Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karrrla333

TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011

Polecane posty

olcik tak się właśnie zastanawiałam , ale najważniejsze , że mała ładnie nadrabia , a bystra jest , więc mamusię jeszcze sprzeda :))) Ganesh dzięki za odpowiedź , bo od tych nowości można zgłupieć :) moja mama po pierwszym miesiącu do mleka dodawała mąkę i przegotowywała i nikt nawet na ból brzuszka nie cierpiał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to własnie chodzi... kiedys było normalniej... teraz to wszystko komercja i naciąganie ludzi na wydatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ostatnio pisałyście o wspomaganiu rozwoju poprzez zakładanie kolorowych skarpetek na nóżki, więc polecam obecnie są super słodkie w rossmanie- bardzo kolorowe zakończone biedronkami, misiami, owieczkami itp. Super - jutro kupie takie małej :-) Inny sposób to malowanie różnych wzorów na zwykłej białej kartce flamastrem czerwonym i czarnym (te barwy są najlepiej obecnie rozpoznawane przez nasze dzieci) i wieszanie ich w zasięgu wzroku dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcześniej było inaczej... Teraz jest tyle oprysków nawozów itp że ludzie coraz częściej chorują nawet krowom daje się witaminy które moim zdaniem nie wpływają aż tak korzystnie na mleko:/ Teraz to niektóre mamy oszalały moja znajoma wyparzała dziecku nawet książeczki ( chyba z materiału:)) w rezultacie dziecko ma różne alergie pediatra mówił że po 3 mies można zacząć dziecko kąpać 2-3 razy w tyg a przez resztę dni kąpiel na sucho. Ja z tym krowim jednak wolę poczekać chociaż do 1 roku. Ale to już kwestia wyboru:) Każdy robi jak uważa:* Ja nie mogę sobie mojej niuńki wyobrazić wcinającej czegokolwiek innego niż mleko:) a to już niebawem bo jeszcze kilka dni i 4 mies za nami:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jestem ciekawa jaka bedzie jutro reakcja na marchewke i czy bedzie umiala jesc pokarm o innej konsystencji;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy Wasze dzieci smieja sie juz na glos? bo Natalka zaczyna gdzies od 3 dni jak bawie sie z nia i jest mocno rozbawiona zaczyna sie zasmiewac - strasznie fajna robi minke i ten glosik taki super :-) nie moge sie doczekac prawdziwego rechotu :-) ooo zmykam bo panienka nareszcie wstala wiec musze ja nakarmic bo cyce po nocy pekaja ;-) (przepraszam, ze pisze bez polskich liter, ale to z komorki tak na szybko)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie raz ten rechot nawet udalo nagrac :) bo zazwyczaj jak sie tak zaczyna smiac, biegiem po aparat to ona przestaje, zaczela sie tak smiac 2 tygodnie temu, super to jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja też 3 tygodnie temu tak się zaczęła śmiąc głośniej na mailu jest filmik :) u nas ewidentnie ząbki idą , Kamilka cały czas piącha w buzi , wykorzystuje każdą wolną chwilę , żeby ją wetknąć , albo języczkiem mieli górną wargę .Cały czas wisiała by na cycku i często budzi się z płaczem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barbera, a ma rozpulchnione dziąsła? Dajesz jej jakieś gryzaczki? Są gryzaczki chyba z Aventu i z Tommee Tipiee na różne etapy ząbkowania. Nasz smyk nie ma typowego głośnego śmiechu, to jest bardziej takie "zawycie" ze śmiechu i piski i to raczej wtedy jak bawi się sam i śmieje do jakiś zabawek. Planujecie dawać słoiczki, czy same coś robić? Wiadomo, wszystko zależy od dziecka, niektóre wolą obiadki mamy, a nie słoiczki, ale ja jestem póki co bardziej nastawiona na słoiczki, bo nie mam stałego dostępu do niepryskanych warzyw, owoców, swojskiego mięsa. Śmieszą mnie wypowiedzi niektórych kobiet "ja daję dziecku obiadki robione przeze mnie, wiem chociaż, co daję, kupuję warzywa na bazarku i wiem, co jem". Taa, bo te na bazarku to ekologiczne... No chyba, że naprawdę znamy osobę, która je sprzedaje. Słoiczki muszą spełniać jednak jakieś normy, muszą to być lepsze jakościowo produkty, a są też słoiczki BIO. Oczywiście są osoby, które powiedzą, że temu nie ufają, ale skoro ktoś nie ufa słoiczkom, to chyba tym bardziej zwykłej marchewce ze sklepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja za godzne ruszam z pierwsza marchewka;-) tez ze sloiczka bo swojskie warzywa od rodzicow beda latem;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli chodzi o rozszerzanie diety to ja jestem w najbardziej komfortowej sytuacji bo mieszkam na wsi i mam swoje warzywa i owoce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkie te które przechowuje się w piwnicy, plus trochę mrożonych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa no moi rodzice nie maja az tak duzi niestety. A u nas niewypal z marchewka. Nie skumala nic a nic za to momentalnie wszystko byli w marchwii. Nie wiem, moze byla zbyt zla po cwiczeniach i tykko na butle czekala? Sprobuje pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przy pierwszym dziecku jechałam tylko i wyłącznie na słoiczkach, dopiero później gdy jadł już więcej to dostawał naszą zupkę. Ale teraz ze względów ekonomicznych zamierzam sama gotować (mam to szczęście, że mam rodziców na wsi i mam dostęp do warzyw - bo o tych z bazarków to mam podobne zdanie co i Wy), ale na pewno będę korzystała też ze słoiczków, głównie na początku bo uważam, że tam jest wszystko optymalnie zbilansowane dla malucha, a wiadomo w domu to zawsze można z czymś przesadzić. Olcik mam nadzieje, że już zupka zjedzona??? Ja również nie mogę się doczekać wprowadzania nowych pokarmów :-) Ostatnio pytałyście ile zjadają nasze dzieci i nam wychodzi jakieś 4-5 posiłków. Rano ok 8, potem o 12, 15, 18, 21 i tyle (czasami bywało 12, 16 i 20 i dopiero rano, mała pięknie przybiera wiec chyba jej wystarcza) tyle, że zjada porządnie tzn. rano zjada zazwyczaj z dwóch piersi, potem z jednej a wieczorem z obu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcik, robisz zdjęcia z pierwszych posiłków?:) To przełomowe momenty:) Kanatika, tylko na piersi jesteście??? Wow! Niezły masz luksus, że Mała najedzona i dobrze przybiera mimo stosunkowo rzadkiego jedzenia. U nas Mały mimo wołania o pierś w większości przypadków średnio co 2h bardzo słabo przybierał... Chociaż ostatnio z domowego ważenie wyszedł nam przyrost 150g w 3 dni, aż niemożliwe, czyżby ta jedna do dwóch butli mm dziennie (oprócz piersi) tak działała? Wczoraj byliśmy u znajomych, chłopczyk tylko 2 tygodnie starszy od naszego, a nasz przy nim wyglądał jak szczypiorek. Byłam w ciężkim szoku, że dziecko tylko i wyłącznie na piersi i taaaakie pulchne (a ze szpitala wyszedł z wagą chyba 2200g), aha, je co 2 godziny, całą dobę, w nocy też i nigdy nie miał dłuższej przerwy w nocy. Z tym że on się najada w 5-10 minut, jest bardzo grzeczny, tak grzeczny, że jego mama zabiera go czasem nawet na 2 godzinne zajęcia do szkoły!!! Zrobiłam wielkie oczy, jak to usłyszałam, popatrzyłam na męża i mówię "wyobrażasz sobie coś takiego z naszym?" i oboje w śmiech:) Pytam się, co on robi podczas tych zajęć, a ona "siedzi grzecznie na rękach u mnie, albo u koleżanek, albo śpi w foteliku". Fajnie w ogóle było widać różnicę między naszymi dziećmi, oboje zgłodnieli w tym samym czasie, nasz zaczął płakać bez możliwości uspokojenia, póki nie dostał piersi, po tamtym mama z wyrazu twarzy odczytała, że głodny, ale był spokojny. Podczas karmienia mojemu wypadła pierś z buzi, od razu płacz; tamtego mama na chwilę odstawiła od piersi, aby przynieść nam herbatę i co? I cisza:) Nie był może zadowolony, ale nie było po nim tego jakoś specjalnie widać, a na pewno nie płakał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzkaa byla dzis kamera podczas proby z marcgewka ale mloda nie zakumala nuc a nic. A na jakiej wadze wazycie? Ile teraz wazy Mlody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka sama się dziwię, że wystarcza jej tyle jedzenia, ale podwoiła już wagę urodzeniową. fajnie ma Twoja koleżanka, na zajęcia z małym ;-) na moją nie mam co narzekać, ale chyba u nas by to nie przeszło!!! ;-) Chociaż śpi bardzo spokojnie, sama się uspakaja jak się przebudzi wkłada kciuka i śpi dalej :-) dzisiaj w nocy o 5 przebudziłam się bo stękała i prukała i sama zasnęła a rano mega kupa więc pewnie wtedy ją strzeliła i biedna jeszcze ponad 2 godz z nią leżała ;-) Ktoś już pisał, że z drugim dzieckiem jest o wiele łatwiej - podpisuje się rękami i nogami, zupełnie inne macierzyństwo taki "lajcik"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My dzis po szczepieniu :) Kubuś tylko trochę zwrzeszczał pielęgniarkę i pożalił się mamusi :P No w końcu równe 6kg żywej wagi do czegoś zobowiązuje :) :) My mamy zielone światło na nowe pokarmy za miesiąc, czyli tak jakby był na mm. Musimy zacząć wcześniej bo od poczatku czerwca wracam do pracy i chce żeby już jadł dużo innych rzeczy wtedy żeby mamie ułatwić opiekę :) i też raczej zaczniemy od słoiczków. Wczoraj się uśmialiśmy z mężem... pierwszy raz próbował karmić małego z butelki... Ja wyszłam i słyszałam w oddali tylko smiech, mały zamiast jeść zaczął się do męża hihrać, z pełną buzią, mleko się wylewa.. nie ważne... tylko guuu, brrr i dziąsła na wierzchu :D ale po czasie oboje się skupili i tak się wczuli że cała butla poszła :) Czyli mąż i moja mama "przeszkoleni", mogę poczuć większy luz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha Kubuś je 6 posiłków dziennie (8, 11, 14, 17, 20, 23), też aż wczoraj szukałam czy to nie za malo na piersi ale wagę ma ok więc czemu nie.. ;) Plan dnia i nocy też już ustabilizowany. Jutro kończy 3 miesiące.. :) Mam koleżankę która zaszła w ciążę dokładnie jak się Kubuś urodził, między dzieciaczkami będzie równo 9 miesięcy różnicy. Ona teraz wszystko przechodzi od początku i troszkę jej zazdroszczę ;) Przypominam sobie jak Kubuś był malutki, jak w szpitalu było, nasze początki.. a tu już taki duży chłopak... ah ten czas leci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nietoperek a po tak dlugiej nocnej przerwie nie bola Cie piersi wczoraj Mlodą nakarmilam o 19tej i pozniej zaraz jakoś padła i obudzila sie na jedzenie ok 2giej, 7 godzin prawie przerwy i twarda piers i koszulka zalana ;) my tez niedawno pierwsza butelke zaliczylismy , dobrze poszlo :) no leci ten czas leci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sturbuck moja mała od dłuższego czasu już śpi tyle godzin i powiem ci, że na początku tez miałam nawał w nocy, ale teraz już się dopasowało do niej :) więc ilość pokarmu cały czas się zmienia i dopasowuje do dziecka Nietoperek pięknie Kubuś przybiera :) oj czas leci jak cholera moja za nie całe dwa tygodnie skończy 4 miesiące i codziennie coś nowego pokazuje mamusi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starbuck jeśli chodzi o taką przerwę to trwa to już z 1,5 miesiąca. Na początku rzeczywiście były jaja :-D przecieki były codzień, wkładki i bluzkę można było wykręcić a mąż się śmiał że tyyyle się marnuje. Czasem rano mały wyjadal z 1 piersi i miał dość bo go zalewalo w buzi, po buzi, po głowie, ledwie łykac nadążał, a ją z drugiej musiałam odciągnąć bo pękała i spokojnie 160ml szło do zamrazalnika, nawet laktatorem pompowac nie musiałam :-P Z czasem się to unormowalo choć czasem jak mało zje w ciągu dnia albo minie posiłek to na wieczór minimalnie pod prysznicem upuszczam żeby do rana kumulacji nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas się zaczęło... Zęby... Nawet smoka polubiła i nim masuje dziąsełka. Nietoperek to z Twojego Kubusia już kawał chłopa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majcys zycze w miare bezbolesnego zabkowania, ciekawe kiedy u Natalki sie zacznie bo u syna bardzo pozno, az zaczynalam sie martwic to byl 8 miesiac - ale za to bylo bezbolesnie nawet nie wiedzialam kiedy :-) dziewczyny na poczatku bardzo sie cieszylam, ze mala tyle spi, ale teraz zastanawiam sie czy to normalne... Za chwile 9 a ona spi od 20, a z piersi mnie zalewa! Nie wiem czy to jakis powod do niepokoju? Juz chodze od 7, krece sie a ona otwiera oko i szuka palucha i spi dalej.... A na dodatek Kamil od wieczora temperatura pod 39 bez innych objawow - ciekawe co sie z tego wylegnie :-( ech a tak sie cieszylam na cieply weekend... Pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nawet nie wiedzialam ze 1,5miesieczne maluchy spia po 9 godzin bez przerwy, mojej zdarzaly sie 7godzinne przerwy ale sporadycznie ale zeby tak kazdego dnia, to Wy dobrze macie :) moja juz ladnie spala nocki od 9 do 3 ciej i pozniej o 7mej tak mniej wiecej, i tak od 1,5 mca ale ostatni tydzien to budzi sie co 3 godziny, to w dzien tak czesto nie chce jesc, macie pomysl dlaczego tak sie teraz dzieje? jakis kolejny skok, wiecej potrzebuje jedzenia? mam nadzieje ze jej przejdzie :) Kanatika trzymam kciuki jednak za udany weekend a dzis jak z temp u Kamila? ognizyla sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nietoperek kto zostaje z Kubusiem jak wrocisz do pracy? ja bede myslala o powrocie pod wakacjach, bo u nas zostaje zlobek lub opiekunka (ceny warszawskie to jakis kosmos :/) ) nie widzi mi sie oddawanie niespelna polrocznego dziecka zaraz po macierzynskim, wiec troche jeszcze z nia posiedze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starbuck moja konczy za 10 dni 3 miesiace i od 2 tyg przesypia cale noce, ciesze sie z tego bardzo ale z drugiej strony obawiam sie czy nie za malo je. Wstala o 9 tj 13 godz snu bez przerwy, a teraz zjadla z obu piersi i usmiech od ucha do ucha :-) a Kamilowi o 5 podalam przeciwgoraczkowy, o 7 zasnal i nadal spi takze daje mu odpoczac bo w nocy sie budzil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×