zioła ojca Sroki nr 3

nie ma tu nikogo kto jednak doszedl do wniosku ze nie chce byc mama tylko skupic sie na problemach zdrowotnych i zadbac o siebie ? :) dziewczeta !

Staram sie dbać o siebie caly czas ale to nie przeszkadza w staraniach o dzidzię :) chcę być mamą i mimo wszystkich wypowiedzi że to trudne, że nie będę miała na nic czasu, że nieprzespane noce to jestem na to gotowa i jestem przekonana że z pomocą mojego partnera znajdę czas na wszystko :) nie bójmy sie macierzyństwa kochane!

ile macie lat dziewczyny ? ja 28 zaraz w pazdzierniku 29 ... i mialam juz moment ze myslalam ze musze juz teraz natychmiast miec dziecko a teraz jakos zuuupelnie zmienilam zdanie , moze tak okolo 32 roku zycia sie zaczne starac

ale ziolka zamowilam i powiem czy pomogly mi na torbiele i owulke ;) dla innych wierzacych w naturalne sposoby leczenia

Zaba ja mam 33 lata a staram sie prawie od 2 lat. Jak widzisz to nie takie proste. Jak bedziesz miała szczęście i ci się uda to ok ale jak bedziesz miała problemy jak my tu na forum to za nim sie obejrzysz a bedziesz miała 35...36 i nic a czas bedzie uciekał....

Ja jestem jeszcze bardzo mloda bo mam 21 lat i chcialabym pierwsze dziecko miec maks do 23 lat bo jestem juz w pelni gotowa na bycie mamą tym bardziej że lekarz podczas którejś wizyty powiedział mi że przy takich zaburzeniach hormonalnych może mi byc ciężko zajść w ciążę i że czas nie wpływa na moją korzyść a mam ciągle w głowie ze para z mojej najbliższej rodziny starala sie o dziecko 10 lat więc my starania zaczęliśmy juz teraz :) jeśli długo nie będzie sie udawało mam zgłosić się do mojego lekarza i podziałamy inaczej, bardziej medycznie... chociaż nie ukrywam że chciałabym tego uniknąć a na razie tylko ziółka, wiara i ogromne dobre chęci :)

Ja mam 28 lat a starania o dzidzie juz ciagne 4 rok. Po poronieniu zaczelam leczenie i od tamtej pory mineli juz prawie 4 lata. Hormony , insyminacj***adanie niedoborow witamin , stymulacje cykli i ich monitorowanie,laparoskopia. Juz miala dosc tego biegu ,cisnienia dlatego postawilam na ziolka widze roznice ale przyznam sie wam szczerze ,ze z lekow nie zrezygnowalam (kwas foliowy , magnez , eutyrox na nie doczynnosc i glukofasch -jakos tak nazwa na insulinoopornosc aczkolwiek nie wierze ,ze ja mam bo nie mam zadnych syptonow tylko glukoza mi lekko podwyzszona wyszla). Juz nie mam takie parcia na dziecko ...chcialaby je miec ale tyle juz zrobilam ,ze chyba musze odpoczac .

Mulatek może wlasnie jak opuścisz to sie uda, odblokujesz się, głowa odpocznie od myśli o dziecku :) duzo kobiet właśnie wtedy zachodziły w ciążę, tak z zaskoczenia :) wiadomo że czym dluzej sie człowiek stara tym mniej siły ma na to wszystko... ja staram sie dopiero pół roku a tyle przepłakanych dni że sie nie udaje. Teraz uwierzyłam w ziółka i czekam :)

Kejtlin1 mam nadzijej ,ze uda mi sie odpuscic starania i sie odblokowac.

Ja mam 31 lat, za mąż wyszłam mając 27 i starania zaczęliśmy jakoś rok po ślubie. Myślałam, że szybciej to pójdzie. Ja mam krótkie cykle więc około 47 do tej pory było bezowocnych.

Morał z tego taki że są rzeczy których nie można zaplanować. Ja myślałam że pójdzie szybko i bez problemu a tu niestety los spłatał figla.

Hej hej ktoś mnie pamięta jeszcze? :-) niestety nie podzielę się żadna dobra wiadomością ale wracam tu :-) piłam zioła dwa miesiące, miesiąc dałam spokój teraz będę niedługo zaczynać od początku. Zeszły cykl w ogóle nic nie kontrolowalam nie liczyłam i miałam generalnie wszystko gdzieś bo zdecydowaliśmy się z mężem na adopcje. No ale niestety pani w ośrodku powiedziała że jesteśmy za młodzi, za krótko się leczymy itp. O ironio... Ze mamy się zgłosić za rok. No i tym sposobem jako że niestety nie potrafię nic nie robić wracam do was jak ten syn marnotrawny :-P 28 kwietnia idę na wizytę do naprotechnologa i jako że stęskniłam się za smakiem naszych ziolek to czekam na nowy cykl :-) dzisiaj 35 dzień do powinno zaraz przyjść do paskudztwo ;-)

Majla no pewnie że cie pamiętam. To jest parodia co sie dzieje na tym świecie. Jest ktoś kto chce dać dom dziecku to robia przeszkody. Za chwile sie okaże że jesteście za starzy ,nie macie na tyle środków finansowych albo milion innych wymówek. Smiech na sali.

Witam Panie. Od dawna czytam ten wątek i pomyślałam sobie że dołączę jeśli pozwolicie. Mamy już 10-letniego syna, od 6 lat staramy się o kolejne dziecko 4 lata temu ciąża obumarła w 9 tyg. od tamtej pory nic.Po łyżeczkowaniu zrosty. Już jakiś czas temu interesowałam się ziołami ale nie zdecydowałam się, teraz kiedy mam już bardziej ustabilizowaną i spokojniejszą sytuację postanowiłam spróbować. W związku z tym że mam zrosty i niedrożne jajowody od 10 dni piję zioła o.Klimuszki nr.1 Nie lubię chemii i nie biorę żadnych leków, dlatego mój organizm jest wyczulony na jakiekolwiek zmiany i już przy pierwszym dniu picia ziół odczuwałam dziwne ciągnięcia, kłucia i miałam śluz zabrudzony na kolor brunatny.Piję je od 9dc. Rozpisałam się, przepraszam. Pozdrawiam wszystkie starające się i te które doczekały się swoich II.

Dziewczyny jakos ostatnio nie mam sil i spadek formy u mnie. Jestem teraz w okresie owulacyjnym i jakos ciagle w glowie mam mysli, ze pewnie znowu sie nie uda. Nie moge tego negatywnego myslenia wylaczyc... To strasznie przeszkadza... ! Jak Wy sobie radzicie w tych gorszych chwilach zwatpienia? Pozdrawiam Was serdecznie!

Marmurkowa nie przepraszaj po to yu jesteśmy żeby wysłuchać i samym się zwierzyc.Oczywiście zapraszamy do naszego grona.Rekinek nie umiem ci pomóc bo sama mam obsesyjne myślenie na ten temat.

oli82....zwariowac mozna naprawde... Zastanawiam sie, jak innym tak latwo sie udaje... A ja ciagle mysle, co tu ulepszyc, zeby jeszcze zdrowiej zyc :P Teraz zastanawiam sie nad dieta Ewy Dabrowskiej...

Oli82 dzięki. Piję te ziółka i mam nadzieję że pomogą na moje dolegliwości, chociaż na ciążę tak od razu się nie nastawiam,byłoby to zbyt piękne.

Zwariować idzie.Parę tygodni zbadałam tsh i ponad norme było (4,930 a norma do 4,200) dziś przed wizyta u lekarza powtorzyłam badanie. Wynik 3,310. Zmniejszyło sie chociaz z tego co czytałam to na planowanie ciaży i tak za wysokie.

Cześć dziewczyny . Niedawno dowiedziałam się że mam pcos. Zaczełam na ten temat czytać i nadmiar wiadomości mnie przeraża . Trafilam na wasze forum i postanowiłam napisać .Lekarz kazał mi schudnąć . Czytałam trochę o dietach i jednu piszą ze nalezy jesc nabiał inni każą go unikac a ja nie wiem co robic. Nie wiem czy macie jakis sposób na wywołanie miesiączki bo lekarz kazał czekać aż sama przyjdzie a ja chciałabym zaczac pic zioła > Moze pomożecie z góry dzieki

Trochę dziwne bo np moja ciotka tez ma pco a lekarka jej dała leki na wywolanie i uregulowaniu miesiaczki. Jakiegoś specjalnego sposobu nie znam tzn takiego zebym na sobie przetestowała ale kilka stron dalej podawałam mieszankę ziołowa Stefani Korzawskiej na wywołanie miesiączki.

Jestem juz po owulacji i to dziwne bo przez te kilka dni w ogóle nie myślałam czy się uda czy nie, w weekend mialam imprezę i tez pozwoliłam sobie na alkohol i dobrą zabawę mimo że przecież chcialabym żeby się udało. Postanowiłam że nie ma co na siebie huchać i dmuchać bo to tylko psuje nerwy a nie bardzo w momencie ewentualnego zapłodnienia mamy wplyw na to czy sie powiedzie. Piję ziółka, staram sie nie stresować, żyć normalnie i zobaczymy co z tego będzie :)

Witam was kochane jestem ciagle z wami i czytam co piszecie.. Przypomne dla nowych kolezanek ze my z M staralismy sie prawie rok i pierwszy cylk z ziolami byl trafny ;-) dzis ide do gina u mnie jest 6tyg sir konczy.. dziewczyny wiezcie w moc tych ziol ja wiezylam bardzo pamietacie? Gosc.... ja przed zajsciem odchudzalam sie moja waga nie byla i nie jest mala eh :-( schudlam 5kg + ziolac*****erwszy cylk udany.. teraz mam w du.... moja wage nie obchodzi mnie to wazne żeby malenstwo bylo zdrowe i zeby bylo... trzymam za was kciuki naprawde mimo tych mdlosc braku apetytu bezsennosc jest to piekne uczucie ze zycie jest w nas :-) nie pisze zltego zeby was dolowac ale zeby motywować zeby sie nie poddac dziewczyny... jestem z Wami

Dziewczynki to prawda że nasze samopoczucie i myslenie/ nie myślenie o staraniach ma wpływ na zajście w ciążę. Jak pisałam kilkanascie/ kilkadziesiąt stron wcześniej ja starałam się o dziecko 3 lata. Przepłakałam nie jeden cykl, nie jedno przyjście @. Za każdym razem miałam nadzieję że może to już teraz, może to teraz będzie ten szczęśliwy cykl i zobaczę upragnione 2 kreski ale nie udawało się przez tyle czasu, a nawet jak już się udało to moje szczęście trwało 2 tygodnie i poronilam w 6 tyg.. Potem dalsze starania, kolejne leki, monitoringi, kontrolę i w pewnym momencie miałam dość. Zaczęło mi przeszkadzać że moje życie kręci się tylko wokół dziecka i nie potrafię myśleć o niczym innym, bolał kazdy widok kobiet w ciąży, z wozkiem a wieści o ciazach wśród moich znajomych to bylo jak sztylet w w samo serce. Bo dlaczego im się udaje a nam nie ? Postanowiłam spróbować ostatnie 3 cykle z ziolami a jak się nie uda to odpuścić i odpocząć i wrócić do tematu starań za jakiś czas. Zioła piłam od 1 dc przez cały cykl. Teoretycznie powinno się je pić z wiarą że się uda- powiem wam że w tych pierwszych dniach wierzyłam że mi pomogą, po tygodniu naszly mnie myśli że napewno mi się nie uda zajść od razu w pierwszym cyklu tak jak niektórym dziewczynom z tego forum. Żeby odgonić zle mysli zaczęłam ćwiczyć, zdrowiej jeść, spotykałam się ze znajomymi, pilam alkohol, zapalilam papierosa. Nie liczyłam dni cyklu, nie doszukiwałam się objawów ciąży, nie wyczekiwałam kiedy zrobiony test będzie wiarygodny. Podeszłym do sprawy tak że jeśli nie zajdę w ciążę to miałam chociaż nadzieję że @ przyjdzie o czasie. Tak, poprostu trochę odpuściłam, zajęłam głowę czyms innym i udało się w pierwszym cyklu ! Teraz mój synek za kilka dni kończy 10 miesięcy ale nadal dobrze pamiętam ile nerwów i łez kosztowało mnie "sprowadzenie go na swiat". Wierzę że każdej z was się uda, ktoś kiedyś mi powiedział że nasze dzieci wiedzą kiedy do nas przyjść :-) dajcie sobie chwilę oddechu, zróbcie coś miłego dla siebie, waszych partnerów a prędzej czy później będziecie cieszyć się z dwóch kreseczek. Pozdrawiam

Zgadzam sie calkowicie z tym, ze trzeba przestac o tym tak intensywnie myslec i po prostu zaczac normalnie zyc, ale jak to zrobic.... Czasami sie wydaje, ze jest ok, ale po paru dniach znowu wraca. Stwierdzilam tez, ze czym dluzej sie staram, tym trudniej podejsc do tego na luzie. My sie staramy juz poltora roku....

sluchajcie dziewczeta czy moge brac castagnus i ziola klimuszki nr 1 razem ? ktos tak robil? dziekuje za odpowiedz

My staramy sie prawie 4 lata i nadal nie wychodzi. Jestem po drugim vyklu picia ziolek pilam je do owu czyli do 18 dc dzisiaj mam 26 dc i czekam cierpliwie od i dni biore progesteron i zobaczymy czy sie cos rozwinie.

Gabi0809 a skad wiesz dokladnie, kiedy masz owulacje? Ja mierze temperature i obserwuje sluz.... Z tym, ze z tym sluzem u mnie nie za bardzo.... A jak temperatura skoczy, to znaczy, ze juz po owulacji :/ Testy owulacyjne jakos nie funkcjonuja u mnie normalnie, wiec ich nie uzywam....

Tez obserwuje a teraz w tym cyklu drugim z ziolkami to normalnie czulam jak pecherzyk pekal bo tak bolal mnie jajnik ze nie moglam ustac i temperature tez mierze u mnie testy sie sprawdzaja.

Eh no ja zawsze moge owulacje rozciagnac na 3 dni.... Boli mnie zawsze nawet okolo 5 dni... dziwne.... Ja jestem teraz tez w drugim cyklu... 18 dzien.... czekam tylko, az temperatura skoczy, bo bol jajnikow mam od juz soboty... Chcialabym tak bardzo, zeby sie wreszcie udalo :)