Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malina299

Inseminacja

Polecane posty

Gość gość
No macie rację dziewczyny. Ciezko mi jedynie uwierzyc w to ze ktos przytył 11 kg i 5 mu zostało, bo to raczej niemożliwe. Bardziej prawdopodobne jest ze ktos przytył 11kg tyle od razu lub prawie od razu zgubił, i szybciutko przytył 5kg. Wiem po sobie, ja przytyłam niecałe 10 kg, 10 dni po porodzie jak sie zwazyłam wazyłam juz tyle co przed ciaza, a pare miesiecy pozniej, byłam szczuplejsza o kolejne 4 kg i wygldałam juz jak haczycz ( efekt karmienia piersia ) Fakt ze dbajac o dziecko dbamy tez o siebie, no bo przeciez nikt normalny nie je w ciazy fastfoodow ani czipsow, czy nie pije piwa. Ale zawsze mozna dodac cos jeszcze - tu jaka dobra rade podam to co ja robiłam - peelingi , niby banał, a jednak ma ogromne znaczenie ( zwykły peeling oliwka + cukier raz w tyg. ) kremy na rozstepy dla ciezarnych w ciazy i troszke po ciazy. I tyle wystarczyło zeby błyskawicznie wrocic do formy sprzed ciazy. To co robiłam zajmowało mi moze max 10 min dziennie, a efekty były super - dlatego wam Cieżarnym tez polecam ;D Trzymajcie się ciężarówki :) Zdrówka życzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny miło że pamiętacie no ja na razie to jakoś tak nie bardzo mam czas na siedzenie przed komputerem i ostatnio zaniedbałam kafe u nas super malutki skończył wczoraj 3 miesiące już ładnie trzyma główkę zaczyna się podnosić na przedramionach jak leży na brzuszku i najchętniej już by siedział no i coraz bardzie kumaty ciągle się śmieje śpi mi około 10 - 11 godzin z 2 lub 3 przerwami na karmienie ale jak go kładę o 20,00 to wstajemy koło7,00 rano allisa nie przejmuj się brzuszkiem jeżeli medycznie jest oki a przytyłaś moim zdaniem nie dużo jak tylko 5 kg w ciąży mój maluch sam wiedział co dla niego najlepsze jak zjadłam czipsy albo jakiegoś fastfood to mój żołądek szalał i na słodkie też nie miałam ochoty ja przytyłam 9 a zrzuciłam 9 i 4 i na razie tak mi się utrzymuje (za dużo słodkiego jem ale nie mogę się powstrzymać) stąd mój mały klocek pewnie tak dobrze wygląda viki życzę powodzenia i trzymam kciuki pozdrawiam wszystkie dziewczyny pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viki 1985
Nitka oby tak dalej. Wszystkiego dobrego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta koleżanka od tych kg urodziła dziecko 2300, więc nie czy coś w tym dziwnego.... Ja z porodem straciłam w sumie 9kg (4100 dziecko) więc cała otoczka ważyła u nas bardzo podobnie. A co do kremów to pewnie, warto dbać, ale sorry na cellulit czy rozstępy mają one znikomy wpływ. Gdyby to było takie proste to nie byłoby problemu, a mają go nawet ci którzy pracują ciałem i mają pieniądze (np. aktorki). Na kafeterii jest pełno kobiet, które wcierały drogie specyfiki a i tak mają rozstępy. Ja kupiłam krem p.rozstępom ale nie chciało mi się smarować, miałam wieeelki brzuch, skóra swędziała, była tak sucha, że mogłam po niej "pisać" paznokciami i...nie mam rozstępów, trochę zaczęło mi się "pruć" od blizny po laparo, ale teraz nie ma ani śladu... To wszystko nie jest takie proste niestety... Delektujcie się swoim stanem DROGIE PRZYSZŁE MAMY:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że najważniejsze, żeby być ze sobą szczęśliwym. Nie mam przesadnej potrzeby dbania o siebie, uważam, że czysty schludny wygląd, delikatny makijaż wysarczy. Nie mam też żadnej presji ze strony męża, więc cieszę się swoim stanem i chyba to jest najważniejsze, przynajmniej dla mnie. viki widziałam Twoje wyniki, ale u mnie nigdy nie interpretowano estradiolu, nawet nie wiem jaki miałam, więc nie mogę się odnieść. Chciałam tylko się upewnić, że zdecydowałaś się na trzecią IUI i będę trzymać kciuki. Bahati trochę zaczęłam czytać blog... dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viki 1985
Nio chyba podejde do 3 inseminacji w pazdzierniku i zobaczymy co bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma cellutlit najwiekszy wpływ maja : geny, potem to co jemy, a potem brak sportu. Kremy na cellulit maja rzeczywiscie niewielki wpływ, a nawet jesli maja to nalerzało by robic tak by docierały do warst skóry a nie naskorka, wiec należało by robic sobie ultradziweki i poten wklepywac krem. Wiec nie oszukujmy sie kremami, niestety ... Ja np. jak nei jadłam wogole soli, ktora zatrzymuje wode w organizmie, robiłam sobei banke chinska ( sama ) i masaze zwykłym przyrzadem za moze 10zł miała naprawde fajna skore, z niewielkim cellulitem, ale gdy przestałam po jakims czasie cellulit wrocił ;/ Rowniez gdy cwiczyłam miałam mniejszy, no bo mniej tkanki tłuszczowej to tym samym mniej cellulitu. Co do rozstepo - mam totalne predyspozycje bo mam ich sporo z okresu dojrzewania, dlatego bedeac w ciazy zużyłam chyba 9 czy 10 butelek kremu na rozstep[y, uzywałam go naprawde namietnie, Brzuch i piersi miałam ciagle nawilżone, i przysiegam ze nie mam ani jedenego rozstepu po ciazy, mimo iz byłam pewna ze bede je miec, bo mam tendencje do tego. Pewnie gdybym przytła 15 kg a nie 9,5 kg to siła rzeczy jakies by sie pojawiły, ale napewno mniej niz bez kremow. Kremy powoduja uelastycznienie skory, skora nie swedzi, jest bardziej jedrna, łatwiej i eleastyczniej sie naciaga. Wiec nigdy przenigdy na swiecie nie zgodze sie z tym, ze kremy na rozstepy nie działaja. Bo działaja, ale cudow od nich tez nie wymagajmy. Jak ktos przytyje 30 kg i ma tendencje do rozstepow to zeby kupował preparaty z najwyzszej połki to rozstepy sie pojawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Allisa, miło, że czytasz ;) Piszę tam od kilku lat, to było miejsce do "przetrawienia' niepłodności, ale teraz niewiele tam zostało, bo ukryłam notki z przed/ciąży/porodu i początków z małym. To takie osobiste, a czasami blog trafia na stronę główną Onetu i wtedy masz "nieproszonych" gości, którzy nie mają pojęcia o tobie, niepłodności, itp. Może kiedyś odkryję stare notki ;) Fajnie, że cieszysz się ciążą, ja w kwestii rodzicielstwa jestem panikara i do końca bałam się uwierzyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bahati
Akkma, co tam u was słychać? Widzę, że Maluszki nie zostawiają ci wolnego czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bahati,witaj milo ze mnie pamietasz.Jutro konczymy 2 miesiace.Padam na twarz z tego slodkiego szczescia,ale z kazdym dniem kocham ich coraz bardziej.Urodzilam w 36 tc,bo zanikalo tetno jednego misia,chlopcy urodzili sie zdrowi,po 2800 gr i 51 cm.Strasznie przezylam pierwsze tyg po CC,ale dzis juz niczego nie pamietam.Ciesze sie kazdym dniem z moimi chlopcami,zaczynaja gaworzyc,usmiechac sie.Prawdziwy cud.Kazdej z Was tego zycze:)Pozdrawiamy serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pochwale sie jeszcze ze w ciazy przytylam 17 kg a miesiac po porodzie 22 kg mniej na wadze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akkma :D To Ty nawet mnie pobiłaś z wagą, ja przytyłam ponad 18 a schudłam ok 23 kg, ale w kilka miesięcy ;) A mówią, że po ciąży się tyje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny! Dawno sie nie odzywalam ;) Chcialam tylko napisac ze gosc tutaj jest chyba bardzo przewrazliwiony na punkcie swojego wygladu :( Jasne ze trzeba o siebie dbac, ale bez przesady ;) Ja sporadycznie uzywalam kremow, przytylam 30kg, mialam cesarke, a teraz nie ma sladu. Waga jak przed ciaza. Takze glowa do gory i cieszcie sie swoim stanem. I tak jak pisala Bahati, kazda ma inny brzuch, nie ma co porownywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karola - gośc nie jest przewrażliwiony, tylko gośc lubi dobre wyglądać, nawet przez "te 9 miesięcy" Czy jest w tym cos dziwnego? Nie sądzę. Dodam jescze ze a równo o ciało, zdrowie i duszę, ktore razem stanowia całośc trezba dbać. Wtedy bedziemy sieszyc sie dobra sprawności i zdrowiem prze lata. A kazdy madry człowiek wie ze w zdrowym ciele zdrowy duch. Wiec tym bardziej nie widze nic dziwnego w dbaniu o wyglad, a tym samym dbaniu o zdrowie, bo jedno drugim sie scisle wize. Dodam , ze chciała doradzic, bo wiem z czym zmagaja sie kobiety w ciazy i po ciazy, ale widze ze chetnych na darmowa porade brak, a do tego jeszcze uznana zostałam za przewrazliwiona ;P ehhh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karola no i jeszcze jedno - nie wierze ze lekar znie ochrzanił Cie za takie rozstycie sie w ciazy. Bo wiadomo ze to niezdrowie i dla Ciebie i dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosciu, mylisz pojecia. Ja caly czas o siebie dbam i tak tez bylo w ciazy. Tego chyba nie mierzy sie iloscia przybranych kilogramow ;) Sama widzisz ze wszytko mi ladnie zeszlo, wiec nie strasz tutaj dziewczyn i nie roztaczaj czarnych wizji. Co do lekarza, to nie, nigdy nie komentowal mojej wagi. Ja od poczatku sporo przybieralam, pytalam sie go czy to jest w porzadku, i nigdy nikt nie robil z tego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze ze ty jestes z tych wszytkowiedzacych Kafeterianek, co uwazaja ze jak ktos przytyl duzo, to znaczy ze siedzial cala ciaze i sie obzeral. I nie uznajesz innej mozliwosci. A szkoda. Proponuje byc bardziej otwartym :) Zreszta nie bedziemy tutaj chyba rozopamietywac moich ciazowych kilogramow po ktorych nie ma juz sladu. Cieszmy sie lepiej szczesciem dziewczyn oczekujacych na maluszki! I trzymajmy kciuki za te ktore te chwile jeszcze maja przed soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Karola:-) Ja już pisałam na ten temat - świat jest trochę bardziej skomplikowany niż schemat: tycie - "obżeranie" tak samo zresztą to nie tylko kilogramy zmieniają ciało po ciąży, a dbanie o siebie jest tylko jednym z waryfikantów naszego wyglądu. Karola napisz lepiej coś więcej o swojej pociesze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bahati, wlasnie zauwazylam ze nasze maluchy sa z tego samego dnia: 25-go. Moj maly jest z Kwietnia. W przyszlym miesiacu konczy 2,5 roku. Zaczal chodzic do przedszkola. Coraz wiecej mowi i probuje postawic na swoim. Ogolnie jest bardzo pogodnym dzieckiem, nie choruje, spi jak trzeba. Jedyne co to teraz ma faze na niejedzenie ;) Mam nadzieje ze te nie urazilam tych wciaz czekajacych na swoje szczescie, moim opisem. Dlatego staram sie tutaj nie pisac, bo to chyba nie miejsce. No ale jak juz Bahati zapytala to sie odwayzlam. Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola, gratuluję synka i życzę Wam jak najwięcej słońca:-) temat przytycia wyszedł ode mnie, ale ja jestem tak szczęśliwa będąc w końcu w upragnionej ciąży, że w tej chwili, dopóki moje dziecko rozwija się prawidłowo nic mojego szczęścia nie jest w stanie zakłócić. Najwyżej po ciąży będę się odchudzać, na razie mam baaaardzo duży brzuszek i czekam na pierwsze wyraźne ruchy. Za tydzień poznamy płeć. Bahati poczytuję Twojego bloga i przyznam, że dużo się uczę:-) dziewczynki co u Was, co tu taka cisza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Allisa :) Ja tez mialam duzy brzuch. Od pocztku, I podobne nastawienie co ty, co oczywiscie nie przekladalo sie na bezmyslne obzeranie. Mialam po prostu inne priorytety. I kiedy pisalam na temacie Kwietniowek, strasznie mnie dziwilo ze dzieczyny az tak bardzo przezywaly kazdy przybrany kilogram. Moj maly urodzil sie 3,9kg, I zawsze byl duzy (waga I wzrost). Powyzej 97 centyla. Jest najwyzszy w przedszkolu. Lekarz mowi ze to po rodzicach ;) Zycze dobrego sampoczucia, I daj znac kto zamieszkal u Ciebie w brzuszku :) Choc wiem ze to nie ma znaczenia, chodzi chyba bardziej o ta niewiedze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viki 1985
Hej. Cisza, cisza bo nic nowego sie nie dzieje bynajmniej u mnie . Trzymajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Bahati Miło, że pytasz. :) Podwyższony cukier stał się faktem. No cóż, na razie raz dziennie insulina i dieta. W sumie wzrost wagi - od początku ciąży wynosi koło 3 kg. To tak na marginesie rozmowy dotyczącej tycia. Mała ostatnio ważyła 1400 gramów. Na razie wszystko jest dobrze. W ramach przygotowań do przyszłych zdarzeń chodzimy do szkoły rodzenia. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
viki dlaczego nic się nie dzieje? znowu masz jakieś przesunięcia? bo to chyba już mija ten cykl, w którym miałaś podchodzić do IUI? skarbi w którym jesteś teraz tygodniu? na kiedy masz termin? cóż cukrzyca zdarza się, najważniejsze, że wszystko pozostałe jest ok. trzymam kciuki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viki 1985
Hej kobietki. 17 podchodze do III inseminacji , biore clo od 3 do 7 dnia cyklu 1,5 tabletki i mam dostac zastrzyk z pentynal czy jakos tak na okolo 40 godzin przed i zobaczymy pod koniec miesiaca co bedzie. To moja raczej ostatnia proba z inseminacja Jak tam kobietki sie czujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Allisa Jesteśmy w 32 tygodniu ciąży. Termin porodu to 9 grudnia. Już czas zacząć pakować torbę do szpitala... :) Druga pełnia księżyca może przynieść rozwiązanie... Wyniki na razie nie alarmują lekarza, a Mała jest dość *****iwa więc nie ma większych powodów do zmartwień. Zalecona dieta spowodowała bardzo niewielki wzrost wagi. Ale Mała znajdzie sobie potrzebne materiały budowlane :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami ten hamburger czy cola to zachcianka ciążowa, co nie znaczy, że jemy to codziennie. Mój fetysz to frytki, chociaż przez 6 mcy ciąży zdażyło mi się je zjeść 4 razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skarbi, to już naprawdę niedługo. A ogólnie jak się czujesz? Masz już wszystko przygotowane? Ja miałam w czwartek USG, będzie dziewczynka:-) Viki trzymam kciuki za 6 dni. gościu moim marzeniem jest Mc donald, ale na razie dzielnie się bronię:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viki 1985
Trzymaj , trzymaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Allisa Witaj Mamy zatem urodzaj na dziewczynki :). W rodzinie małżeństwo spodziewa się bliźniaczek. Co do przygotowań... to na razie nic nie jest przygotowane. Powoli jednak trzeba zacząć pakować torbę. Na pozostałe rzeczy jest sporo czasu, nie ma co się spieszyć aby nie zapeszyć. Co do odczuć. Nie jest źle, żadnych większych niespodzianek ani dolegliwości. Jedyne brzuszek zaczyna przypominać gruszkę... :) Co do marzeń... Najeść się do syta normalnego jedzenia - Oto jest marzenie... i zachcianka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×