Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem smutna i zla

Wczoraj dostalam pierscionek zareczynowy...z cyrkonia:(

Polecane posty

Gość a po jaką cholerę
pozwól, że ja o tym zdecyduję:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem smutna i zla
Zerwalam z nim :( Powiedzialam, ze pierscionek za 300 zl to moze sobie w dupe wsadzic. Nie zamierzam zostac zona faceta, ktory zaluje kasy na pierscionek zareczynowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chyba musi byc prowo
bo jaka trzeba byc idiotka zeby sprawdzac cene pierscionka i sie nad tym rozwodzic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powklejajcie jeszcze paragony bladzie. :o Akurat na przykładzie co poniektórych można jednak skłonić się ku twierdzeniu, że małżeństwo to forma prostytucji :? Nie lepiej obciążyć Wybranka starą taryfą? 30 za loda, 70 za seks dowcipny, 100 za dodupny? Taniej niż w burdelu, zawsze jakaś kasa i będzieta się mogły chwalić ile to w was chop inwestuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@fiku mikuuu Seks jak leki przypisywane u ginekologa można podzielić na doustne, do-w-cipne i do dupne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm takie mi się określenie przypomniało. "mocny w gębie" I tak sobie myślę że za szczeniaka rozumiałem to zupełnie inaczej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wypraszam sobie, jestem kobietą i nawet posiadam tzytzki! :classic_cool: nigdzie nie pójdę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakby facet kupil
kumplowi prezent za 8 stow to bym podejrzewala ze jest pedalem i sie z nim bzyka to skandal a tobie taki marny piercionek w tylek bym mu go wsadzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak spytam, w w ogóle kogoś macie? O_o Jakoś ciężko w to uwierzyć... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oho, dupeczki z kafe pokazują poziom :classic_cool: po stopniu irytacji widać, kto tu jest niekochany i sfrustrowany :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkjkjjjhhhndfvd
Mógł się postarać! Zaręczyny są raz w życiu, a on takie coś daje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko widocznie jesteś
BRZYDKA brzydule zawsze dostają taniochę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jestem przecietna jak juz pytasz" oj tam, wcale nie. jesteś nieprzeciętnie głupia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem smutna i zla
moj ostatni wpis byl na pierwszej stronie, reszta to podszywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem, dlaczego tak jedziecie po autorce. Ja osobiście się z nią zgadzam. Robicie z niej materialistkę - tego nie rozumiem. Przecież ona nie jest rozczarowana tym faktem, że pierścionek jest TYLKO ZA 300zł, tylko faktem, że kolega jej faceta dostał o wiele droższy prezent! Gdyby nie kupił mu tego aparatu zapewne nie byłaby zła. Poza tym - pierścionek zaręczynowy za 300zł? Hm, to nie jest w zasadzie tak mało. Ja osobiście nie należę do bogatej rodziny, żyjemy skromnie, a mój tata co rocznicę ślubu lub urodziny mamy kupuje jej komplet biżuterii za np. 120zł - kolczyki i przywieszka - srebrne z cyrkonią lub kryształem swarovskiego. Dlatego tak obiektywnie patrząc... Zaręczyny są raz w życiu (przynajmniej powinny być:D), a urodziny co roku, rocznica ślubu też co roku, święta co roku... Jeśli jej obecny narzeczony zarabia kilka tysięcy złotych to kompletnie tego nie rozumiem. Pewnie wydaje więcej na części do samochodu, na perfumy, koszule, garnitur - rzeczy, które można w życiu i tak wymienić. Pierścionek zaręczynowy to symbol, który nosi się do końca życia, tego już się nie wymienia... Osobiście jakbym dostała pierścionek za 300zl z cyrkonią nie byłabym zła. CHYBA, ŻE doszłyby do tego okoliczności zarobku 5tys złotych, brak kredytu i kupna prezentu kumplowi za ponad dwa razy więcej. Mam bardzo dobry kontakt ze swoim partnerem i gdybym znalazła się w identycznej sytuacji po prostu bym mu delikatnie o tym powiedziała - ewentualnie ze śmiechem, że ma obiecać, że jeśli się zniszczy od wysokiej temperatury i powygina to kupi mi kiedyś jeszcze raz :D Ludzie, zrozumcie, że to wcale nie chodzi o bycie materialistką, bo osobiście mam gdzieś wyjścia do restauracji, do kina, nie pozwalam mu za siebie ciągle płacić, bo raz - głupio mi, a dwa - jakoś się źle z tym czuję. Tu chodzi o to, że zaręczyny są raz w życiu i pierścionek zabiera się do grobu. Twój facet pewnie Cię bardzo kocha. Faceci niestety są tacy, że nie potrafią logicznie myśleć, mało który by wpadł na to, że tańszy pierścionek od prezentu dla kumpla to zła rzecz - pewnie dopiero by to zrozumiał jakby ktoś mu to powiedział, a tak żyje w niewiedzy swojego "błędu". Jedynym wytłumaczeniem na to wszystko jest to, że ten pierścionek spodobał mu się najbardziej, pewnie nawet nie patrzył na ceny tylko wybrał taki, który mu się spodobał. Jak usłyszał, ile kosztuje to się zapewne zdziwił, ale jak zobaczył, że te za 1,5tys są bardzo drobne stwierdził, że lepszy tańszy, a jego zdaniem ładniejszy. Nie sądzę, żeby był sknerą. Tylko szkoda, że zrobił takie małe głupstwo i nie pomyślał ;) Autorko - zapytaj narzeczonego, z czego jest ten pierścionek. Powiedz mu, że boisz się, że jeśli jest z srebra i z cyrkonią to za kilka lat może się powyginać, zszarzeć (dostałam na urodziny kilka dni temu pierścionek z Apartu, dostałam go od rodziców, sama sobie wybierałam, kosztował 59zł - jest solidny i chyba faktycznie ładniejszy od tych drogich:D, jednak już widać, że powolutku się wygina pod wpływem ciepła ciała, niestety srebro ma do tego tendencję, zresztą widać to po moim poprzednim pierścionku, zrobiło się z niego takie śmieszne jajko:D) . Nie rób mu wyrzutów, porozmawiaj z nim na spokojnie. Jeśli nie jest sknerą, a pewnie nie, tylko tak jak mówię, ten mu się spodobał pewnie najbardziej z wyglądu za wystawą, zaproponuje Ci wymianę - faceci nie znają się za bardzo na materiałach biżuterii - uświadom go, że srebro z czasem niszczeje, a chciałabyś go nosić na palcu całe życie. Pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość infantylna Carrie
ja sama nie przywiazuje raczej do tego wagi - w ogole nie chce pierscionka, slubu kiecki itd. ale skoro facet sie oswiadcza to chyba zna Cie na tyle ze wie ze na tym Ci zalezy. po prostu Cie olal biorac pod uwage ile zarabia i to ile wydal na kumpla. podajac analogiczna sytuacje, stereotypowo kobiety gotuja tak? wiec zapraszasz faceta na uroczysta romantyczna kolacje, dajmy na to jakis wazny moment w zwiazku, rocznica czy cos. on wchodzi a Ty mu rzucasz na talerz plaster szyny albo kabanosa i sucha bule. ale powinien sie cieszyc, bo przeciez w ogole mu cos dala nie? powinien skakac z radosci, ze chce go nakarmic i mogla przeciez w ogole nic dawac. a na marginiesie znajomym zrobila 3daniowa kolacje. ja tak to widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj tam aj tam olaboga
catheleen - nie wiem co za badziewny pierscionek dostalas skoro po paru dniach sie zaczyna wyginac ja mam srebrne pierscionki od lat i sie nie wyginaja nic a nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj tam aj tam olaboga
Carrie - masz racje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrekl3762
"stereotypowo kobiety gotuja tak? " tak bylo 100 lat temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez wycenię! a co! ale tylko i wyłącznie dlatego, że mój luby jest przeokropnym sknerą na codzień, jestem ciekawa jak bardzo będzi emu zależało na zareczynach i jak sie postara :) i żeby nie bylo, to nie znaczy ze chce pierscionek za 10 tyś. ale 1 tyś to totale minimum - max 2,5 tyś zobaczymy czy ten jeden raz wy zyciu stwierdzi ze warto jest przymknać oko na cenę ;) i czy chociaz raz dla mnie, potrafi pokonac swojego "demona" (weza w kieszeni) tak jak ja pokonalam dla niego moje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj tam aj tam olaboga
moj sie ze mna klocil, ze za taniego mi nie kupi :D:D:D a mnie tam rybka byla, bo wiem, ze z kasa krucho, dlugi trzeba splacac, ale sie uparl i 400 funtow poszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakjkjaa
A ja dostałam zcyrkonią za ok 430 zł i mój narzeczony także zarabia dużo. bardzo ładny, sam wybrał -co doceniam, ale jednak trochę mi przykro, że chociaż było go stać, to postawił na cyrkonie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam za soba dwa piersionki
zareczynowe i powiem Wam, ze kazdy przypadek trzeba rozpatrywac indwyidualnie. od eksa dostalam pierscionek za ok 4 tys, a skad wiem? - bo sam mi o tym powiedzial na drugi dzien po wreczeniu i bardzo czesto wspominal jak to sie wyplacil dla mnie. nie wiem dlaczego tyle na to wydal i potem mi przypominal o cenie - moze chcial podbudowac swoje ego. ale jego postawa taka na codzien to byla tragedia - skapiec, chytrus, wiec gdyby przyszlo mi byc na jego utrzymaniu, to pewnie suchy chleb z pasztetem, najtanszym bym jadla. od obecnego narzeczonego dostalam rowniez drogi pierscionek - nie wiem za ile, bo chlopak ma na tyle klasy i nie mowi o takich rzeczach i jakos nie interesuje mnie to - ale widac po pierscionku, ze sporo na niego wydal - spory brylant o bardzo jasnym kolorze, wiec pewnie i pare tysiecy za niego dał. Tylko co mi po tym drogim pierscionku, jak moj chlopak odzywa sie do mnie raz na tydzien, jak ja sie nie odezwe pierwsza, to on nie ma potrzeby rozmawiac ze mna. i jest oburzony, kiedy mu mowie, ze jest facetem i to chyba on powinien troche sie zainteresowac, poadorowac, a nawet i polatac za mna. No ale jak juz sie laksawie odezwie, to zasypuje mnie wyznaniami wielkiej milosci z jego strony....a po tym znowu cisza w eterze, bo on zmeczony, zapracowany, bo sie nie chce, bo nie ma potrzeby. kurde, jak sie komus chce i zalezy, to glupiego smsa wysle, zeby zapytac co slychac. czasem mysle, ze wolalbym dostac cos taniego, ale zeby facet byl w porzadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość infantylna Carrie
"stereotypowo kobiety gotuja tak? " tak bylo 100 lat temu... 100 lat temu to bylo nie stereotypowo tylko faktycznie zawsze i wszedzie. dlatego napisalam ze teraz "stereotypowo". nie robilam ogolnopolskich statystyk, ale jednak wsrod znanych mi rodzin i par zazwyczaj babki gotuja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×