Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lady_joana

Związek bez zobowiązań?

Polecane posty

"Wiesz, ty masz dzou kompletnie spatrzone pojecie na relacje damsko-meskie. Jak chce uczuć to jest dupodajką. A jak sie pieprzy bez uczuc to nie jest dupodajką?" Źle mnie zrozumiałeś/aś. Chodziło mi o dziewczyny, które nie są w związku i idą do łóżźka z facetem mająć nadzieję, że go tym zatrzymają przy sobie. Nie miałam na myśli osób w związkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie szmać się
dżou, to nie wyższa tylko niższa szkoła jazdy. jakby nie było ogałacasz się i partnera z uczuć i zostaje tylko czysta ruja. Za to sie płaci wysoką cenę, ale sądzę, że zrozumiesz to dopiero za kilka czy kilkanaście lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elo ziom
sam juz kurwa niewiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erkaaaaaaaaa
""Idąc do łóżka z kolesiem proponującym ci "seks bez zobowiazań" jestes dla niego TYLKO I WYŁĄCZNIE WORKIEM NA SPERMĘ."" a huj z tym co facet maysli :) wazne co ona mysli i co ona chce.... po za tym z tego co mi wiadomo z opowiadan i z własnego doswiadczenia to kobiety tez maja satysfakcje z sexu :) nie tylko faceci :) wiec to idzie w dwie strony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erkaaaaaaaaa
"facetem mająć nadzieję, że go tym zatrzymają przy sobie." a autorka tak powiedziała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuje za wszystko co mówicie w ogóle... nie spodziewałam sie tylu osób przeciw i teraz wiem że jestem bardziej na nie... choć boje się że w końcu ulegne... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja go wcale nie chce zatrzymać przy sobie ! o nie :) po prostu chciałabym zobaczyć jak to jest, mieć w końcu coś z życia. Na poważny związek się nie nadaje, nie chce go nawet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erkaaaaaaaaa
worek na sperme?!??!?!? hmmmmm :) boże jaki jad sie leje..... chyba ktos ma strasznie duzo urazów do mezczyzn i kompleksów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"dżou, to nie wyższa tylko niższa szkoła jazdy. jakby nie było ogałacasz się i partnera z uczuć i zostaje tylko czysta ruja." Napisałam wyższa szkoła jazdy bo tak się mówi o czymś skomplikowanym. To raz. Dwa to to, że uczucia są, ale zależy JAKIE. Żadnych miłosnych które mogą powodować problemy. Natomiast jest chuć, pożądanie czyli to co w seksie być powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie szmać się
dla dżou i dla autorki: http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,105806,8937906,Oksytocyna__hormon_pelen_tajemnic.html Oksytocyna: hormon pełen tajemnic Eliza Dolecka 13.01.2011 aktualizacja: 2011-01-13 09:26 Oksytocyna sprawia, że czasem tak trudno się rozstać Jeszcze niedawno kojarzono ją wyłącznie z akcją porodową. Dziś wiadomo, że może sprzyjać zakochaniu, a nawet utrzymaniu rodziny. Wzmacnia uczucia ojcowskie. Możliwe, że będzie wykorzystywana w leczeniu autyzmu... Ale, prawdopodobnie, odpowiada też za mroczne strony naszej osobowości... 7) Kiedy mówisz: "to nic poważnego, chodzi wyłącznie o seks", niewykluczone, że zupełnie nie wiesz, co mówisz. Wiele badań, głównie amerykańskich i izraelskich, dowodzi, że nawet romans, z założenia przelotny, może stać się źródłem życiowych komplikacji, ale i początkiem silnej więzi. Wszystko za sprawą oksytocyny. Oksytocyna to jeden z hormonów dokrewnych, produkowanych przez podwzgórze (część międzymózgowia). Od dawna wykorzystuje się ją w położnictwie, gdyż pozwala na wywołanie skurczów porodowych. Ponieważ w odpowiedzi na sygnały płynące z pochwy, macicy albo piersi przysadka mózgowa uwalnia ją do krwi w sporych ilościach, towarzyszy paniom także na co dzień i uchodzi za hormon kobiecy. Tymczasem to uproszczenie. Tylko raz? W momencie orgazmu, zarówno męskiego, jak i kobiecego, oksytocyna trafia do krwi. Udowodniono, że u panów jej stężenie jest wyższe także u młodych ojców. Działająca przy WHO Światowa Organizacja Zdrowia Seksualnego dowodzi, że udane życie seksualne ma niebagatelny wpływ na funkcjonowanie rodziny, relacje między rodzicami, a nawet dziećmi. Niby nic nowego, ale zarazem dodaje, że dzieje się tak za sprawą oksytocyny. Czyli, rzeczywiście, jest między nami chemia. Rzecz w tym, że tylko w praktyce można sprawdzić, ile hormonu zostanie uwolnione podczas pieszczot, czy zbliżenia z danym partnerem. Reakcje obojga nie są takie same. Skutki bywają niezwykle poważne. Kobieta, decydując się na seks z przypadkowym mężczyzną, z którym "po" planuje szybko zakończyć znajomość, może mieć z tym spore trudności. Przy solidnym zastrzyku oksytocyny, niespodziewanie, "myśli" już o nim nieco inaczej. Widzi siebie na ślubnym kobiercu, otoczoną gromadką dzieci... Im więcej przyjemności, tym więcej hormonu i skłonności do przywiązania. Tymczasem wybranek, nawet seksualnie zaspokojony, niejednokrotnie doskonale sobie poradzi z oksytocynowym oszołomieniem. Męski hormon testosteron umożliwia niejednokrotnie skuteczne neutralizowanie działania oksytocyny. Musi być jej naprawdę sporo, żeby i on zaczął myśleć o przyszłości. Zazwyczaj zadanie ma utrudnione. Wraz z oksytocyną rośnie we krwi i poziom melatoniny, hormonu odpowiedzialnego za zegar biologiczny. Mężczyzna robi się bardzo, bardzo senny... Trudno, by snuł wówczas odległe plany. Zatem, najlepiej, by kolejność była odwrotna. Najpierw zawróć mu w głowie, a potem zatrzymaj z pomocą hormonów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erkaaaaaaaaa
" choć boje się że w końcu ulegne... :/" no to ulegniesz....i co sie stanie??!???! hmmm? nastapi koniec swiata? spadnie słonce? co sie stanie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie szmać się
boże jaki jad sie leje..... chyba ktos ma strasznie duzo urazów do mezczyzn i kompleksów :D, :D, :D, :D Jest jeszcze jedno rozwiazanie: ktoś ma zbyt wysokie poczucie własnej wartości żeby w takiej propozycji nie zobaczyć tego czym ona FAKTYCZNIE JEST - próby sprowadzenia partnera/partnerki do roli przedmiotu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
erkaaaa "a autorka tak powiedziała?" Nie mówię, że powiedziała. To było do osoby "nie szmać się". Autorkę ciągnie do nieznanego, dodatkowo odczuwa potrzebe co ją nakręca. Sama miałam podobnie i to rozumiem, że chce spróbować. Ale powiedziałam już - nie warto, bo będzie płacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tristan123
artykuł godny przemyślenia. Jak można mówić o byciu wyzwoloną jeśli steruje nami parę związków chemicznych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elo ziom
jak kolo decyduje? obie strony decyduja.. inaczej to gwalt sie nazywa. ona moze wziasc tabletki + jezeli dobrze tego goscia nie zna to tuz przed czy cos moze kazac mu gumke wlozyc, albo nie podupi. dla chcacego nic trudnego. pozxro700

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmm.... myślę że końca świata nie będzie:) na pewno nie, myślę że potrafiłabym sobie poradzić w sytuacji gdyby odszedł, owszem byłby płacz ale w końcu wszystko przechodzi, każdego dnia wschodzi słońce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erkaaaaaaaaa
"Ale powiedziałam już - nie warto, bo będzie płacz." słuchaj byłam z chłopakiem z którym wydawało mi sie za nas duzo łaczy i takie tam, miłosc, piosenki, pierdu pierdu i sie okazało ze gówno z tego wyszło.... po czym "ponałam" chłopaka ((znałam go wczesniej) i stwerdziłam ze czemu nie tak bez zobowiazan, młoda jestem, lubie seks (to był pierszy raz kiedy cos takiego zdecydowałam) ...co sie okazało :) jestesmy ze soba 10 lat w tym 6 po ślubie i mamy córeczke :) wiec róznie bywa .... i nigdy nic nie wiadomo :) bo przyszłosci nie znamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tristan123
chcesz wiedzieć jak to jest autorko? na pewno nie jest tak jak w pornolach gdzie kobieta z zadartą pod sufit nogą w szpilkach przeżywa " rozkosz"( zapewne bardzo jej wygodnie zwłaszcza gdy ktoś jej do buzi wkłada że dławi się a inny ktoś wkłada w pupę - na pewno ją nic nie boli i to sama rozkosz. Seks jest przyjemny ale tylko i wyłącznie w jednym wypadku- gdy czujesz się bezpiecznie. A do tego należy stworzyć sobie psychiczne warunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do artykułu. Nie na każdego działa coś tak samo. Jak wiadomo są różne reakcje. Wydaje mi się, że sposób w jaki podchodzi się do tego także jest ważny. Charakter gra tu ważną rolę. Coś się zaczyna psuć? Jedna zaprzeczy, druga nie będzie chciała tego widzieć, trzecia coś z tym zrobi. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie szmać się
po czym "ponałam" chłopaka ((znałam go wczesniej) i stwerdziłam ze czemu nie tak bez zobowiazan, młoda jestem, lubie seks (to był pierszy raz kiedy cos takiego zdecydowałam) ...co sie okazało jestesmy ze soba 10 lat w tym 6 po ślubie i mamy córeczke OKSYTOCYNA :D FACET TEZ Z NIA SOBIE NIE PORADZIŁ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
erkaaa ale on mi się tylko podoba i mnie kręci, nie czuje do niego nic wyjątkowego, motylki w brzuchu mi nie lataja gdy mnie całuje :) poza tym, ja się nie nadaje do poważnego związku już to mówiłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tristan123
erka- urzekła mnie Twoja historia ale co niby ma z niej wyniknąć?żę warto puszczać się czy że to od naszego charakteru zależy, czy ktoś chce z nami być? Bo z autorką koleś być nie chce- BEZ ZOBOWIĄZAN- mówi wyraznie. W Twoim związku to Ty zdecydowałaś- nie doradzaj źle ludziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
erkaaa ale ja nie mówię, że to ZAWSZE nie wychodzi. Ten Twój też zarzekał się na początku że to ma być tylko seks? Bo jeśli nie to to jest zupełnie co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tristan123
dzou- bzdury opowiadasz- biochemia na każdego działa tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tristan123
niestety wiadomo, nie wiadomo tylko, jak sie ma tyle lat co Ty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tristan ale każdy organizm jest inny i nie ma tak, że na każdego działa coś identycznie (oksytocyna musi równać się miłość). Jeden weźmie lek i nic mu nie jest, drugi ma dodatkowo szereg skuków ubocznych. O tym mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erkaaaaaaaaa
"nie szmać się po czym "ponałam" chłopaka ((znałam go wczesniej) i stwerdziłam ze czemu nie tak bez zobowiazan, młoda jestem, lubie seks (to był pierszy raz kiedy cos takiego zdecydowałam) ...co sie okazało jestesmy ze soba 10 lat w tym 6 po ślubie i mamy córeczke OKSYTOCYNA FACET TEZ Z NIA SOBIE NIE PORADZIŁ" hehehhehehhe ale madra jestes oO ...a przeczytałas to co było w nawiasie???????? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×