LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?

ja na razie kupuje tylko małe rzeczy typu: zestaw do paznokci itp, bo wiem ze duzo rzeczy dostane, np wozek, lozeczko itp. dlatego hce zobaczyc co dostane i ewentualnie dokupic :)

co do zakupionych rzeczy to juz sie tego troche nazbierało..dzisiaj byly kolejne zakupy m.in. kocyk, posciel i 2 body :) lepiej sobie rozłozyc te zakupy niz pozniej wydac majatek za jednym razem..

Mnie też korci, żeby zacząć kupować, ale wolę znać płeć, bo jeśli będzie dziewczynka, zostanie mi bardzo niewiele do dokupienia. Córcia miała b. dużo ubranek, niektóre ani razu nie zakładane i bez sensu, żebym kupowała kolejne, których i tak nie zdążę dziecku założyć. Natomiast, jeśli będzie chłopczyk, to będę musiała kompletować wyprawkę. Wprawdzie po córci jest kilka ubranek "unisex", ale przeważają takie typowo dla dziewczynki - róż, kwiatuszki, falbanki. Po usg połówkowym mam zamiar umówić się jeszcze na usg 4D, żałuję że w 1 ciąży na takim nie byłam..

To wy dziewczyny chcecie zacząć szkołę w ciąży??Bo ja też myślę o szkole ale dopiero w następnym roku .Myślałam o pielęgniarstwie bo mam jak na razie technika kosmetycznego ale nie znalazłam po tym pracy z resztą nie chciałabym robić maseczek i masażu przez całe życie ;) U nas na szczęście ładna słoneczna pogoda byliśmy z mężem i z pieskiem na 2 godzinnym spacerze w lesie i jestem wykończona:)

ja będę się starała kupować takie uniwersalne rzeczy i kolory :) a później już bardziej konkretne :) ja jestem w trakcie studiów został mi ostatni rok mam nadzieję, że jakoś dam radę to ogarnąć i skończyć :)

scarlett ja tez po 8 lipca mam zamiar sie wybrac na usg 3d/4d jak narazie tez kupuje rzeczy w uniwersalnych kolorach bo jeszcze nie znam płci chociaz dzisiaj kupilam jedne body rozowe bo mi sie bardzo podobaly hehe a tesciowa ostatnio przyniosla mi niebieskie polspiochy :) u mnie tez śliczna pogoda jutro ma byc jeszcze cieplej.. własnie zrobilam sobie mala kawke bo popoludniowa drzemka nie wystarczyla :)

Z tą szkołą to taki mam zamiar :) Studia zaczynają się w październiku, ja mam termin na koniec listopada, więc myślę, że te dwa miesiące jakoś przemęczę. Zresztą studiowałabym zaocznie, więc tylko w weekendy, a moi rodzice zobowiązali się zajmować wtedy dziećmi, kiedy mąż będzie pracował (pracuje w każdą sobotę, często też w niedziele). Nie chcę "marnować " czasu, kiedy nie pracuję. Siedząc z córcią w domu, skończyłam szkołę policealną i może nie jest to jakiś wielki wyczyn, ale zadowolona jestem z siebie :P Monia, MUSISZ sobie poradzić, zwłaszcza że to ostatni rok i szkoda byłoby robić przerwę, bo potem jest ciężko znów wkręcić się w naukę. W każdym razie ja będę Ci kibicować :) A co dobrego robiłyście na obiad? Ja dziś same warzywa: ziemniaki, kalafior i fasolkę, do tego jajka sadzone. Trochę dziwnie, ale straszną miałam na to ochotę. Nawet mój niejadek zjadł trochę ziemniaków i kalafiora.

A u nas leje i leje (małopolskie) :O

mi się bardo podobają ciuszki w kolorach żółci, kremu, beżu, brązu :) pasują do każdej płci:) U mnie >>zach-pomorskie

ja jeszcze nic nie jadlam tylko sniadanie i kolo 13 bulke i nektarynke, czekam na mezulka bo dzisiaj dluzej zostal w pracy a na obiad zrobilam zurek...

Nektarynek to zjadłam dziś chyba z 5. Oprócz tego paczkę piegusków i wypiłam kawę. A teraz znów jestem głodna, zjadłabym coś, ale nie umiem sprecyzować co, wiem tylko że powinno być lekko pikantne :P Ale mnie wkurza ta pogoda, przeszłabym się do biblioteki, ale nie mam zamiaru lecieć za córcią z dwoma parasolami (moim i jej) i pilnować, żeby wchodziła tylko w płytkie kałuże. Teraz stwierdzam, że o wiele łatwiej wyjść w taką pogodę z malutkim dzieckiem - folia na wózek, parasol do ręki i jazda.

hehe to prawda z tym wozkiem folia i heja a za rok bedziesz miala wozek folie i jeszcze małą :) ja juz chyba sie skusze na ten zurek bo juz jestem glodna..

To ja golabki dzisiaj zrobilam:) a u mnie->łódzkie dzisiaj taki upal ze ulalala. Slonce od rana swieci i strasznie goraco:P

mhmm uwielbiam golabki tez niedawno mialam

Gołąbki też jadłam parę dni temu, ale nie ja zrobiłam tylko teściowa :P Pyszne były.. A jutro to nie wiem, co będę gotować, zwłaszcza że mała tak grymasi, że już wymiękam. A z innej beczki, to zastanawiałyście się nad otworzeniem konta oszczędnościowego dla dzieci? Jak mała się urodziła, to myśleliśmy o tym, ale jakoś nie zrobiliśmy nic w tym kierunku. A to chyba niegłupi pomysł i nie mówię tu o wpłacaniu jakichś kosmicznych kwot.

nie zastanawialam sie nad tym ale to moze byc dobry pomysl tylko czesto sie slyszy ze w pewnym momencie te pieniadze sluza rodzicom bo zabraknie albo na jakies widzimisie...

ja tez bym zjadla golabki.....a wybieracie sie dziewczynki na sesje zdjeciowa w ciazy??? hm??? mi sie strasznie podobaja... co o wy o tym sadzicie??

ja tez juz zaczelam robic zakupki dla mojego dzidzi bo wkoncu znam plec:)))

Mi też się podobają takie sesje, tylko że ja się sobie nie podobam w ciąży, czuję się taka niezgrabna i ociężała.. majjja54321 a co będziesz miała> Pisałaś już o tym tutaj? Bo nie widzę?

Już się doczytałam, że chłopczyka :)

mi tez sie strasznie podobaja .... moja kuzynka byla na takiej sesji ma sliczne zdjecia w sypialni....ja mysle o tym zeby isc pozniej jak brzuszek bedzie jeszcze wiekszy:)))

scarlett dzięki za "kciuki" przydadzą się :) wiem właśnie że później cieżko się znowu mobilizować dlatego chciałabym nawet nie brać dziekanki bo też będzie mi ciężko wrócić i jednocześnie nadrobić zaległości... ja nad sesją nawet się nie zastanawiałam w sumie to nie wiedziałam, że kobietki sobie taką robią :) ale sama bym się nie skusiła chyba :) u mnie leje od rana z przerwami raz krótszymi raz dłuższymi >>lubelskie

ja w grafice wpisuje "sesja ciazowa" wyskakuja super zdjecia... na nie ktore sie chyba skusze tylko jak mi brzuszek bardziej urosnie :))

No troche się obawiam tego studiowania.....ale to moje marzenie a kto nie ryzykuje ten nie ma :D:D:D jakos to bedzie..... Ja też za najlepiej się nie czuje w swojej skórze...grubne..rosne...no nie wiem.... :) a u nas w Warszawie ładnie:)

Przysłali dzisiaj leżeczek:D bardzo sie z niego ciesze bo jest sliczny mam nadzieje ze sie sprawdzi skoro jest do 18 kg ma nawet takie fajowe wibracje które usypiaja maluszka:) U mnie dzis był upał a jutro ma byc 30 stopni, ja sie czuje juz lepiej i mysle czy nie isc jutro na basen sie troszke ochłodzic... U mnie na obiad było dzis spaghetti z Picollo bo nie chciało mi sie nic robic ale jutro zamierzam zrobic tortille:) Sesje zdjęciowe sa super ale ja sie czuje jak wieloryb wiec chyba zrezygnuje z tego...mój narzeczony robi mi zdjecia brzuszka wiec mini sesje mam hehe

Karolcia na której stronie jest ten leżaczek?bo nie moge sie do allegrowych doparzeć..patrzyłam na wanienki ale byłam dzisiaj w carrefourze i na samie są tańsze takie wanienki z oparciem od tych z allegro...siostra powiedziała zeby mi czasem do głowy nie przyszło fortuny wydawać na wanienke bo dziecko szybko rośnie

Lusiunia siostra ma rację, jak dziecko zacznie siedzieć, to i tak zapewne przeniesiecie się z kąpielą do wanny/ brodzika. Ja miałam najzwyklejszą wanienkę i nie narzekam :)

No to jesteście odważne dziewczyny z tą szkołą bo ja to się boję że po urodzeniu nie będę miała czasu się wyspać a co dopiero się uczyć.Podziwiam was:)To niegłupi pomysł zacząć od razu szkołę ale ja się boję że bym nie podołała temu.

Na zaocznych nie jest tak trudno,skończyłam gastronomie zaocznie i w mojej grupie dwie dziewczyny urodziły:)moja siostra urodziła:)..pamiętaj że nie musisz być pilnie zawsze...zwłaszcza na pierwszym roku... No juz...nie sprowadzam na złą droge hehehehehhehehe Ale ja nie raz nie miałam siły wstać po 3 godzinach snu bo ja jestem kucharzem z zawodu i pracowałam często po 14 godzin do 2-3 w nocy..i się nie szło...albo się szło i spało na auli na samym końcu..koleżanki czuwały hehehehehhe....aaahhhhhhhh piekne czasy :D:D:D:D A juz nie wspomne o kolokwiach...to nie jest takie straszne :)

Lusiunia to naprawdę hard core miałaś, podziwiam:) Mi się wydawało, że ja miałam ciężko na studiach, co sobotę wstawałam o 2.30 w nocy na pociąg do Sosnowca, ale w tygodniu to już tylko opieka nad Małą mi zostawała, więc mogłam odsypiać! A tu proszę...!!!!!!!! Gratuluję siły o samozaparcia, w końcu "trzeba być twardym, a nie miękkim";) pisałyście dziewczyny,że raczej nie kupujecie ciuszków najmniejszych, a ja pajacyków "new born" mam 14 sztuk, trochę straciłam kontrolę nad kupowaniem ciuszków, ale przynajmniej nie będę musiała prania robić codziennie:) ale te ciuszki, mimo jednego rozmiaru, mają tak naprawdę trochę inne wymiary, jak przyłożę jedne do drugich to niektóre są większe, inne mniejsze, więc myślę, że będzie ok;) oj, gdybym tylko znała płeć;) widziałam, że część z Was termin najbliższy ma na 6-7 lipiec, ja mam na 5, więc mamy w podobnych terminach, obyśmy się wszystkie dpowiedziały płci;)!!!!!!!!!!!!!!!!