Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malina299

Inseminacja

Polecane posty

Gość viki 1985
Hej. Allisa przykro mi, wierzylam ze sie uda ... trzymaj sie Kochana, nie wiem czemu ten swiat idzie pod gorke dla ludzi ktorzy bardzo czegos pragna. U mnie oki wracam do zywych,wyniki odebralam sa na nich dwa zdania ktore tak naprawde nic nie mowia o przyczynie, teraz czekam na @ zebym po niej mogla isc na kontrole i myslec co dalej.trzymaj sie cieplutko. Mysza 1985 tyle przeszlasz .musisz miec duzo sily !!!!! sissi cesarzowa- trzymam kciuki Powodzenia i wytrwalosci dla Wszystkich !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malina pozdrawiam Cię serdecznie. musisz iść do przodu. plan już masz i teraz się tego trzymaj. malutka nawet nie mów. Ja wczoraj prawie się popłakałam przy robieniu spaghetti. Masakra. Też już mnie wiara w efekt opuszcza. kiedyś dosłownie zwariuje przez to wszystko, a mój mąż zwariuje przeze mnie i moje nastroje. Viki - Dziękuję. Na pewno się przyda. Tobie też wszystkiego dobrego. Daj znać koniecznie po kontroli, co powiedział lekarz i jaki plan dalej. mysza dasz radę. Trzymaj się. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, dawno nie zaglądałam na forum i widzę, że nowe osoby dołączyły. U mnie bez zmian po półrocznej przerwie od ostatniej IUI właśnie szykujemy się do kolejnej to już 5. Jak tym razem się nie powiedzie to chcemy spróbować wziąć udział w rządowym projekcie. Zastanawiamy się tylko nad kliniką. Czy wybrać tą położoną o 50 km od domu czy tą 450 km. Pierwsza to SALVE w Łodzi a druga BOCIAN w Białymstoku. Może któraś z was miała do czynienia z któraś z tych klinik i może nam coś podpowiedzieć?? Ja co prawda mam dwie znajome, którym w Białymstoku się powiodło, ale przerażają mnie te dojazdy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marudka
Witam dziewczyny, jesteśmy po 1-ej IUI.Wyniki na dniach.Chciałam się podzielić moimi odczuciami. 1.Nie rozumiem jak to jest możliwe, że w niektórych klinikach cena iui wynosi 400zl a w innych 750? 2.Pani Doktor wykonująca inseminacje zachęciła nas do zakupu spacjalnej prezerwatywy (Male Factor Pak) do oddania nasienia .Na necie można ją kupić za 59 zl -my zapłaciliśmy 100 zł w aptece i do tego jest tak cienka , że z łatwością pękła.Na szczęście udało się oddać nasienie do pojemniczka.Pani doktor powiedziała , że trzeba się z nią obchodzić ostrożnie i ,że nasienie oddane do niej jest lepsze.Ciekawe czy ktoś jeszcze próbował użyc tego 'Male factor pak' i z jakim skutkiem? Trzymam kciuki za wszystkich starających się :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do ceny to jak ze wszystkim. To usługa przecież. A co do prezerwatywy to nie wiem co lepsze, pewnie trzebaby zapytać panów. Mój nie miał problemu z oddaniem nasienia do kubeczka. Iui udana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,doslownie na dwie godz przed wizyta u lekarza,cos mi w srodku tak jakby strzelilo i ciurkiem poleciala ze mnie krew.Rzadka jak woda,ale swieza czerwona krew.Myslalam ze to juz koniec.Dr mnie zbadal,widzial jedynie ze jest jakies tam zabrudzenie po krwawieniu,jakies resztki natomiast nie mozna zlokalizowac skad to krwawienie.Maluchy jak powiedzial maja sie dobrze,serduszka bija,ale niepokoi mnie fakt skad ta krew?I to jak z kranu,takim ciurkiem.Wylecialo co mialo i jak juz bylam na wizycie to na wkladce bylo czysto,ale pozniej jaqk juz bylam w domu to znow byla krew ale taka inna,jakby z jakiejs rany,moze to po badaniu.Szyjka macicy prawidlowej dlugosci,zamknieta,po badaniu tez wszystko ok.Bola mnie jajniki bo jak dr ponaciskal to teraz boli.Z racji tego ze taki incydent mial miejsce,dalej biore luteine i dufaston,od dzis witaminy juz zamiast kwasu foliowego.Boje sie ze wszystko peknie jak banka mydlana i moje dwa serca mnie zostawia:(Cholernie mi zle,mam straszna depreche,patrze na zdjecia maluchow i placze,tylko nie wiem czemu,gdyby cos bylo nie tak dr pewnie by mi powiedzial?Wczoraj dowiedzialam sie jeszcze,ze ciaza jest dwuowodniowa,dwukosmowkowa i ze to dzieciaczki z dwoch roznych komorek i nie beda identyczne.Ah no i jeszcze,kolezanka kolezanki wpadla,jest w ciazy,blizniaki.Ma juz dwoje dzieci,bieda az piszczy a tu ciaza mnoga z wpadki.Do tego jednokosmowkowa,jedno dzieciatko zabiera drugiemu krew i wartosci odzywcze,i to slabsze bedzie chore lub nie przezyje.Dlatego odetchnelam z ulga,jak sie dowiedzialam ze ciaza jest dwukosmowkowa.Boje sie tak strasznie,kolejna wizyta dopiero za 4 tyg,wraz z pierwszym badaniem prenatalnym.Doktor powiedzial ze w ciazy tak bywa ze jest krwawienie,ale zeby nie bylo wiadomo skad?Jesli zdarzy sie jeszcze krwawienie to mam natychmiast dzwonic.Leze plackiem i napier..... mnie jajniki,czy to mozliwe ze po wczorajszym badaniu?Czemu nie moge cieszyc sie ciaza tylko ciagle jakies problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akkma, nie dziwie się, że się denerwujesz, ja miałam ciążę idealną (9 mcy bez bólu, kropli krwi) a i tak ciągle bardzo się martwiłam. Wyobrażam sobie co przeżyłaś jak widziaś krew:-( Gdyby gin miał chociaż cień podejrzeń, że coś jest nie tak dostałabyś skierowanie do szpitala. Sama nie krwawiłam ale za to mama ze mną 3 razy leżała w szpitalu bo poleciała jej krew a ja mam się dobrze;-) Niech Ci szybko zlecą tev4 tyg., minie I trymestr,po prenatalnych będziesz spokojniejsza. Trzymam kciuki. ♥ Bahati

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akkma, nie dziwie się, że się denerwujesz, ja miałam ciążę idealną (9 mcy bez bólu, kropli krwi) a i tak ciągle bardzo się martwiłam. Wyobrażam sobie co przeżyłaś jak widziaś krew:-( Gdyby gin miał chociaż cień podejrzeń, że coś jest nie tak dostałabyś skierowanie do szpitala. Sama nie krwawiłam ale za to mama ze mną 3 razy leżała w szpitalu bo poleciała jej krew a ja mam się dobrze;-) Niech Ci szybko zlecą tev4 tyg., minie I trymestr,po prenatalnych będziesz spokojniejsza. Trzymam kciuki. ♥ Bahati

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akkma, nie dziwie się, że się denerwujesz, ja miałam ciążę idealną (9 mcy bez bólu, kropli krwi) a i tak ciągle bardzo się martwiłam. Wyobrażam sobie co przeżyłaś jak widziaś krew:-( Gdyby gin miał chociaż cień podejrzeń, że coś jest nie tak dostałabyś skierowanie do szpitala. Sama nie krwawiłam ale za to mama ze mną 3 razy leżała w szpitalu bo poleciała jej krew a ja mam się dobrze;-) Niech Ci szybko zlecą tev4 tyg., minie I trymestr,po prenatalnych będziesz spokojniejsza. Trzymam kciuki. ♥ Bahati

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akkma, nie dziwie się, że się denerwujesz, ja miałam ciążę idealną (9 mcy bez bólu, kropli krwi) a i tak ciągle bardzo się martwiłam. Wyobrażam sobie co przeżyłaś jak widziaś krew:-( Gdyby gin miał chociaż cień podejrzeń, że coś jest nie tak dostałabyś skierowanie do szpitala. Sama nie krwawiłam ale za to mama ze mną 3 razy leżała w szpitalu bo poleciała jej krew a ja mam się dobrze;-) Niech Ci szybko zlecą tev4 tyg., minie I trymestr,po prenatalnych będziesz spokojniejsza. Trzymam kciuki. ♥ Bahati

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akkma, nie dziwie się, że się denerwujesz, ja miałam ciążę idealną (9 mcy bez bólu, kropli krwi) a i tak ciągle bardzo się martwiłam. Wyobrażam sobie co przeżyłaś jak widziaś krew:-( Gdyby gin miał chociaż cień podejrzeń, że coś jest nie tak dostałabyś skierowanie do szpitala. Sama nie krwawiłam ale za to mama ze mną 3 razy leżała w szpitalu bo poleciała jej krew a ja mam się dobrze;-) Niech Ci szybko zlecą tev4 tyg., minie I trymestr,po prenatalnych będziesz spokojniejsza. Trzymam kciuki. ♥ Bahati

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akkma, nie dziwie się, że się denerwujesz, ja miałam ciążę idealną (9 mcy bez bólu, kropli krwi) a i tak ciągle bardzo się martwiłam. Wyobrażam sobie co przeżyłaś jak widziaś krew:-( Gdyby gin miał chociaż cień podejrzeń, że coś jest nie tak dostałabyś skierowanie do szpitala. Sama nie krwawiłam ale za to mama ze mną 3 razy leżała w szpitalu bo poleciała jej krew a ja mam się dobrze;-) Niech Ci szybko zlecą tev4 tyg., minie I trymestr,po prenatalnych będziesz spokojniejsza. Trzymam kciuki. ♥ Bahati

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akkma trzymaj się i mimo wszystko (choć pewnie wydaje się to nierealne) staraj się o tym myśleć jak najmniej i staraj się uspokoić dla dobra swojego i maleństw, bo im też jest potrzebny spokój. Ja wierzę, że wszystko będzie dobrze. Trzymaj się. Dziewczyny pozdrawiam Was wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza1985
akkma kochana moze skonsultuj się może z innym ginem jak masz obawy. Aha, ciesz się, że to ciążą dwuowodniowa i dwukosmówkowa bo jest dużo bezpieczniejsza. Moja koleżanka była w ciąży jednoowodniowej i jednokosmówkowej i ciągle miała jakieś problemy, plamienia, komplikacje, dużo leżała. Dzięki Bogu i opiece dobrej lekarki urodziła przez cc dwie identyczne śliczne dziewczynki:) Akkma wierzę, że u Ciebie będzie wszystko dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allisa
trzymam kciuki za wszystkie oczekujące, wiem jak to wykańcza psychicznie, szczególnie te, które nie mogą czekać spokojnie tylko szukają wszędzie symptomów. viki mnie od razu powiedzieli, że badania nie pokażą przyczyny poronienia, jest tak powszechne, że do trzeciego pod rząd poronienia nie robi się bardziej zaawansowanych badań. Pobrali tylko wycinki, żeby sprawdzić, czy nie ma komórek rakowych. Akkma lekarz mówiła, że krwawienia często się pojawiają, ponieważ rozwijająca się ciąża może czasem nacisnąć na naczynie krwionośne i ono wtedy pęka. Myślę, że nie masz co panikować, jeżeli lekarz mówi, że jest ok. to nie martw się na zapas - nie warto. Dziewczyny nie wydaje mi się, że w innym pojemniku może być lepsze nasienie, może być go więcej, bo do pojemnika czasem nie udaje się wszystkiego złapać, ale od pojemnika jego jakość się na pewno nie poprawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viki 1985
dzięki Allisa za info. co do pojemników masz świętą rację, co am pojemnik do jakości nasienia - już prędzej jakieś leki, witaminy a nie pojemnik, czego to ludzie nie wymyśla aby tylko kasę zgarnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutkaaa23 jak tam u Ciebie? marudka, ceny są różne w różnych klinikach jak dziewczyny mówią. Z cenami inseminacji jak ze wszystkim innym... ja płacę 700 w Katowicach. U nas zawsze dają pojemnik. Lekarz mówił, że jest możliwość oddania nasienia do tej prezerwatywy, ale to było tylko poinformowanie. Skorzystaliśmy z pojemniczka :D A "opakowanie" na jakość nasienia nie wpływa na pewno :) allisa trzymaj te kciuki, bo ja chyba zwariuję ;) to naprawdę wykańcza psychicznie. Nie chodzi o to, że ciągle o tym myślę, czy szukam już objawów urojonych, ale o to, że po prostu czuję się taka niespokojna. Jedynie mój A. potrafi jakoś wpłynąć na dodanie mi właśnie tego brakującego spokoju :) dzięki dziewczyny za wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sissi cesarzowa, Kochana, cały czas myślę o Tobie, czuje,że przechodzimy to wszystko tak samo, bo jak czytam Twoje wpisy to widzę swoje myśli. Sama nie wiem kiedy testować,czy może czekać na okres... Mam mega mętlik w głowie.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Malutka ja się trzymam planu, czyli beta we wtorek. U mnie i tak nie zrobię jej w weekend, bo nie ma takiej możliwości. A już jak mam robić w poniedziałek to spokojnie zaczekam do wtorku. ale zrób jak uważasz :) jeśli faktycznie da Ci to spokój to zrób :) trzymaj się :) ja na szczęście dziś i jutro pracuję, mam też kilka innych spotkań, więc liczę, że myślenie intensywne poświęce na cos innego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sissi cesarzowa, właśnie ja bym w ogóle nie chciała testować jakoś boje się kolejnego rozczarowania. :( ja mogę obojętnie kiedy iść bo u Nas w Poznaniu na Polnej takie badanie wykonują 24/7. Musimy być silne :)!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze? też w ogóle nie mam ochoty iść na badanie... Choć w sumie może powinnam, bo biorę ten duphaston, kończy mi się lek we wtorek a lekarz powiedział, że jakby wyszło na + to mam się zjawić po leki, bo duphastonu wtedy nie odstawiamy. Tak więc z musu chyba zrobię tego 22. to badanie. U nas mogę zrobić tylko od pon. do pt. w weekendy nie wykonują... masakra. Jeszcze mam taki humor podły, że szkoda słów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sissi,malutka-trzymam za Was kciuki dziewczynki.........i za betkę wysoką:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Allisa ja jak narazie mam sam monitoring ale chyba w następnym cyklu już się zdecyduję na pierwszą iui. Powiem Wam, ze ja mam brać clo od 2 do 7 dnia cyklu i wczoraj byłam na pierwszym usg czyli 13 dzień i 3 rosnące pęcherzyki ok 9mm eh już sie wkurzyłam, że nie ma dominującego i takie małe są. Czy wiecie może czy jest szansa, że jeszcze jakiś urośnie i będzie ta owulacja? teraz ide w poniedziałek i środe. Już mi się odechciało bo myślę, ze owu nie będzie :-( dzisiaj byłam też z m na badaniu nasienie-test hba,swim-up i mar test. Teraz jeździemy do Salve Medica w Łodzi. Byliśmy też u dr Sobkiewicza i powiem szczerze, że polecam. Zna się na tym co robi, mimo,że wizyta jest ekspresowa to same konkrety mówi. Czekamy na wyniki m i za 2 tygodnie jedziemy na wizytę i wtedy dr zdecyduje czy przystępujemy do iui. Już czasami nie mam siły...chyba dopadły mnie te gorsze dni a jeszcze na diecie jestem to samopoczucie beznadziejne. Pozdrawiam Was dziewczyny i trzymam mocno mocno za Was kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akkma dzięki. Trzymaj dalej koniecznie :) jak samopoczucie? lepiej już? czarnula wiemy wszystkie, że czasem można mieć gorszy dzień. Sama dziś mam taki. oby jutro było trochę lepiej. Wiecie, ostatnio nasze życie ma podział na czas do owulacji, w trakcie i czas oczekiwania na to żeby @ nie było. u mnie to druga owulacja, pierwszą miałam we wrześniu przed laparoskopią. teraz druga, ale lekarz powiedział, że jakby cos to następny cykl z lekami, ale bez inseminacji na luzie. ech. zobaczymy. Okaże się już niebawem. pozdrawiam Was dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malina 299
malutka i sisi trzymam kciuki. Czarnulka jesteśmy na tym samym etapie. Ja również będę podchodzić do 1 IUI. Alisa i Akma ściskam moćno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malino-nareszcie.Wszystkie jestesmy z TOBĄ kochana:)Bedzie dobrze:)Pozdr wszystkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allisa
dziewczyny sisi i malutka trzymam za Was kciuki w tym tygodniu. Dajcie znać. Ja test zrobiłam wcześniej i nie wyszedł, ostatecznie dostałam okres w piątek późnym wieczorem, ale już byłam przygotowana na porażkę, więc rozczarowanie trochę się rozłożyło i mniej boleśnie to przeżyłam. Zależy więc od tego jak kto przeżywa i jak chce się z tym uporać. Mnie zdecydowanie pomaga wcześniejsze przygotowanie się i mniejsze przeżywanie porażki. Ja z marszu idę na 2 IUI pod koniec stycznia. Malinko, kiedy masz termin? czarnula, moje pęcherzyki dojrzewają zawsze ok 16 dc, przyjmuje się, że dojrzałe są od 17mm, przy takim rozmiarze można już podać zastrzyk na pękanie. Ale moje rosną raz po 1 mm na dzień a innym razem 4mm, więc nie martw się na zapas, może podgonią w ostatnim etapie szybciej. viki, akkma myślę o Was:-) mysza natchnęłaś mnie na kontrole u dentysty, mam nadzieję, że u Ciebie lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viki 1985
:) ja tez jestem myslami z Toba. Fajnie ze juz masz zaplanowana kolejna,bede mocniej trzymac kciuki. A ja od wczoraj leze z bolem brzucha,goraczka prawie 39 i zdycham. A najgorzej brzucho bolj,wzdelo mnie i twarde ... Trzymajcie sie wszystkie starajaca !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kłuje mnie dzis lewy jajnik,dosc intensywnie i znow sie martwie....chyba zwariuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×