Kur. . . a!!! No ale jestem wkur. . .na!!! Po raz drugi zrobił to samo:/ Fack

Przeklina bo go kocha,jakby go nie kochała ,to by ją to nie ruszyło wcale. I bardzo dobrze,powyzywaj go,od dziś nawet musisz zacząc go nienawidzieć,zeby rana sie zagoiła.. Niektórzy faceci to naprawdę gnojki kłamliwe.dobrze że nie wszyscy.

Dziewczyny W chwili gdy ta cała zdrada się wydała, byłam tak wściekła że nie wiedziałam co robię:o. Klnęłam jak szewc, krzyczałam...tragedia. Skrzywdził mnie strasznie:(. Ja go tak bardzo kocham/kochałam, teraz go nienawidzę! Wyobraźcie sobie że on ciągle nie daje za wygraną,:o Nie mogę zmienić nr-u tel bo mam na abonament:o. Jak on tak może, dlaczego nie daje mi spokoju, gdzie u niego godność? Gdyby miał choć trochę oleju w głowie, to dałby mi spokuj:o. Jestem wykończona, mam dość...noc też już z głowy:(. Faceci to świnie:(

Dlaczego faceci tak postępują?? Dlaczego mi się akurat trafiła taka menda:o.

Ja nie mam GG

ja je*bie jak czytam to wszytsko co wy tu opisujecie lacznie z moimi rzezyciami to trace nadzieje na normlany szczesliwy zwiazek powaznie byc w zwiazku i nigdy nie miec pewnosci czy jutro sie cos nie spieprzy czy partner akurat w tym momencie nie pip*rzy innej za naszymi plecami i tak cale zycie w takiej niewiedzy i z takimi dylematami to ja dziekuje chyba ide do zakonu ;/;/ wypiprzylas mu jego rzeczy przez okno tak jak Ci radzilam? gadalas z nim w ogle cos pozniej czy dalej tam sleczy przed dzwiami i wydzweania do Ciebie?

A może zablokuj jego nr u operatora?

Rzeczy spakowałam, a raczej wrzuciłam do walizki i wystawiłam za drzwi:o. A ten Debil stał pod drzwiami do prawie 20.00:o, Prosił abym go wysłuchała! Wyobrażacie sobie? Czy on już w głowie nic nie ma? Zero rozumu? Przecież ja już nie mam o czym z nim rozmawiać! Stał pod drzwiami i wydzwaniał do mnie jak pojebany:o. Nie rozmawiałam z nim wcale, nie ma już o czym. Zabrał rzeczy i poszedł, ale wciąż dzwoni:o. Kurwa męska! :o Inaczej go nie nazwę... Jak mogłam być taka ślepa, i nie widzieć że coś się dzieje.? Zaufałam mu, i mam za swoje dobre :o.

Już żadnemu facetowi nie zaufam:o. Zniszczył mnie, W życiu bym nie pomyślała że takie coś mnie spotka, z jego strony:o. Człowiek nie wie co go w życiu spotka, szok:o. Chyba muszę wiać jakieś tabletki na sen, bo noc długa, a mi nawet nie w głowie aby zasnąć:(. Ciągle pytanie"dlaczego mi to zrobiłeś"? Boże:(

bedzie bolec i to z dnia na dzien nie przejdzie wiem bo sama jestem tydzien po rozstaniu aczkolwiek nie tak drastycznym jak Twoje moj poprostu mnie zostawil bez slowa ;] musisz byc silna w zadnym wypadku nie wierzyc mu w jego przeprosiny i inne bajeczki ktore juz pewnie wymyslil TAK ZGADZAM SIE FACECI TO PODLE SWINIE!

Nie, moja droga. Faceci nie są świniami. Oni się nimi stają, kiedy nie wymagamy od nich zbyt wiele dając im za dużo. To przez nas przestaje im zależeć, to przez nas i nasze zachowanie nie starają się o nasze względy i uczucie. Brak nam konsekwencji. Ot co. Nie daj się, autorko. Nie daj się oszukać temu palantowi.

W żadnym wypadku nie wybaczę mu tego!!! Przecież to co zrobił, jest najgorszym świństwem, poniżył mnie strasznie:o. Czuję się jak nic nie warty śmieć:(. Wyłączyłam tel, nie moge patrzeć jak się dobija:o. Skurwysyn(przepraszam za te wyrażenia), ale już nie wiem jak mam go nazwać:o. Boże serce tak mi wali że chyba zaraz zawału dostanę:(. To wszystko z żalu, nerwów...brak już mi słów, aby wyrazić to co czuję:(. NIENAWIDZĘ GO Z CAŁYCH SIŁ!!! Kochałam całym sercem, ufałam całkowicie, i co mi z tego pozostało? :o Nie wiem czy to on jest taką szują, czy może ja jestem tak beznadziejna, i dlatego szukał innej:o.

Jak mam spać spokojnie w swoim łóżku, wiedząc że on pieprzył w nim ta kurwe???:o. Rzygać mi się chce na samą myśl:o. Położę się w salonie, Kurwa muszę łóżko kupić nowe:o. Bo na tym już się nie położę:o, fuuu.... Boże z kim ja byłam:( Dziewczyny co mam zrobić, bo serce mi chyba zaraz pęknie:(, Nie chcę płakać przez tego sukinsyna, ale mam taki żal i nerwy że już nie wytrzymuję:o

za łóżko wystaw mu rachunek. sprowadzanie panienki do Twojego mieszkania to już szczyt. miałam podobną sytuację, do zdrady fizycznej nie doszło (wiem, bo czytałam maile). wiem jak to boli, cholera, nie mam pojęcia jak Ci pomóc. ja niestety mam tendencję do zapijania, po tym incydencie tak zachlałam ze znajomymi że nie wiedziałam gdzie sufit, gdzie podłoga. darłam się w barze do piosenek dody :/ rozumiem jak się czujesz dałaś z siebie wszystko a gośc potraktował Cię jak gówno nie mozesz przenocowac u koleżanki?

Może zadzwoń do jakiejś kumpelki i ściągnij ją do siebie? Albo umów się z nią i sama do niej jedź.

"darłam się w barze do piosenek dody :/" - o kurczę, to musiało mocno cię przycisnąć... ;)

:(:(:( Przyjechał znów:o. Mówi że będzie siedział pod drzwiami tak długo, dopóki z nim nie porozmawiam:o. Na co on liczy? Nie otworzę drzwi. Co mam zrobić zeby poszedł? Jest cisza nocna, a ten Debil stoi za drzwiami, masakra:o. Bo wyłączyłam telefon, dlatego przyjechał:o. Jak boga kocham, on jest chory

a i owszem przycisnęło mnie solidnie, na codzień słucham cięższej muzy on wie, ze Ty wiesz o zdradzie fizycznej? zawsze możesz zadzwonić na policję i powiedzieć że Cię nachodzi, stoi pod drzwiami i ze czujesz zagrożenie

Mam dość tej chorej sytuacji. No to już przegięcie, co on wyprawia!? Nikt nie wie jeszcze co się stało, nie mam ochoty opowiadać o tym nikomu:(. Narazie muszę sobie poradzić z tym sama:o. Nie wiem co mam z nim teraz zrobić, sterczy za drzwiami czubek:o. Myślałam że spokojnie się położę, ale gdzie tam. Nie dość że zatruł mi życie to jeszcze dalej mnie Męczy:(. Już nie mam sił.

Kochana, no jak to co robić? Jeden telefon i smerfy przyjadą. Tylko nie pisz, ze ci go żal. W takich sytuacjach nie ma miejsca na żal!

Wie o zdradzie fizycznej. Jednego jedynego sms-a mu wysłałam(bo rozmawiać z nim nie miałam ochoty), napisałam że wiem o wszystkim, o tym że mnie tak perfidnie oklamywał, i zdradzał z jakąś dziwką z internetu, w dodatku w moim łóżku:o. I powiedzcie jak on chce się wytłumaczyć? Przecież ja nie chcę słyszeć kolejnych bzdur:o. Ja dzisiaj chyba padnę

Tylko policja i będziesz mogła pójść spać. Masz w domu jakiś nervosol czy coś?

Dzwoniłam na policję, Do głowy by nie przyszło że będę dzwoniła po nich, aby się uwolnić od niego:o. Zaraz będą:(. Musiałam bo jestem nerwowo wykończona dzisiaj. Mam jakieś tabletki ziołowe, zaraz sobie wezmę, bo chyba oszaleję. Czy ja nie za bardzo panikuję?

nie. twoja reakcja jest jak najbardziej adekwatna do świństwa, jaki Ci zafundował. Trzymaj się jakoś... :(

Dziewczyny Dziękuję wam za wsparcie, słowa otuchy. Z nikim w realu nie chciałam dzisiaj o tym rozmawiać, mam tak zszargane nerwy że szok:(.

Zabrali go. Może jestem głupia, ale szkoda mi się go zrobiło:(. Prosił że chce tylko porozmawiać,żebym mu dała szansę wytłumaczyć:o. Powiedziałam tyko jedno zdanie "nie chcę ciebie znać" Boże Dlaczego on mi to zrobił??? Co źle robiłam, Że szukał szczęścia z inną? A tą babę, gdybym spotkała to nie wiem co bym jej zrobiła:o. Takie szmaty nie zasługują na szacunek:o.

Spoko :D Czasem wirtual jest lepszy, niż konfesjonał Tylko za żadne skarby świata z nim nie rozmawiaj. Dopóki nie ochłoniesz i wszystkiego sobie nie poukładasz. Swoją szansę dostał i spartolił. Ty jesteś najważniejsza a on niech sobie idzie do swojej niuni się na ciebie wyżalić.

Dlaczego to zrobił? Bo było mu za dobrze. Bo szuka nowych wrażeń. Bo jest chamem i prostakiem. Bo nie dorósł do bycia z kimś (miłość to też odpowiedzialność za drugą osobę). Bo obrzezał sobie mózg (czy to co on tam ma) zamiast fiutka. Bo jest niewdzięczną kanalią. Bo jest nikim. Co do niuni... Po co sobie ręce brudzić? Zatłuczesz jak psa a odpowiesz za człowieka. Jak ja jestem wściekła, to klnę, na czym świat stoi (ale tak, żeby nikt nie słyszał).

Uciekam lulu. Daj jutro znać, co u Ciebie. Nie daj się, jesteś twarda babka. 3maj się ciepło.

Dokładnie jest tak jak mówisz. Kanalia i prostak:o. Nie kochana, w życiu swoim już słowa z tym człowiekiem nie zamienię. On już dla mnie nie istnieje, umarł jak tylko się wszystko wydało:(. KONIEC... Teraz muszę ochłonąć, cała się trzęse z nerwów. A jeszcze wczoraj było tak cudownie...jaka to ja jestem naj:o. No Kurwa!!! Jak można być tak fałszywym:o. Muszę jak najszybciej zapomnieć. Lecz będzie to bardzo trudne.:(. Palant!!! NIENAWIDZĘ GO!

Ja też spróbuję zasnąć. Ciężko będzie, ale muszę się uspokoić. Dobranoc i dziękuję wam dziewczyny:). Jutro się odezwę jak ochłonę