1.Loda nie zrobi 2.cipki nie chce żeby jej lizać

merlin, gdy wysłałem mojego ostatniego posta i go potem przeczytałem ponownie, to też o tym samym pomyślałem. Przy takim nagromadzonym napięciu, to wyszłaby z tego niezła orgia. ha ha A najfajniejsze w tym jest fakt, że prawdopodobnie dobraliby się ludzie o zbliżonych potrzebach w tej materii. No, no... jest pomysł...

Witam Merlinie i Zmartwionego także :) Merlinie, moja rada, jak zapyta czy znów chcesz jej wypominać, gdy będziesz chciał zacząć rozmowę powiedz, że nie, ale chcesz porozmawiać, poznać jej argumenty i ją zrozumieć. Jeśli ma trochę oleju w głowie to zrozumie, że chcesz ROZMAWIAĆ, a nie wymuszać. U mnie dalej gorzej niż źle. Choć mężczyźni zaczęli się pojawiać to już dwóch zachowuje się tak, że mnie od nich odtrąca.

Dopiero teraz zauważyłam, że mówiliście o spotkaniu. Nie ujęliście wygłodniałych singielek, bo żoną niczyją nie jestem :D

a turek turka wy......ł w ogórkach

alexis89, jeśli kiedyś takie spotkanie do skutku, to na pewno będziesz zaproszona. Chodziło mi o wszystkich sfrustrowanych seksualnie, a raczej przez brak seksu. :-)

Ja mam czasem wrażenie, że mam większy temperament niż mój mąż ale póki co dramatu nie ma. Pewnie, że fajnie by było jakby było więcej akcji;) ale jak widać może być, cholera, jeszcze gorzej;o

ależ sie wyrabia!!! to nie dobrze ze tylu frustratów chodzi po swiecie, potem sie zastanawiam czemu ta pani w warzywniaku taka niemiła??? a tu masz- brak sexu... A czemu pan z kablówki??? bo brak sexu ;) wychodzi na to że tylko kurierzy są zadowoleni.. ale nie wiem czy dlatego ze juz wtachali mi tą paczke na 3 pietro czy po prostu "wczoraj byl zaje***** sex" :P a na poważnie jesoooo no nie wiem co z tymi babami waszymi :( mnie sie chce prawie cały czas ino małża mam czesto zmęczonego :( ehhh

merlinie, chyba rzeczywiscie nie czytasz wszystkich poistow, gdybys przeczytal moja wypowiedz na poprzedniej stronie ,to moze mialbys inny obraz sytuacji. naprawde warto to sprawdzic, o czym pisalam wczesniej!

To i ja się dołączę co mam powiedzieć jak ja bym chciała a mojemu nie staje albo trochę stanie a potem opada.Nigdy nie był za dobry w sexie tylko po bożemu na konika albo czasami od tyłu.Wiele razy namawiałam go na jakąś odmianę ale on nie chce myślę że jakby się boi.Z tym wzwodem to od jakiegoś czasu podejrzewam go o zdradę on oczywiście się wypiera ale problem pojawił się w tym momencie jak mnie zdradził.Czy jest możliwe że po zdradzie może facetowi nie stawać albo jak z żoną się ma kochać to ma problem a jak z kochanką to jest ok?Powiedzcie mi panowie jak to jest.

Nikt mi nic nie napisze:(

Są dwie możliwości - albo mu nie staje, bo dalej zdradza, albo jest zablokowany, albo to już ten wiek, że trzeba sięgnąć po niebieskie tabletki. :P

Albo brak bodźców. Przebierz się za sukowatą pokojówkę, zacznij się zachowywać prowokacyjnie.

Eha, skąd Ty tego zmęczonego małża wzięłaś? ;-) Mi ciągle stoi, nie rozwalił mnie jeszcze żaden stres, jak oglądam mecz i cipa zasłoni mi telewizor, to mi staje i kończę oglądać mecz. Jeśli mam wyjście z kumplami na piwo, albo wydymanie mojej pani jak burej suki, to wybieram dymanie. Ja nie wiem skąd się biorą faceci ciągle zmęczeni... :-)

skąd wy te babki bierzecie...ja tam lubię pieścić mego męża...lubię go dotykać,całować,sprawia mi to przyjemność.jemu też,sądząc po reakcjach.kochamy się kilka razy w tygodniu,nie mam oporów zmieniać pozycji-lubię na pieska szczególnie.jeden minus,czasem jak mocno to robimy,potem przez jakiś czas boli mnie pęcherz.

skąd wy te babki bierzecie...ja tam lubię pieścić mego męża...lubię go dotykać,całować,sprawia mi to przyjemność.jemu też,sądząc po reakcjach.kochamy się kilka razy w tygodniu,nie mam oporów zmieniać pozycji-lubię na pieska szczególnie.jeden minus,czasem jak mocno to robimy,potem przez jakiś czas boli mnie pęcherz.

Nie wiadomo skąd się biorą. Czy to z braku mieszkania ze sobą przed ślubem, czy z nadziei, że będzie lepiej :) Jedno jest pewne, jeśli ktoś mężczyzna/kobieta nie wykazuje chęci do igraszek od początku związku i jeśli po jakimś czasie to nie mija, to nie będzie lepiej.

Androgen no nie wiem skad sie biorą :P ale to jest tak....nie ma go kilka dni i jak wraca to jest jazda taka że uuuhhhh!!! Ale to tak wróci na 1 dzien wyjedzie na 4 potem jest pól dnia i znów jedzie... ehhh i czasem sex jest miodzio a czasem po takiej rundzie dookoła polski przez tydzien mu sie nie chce no :( i to mnie wkurza !

I znów nastała niezręczna cisza :) A mi się tu zaczyna wiosennie robić, znaczy się pojawiają się jacyś faceci na horyzoncie, którym mogłabym się lepiej przyjrzeć :P

czas rozruszać ludzisków hmmm a moze wszyscy sie za sex zabrali i juz jest im bobrze??? ;)

Ta, zwłaszcza widać po mnie jak się za seks zabrałam :D

Alexis, dziwne, zeby przy kompie spelnialy sie Twoje marzenia erotyczne ;) :)

Wiem, że dziwne. Dopiero niedawno pojawili się jacyś faceci na horyzoncie, których chciałabym trochę poznać, kilku odrzuciłam na starcie, jeden już mnie drażni swoją nachalnością i próbą wpraszania się do mnie bez zaproszenia z mojej strony, drugi robi takie błędy ort., że ja wymiękam i mam dość, a trzeci hmm, czas pokaże. Miło by było, gdyby odezwał się pewien kolega, a ten co mi się fizycznie podoba (wiem, nie powinnam tego mówić) gdyby się rozstał z tą swoją i zainteresował się mną.

Ło matko, jakbym czytał o swoim życiu:) Tak jak ktoś tutaj napisał, nic nie da się zrobić tylko uciekać jak najdalej, bo życie się sobie samemu zmarnuje. Walczyłem 15 lat, mimo że mogłem mieć żonę raz na tydzień ale co to za przyjemność jak jedynie z mojej inicjatywy i najlepiej gdyby szybie numerki same(tak ona woli) zero czułości z jej strony, po prostu kostka lodu. Poddałem się, mimo że długo się nad tym zastanawiałem stwierdziłem ze poszukam sobie kobiety w takiej sytuacji jak moja, najlepiej mężatkę bo na rozwód mnie nie stać. Jak znajdę to napewno już się nie zawaham.A tyle razy sobie odmawiałem jak była okazja-głupi byłem a latka lecą.

Zaczynacie mnie denerwować. Nikt się nie odzywa. Eha, chociaż ty się odezwij.

No bo ile można żyć wirtualnie? :-) Trzeba też trochę podotykać, a na kafe wchodzi się tylko z braku sił na więcej :-)

Oj Androgen, ja szukam chociaż wirtualnie jakiegoś towarzystwa. Znasz moją sytuację.

my o pana problemach wiemy juz od paru lat i rowniez panu wspolczujemy ze nie stac pana cale zycie na burdel kurwy i hujow

no panowie....są takie kobiety:((( co ja bym dała za to aby mieć w domu prawdziwego kochanka. Co by wylizał,popieścił tam i tam:))) wtedy ja też bym wiele przyjemnych dla Niego rzeczy zrobiła:)))

haha zapomniałam, ze się tu udzielałam ;) i kurwa nic się nie zmieniło oczywiście może zaczne mu jakie prochy podawać

te prochy... na sen oczywiście