Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 20LLenkaa20

wieczor kawalerski pana mlodego a ciaza panny mlodej

Polecane posty

Gość tylko wieśniaki robią
robią wieczory kawalerskie ile razy to mam jeszcze powtarzać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja nie wiem gdzie ty mieszkasz ale Niemcy to nie zadupie i wieczorki sie robi... Nie jest to zaden mus, niektorzy nie robia i zyja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara dupa/
mam identyczna sytuacje - i tak cię zjadą jak mnie i resztę dziewczyn :D I właśnie się dowiedziałam że moj facet to pipa , pantofel biedak zdradzi mnie i pójdzie do innej no no no :D ale tym właśnie ujawnia się to polaczkowe piekło nic dodać nic ująć :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam identyczna sytuacje
on wczoraj był na tym wieczorze tzn... no dzois o 6 wrócił.. nawet mie sie nie chce z nim gadac wiem ze to zle no ale coz jestem zła na to wszystko... mogł pomyslec o mnie i przynajmniej spokojniej przezyc ten wieczor a nie na striptizie i w nie wiadomo jakich klubach.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal czytać ....
a jak ktoś jest domatorem i dobrych znajomych widuje raz na kilka lat bo tak życie ułożyło to co może też mnie facet zdradzi albo ja jego co?:O beznadzieja !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to jest za dziwne rozumowanie? Nie gadam z nim bo nie myslal o mnie i sie bawil... A moze masz do niego poprostu brak azaufania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam identyczna sytuacje
nie no zdradzi to moze nie..... ale napewno ja lepiej bym sie czula gdybym tez gdzies wyszła na "dłuzej" gdzie kolwiek zeby sie troche pozastanawial i pomartwil... ale podejrzewam ze po moim powrocie okazalo by sie ze przespal cała noc ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal czytać ....
mam identyczna sytuacje - wiesz co nie radzę tutaj pisać o tym bo sama widzisz co się dzieje, niby każda ma mega zaufanie a zdrad i rozwodów masa !!! każda poucza a może niech lepiej zajmą się swoim związkiem czy aby czego nie przeoczyła ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam identyczna sytuacje
nie chodzi o brak zaufania tylko o to ze nawet nie wziął pod uwage tego ze mi moze byc przykro ze ja takiego swojego wieczoru nie moglam uzyc... chodzi ogolnie o spotkanie ze znajomymi itd bo nawet nie wiadomo co by mnie nie bawiło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal czytać ....
prinzesska28 - z reguły od takich wieczorków się zaczyna , nie mam dobrego zdania na ten temat bo już kilka razy słyszałam o zdradach na kawalerskich od znajomych czy choćbym czytała na forach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam identyczna sytuacje
jestem pewna ze na moim miejscu kazda by miala podobne odczucia.. to jest nie uniknione... nie wierze ze bez emocji przeszly by taką sytuację ja--w domu ledwo zyje, wszystko mnie boli, mały sie rozpycha i nie moge znalezc nawet swobodnej, wygodnej pozycji zeby polezec on---na striptizie patrzy na gole baby i pewnie nawe przez mysl mu nie przejdzie ze ja sie w domu mecze i z nerwow i ze wzgledu na swoj stan... naprawde jesli ktoras z was bylaby wtedy szczesliwa i cieszyła by sie ze on robi co chce to gratuluje wytrzymałości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam identyczna sytuacje
prinzesska28 -- ja nie mam nawet gdzie wyjsc... moje dobre przyjaciólki sa ponad 300km ode mnie, wiadomo kazda ma swoje zycie, a te znajome ktore poznalam bedac tu to wiadomo ze to nie to samo, z nimi mozna bylo wyjsc (tzn ja z narzeczonym i innymi ) zeby sie pobawic a jak juz jestem w ciazy to "nie ma co ze mną robic" tak to nazwe... wiec kontaktu juz z nimi praktycznie nie mam. i tak sie rozni zawieranie przyjazni... te najwczesniejsze sa najtrwalsze te na biezaco to tylko od okazji do okazji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal czytać ....
ja jestem z tobą :) my kiedyś byliśmy bardzo imprezowi ale teraz nam się odechciało, ze znajomymi mamy już słabsze kontakty bo życie tak się potoczyło ale jak widzimy się z nimi raz na miesiąc to jest dobrze. Mam teraz na myśli prawdziwych przyjaciół, nie znajomych którzy obrobią tyłek przy pierwszej lepszej okazji :D kiedyś rozmawialiśmy o tym i stwierdziliśmy że zrobimy jakąś bibkę łączoną :D bo tak sobie zdecydowaliśmy. I proszę bardzo złośliwce jedźcie sobie po nas że z nas pipy czy co tam chcecie ale co wy możecie o nas wiedzieć jak nie jesteście nami ;) z pozdr 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam identyczna sytuacje
no właśnie nigdy nie będą nami ;p i mężczyzni nie będą w ciązy wiec tez nie maja pojęcia ze wtedy jeszcze bardziej emocje buzują, napewno są i tacy którzy to zrozumieja, pozazdroscic... No u nas to napewno sie duzo zmieni jak dzidzi bedzie. mam nadzieje ze wtedz otrzymam wiecej wsparcia z jego strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal czytać ....
hehe odnosiło się to do tych które tak tu wyzywają. Ja rozumiem że może ci być przykro. Ja ci piszę, z nas domatorów zrobiły się obydwa lenie ale w sumie nie dziwię się praca nas tak wykańcza że w sobotę zamiast bansować gdzieś osobno wolimy walnąć się na kanapę otworzyć piwko, zjeść przekąski i obejrzeć film :D ehhh może kiedyś zorganizuje się jakąś imprezkę jak oczywiście będzie z kim bo znajomi zalatani albo w pracy albo mają własne rodziny i obowiązki ;) bo nie każdy może sobie pozwolić na imprezowanie np mając małe dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal czytać ....
ajjj, z nas imprezowiczów zrobiły się domatory lenie :D poprawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stara dupa/ - eh dupo nie ma co się przejmować tymi babami, niejedna na pewno chciałaby mieć takiego spokojnego i cichego ale niestety mają takich co zdradzają na lewo i prawo pewno stąd ich frustracje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam identyczna sytuacje
tak się życie układa ze później ewentualne wyjscia to raz w miesiacu zeby pobyc miedzy ludzmi i sie wyluzowac, najwazniejsze zeby para była zgrana i razem wyrazala ten pogląd ze nie co weekend tylko raz na jakis czas ;p U nas synek pojawi sie w połowie czerwca wiec wtedy całkiem wszystko sie zmieni, ciezko bedzie sie wyspac a co mowic o jakims wychodzeniu :) ale to takie przyjemniejsze obawy Równiez pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara dupa/
hehe no jasne, ja lepszego nie mogłam sobie znaleźć już ale co tam niech im będzie że mnie zdradza na prawo i lewo z każdą :D jak lubią tanie sensacje i wymysły to proszę bardzo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal czytać ....
trzymaj się ciepło autorko i niech dzidzi rośnie zdrowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam identyczna sytuacje
dziękujemy bardzo :) szczęscia życze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznickowa*****
głównie do starej dupy: ciesz się babko że masz takiego faceta naprawdę !!!!!! i nie czytaj tych głupot co ci piszą bo wyzwiska na was jakich używają świadczą o ich płytkości i rozumku dzieciaka w gimnazjum. Nie podobają mi się imprezy w stylu takich wieczorów wolę posiedzieć w domu na pierdołach przy piwku niż chodzenie po barach/ dyskach gdzie przesiadują dzieci. Ostatnio byłam w pomarańczy w katowicach ponoć jak to twierdzą "najlepszy klub w polsce" buahahaha :D pozostawię bez komentarza. Mój facet zresztą też, wyrósł z dyskotek czy barów ma to samo zdanie co ja że w towarzystwie dzieci siedział nie będzie. Rzadko robimy imprezy czy wychodzimy na nie bo nie mamy na to czasu a po drugie mega zmęczenie ciężką pracą po 12 godzin dziennie aby zarobić na dom ale to inna bajka. Wielu znajomych powoli się wykrusza bo mają własne życie że tak powiem którym są pochłonięci no i pojawiły się dzieciaki. Przecież nie mam żalu o to, wszystko z czasem przemija i potem już nie ma takich imprezek jak w szkole średniej. Jak zobaczymy się z jakimiś znajomymi to naprawdę bardzo rzadko i z reguły robimy to w domu. Także ludzie opanujcie się nie każda osoba ma ochotę/chce wychodzić gdzieś z kimś po prostu zacisze domowe traktują jako spokój a wy od razu wyjeżdżacie że pantofle i nie wiadomo co. Wstydźcie się naprawdę :O cała kafeteria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie czuję potrzeby
wychodzenia z koleżankami na jakieś piwa czy wieczorki panieńskie nie kręci mnie to :O Z moimi przyjaciółkami widzę się rzadziej niż raz na pół roku a reszta to tylko znajomi na cześć cześć i naprawdę jeszcze nie umarłam. U mojego narzeczonego to samo, woli usiąść z kumplami przed TV pooglądać mecz niż chodzić po pubach z panienkami świecącymi gołymi dupami :D ale widać nie każda to rozumuje że są faceci i "faceci". Może poszukajcie sobie normalnych bo póki co jedziecie nie wiadomo dlaczego po osobach które widać szczęśliwie sobie żyją z takim życiem jakim mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prinzesska27
My tez nie wychodzimy na imprezy, na dyskotece nie bylam 2 lata. Jesli robimy impreze to u znajomych albo sami kupujemy w domu ja vodke moj Whisky... My tez nie mamy czasu na balety ale jesli moj bedzie mial ochote to niech idzie poimprezowac. Ja nie musze opijac nic przed slubem...moze wyjde gdzies na 2 godz ale narazie nic nie jest w planie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal mi was wszystkich
niby każdy facet ma takie swobody a i tak zdrad co niemiara :D:D:D rozwodów jeszcze więcej 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a widziały gały co brały?
my mamy imprezkę łączoną bo jesteśmy bardzo towarzyscy i oboje stwierdziliśmy, że taki wieczorek spędzimy w większym gronie. Lubimy zabawę :) Oboje stwierdziliśmy, że to ma być imprezka a nie zwykłe pogaduszki np w barze przy piwie bo na takie coś to chodzimy średnio co każdy weekend i w tygodniu :D A ja na babskie pogaduszki to lubię chodzić np w niedzielę przy kawce i ciastku. Na dyskoteki nie chodzimy bo to nie w naszym stylu a inne opcje niż imprezka nie wchodzą w grę bo to ma być wyjątkowy wieczór a nie wypad do kina czy coś innego ;) zamówimy salę na to spotkanie i będzie zabawa :D łączone wcale nie są takie złe, przecież to zależy kto ma jakie podejście, my wychodzimy gdzieś osobno to od razu podkreślam ale nie chcemy aby ta impreza była taka sama jak te "wychodne" :D myślę że wiecie o co chodzi. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tej decyzji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a widziały gały co brały?
tak samo nie rozumiem oburzenia kilka stron wcześniej, wiecie że istnieją również takie osoby jak domatorzy? osobiście znam takie przypadki i im siedzenie w domu z dziećmi rodziną sprawia największą radość ! i ok, ich sprawa przecież najważniejsze że są szczęśliwi a wy z tekstami że facet nie wytrzyma zostawi ją itd ludzie opanujcie się!! nie każdy jest taki jak wy, to że wy potrzebujecie wychodnych nie znaczy że każdy je potrzebuje. Jedni muszą mieć obowiązkowo striptiz a drugi nie zrobi w ogóle spotkania. Autorka pisze że nie chce aby on szedł i z jednej strony się nie dziwię może boi się złego samopoczucia? że zasłabnie i nie będzie jej miał kto pomóc? nie każda przechodzi ciąże rewelacyjnie to też weźcie pod uwagę. I nie plujcie jadem bo to źle świadczy a więcej zrozumienia nie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×