Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość listopadziA

LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?

Polecane posty

Gość olucha26stka
zgadza sie. moja corcia ma prawie 7 lat i jej potrzeby bardzo wzrosly. oprocz oplaty za przedszkole, rytmike i andielski w sumie 350 zl/msc dochodzi jeszcze basen 50zl/msc lekarze ok 200zł/msc a gdzie ubranka, jedzonko, teatrzyki w przedszkolu, na tańce tez chce chodzic od 1 klasy czyli + 60/msc no i wyprawka szkolna = podobno ok 500 zł. argumenty silne? jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olucha26stka
moj byly jest najlepszy: ma ze mna corke, mialam 19 lat jak ja urodzilam. rozstalismy sie jak mała miała rok, z powodu wiecznych jego zdrad i kłamstw. Nastepnie ponownie wpadł z 19 letnia biedna dziewczyną, wzieli cywilny, dziecko ma juz dwa lata i co? rozstali sie z powodu jego zdrad i kłamst i ma nastepną 19 stkę w ciązy czyli trzecie dzieciatko- niezle ,co? to tak na poprawe humoru naszego ciążowego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania23L
Lubi 19-stki :D widocznie jak tak każda go o alimenty pozwie to wspólczuć chłopakowi chociaż nie ma za swoje za głupie zachowanie za to że tak traktuje kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olucha26stka
ten moj eks to ewenement, sam biedny nie wie w co sie wpakował. i szkoda tych dziewczyn. ja sobie zycie ulozyłam super, ale nie kazdemu moze sie to udac. i płacz pozniej przez trutnia takiego. zastanawiam sie co te dzieci cala trójka albo i wieksza gromadka(eks ma dopiero 26 lat) wiec jeszcze moze spłodzic co najmniej 5kę , co mu powiedza za kilka lat? ja corce wytłumacze dlaczego z nim nie jestem a on jak sie wytłumaczy gromadce dzieci, dlaczego ma tyle żon? podsumowujac: wspolczuje mu, beznadziejna sytuacja, ale to nie nasz problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania23L
Ja swojego byłego zostawiłam bo po urodzeniu synka dla niego na pierwszym byli kumple i alkohol( mój syn jak miał pól roku nagle wymiotować zaczął w noćy zadzwonilam po tego eks i co przyszedł spity i musiałam ojca prosić) . Wytrzymałam dwa lata tłumaczyłam że dla syna to zrobie i dwa lata trzymałam to w sobie i jak wybuchłam to masakra nawet słowem nie kazałam mu sie odezwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olucha26stka
ide spac . pogadamy jeszcze , mam nadzieje. ja bede do konca ciazy na tym forum. życze Ci wszystkiego dobrego! dobrej nocki.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania23L
Najlepsze jest to że mi powiedział że bede żałować i wróce. minęło 1.5 roku i ani razu nie pożałowałam tego że go zostawiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olucha26stka
wazne ze w pore sie obudzilysmy, bo juz moglabybyc dwojka dzieci z nimi i dopiero bylby problem. Trzymaj sie.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania23L
Miłej i przyjemnej nocy :) też do końca bede odwiedzać tu napewno pogadamy ciesze sie że jest ktoś kto mnie rozumie. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Ania i Olucha, tak sobie was poczytałam (choć dość prywatne to były rozmowy), nie jestem w podobnej sytuacji, ale troszkę was rozumiem. Obecnie jestem mężatką (ale tylko cywilny), jakj się nam córeczka urodziła nie mieliśmy ślubu, z chrztem nie było problemu:) jak malutka miała 3 miesiące mój mąż wyjechał do pracy za granicę, najpierw na 5 miesięcy, potem wrócił na tydzień i wyjechał w inne miejsce i niestety tak pracował z dala od nas aż 3 lata. Telefony były codziennie, przyjezdżał raz na pół roku. Bardzo ciężkie to były chwile. Zostałam sama, studia nie dokończone, wyłam przez kilka miesięcy, ale człowiek sie do wszystkiego przyzwyczai:) Dacie sobie radę, ale nie myślcie co tracicie, tylko co zyskujecie! I co z tego, że facet nie będzie wam brzuszka głaskał, i co, ze nie bedzie trzymał za rękę na usg, mężczyźni i tak inaczej to przeżywają niż my. Ja pamiętam jak razem chodziliśmy na usg mąż zagadywał się z lekarzem o autach itp. a ja leżałam i czekałam aż mi to usg zrobi;):):) Myslcie o tym co zyskujecie, nowe zycię, Wasze wspólne dzieciątko połączy Was do końca życia. A zawsze na pocieszenie można dodać, że nie tylko Wy jesteście, takie czasy nastały, że rodziny często mieszkają osobno ( z resztą kiedyś też tak było), mało jest takich rodzin, że wszyscy są na miejscu, mają idealną pracę itp. Pomyslcie, że i tak jesteście szczęściarami, bo macie ( chociaż daleko) miłość swojego życia! A to jest najcenniejsze i nie każdemu sie zdarza:) Wybaczcie, że się wtrąciłam;) Zyczę Wam dużo wytrwałości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania23L
Fajnie że piszesz. Też przez jakiś czas miałaś tak że mąż daleko. :) trzeba być dobrej myśli. Myśleć dam sobie rade sama ja chociaż od nie dawna to staram sie i musze dać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olucha26stka
erka - dzieki za slowa otuchy. wiem ze tak naprawde malo kto ma "idealne" zycie. Mi jakos wyjatkowo ciezko pogodzic sie z faktem ze mojego narzeczonego nie bedzie przy mnie, ale dam rade. Zreszta kobiety zawsze daja rade:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Też pzryznam, ze bardzo się tu dziewczyny otworzyłyście. Ja też nie jestem w podobnej sytuacji. Mamy ślub konkordatowy, w tym roku stuknie nam 5 lat już. Aniu, mamy synków, między którymi jest tydzień różnicy wieku tylko i teraz też terminy te same:) Ale wracając do tego, czym rozmawiałyście... Mój mąż nigdy nie pracował za granicą, ale mój tato tak przez całe życie. Wyjechał pierwszy raz jak miałam rok. Moi rodzice są dobrym małżeństwem i wszystko niby jest ok, ale mój tato nie wrócił do tej pory na dobre, przyjeźdza co jakiś czas i widzę, że i mama i tato cierpią tęsknią.... Dziewczyny, jak tylko będzie taka mozliwość po urodzeniu dzieci idźcie do pracy za wszelką cenę, tak, zeby Wasi partnerowie mogli wrócić do kraju i tu pracować. Razem dacie radę, a i dla Was i dla dzieci będzie to niezmiernie ważne. Piszę to właście z punktu widzenia dziecka.... Pozdrawiam Was serdecznie i trzymam kciuki P.S. Mnie też dokuczają jelita....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania23L
Własnie to chce zrobić nie chciałabym żeby mój narzeczony wyjeżdżał długo. Bo na dłuższą mete to troszke nie bardzo. A lepiej żeby na miejscu byli ci nasi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania23L
Mama Urwisa faktycznie :D terminy te same liczba dzieci i wogóle. Ciesze sie. Dziewczyny ale mnie ogarnęło uczucie pełności nie dziwmy sie bo nie mogłam sie powstrzymać i tak sie obiadku najadłam że teraz leże i nawet sie nie ruszam :DD Bartosz ur.11.12.2011( mały urwisek ale kochany ) maleństwo czekamy na ciebie październik/listopad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania23L
Dziewczyny wiecie co to może być mam taki kłujący ból po obu stronach dołu brzucha koło zgięcia jak zaczyna sie noga nad wzgórkiem co myślicie kurcze strasznie sie boje bo pierwsza miałam zagrożona ciąże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nick..........wiek.........termin porodu........które dziecko....woj. Ania23L..........23........1.11.2011........2........wiel kopolskie Mama Urwisa.....28........1.11.2011...............2........ ..małopolskie tralalala............29.......8.11.2011................1. .... ....kuj-pom Erka................27.......12.11.2011............. .2...........małopolskie Karolciaaa24......24.......15.11.2011............1..... ......wilekopolska Zakręcona solniczka.....25....24.11.2011........1... ......małopolskie ch*jna82............29.......24.11.2011.......3.......... ...pomorskie olucha26stka.....26........24.11.2011..........2..... .......mazowieckie skrzatunio.........24.......27.11.2011..........1.... ........mazowieckie Poprawilam wedlug terminu porodu:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu-jesli klocia, bole sa w pachwinach to oznacza ze macica sie rozciaga. Jesli jednak sie martwisz zadzwon do gina. Tez poczytalam wasze historie. Fajnie ze wam sie udalo spotkac normalnych facetow. Ja mam 29lat i dwa lata po slubie:) to bedzie moje 1sze dziecie le druga ciaza. Dopiero teraz na przelomie dwoch lat poczulam, ze jestem gotowa na rodzine:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co ja też mam bóle w podbrzuszu, boli czasem trochę czasem mocniej, ból podobny do tego przed okresem. Też się trochę martwiłam, ponieważ w pierwszej ciąży tak nie miałam, ale lekarz mnie uspokoił i kazał zażywać no spe. Myslę, że jeśli nie ma krwawienia ani plamienia to nie ma się czym martwić. Ale jesli bóle sa bardzo silne to nie czekaj, idź do lekarza! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania23L
Znaczy nie jest to silny ból zdarze sie kilka razy dziennie i troszke uprzykrza to życie macie racje pójde do lekarza . Dziękuje wam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania23L
Hej dziewczyny. Ale dzisiaj nerwowa byłam mój syn bartek dzisiaj był nie do ujechania pół godz temu zastosowałam terapie siedz w pokoju póki sie nie uspokoisz i tak pól godz wył płakał krzyczał rzucał sie masakra i nawet sie nie zmęczył jest nie do zdarcia (a to wina mojej niedoszłej teściowej bo ja go temperuje a ona mu na wszystko pozwala i tak kółko sie zamyka ) mam nadziej że z tymi jego FOCHAMI dam rade bo nie chciałabym w ciąży sie denerwować a ogólnie jestem dośc nerwowa skutki dzieciństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olucha26stka
witajcie, ja tak samo. non stop jestem wkurzona, krzycze ciagle na wszystkich za byle co. ciezko mi z tym , ale nie zapowiada sie zeby bylo lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania23L
tak jak u mnie poprostu nerwy mnie zjadaja powoli. jeszcze syna coś dupka swędzi mam nadzieje że to nie owsiki jutro pojade do lekarza z nim zobaczymy co powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania23L
Cześć dziewczyny co myślicie o tych kocykach?robi je sie na zamowienie robia z imionami datami urodzenia zreszta sprawdzcie na www.martello.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny:)zajrzałam dzis i ale miałam do czytania:) Ania i Olucha podziwiam za wytrwałosc i zycze duzo siły w dalszej walce!!! My jestesmy razem 5 lat od 3 lat jestemy narzeczeństwem...o ślubie myslimy ale nie jest to dla nas jakas pierwszorzędna sprawa.Boje sie własnie jak to będzie z chrzcinami bo znam przypadki ze ksiądz odmawiał no ale bedziemy sie martwic jak przyjdzie czas... Aniu ja tez mam takie bóle brzucha takie chwilowe ale jak zaboli to koniec...mój gin mówił ze to nic groźnego poprostu macica sie rozciąga... kocyki rewelacja,fajny pomysł na prezent ale również dla naszych bobasków taka pamiatka na całe życie:)Ja mam album który prowadziła moja mama od dnia moich narodzin i jest to dla mnie najwieksza pamiatka z dzieciństwa:) miłego dnia bez zadnych bóli mdłosci itd:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olucha26stka
witajcie. dzieki karolciaaa24 to fakt, ze duzo wytrwalosci i sily musi miec samotna, mlodziutka mama aby ponownie ulozyc sobie dobre zycie. Ja mialam w sobie jakies mechanizmy obronne, bo ani razu nie zalamalam sie (jak juz bylam sama) bo z moim eks ciagle mialam histerie. Wazne aby na sile nie szukac partnera, bo z głodu miłości mozna zniszczyc sobie zycie i dziecku. Wracajac do ciąży, ja dzis bardzo duzo sprzatałam, mylam okna i bolał mnie brzuch i troszke jakby pochwa tak jak w trakcie okresu. pozniej odpoczelam i bylo ok. niestety musialam ogarnąc na świeta. dzis myslalam ze usnę na ławeczce w bialy dzien, jestem strasznie senna i powolna. moj narzeczony twierdzi ze poruszam sie jak słoniątko. i tak jest. a jak sie mecze idąc z pokoju do łazienki:) niesamowite to jest. czemu reszta listopadówek sie nie odzywa?? wszystko u was ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania23L
Cześć dziewczyny mnie też dzisiaj pól dnia bolał brzuch i fakt faktem miałam napięty masakra boje sie że znowu bede na podtrzymaniu a jeszcze w domu mnoe denerwuje uwierzcie w to że nawet jakbym nie była w ciąży to też. Was też by to wyprowadziło z równowagi :( boje sie że że przez te nerwy dzidzi coś sie stanie mój młodszy syn przez ta atmosfere w domu jest też nerwowy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) ja jestem i wiecie ci, wiszę przy komputerze i ledwo się trzymam. Mnie to zmęczenie już zaczyna martwić. Niestety nie ogarniam domu:( tak to jeszcze nigdy nie maiłam, czasem mnie leń dopadnie, ale to co się teraz dzieje to jakas niemoc:( naewt nie wiem jak to nazwać, w sobotę nawet domu nie wysprzątałam, aż wstyd, nigdy mi się to nie zdarzyło! Teraz po prostu nie mogę nad tym zapanować, nawet mam wrażenie jakby mi mięśnie zanikały;) ciągle bym leżała i leżała. Mało tego, że czuję się jak słonica, słonica przysypiająca na każdym kroku! W tym tyg. idę do lekarza to mu to powiem bo coś tu chyba nie tak:( brzuch też mnie pobolewa, ale jak poleżę dłużej to jest lepiej, no i zażywam no spę jak boli, lekarz mówił, że to normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olucha26stka
Aniu23L a co Cie w domu denerwuje? ja jeszcze nikomu o ciazy nie powiedzialam, ciekawe jak moi rodzice zareaguja? nie powiem do ok 12 tyg bo moj lekarz prosil o wstrzymanie sie z tym ze wzgledu na antybiotyk ktory mogl zaszkodzic malenstwu. erka- ja mam to samo. tylko siedze, az tyłek boli, no dzis sie urobiłam, nawet obiad ciezko mi ugotowac, umyc wlosy, nawet malowac mi sie nie chce gdzie u mnie makijaż to podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania23L
Wkurza mnie fałszywość moich starych mój narzezcony przez to że wyjechał musze tu z nimi siedzieć moi starzy należa do tych gorszych rodziców jeśli wiecie co mam na myśli i to mnie też dobija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×