Czy urlop macierzyński jest obowiązkowy?

a kim ty jestes dziewucho żeby komuś mówić że nie powinien miec dzieci??? Pytam się ciebie kim? siedź w domu w tych pieluchach a tłuste dupsko niech ci rośnie a do innych się nie wtrącaj! nie takie było pytanie autorki tępa pipo żebyś swoje opienie tu wygłaszała! czytac nie umiesz zdziro??? już ci tłuszcz na mózg zalazł?

ale mnie kobiety smieszycie co wy jakies matki teresy ze namawiacie zeby zostala z dzieckiem? autorka i tak zrobi jak bedzie chciala ma taka sytuacje nie inna i wraca do pracy, a pytanie nie bylo czy autorka dobrze robi, tylko czy moze tak zrobic wasze opinie nic tutaj nie wnosza:D

Obie Babcie są ponad 100 km od nas. Nianię chciałabym przyjać. Orzeszku, to że Ty wygodnie sobie dychasz i tylko dziecko masz na głowie nie oznacza, ze wszyscy mają tak kolorowo. Bez pracy nie ma pieniędzy. Jakie to dziwne, ze nie wszyscy to pojmują. I są to najcześciej osoby, które nie skalały się w życiu żadną robotą.

ja miałam na umowie premię a i tak na macierzyńskim dostawałam średnią z 6 "gołych" pensji. Premii i prowizji nie wlicza się do wynagrodzenia podstawowego. Premie są najczęściej uznaniowe więc jak Cię nie ma to nie masz "zasług" a prowizja jest od sprzedaży więc jak nic nie sprzedajesz to jej nie masz. Macierzyński nie jest obowiązkowy i możesz go skrócić na własne, pisemne żądanie. Ja Cię zupełnie rozumiem, czasem po prostu nie ma wyjścia i trzeba wrócić do pracy choć chciałoby się być z dzieckiem:(

dlaczego wy się czepiacie?? przecież to jej sprawa co robi ze swoim dzieckiem. ona chce mu zapewnić lepszy byt w ten sposób:p znalazły się dobre mamusie, które całymi dniami na kafe przesiaduja:o w czym jesteście lepsze od niej??

ktos juz dobrze zauwazyl ze namawiacie na rodzenie dzieci, przepraszam - bobo i fasolek :D a pzoniej jak trzeba isc do tyry bo nikt pieniedzy nie da to szczekacie ze wyrodna matka napisalaby ze idzie do pracy 4miesiace po urodzeniu dziecka - tez bylby raban bo wyrodna matka napisze ze zostaje z dzieckiem 3 lata w domu, wtedy byloby ok a dziecko jesc nie musi, pieluch nie uzywa, miloscia sie wykarmi i za chate zaplaci :)

a jestes pewna że po cesarce będziesz na siłach wrócić do pracy po tak krótkim czasie? na urlopie musisz być conajmniej 6 tyg. takie są przepisy.wiem że jest ciązko wyżyć za kase z Zusu ale juk urodzisz to zobaczysz jak się będziesz czuła i zobaczysz też że tak pokochasz to maleństwo że nie będziesz chciała tak szybko do pracy wrócić.

Miłością się nie wykarmi - dokładnie. Olgo - żal mi takich ludzi jak Ty. Zamiast siedzieć na kafe, poczytaj lepiej słownik ortograficzny. Chcę mojemu dziecku zapewnić jak najlepszy byt. Ale do tego są potrzebne pieniądze (jeśli to kogoś dziwi). A co złego w tym, że chcę miec dziecko? Czy przez niesprzyjające okoliczności mam z niego rezygnowac?

bo tu na kefe siedzą takie tępe dziunie co urodziły i teraz 3 lata z dzieciakiem w domu będą siedziały i jak tu ktoś dobrze napisał czekały aż tłuste dupska im się będzie chciało ruszyć!

dajcie spokoj kobiecie chce niech wraca do pracy co was tak bulwersuje strasznie dla dziecka bedzie lepiej jak bedzie mialo matke szczesliwa a nie taka co siedzi w domu z dzieckiem dla pozoru i tylko narzeka ze je nianczyc musi

acha, autorko na pocieszenie dodam, że też miałam cc i błyskawicznie wróciłam do formy. Wiadomo, pobolewało tu i tam, ale jak "trza to trza". Mąż od 6 do 20 poza domem, rodzina daleko... I nie narzekam :)

Hmm...ciężko stwierdzić jak to będzie po tej cesarce :( Mam nadzieję, że dobrze. Z opinii koleżanek wiem, ze najgorsze są pierwsze 3 dni, a potem już lepiej. Generalnie jestem dobrego zdrowia, szybko mi się wszystko goi.

4 tygodnie po cc (tak nie umieralam z bolu!) zaczelam prace.Ale ja sie dogadalam z szefem, ze bede niby na macierzynskim, a projekty bede robic dalej w domu. A wrocilam tak szybko mimo zastepstwa bo chcialam:P I dziecko z nianka a ja w pracowni sobie pracoalam:P Ojej jaka wyrodna jestem, moglam siedziec w domu do uzyskania pelnoletnosci przez moje dziecko a wrocilam do pracy:D Sluchaj autorko pogadaj z szefem czy mozesz zrobic jak ja. Nie wiem czym sie dokladnie zajmujesz, ale mozesz bedziesz mogla wlasnie dorobic sobie tymi prowizjami.

to też jest pomysł z tą pracą w domu :)

lola ja cie rozumie, nasze dochody razem z mężem to 2,5 tyś zł. nie jest to małao ale utrzymujemy cały dom,rachunki dojazd męza do pracy zywność to tak akurat z miesiąca na miesiąc zyjemy o oszczędnościach niema mowy. 2 lata odkładaliśmy decyzję o dziecku bo finanse nas przerastaja ale tak bardzo chcielismy je mieć że nie potrafiłam dłużej czekać. za niedługo urodzę i też się boję jak to będzie z Zusu dostenę marne 1000 zł miesięcznie ale myslę jakoś to będzie i też mnie denerwuje jak słysze że jesteśmy nie odpowiedzialni bo z takimi finansami zdecydowaliśmy się na dziecko

mozesz być na macierzyńskim i podpisac umowę z pracodawcą na umowę zlecenie i spokojnie robić swoje w domu:)

pewnie, ze tak najlepiej jak masz mozliwosc. Nie wiem na czym twoja praca polega, ale ja spokojnie sobie w domu pracowalam i bylo dobrze. A w poprzednim poscie pomylilam sie bo wrocilam po 3 tygodniach nie 4. I czulam sie super.

rozumiem ze ktos ci za darmo z dzieckiem zostanie w domu?

p[[[

Pisałam przecież, że w razie powrotu do pracy chcę wynająć opiekunkę. Jednak opcja z pracą w domu jest niezły :)

droga Lolu.. szkoda faktycznie że musisz tak szybko do pracy wracać..z tego co i ja się orientuje to faktycznie obowiązkowe jest 6 tyg urlopu, a potem może żeby nie płacić niani tatusia na urlop wyślij? on z ZUSu też coś będzie dostawał a Ty więcej zarobisz w pracy i niani nie będziesz usiała płacić..tylko czy Twój facet by się zgodził i czy Was to urządza.. jedna z opcji może warta rozważenia.. życzę Ci żeby wszystko się dla Was dobrze ułożyło:)

jestem pewna, że po porodzie, zwłaszcza, że to pierwsze dziecko, nie będzie ci w głowie szybki powrót do pracy:) Ja po cesarce to same 2 tyg, w szpitalu spędziłam, bo zakażenie się wdało, a potem po miesiącu dopiero przestało mnie boleć, a też myślałam, że szybko do siebie wróce, z góry nie ma co zakładać. dodatkowo dostałam jakiejś obsesji, która trwała miesiąc, że nikt nie mógł zbliżyć sie do mojego dziecka, ani moja mama ani teściowa, do dziś nie wiem co mi było, pewnie hormony szalały

dzisiaj miałam zdjęte szwy, rana się goi jak należy a ja czuję się super:) to moja druga cesarka i obydwie przeszłam super, po 3 dniach wróciłam do domu i normalnie funkcjonuje,sprzątam,gotuję, nawet samochód prowadzę:)

dobra, dobra poczekamy parę dni i sama zobaczysz. na cc nie ma reguły. ale w 90% boli dużo dłużej niz sn także autorko nie licz na cud

"twoj grosze z maciezynskiego plus jego pensja czy almenty i jskos mozna 6mcy przewegetowac." ...beda jej dawali macierzyński przez 6 miesiecy? oj chyba nie :D

22 tyg to prawie szesc:)

macierzynskiego i jakos kobiety rodza i wychowuja dzieci. Wg was to powinny zrezygnowac z macierzynstwa.

na wyspach 9mcy co????????????????? 6 tyg??????????????????????? i co robia z dzieckiem, albo z praca raczej, bo z dzieckiem to raczej nic nie zrobia!za przeproszeniem jescze ledwo ciepła po porodzie i wraca do roboty?? nie wierze..a dzieciaka komu podkłada??bo nie kazdy 6tygodnioeym by sie zajoł...

to po co wogole robic?? dziecko?? zeby nie widziec jak sie rozwija.

co najmniej 18 lat z reszta czlowiek rozwija sie cale zycie to niby co mamusia ma stac kolo mnie caly czas jaks ei rozwijam zalosne :/