które sie przerzuca z prawa na lewo nie pytajac o zgode, o zdanie, więc swieżo po tych przeżyciach mają wszystko w dupie. Ja to przynajmniej tak zrozumiałam

na jaki oddział bys nie poszła wszedzie mozesz zobaczyc cos co moze jest mało estetyczne ale po prostu ludzkie, ludzie maja cewniki, dreny itp nie tylko na połoznictwie, miałas moze autorko kiedys kogos na chirurgii?

czy wy czytacie co autorka napisała???? Napisała o wstydzie a nie o owyzywanie jej tak poprostu. Tez już urodziłam, miałam szwy i byłam obolała, no ale jakas kultura w tym wszystkim musi byc. Jak można tak sie odkrywac i pokazywac - swoje ała. Normalnie porazka. Możecie mi teraz pojechac - mam to gdzie . Widoki na takim oddziale sa rożne - no ale kobiety bądzcie bardziej skryte i mądre.

sorry u mnie byly kotary...

Eni widocznie nie bylo z tobą tak źle, piersi az tak nie bolały. Ja lezałam na sali z dziewczyną która była szyta wewnątrz i zewnątrz. Ja przy niej byłam jakbym wcale nie rodziła. Dziewczyna nie mogła się na 2 bok przekręcić bo tak bolałoi jak mam od kogoś tak obolałego wymagać zeby byl zadbany i pilnowal zeby mu czasem kawałek tyłka z pod kołdry nie wystawał? Nie mam pojecia czy ejj wystawał czy nie bo nie patrzyłam ale wyobraź sobie ze tak boli ze przekręcenie się na bok to wyczyn, nogi do góry nie dasz rady podnieść, cewnik masz i tak sikasza ktoś od ciebie wymaga zebys sie szczelnie kołdra okrywała. Na prawde trochę empatii są różne sytuacje nie wszystko widac na 1 rzut oka. To jest spzital!

a na calej linii! jakie wy tu glupie jestescie!!!! a jak kurwa u dentysty wyrwa ci zab to tez chodzicie i pokazujecie morde wszystkim??? ja tez bym sie czula upokorzona tak jak autorka, jakby ktoś mi pizde po porodzie wywalal na widok publiczny!!! a i czym innym jest jak cie ogladaja przy porodzie, polozne, lekarze, no nawet i sprzataczka a czym innym leżenie z cipa czy cycam,i na wierzchu na sali!!!!!! niektore widac traca rozum i zachowuja sie jak zwierzyna,zero wstydu matki -polki kurwa!!!!! tez mozecie mi pojechac, wali mnie to!!!!

pewnie mogłybysmy ci pojechac,ale po co patologio? sama sie tak upodlilas tym rynsztokowym slownictwem ze juz nic wiecej nie trzeba dodawac :O

i jeszcze jedno..normalna kobieta nie ma cipy,cyców, pizdy...to ze do ciebie tak kazdy mowi nie zmienia faktu ze do nas nie:D

Hatsumomo san to smutne co piszesz:(

u dentysty nie bo to nie szpital tylko przychodnia, ale na chirurgii szczękowej wyobraz sobie ze tak. Leza tam ludzi którzy wygladaja jakby im czołg po twarzy przejechal bo sa po operacjach i bardzo cierpią nieraz wymiotują, jedza miks przez rórke albo sa karmieni dożylnie, czasem cewniki kupy pod siebie bo nie sa w stanie dojsc do wc przez zawroty głowy. Mało wiesz chyba i malo widziałaś.

wuwuzela wybacz ciezko znizyc sie do twojego poziomu. Cos mi sie zdaje, ze nie zrozumialabys kulturalnego jezyka a twoj patologiczny ciezko podrobic:o

rurkę miało być

nie wiem w jakim szpitalu mozna ot tak odwiedzic kogos na "porodowce" lub poloznictwie, w normalnych szpitalach nie ma wstepu na takie oddzialy, ewentualnie maz i to tylko wtedy kiedy rodzaca jeszcze musi lezec, jak ja po cc, ale gdy wstalam na nogi juz nie wpuszczano mezow i rodzin, a tylko moznabylo do nich wychodzic ! zreszta ja po cc, ledwoz zylam, pielegniarka wziela mnie na "spacer" po korytarzu, bylam bez gaci, z cenikiem w reku i drenem, krwawilam jeszcze, i to nie powinnam sie wstydzic tylko ci co ewentualnie chcieli sie wepachac na oddzial, tam normalne jest ze sie lezy z piersiami na wierzchu, w rozkroku czasem, bo to taki oddzial a juz jakichs kolezanek to nie wpuszczaja na pewno , wiec slabe to prowo,

nic co ludzkie nie jest nam obce

kobita ktora nie rodzila po prostu nie zrozumie.. szpital jest dla pacjentow a nie gosci. jak ci sie nie podoba to nie idziesz. one mialy to gdzies co ty sobie zobaczysz skoro kilka godzin temu tlum ludzi ogladal sobie od zewnatrz i od srodka.

bo kazda ma meza tak? Pisalam ze moja kolezanka jest samotna matka i to ja sie nia zajmowalam w ciazy i pomagalam. Nie wiem czy mowila cos ze mozna mnie wpuszczac czy nie. Jak mnie polozna zobaczyla to od razu poznala bo wczesniej przelciez bylam przy porodzie i moglam normalnie wejsc. Dla niektorych to chyba zycie jest proste i oczywiste, nawet do glowy komus nie przyjdzie, ze nie kazdy ma partnera.

Zdesperowana a gdzie pisze ze mi sie nie podobalo? Tez widze,ze ciezko z czytaniem u ciebie. Po raz chyba 10 juz pisze, ze nie chodzi o to ze mi sie nie podobalo, bo generalnie mam to gdzies. Chodzi tylko o poczucie wstydu. Ale Hatsumomo juz to wytlumaczyla, dobitnie i brutalnie. Ja 2 lata temu bardzo chcialam rodzic naturalnie i zalamalam sie jak powiedzieli, ze bede miala cesarke. Teraz to sie nawet ciesze.

napisze tylko tyle-zadna normalna kobieta, ktora urodzila dziecko nie zalozylaby tak bezdennie głupiego topiku:O ten topik nasza zalosna autorka zalozyla tylko po to zeby siac ferment na forum, nic wiecej:O

acha czyli wedlug ciebie autorko kazda z nich powinna byc w pelnym makijarzu, nowym kostiumie Chanel, najlepiej jeszcze z fryzura prosto od fryzjera. Prosze cie. Zalosna jestes, czego one sie mialy wstydzic?? Tobie powinno byc wstyd takie rzeczy wypisywac. A twoja kolezanka to pewnie wygladala fantastycznie na tle tych wszystkich obnarzonych kobiet co?

Ja właśnie dlatego mam wielką nadzieję, że bedę sie czuć na tyle dobrze, że bede mogła dzień-dwa po rozwiazaniu wrócic na chatę. Nie chcę, żeby mi - w przypadku, gdybym miała współlokatorki - przychodziły jakies osoby i kreciły nosem, że wstydu nie mam, bo smierdzę potem, nawet jak brałam 5 minut temu prysznic, że cycki nie takie a pipa nie taka. Wolę sobie wietrzyć cycki w domu. Oraz pipę

Mąż powinien siedzieć u żony tyle czasu ile oboje chcą!!! ja bym sama w szpitalu chyba umarła :/ Przychodziła do mnie zarówno rodzina jak i przyjaciele i nie wyobrażam sobie aby było inaczej. I też dziwię się paniom bez wstydu... Ja nie mówię tuż po porodzie- chociaż ja osobiście się wstydziłam jak piorun. Nie wyobrażałam sobie karmienia przodem do odwiedzających mnie bądź dziewczyny z mojej sali. Szczerze mówiąc brzydziło mnie jak wychodziłam z sali a tu lezie po korytarzu baba z obleśnymi cycami na wierzchu bo ją bolą!!! Ja nie mówię, że moje wtedy były lepsze ( ogólnie mnie brzydzą piersi z żyłami na wierzchu i wypełnione mlekiem) i mnie też bolały, krwawiły ale nie miałam ochoty obrzydzać komuś jego własnego i tak obrzydliwego połogu jeszcze bardziej i wywalać ich na wierzch! A już najgorsze są mamusie karmiące na dworze!!! Niektóre to chociaż się zasłaniają i nic nie widać, ale są takie co to wywalą wymiona i karmią dziecko na placu a mnie skręca i mam ochotę wymiotować :/