Gość loca23 Napisano Październik 23, 2014 przyznam też, że dużo większą wagę przywiązuje do ziółek na 2fazę cyklu... a później pojawia się nawet dylemat jak długo je pić jeśli się udało Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość malaMi7 Napisano Październik 23, 2014 podobno powinno sie odstawic ziola odrazu jak sie dowiedzialo o ciazy. Wiele z nich ma dzialanie poronne lub nie zbadano jakie moga miec dzialanie na rozwijajacy sie plod Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość loca23 Napisano Październik 23, 2014 malaMi7 bardzo mi przykro, że skończyło się to ciążą pozamaciczną. Na pewno się uda następnym razem. Trzymam kciuki! Za pierwszym razem piłam chyba do 5/7 tyg ciąży - nie pamiętam dokładnie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lancome23 Napisano Październik 23, 2014 Hej mój synek jest już po operacji powoli dochodzi do siebie jest taki słaby że nie ma siły płakać piszczy jak mały kotek tak mi jest go szkoda . Kuły go wszedzie bo nie mogły krew pobrać a on nie mógł zaplakać tylko krzywił się biedne moje maleństwo:( A ja po porodzie już dobrze się czuje szwy troche jeszcze bolą czasami ale już jest dobrze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PelnaNadziei 0 Napisano Październik 23, 2014 Lancome nareszcie! Wszystkie trzymamy kciuki. Wiesz juz kiedy będzie ostatnia decyzja, ze juz jest dobrze? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
listopadowa123 0 Napisano Październik 23, 2014 Hej dziewczyny pisałam wam o ciąży w jaką zaszłam po 5 cyklach starań i w końcu z ziołami się udało. Niestety w 8 tyg miałam zabieg ciąża obumarła. Będę starała się dalej od lutego. Lancome nawet nie wiesz jak ci współczuje, czytając wątek o ziołach jakiś czas temu, bardzo ci kibicowałam, bardzo mi było przykro jak jeden z bliźniaków odszedł, ale był ten maluszek a teraz znów pod górkę. Trzymaj się dzielnie, chyba nie ma nic gorszego od patrzenia na cierpienie dziecka, pociesze cie tym że on nic z tego nie zapamięta, i myśl tylko o tym żeby był zdrowy, mocno trzymam za niego kciuki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sycylijka79 Napisano Październik 23, 2014 Witam dziewczyny. jestem tu nowa. czytam forum od kilku dni i bardzo sie ciesze, jak kolejnym sie udaje trzymam kciuki za Wiktorka, oby wyzdrowial jak najszybciej! opowiem nieco o sobie. 13 lat temu mialam stwierdzone pco :-( wiele lat leczenia hormonami, wiele badan, wiele prob zajscia w ciaze i nic. kilka lat temu mialam laparoskopie i nadal nic. po roku czasu od zabiegu lekarz powiedzial tylko: na pani miejscu zbieralbym pieniadze na in vitro. najpierw swiat mi sie zawalil, ale pozniej stwierdzilam, ze no coz- co ma byc, to bedzie. przestalam chodzic do lekarza, zaczelam nawet myslec o adopcji, ale moj maz niestety nie chce latka leca, a ja nadal swiruje, bo nie mam dziecka. spotkalam ostatnio kolezanke. w wozku siedziala kilkumiesieczna coreczka. okazalo sie, ze ma ten sam problem co ja, czyli pco. zaszla w ciaze po 1 cyklu z ziolkami :-) ja teraz pije juz 9 dzien. nie zaczelam w 1 dc, bo nie mialam okresu juz x miesiecy. od razu zauwazylam roznice, bo odczuwam bole jajnikow, czyli cos sie tam dzieje, prawda? :-P mam nadzieje, ze przyjmiecie mnie do swego grona i razem przez to przejdziemy... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PelnaNadziei 0 Napisano Październik 23, 2014 Sycylijko! Jak ciesze sie ze jesteś! Wszystkie tu bardzo pragniemy dziecka, razem latwej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lancome23 Napisano Październik 24, 2014 No tak teraz nic nie będzie pamiętał a za pół roku akbo rok będzie miał następną operacje teraz ma zabezpieczenie w serduszku miał mieć protezę na kilka lat ale jest za mały ma za mała klatke piersiową na tą protezę:-( do tego profesor wczoraj powiedział że ma bardzo rzadką wadę serca i bardzo trudne są te operacje. Listopadowa bardzo ciężko się patrzy na dziecko swoje które musi tak cierpieć:-( Dziękuję wam kochane że jesteście ze mną♥ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sycylijka79 Napisano Październik 24, 2014 hej dziewczyny. jak sie nazywaja te ziola na 2 faze??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sycylijka79 Napisano Październik 24, 2014 hej dziewczyny. jak sie nazywaja te ziola na 2 faze i gdzie je kupilyscie??? lancome- badz dobrej mysli... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sycylijka79 Napisano Październik 25, 2014 lancome, jak się czuje Wiktorek??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość PelnaNadziei Napisano Październik 25, 2014 Ja kupiłam kazde oddIelnie 50g krwawnika + 50g pokrzywy+ 50g przywrotnika. Sa duzo mniej ryzykowne bo nie maja zadnych skladnikow poronnych i wrecz przeciwnie pomagaja na kobiece dolegliwości. ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ania89m Napisano Październik 26, 2014 chociaz się nie udzielam codziennie Was podczytuje, wczoraj zaczełam nasyępny cykl :( 27 listopada mam rezonans magnetyczny a w grudniu gin chce mi zrobić histeroskopie i tak sobie myśle że jesli te badanie nic nie wykaże w sensie negatywnym to od stycznia rzucam wszystko, zostaje tylko bez bromergonu który niestety jest u mnie konieczny ;/ zaczynam 3 cykl z ziółkami i 3 cykl z CLO lancome cały czas sprawdzam Twoje wiadomości trzymam kciuki i wspieram :* Gratuluje nowym mamusiom Wierze że zioła mi pomogą, trzymajcie kciuki i za mnie :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lancome23 Napisano Październik 26, 2014 Hej dziewczyny mój syneczek śliczny we wtorek prawdopodobnie wychodzi juz do domku lekarze mówią że jest wzorowym i dzielnym pacjentem je po 100 i 110 ml mleka i tętno też ma prawidłowe. Śpi cały czas i mało płaczę. Cały czas siedzę z nim i pielęgniarki mi pokazują jak się opiekować kąpać i karmić dzieckiem z wadą serca. Ja trzymam cały czas za was kciuki♥ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
listopadowa123 0 Napisano Październik 26, 2014 Lancome cudownie ze syn wychodzi! A czy operacyjnie da się usunąć to wadę, czy będzie już miał ją zawsze? Mam nadzieje ze teraz w domku w końcu nacieszysz się nim i odpoczniecie w końcu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lancome23 Napisano Październik 26, 2014 Za 6 miesięcy następna operacja i 3 operacja będzie go czekać za kilka lat bo ta proteza jest na kilka lat i trzeba ją zmienić. Też jestem zła na mojego ginekologa który mi robił badania usg prenatalne i już w 20 tygodniu wiedział że mój synek ma wadę serca ale nic mi nie powiedziałe a to jest jego obowiązek i co tydzień chodziłam do niego na usg a on cieszył się do mnie i mówił że wszystko gra. Tak naprawde gdyby nie to że w szpitalu w którym rodziłam był pediatra i wykrył szmery nad serduszkiem i szybko się zajęli nim bo tak by mnie z nim wypuścili do domu i zmarł by mi w domu. Noworodki z tą wadą serca nieleczone bez operacji umierają w 1 miesiącu życia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lancome23 Napisano Październik 26, 2014 Profesor który operowal mojego synka mówił że powinnam podać do sądu mojego ginekologa że nic mi nie powiedział a wszystkie usg mam nagrane na płytce i najważniejsze prenatalne gdzie już widać wadę serca Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PelnaNadziei 0 Napisano Październik 27, 2014 I powinnas tak zrobić. Miałaś szczęście w nieszczęściu, ze inny lekarz od razu sie tym zajął. Ale pomysl ile innych kobiet wyczekujacych dziecka moze je stracić przez takiego ignoranta. Trzymaj sie Lancome. Ucaluj syna :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maximpaula 0 Napisano Październik 27, 2014 lancome a u kogo Ty miałaś robione usg prenatalne, połówkowe i te w 30stym tygodniu? Bo to faktycznie jest jakas porażka, że tej wady wczesniej Ci nie stwierdzono. Ja akurat serduszko małego u mojego gina miałam bardzo wnikliwie sprawdzane, on mi nawet robił badanie 4D serca właśnie bo stwierdził, ze to priorytet a nie oglądanie buzi i rączek i tam było widać obie komory serca, przepływ krwi itd. Ja bym dziada zaskarżyła bo to jest masakra jakaś. Jak on się nazywał ten Twój ginekolog? bo zapomniałam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 27, 2014 M Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lancome23 Napisano Październik 27, 2014 Maximpaula ja miałam wszystko robione i te 4d też wszystko co było możliwe mialam robione wszystkie kobiety które też mają dzieci z wadami serduszka wiedziały juz w ciąży ze dziecko będzie miało wadę serca a tak ja profesor mówił że u mnie była widoczna w 20 tygodniu i komory serca nawet przepływy z pepowiny miałam robione a ten ch...j zlekcewazyl to i nie powiedział mi nic. Ten ginekolog nazywa się Zbyszek Szarejko na Jagiellończyka przyjmuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość malaMi7 Napisano Październik 27, 2014 Lancome, po pierwsze ciesze sie, ze Synek dochodzi do zdrowia, ze z kazdym dniem jest lepiej i , ze Ty dochodzisz do siebie po porodzie. Trzymam b. mocno za Was kciuki. A po drugie namawiam Cie do wyciagniecia konsekwencji prawnych z tej calej sytuacji. Nie jestem lek., ale wiem, ze mozna wykonywac operacje serca niektorych wad, w lonie matki i, ze te operacje sa skuteczniejsze, gdy sa wykonywane przed narodzeniem dziecka. Nie wiem jaka wade ma Twoje dziecko i czy mozna ja bylo naprawic jeszcze przed narodzeniem, ale jesli tak, to ten lek zrobil straszna rzecz nie informujac Cie o tym. Uwazam, ze nalezy wyciagnac z tego konsekwencje, pojsc do radcy prawnego albo adwokata, najlepiej specjalizujacego sie w sprawach dot. bledow lekarskich i odszkodowan. Pomysl, ze to go ukarze, da nauczke na przyszlosc i ostrzeze inne kobiety. A pieniadze przydadza sie dla Wiktorka na leczenie, jakis wyjazd zdrowotny itp. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maximpaula 0 Napisano Październik 27, 2014 lancome czyli miałaś robione wszystko co można żeby zdiagnozować wadę tak jak i ja, czyli albo frajer ukrył to przed Tobą, albo w ogóle się nie poznał ze coś jest nie tak. Ja takie srednie opinie o nim słyszałam, ale żeby aż tak złe to nie...Jednak ginekologów to trzeba wybierać z najwyższej półki, bo zawsze jest cień nadziei że na czymś się jednak znają... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lancome23 Napisano Październik 27, 2014 Inaczej by było gdyby mnie poinformował juz w 20 tygodniu bym się psychicznie nastawila i rodzilabym w Łodzi a nie w Olsztynie dla bezpieczeństwa. Profesor mówił mi że też wykonywał takie operacje gdzie kobiety były w ciąży i podczas ciąży przyjmowalabym leki. Ostatnio profesor był w dzień dobry tvn uratował dziecko które miało serduszko na zewnątrz musiał je schować do środka. Moj synek ma wspólny pień tętniczy inaczej TAC i ubutek miedzy komorowy czekamy na wyniki z wady genetycznej CATCH22 mam nadzieje że nie będzie miał tej wady genetycznej. Na szczęście jutro synek wychodzi i wracamy do Olsztyna. Ja daje sobie rękę uciąć że ginekolog wiedział i chyba będę musiała pomyśleć nad tą sprawą sądową bo to jest jego obowiązek żeby mi powiedzieć tym bardziej że co tydzień do niego chodziłam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość malaMi7 Napisano Październik 27, 2014 Lancome, czyli Twojego Synka mozna bylo zoperowac przed narodzeniem...? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 28, 2014 M Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lancome23 Napisano Październik 28, 2014 Można było ale operacja była by taka ciężka że mogło by dojść do poronienia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marcysia20 Napisano Październik 28, 2014 Witam was od jakiegoś czasu śledzę wasze forum i chciałabym się przyłączyć ja też się staram o dzidzię od prawie roku i niestety się nie udaję,teraz piję ziółka już drugi cykl i mam nadzieję że się uda. Lancome 23 bardzo ci współczuję i życzę zdrówka dla maluszka sama już jestem mamą i wiem jakie to musi być ciężkie,mój synek przez takiego konowała też wylądował w szpitalu z bezdechem myślałam wtedy że serce mi pęknie ale na szczęście wszystko wróciło do normy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość malaMi7 Napisano Październik 28, 2014 Marcysiu, ja staram sie o pierwsze dziecko, drugi cykl pije ziola- wchodze wlasnie w faze dni plodnych. W pierwszym mies. picia ziola przywrocily mi owulacje (mialam z tym duze problemy) i mialam ksiazkowy cykl :) Teraz wypatruje objawow plodnosci i mam ogromna nadzieje, ze w tym mies sie uda. Bo dluugo sie juz staram... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach