co z tym śluzem płodnym?

Domyślam się, że wątków na ten temat pewnie mnóstwo już było, ale postanowiłam zacząć nowy. Sprawa rozchodzi się o śluz płodny. Czy zawsze go musi być widać na bieliźnie? czy może nie być widoczny a samo uczucie wilgotności może świadczyć o tym że to ten właściwy moment na dzidzię:) Podzielcie się swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami. Ja mam problem z zaobserwowaniem takiego rozciągliwego, jedynie widać na bieliźnie mętny i gęsty. Macie jakieś sprawdzone sposoby żeby pojawił się taki rozciągliwy jak białko kurze?

ja tez własnie mam problem z tym płodnym sluzem i tez staram sie o bobasa juz 10 cykl ,i wciagu tych cykli tylko 2 był u mnie widoczny na bieliznie słuz przezroczysty.przez pewien czas stosowałam olej z wiesiołka ktory podobno jest własnie na poprawe śluzu ale u mnie zadnych efektow nie było

pij/jedz wiesiołek - pomaga na śluz. jest dostępny np. w tabletkach. najbardziej płodny śluz wygląda jak białko jajka, jednak niekoniecznie musi występować (zależy od 'urody' kobiety) i wtedy za śluz płodny przyjmuje się jakikolwiek ROZCIĄGLIWY lub przejrzysty. uczucie 'wilgotno' jak najbardziej pod warunkiem, że po nim następuje śluz mętny i gęsty(nierozciągliwy). powodzenia. oczywiście wiecie, że najlepiej współżyć w tym czasie co 2 dzień ;)

A może można jakoś sprawdzić go czy jest "w środku":) Może być tak że go w ogóle nie mam?

Ja mam zawsze płodny widoczny, ostatnio jak miałam dni płodne to normalnie czułam się jakbym się posikala takie mokre majtki były całe:p hehe . Ja przeważnie czuje gdy mam dni płodne przez to ze właśnie mam tak mega mokro:)

No to jesteś szczęściarą, że możesz go tak łatwo zaobserwować. Dla starających się o bobasa to duży problem potrafi być:(

ingeborga1 a ty jak dlugo starasz sie o bobasa?

od 6 cykli i nic:( nie udaje się. I już zaczyna dopadać mnie przygnębienie z tego powodu. nie wiem co robić. Mam przekroczona trochę prolaktynę, nie wiem czy to może tez być powodem?

z ta prolaktyna to ja nie wiem jak jest ,bo ja jeszcze sie nie badałam pod tym katem ale z tego co czytałam na innych topikach to dziewczyny maja własnie problem z zajsciem w ciaze przy podwyzszonej prolaktynie

Ania 29-2011 a Ty robiłaś jakieś badania, dlaczego nie możesz ujrzeć tych 2 kreseczek?

ja jeszcze nie robilam rzadnych badac chyba dlatego ze sie boje ze okarze sie ze cos jest ze mna nie tak.moja sytuacja wyglada tak ze odkad pamietam miałam bardzo nieregularne cykle,po slubie rodzinka nie mogla sie doczekac kiedy bedziemy miec bobasa wybrałam sie wtedy do ginekologa zeby zarazdzic cos na moje nieregularne cykle ,bo nie mogłam własnie przez te długie cykle wyznaczyc owulacji sluzu płodnego tez nie widzialam.lekarz zapisal mi duphaston i juz po miesiacu stosowania byłam w ciazy,mam juz synka .potem zaczełam stosowac tab.antykoncepcyjne ktore bralam 5 lat.w marcu 2010 odstawiłam antykoncepcje zeby starac sie o drugie dziecko.cykle znowu zaczely byc nieregularne i takze dostałam duphaston ,i jak do tej pory nic.cykle mam regularne bo 27 dni ale nie mam sluzu plodnego ,miałam przez 2 miesiace ale byłam wtedy zagranica z daleka od meza i nie moglismy sie starac,narazie mierze temp.ktora tez skaczemi strasznie raz jest nisko raz wysoko i obserwuje sluz i nic z tego nie wychodzi .