TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011

usg* sorki za bledy ale po pierwsze pisze szybko bo duzo na raz robie a po drugie z roznej wielkosci laptopow i mi sie klawiatura myli ;/ eh wybczcie

dziewczyny co ja dzisiaj strasznego przezylam szok !!! cierpnie na mega zatwrdzenie i chodze do ubikacji raz na tydzien noi niestety przyedł dzisiaj ten dzien mysalalm ze umre . a co najgorsze to zatkalam kibel na calego przyszedł chlop tesc i obaj sie meczyli kiblem i nie dali rady myslaam ze zapadne sie pod ziemie .

:) moja dzidzia jest mniejsza bo z okresu mam teraz 9tydzień i 6 dzień a z USG 8 i 6dni. Czy to jest 9 czy to 10 a jutro może będzie to 11 ? nie wiem ale przestałam w to wnikać bo nie robi mi to żadnej różnicy.

to przygoda zycia karla;P a sluchaj nic nie dziala ci na te zatwardzenia? probowalas czegos? i wytrzymalas na tym chociaz 2 tygodnie zeby dzialac zaczelo?

no juz probowalam wszytsko mozliwe sliwki suszone kefiry orbuzy otreby nic nie dziala katastrofa lekarz zalecil xenne ale boje sie tego brac bo pisze ze niewskazane w ciazy

ja juz przed ciaza mialam z tym prolemy ale nie tak ekstramalnie jak teraz

nie odzywa sie

Nie chcę być złym prorokiem, ale może kilka dziewczyn z tabelki nie odzywa się , bo po prostu im ta ciąża "nie wyszła" (nie chcę używać konkretnego słownictwa). Jak byłam na topiku marcówek to kilka dziewczyn poroniło do 8 tygodnia niestety:( Tak to już jest... A być może nie odzywają się bo zapomniały albo odezwą się za jakiś czas:)

karrrla333 a próbowałaś podjadać pestki słonecznika i jakieś inne ziarenka( byle nie siemię lniane)? to pomaga

tego jeszcze nie testowalam .... moze to mi pomoze

a czemu nie siemie lniane

bo siemie lniane robi ala galaretke zatyka jelita tak mi lekarz mówił. ja tez mam ten problem i wsuwam pestki słonecznika i dyni plus chlebek z ziarnami i do zup duzo smietany:) idzie wtedy jak po masle:P

Karrla wyobrażam sobie Twoją minę jak przetykali kibel. Znajomy który raz po raz zatyka toaletę z racji szybkiej przemiany materii twierdzi że najlepszy do przetykania jest wieszak metalowy hyhyhyhy a tak bez żartów to popytaj w aptece o czopki glicerynowe lub domową lewatywę, naprawde pomaga. Powodzenia :)

nie chce nic mowic ale to tak podraznilo moj odbyt tak jakbym zyletkę w rozmiarze xxl wydaliła .bez kitu

Cześć dziewczyny:) Ja mam dzisiaj taki parszywy dzień,że szok.Wstałam rano czułam się świetnie. Teść wybierał się do moich rodziców i mówił chodź się przejedziesz ( to tylko 8km). dojechalismy i jak mi się zrobiło niedobrze to dwie godziny siedzieliśmy a ja coraz bardziej zielona.... w końcu wydarło ze mnie chyba nawet resztki z kolacji. Zbeczałam się przy tym na całego. teraz też się nie najlepiej czuje.... ale powoli dam radę. Mnie to chyba dzisiejszy upał wykończył:( Oj ja też właśnie przerabiam grzybice, pimafucin globulki i krem i jest już znacząca poprawa także nie ma czym się bardzo przejmować:) taka uroda kobiet w ciąży. Wczoraj moja cudna szwagierka niewytrzymała i chciała mnie do roboty zagnać:P:P nic z tego:) nie może przepatrzeć,że ja siedzę w domu a ona po pracy w sklepie musi pomagać w gospodarstwie:P cóż chciała chłopa rolnika to ma i niech teraz nie narzeka.

Hej. Kilka dni się nie odzywałam przez mój pęcherz. od zawsze miałam z nim problemy. i teraz też mi nie odpuścił :(( brałam urosept 3 dni ale nie pomogło to przerzuciłam się na urinal i jest lepiej (żurawinę ciepłe bawełniane gacie :) i mega ilości wody mineralnej), no ale na domiar złego dziś zaczęło mnie lekko swędzieć w po...ie ale po pól godziny przeszło. nigdy nie miałam żadnej grzybicy i teraz się zmartwiłam czy się czasem coś z pęcherza nie przerzuciło dalej :( ale nic mi nie jest poza porannym chwilowym swędzeniem. mój gin będzie dopiero we wtorek a rodzinny na urlopie a innego lekarza na zastępstwo w przychodni nie ma więc masakra.

ganesh a szwagierka jeszcze w ciąży nie jest ?? hehe rozumiem cie tez mam zazdrosna szwagierke :P

Karlla jeszcze nie jest, ale kto wie kto wie może niedługo....:P:P Ajsza Możesz kupić sobie w aptece lactovaginal bez recepty. Mi go lekarz polecił stosować na intymne dolegliwości.

właśnie odebrałam wyniki badań krwi i moczu. Wszystko idealnie, ale cukier mam niski. Mój dzieciaczek chyba potrzebuje więcej glukozy więc bierze od mamusi:) To by też tłumaczyło moje ciągłe zmęczenie i niechęć do wszystkiego. Czekamy na znajomych, choć szczerze mówiąc wcale mi się nie chce przyjmować gości:P

dzięki Ganesh. jak tak czytałam wsze wypowiedzi na temat wtrącania się w zajmowanie się dzieci i się załamałam - mieszkamy u teściów i nie będzie miał mi kto pomóc i jeszcze będę musiała od razu gotować dla siebie obiady jeśli będę karmić bo to co gotuje teściowa się nie nadaje. a na dodatek wszyscy będą krytykować i mówić co mam robić. teściowa już mi wspominała że nawet swoimi dziećmi się nie zajmował bo się bała - co za ludzie i podrzucała swojej teściowej żeby umyła ubrała czy przewinęła.

Ajsza ja również mieszkam z teściami ale moja teściowa to złota kobieta:) Twoja sytuacja nie napawa optymizmem, ale na pewno dasz sobie radę:)

aszja mnie to smao czeka . juz sie zaczyna powiedzialm ze nie chialabym dawac dziecku czekolady do 4 rz bo poprostu pozniej z dzieckiem sa problemy(mogą a nie muszą ) typu niejadki zaparcia bóle brzuszka itp wole tego uniknac . a tu juz wszyscy na mnie "pluli jadem" jak to ja chce zabrac dziecku cale dziecinstwo az sie boje co bedzie jak skarbek bedzie na swiecie chyba od razu spakuje walizki i fruuu

powiem wam tak zawsze mnie to zastanawiało dlaczego sa spory w rodzinie ja pochodze z bardzo spokojnej rodziny moji rodzice są zakochani jak w pierwszy dzien jak sie poznali, mam tylko brata tez spokojnego zadnych konfliktow zadnych sporów ..nikt na nikogo nie podnosil tonu zawsze tylko normalnym tonem sie rozmawialo mama nauczyla mnie szacunku dla sarszych os obojetnie jacy by nie byli .... ja sie zastanawiam jak mozna zyc w niezgodzie cale zycie..?? jak ja sie obraze to za godzine mi przejdzie... jak zaczelam mieszkac tutaj to masakra . tutaj nie ma ciepła rodzinnego ,rodzice3 praktycznie zyja osobno . decybele lecą ze chaupa sie trzęsie . kurcze boje sie co to bedzie dalej .bo zauwazylam moj chlop tez taki nerwowy jest . ja jak jestem bardzo wkur... to rozladuje to placzem nie mam potrzeby krzyczeć .. boje sie ze w mojej rodzinie tez bedzie taki chaos . w koncu moje dzieciatko tez tu bedzi emiaszkało . ..a wyprowadzic sie nie mamy gdzie ;/

u mnie na dodatek wtrącanie się że się pampersy używa a nie tetrę przecież to taniej wychodzi a jakbym nie mogła karmić to najlepiej mleko od krowy dawać (może jeszcze pod krowę podstawić) - takie komentarze były jak szwagierka przez jakiś czas z małym dzieckiem, a i kto to widział dziecko codziennie kąpać przecież to tyle wody idzie kiedyś tak się nie robiło i było dobrze chyba pogonie swojego żeby chociaż własne ciasne M1 mieć bo nie dam rady :)

widzę, że coś było dzisiaj o teściowych to apropo moja mi się pyta (nie wiem skąd,ale pewnie moja "przyjaciółka" się wygadała swojej matce i poszło w eter, że nie wiadomo co z drugim) czy będą dwa czy jedno a ja udaję zdziwioną i mówię , że dwa a ona no ale lepiej by było gdyby było jedno nie :) normalnie wyobraziłam sobie jak wyrastają mi paznokcie i rzucam się na sukę !!! człowiek tu się martwi a ta ci z takim tekstem jakby miała wychowywać albo zlotówkę dać (czego się nie spodziewam bo strasznie zakochana w sobie i samolubna ) no to tyle na razie u mnie a za chwilę prysznic i do gina na prenatalne i zobaczymy co z drugim bo mam nadzieję, że będzie :D trzymajcie kciuki :)

barbera jestem z toba :*

będzie dobrze barbera, napisz po wizycie co i jak. Trzymam kciuki ja też lecę muszę coś wciągnąć bo się głodna zrobiłam:)

trzymam kciuki barbera:)

dzięki dziewczyny na pewno dam znać a teściową tłumaczę po prostu, że tempa jest i tyle :D

Barbera - koniecznie daj znać po, trzymam kciuki mocno:*