Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mieszczuch od urodzenia

Mieszkanie czy dom - co wybrac ?

Polecane posty

Gość Elseve33
pancia ancia - pewnie, że jest mnóstwo wydatków, szczególnie jeśli chce mieć się swój raj na ziemi. Ale w domu nie opłacasz rzeszy pracowników. Płacisz tylko i wyłącznie za to co chcesz. Co do tej pewności, to też złudna, bo zawsze może cię sąsiad zalać, lub też spalić, a nawet zatruć życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszczuch od urodzenia
"w bloku nie ma takich problemów ,ściany suche i nawet jak wyjedziesz to mieszkanie jest grzane" pancia ancia - trudno nie przyznac Ci racji :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to ja jestem
dokładnie !!! Ja Cię stanowczo zachęcam !! A też się obawialam, jak pisałam już...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elseve33
pancia ancia - w bloku masz wspólne klatki, które odbiegają od korytarza w "Dynastii" :P. Nie masz wpływu na zieleń wokół, ani na kolor elewacji. Nie masz raju na ziemi. A w domu możesz mieć, jeśli się postarasz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konewka i grabki
przeprowadziłam się ok roku temu na wieś, mam swój domek, nie duzy ale taki właśnie chcieliśmy. Była to nasza wspólna decyzja lecz to ja bardziej poszłam na ustępstwa ponieważ mąż powiedział że w bloku nigdy mieszkac nie będzie a na dom w mieście czy najblizszej okolicy poprostu stac nas nie było...i co? i trochę żałuję. Mam ogródek, ale nie jestem typem ogrodnika i nie znam się na tym. Staram się wszystkiego nauczyc lecz nie sprawia mi to wielkiej radości, może dlatego że narazie jeszcze nie widac efektów. Co to jest wieś cywilizowana? że są sklepy? U mnie są 4 ale i tak jezdze do najbliższego miasteczka po zakupy. Brakuje mi marketów i wyboru artykułów tam. Tu nie moge dostac mojego ulubionego kremu i po ciuchy zazwyczaj też jeżdze do mojego rodzinnego miasta oddalonego o 80km. Dzieci wiozę na basen 40 km bo tam jest najbliższy. Ostatnio młodszy syn miał wypadek, uraz nogi po upadku z roweru i co? 1,5 godziny do najbliżeszego szpitala gdzie sie tym zajmują, a co jeśli zdarzy się coś powaznieszego? Kino, teatr i tym podobne najczęściej odpadaja bo trzeba szykować całodzienna wyprawę. :( Jest szkoła ale co z tego jak klasy są dzielone z powodu małej ilości dzieci. Zastanów się dobrze czy będziesz umiała z tego wszystkiego zrezygnowac na rzecz swojego ogródka i miejsca na grilla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kachaaa8333
No chyba że ktoś zarabia 20 tysi miesięcznie - ha ha ha ja zarabiam na reke 1100zl!!!! maz 1500!!i zyjemy w domu (dom maly 3 pokojowy)z dzieckiem w miejscowowsci ok.35000. na wszystko nam starcza. no oprocz wakacji:)fakt, ze dom otrzymalismy po tesciach. ale czynsz 700zl miesiecznie nigdy w zyciu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ndfkhsdkjsdf
Ja bym wybrała mieszkanie, a najlepiej apartament

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polak potrafi
w domku koszty będą niedużo wyższe ale musisz doliczyć dojazdy. także droższa opiekunka, pani do sprzątania, powrót taksówką z imprezy itp. suma sumarum w domku z pewnością milej szczególnie wiosną :), i wygodniej ale drożej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elseve33
mieszczuch od urodzenia "w bloku nie ma takich problemów ,ściany suche i nawet jak wyjedziesz to mieszkanie jest grzane" pancia ancia - trudno nie przyznac Ci racji" Czyżby? A jak cię sąsiad zaleje? Albo spali? itd. Muzyki nie możesz głośniej puścić, w szlafroku nie możesz wyjść na śniadanko na taras, a nawet balkon. Okna malutkie musisz zasłaniać, bo z każdej strony masz okna.. :O Ja mam całe ściany ze szkła i nie będzie tam żadnych żałosnycyh firan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kachaaa8333
opiekunka, pani do sprzątania, powrót taksówką z imprezy - no jak ktos ma takie wydatki to faktycznie 20tys, musi miesiecznie zarabiac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszczuch od urodzenia
Pokusze sie na podstawie Waszych wypowiedzi o wypunktowanie za i przeciw: blok - minusy: halasy sasiadow, wspolna klatka,brak wplywu na wiele rzeczy w tym wysokosc czynszu, balkon zastepuje ogrod. plusy - nie trzeba martwic sie ogrzewanie,wracajac skadkolwiek jest cieplo,na stare lata wygodniejszy. Dom - minusy: remonty we wlasnym zakresie, lacznie z wyszukiwaniem ekip remontowych, uciazliwi sasiedzi obok, moze i strach mieszkajac w domku, moze stac sie utrapieniem na stare lata. plusy: - niewatpliwie ogrod, swoj wlasny teren + miejsce parkingowe na posesji, wiecej miejsca ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elseve33
Moje dziecko i tak będzie chodzić w mieście do szkoły, bo to jak mówiłam jakieś 500 m do miasta i tak dzieci uczą się w mieście. A mam przepiękny ogród, staw... prawdziwy raj na ziemi. Mogę w szlafroku chodzić sobie przez pół dnia po ogrodzie i godzinami patrzeć na łabędzie na stawie.. popływać łódką, czy pobawić się z psem. To coś, czego nie da się kupić za żadną kasę.. to prawdziwy raj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja powiem tak mieszkalam w domku i z checia wyprowadzilam sie do mieszkania w kamienicy w sercu miasta Dom to obowiazki obowiazki i jeszcze raz obowiazki Koszenie trawy ja mialam ogrzewanie na gaz( koszty masakryczne ) zima non stop remonty poprawki brrrr Nie wiem jakas chyba jestem nietypowa ja wole mieszkanie niz dom ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruanda
Cóż, trudno coś radzić bez wiedzy o konkretnej lokalizacji. Dodatkowo - dom wymaga nakładów, owszem, jak jest dobrze ocieplony to rachunki są niższe, ale nie zawsze tak jest. Inaczej się płaci czynsz, nawet wysoki, a inaczej - jak przychodzi rachunek za gaz po zimie na 2700. Do tego wciąż jest masa pracy, i kosztów, nawozy do trawnika, odchwaszczacze itd - to dobre kilkaset zł w sezonie. Niektóre opłaty z kolei są znacznie wyższe, przynajmniej u nas. Np. internet jest droższy, bo dobrze działa tylko neostrada, wywóz śmieci kosztuje 100 zł miesięcznie, a nie 12 jak w bloku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to ja jestem
Jest różnicą zupełna wieś, a dom w pobliżu miasta. Zresztą do tego stopnia się zmnieniłam, że myślimy z mężem, że gdy tylko nasze dziecko sie usamodzielni, zostanie tu, a my przeniesiemy sie wtedy ...zdecydowanie dalej od miasta, budując sobie stosownie mniejszy domek ( najchętniej z bali... ) ...takie marzenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pancia ancia
konewka i grabki - zgadzam się z tobą,ja też mieszkałam kilka lat w domu i to nie dla mnie trzeba sie pasjonować ogrodnictwem i wszystko pilnować, jak zaniedbasz to okropnie wygląda ja nie przepadam z siedzeniem i pieleniem jestem typowym mieszczuchem mieszkanie w bloku musi być , dostęp do infrastruktury komunikacyjnej ,sklepowej nie chce polegać tylko na aucie ,to ogromny koszt , chcę jedzić też autobusami czasami wygodniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy jaki tryb życia preferujecie. Jeżeli lubicie nocne życie, knajpy, imprezy itd. to albo będziecie musieli z tego zrezygnować, albo płacić majątek za taksówki do miasta. Ja akurat lubię oddech miasta. Jednak mój brat jakiś czas temu kupił dom pod Krakowem i są zachwyceni z żoną. Własny ogród, większy metraż, większa swoboda - poranna kawka na tarasie. Tak bardzo ich wciągnęła wiejska sielanka, że ciężko ich namówić nawet na krótkie wypady na kawę do miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam w domu i zastanawiam się nad mieszkaniem w bloku dom to ciągłe obowiązki zimą trzeba napalić odśnieżyć latem też jest co robić do tego jeszcze ciągle trzeba coś reperować niby dom nie jest stary ale ciągle coś przy nim trzeba robić już mam tego serdecznie dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elseve33
mieszczuch od urodzenia - z tym ogrzewaniem przesadzasz. Jak mówiłam raz na tydzień się sypie opał. Czyli jak wracasz, to masz ciepło. Ja mam ogrzewanie podłogowe i ogrzewanie w postaci kaloryferów, mam też kominek cudowny, który jak każdy wie tworzy niesamowity nastrój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszczuch od urodzenia
konewka i grabki - o takie wypowiedzi mi chodzilo, nawet najbrutalniejsze, ale kogos, kto wlasnie to przeszedl... mowisz,ze troche zalujesz, no wlasnie tego sie najbardziej obawiam, potem ciezko z odwrotem, z ciaglymi przeprowadzkami .... Teraz jest taki trend, ze wiekszosc osob wybierajac dom plusuje wlasnie ogrod, grillowanie itd...ale to tylko wiosna i latem, zima juz nie ma takiego uroku na wsi... Sklepow bedzie mi tez na pewno brakowalo, wyjezdzamy przeciez na wakacje, kto wtedy domu przypilnuje ? no i najgorsze, ze razem z mezem z tego swiata nie zejdziemy, wiec co bedzie jesli zostane tam sama ? jak sobie poradze? mysle o przyszlosci i wielu rzeczy sie obawiam, jednoczesnie chca wydostac sie z blokowiska, mam w sobie wiele sprzecznosci i dylematow, na ktore ciezko jednoznacznie odpowiedziec niestety :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Czyżby? A jak cię sąsiad zaleje? Albo spali? itd. Muzyki nie możesz głośniej puścić, w szlafroku nie możesz wyjść na śniadanko na taras, a nawet balkon. Okna malutkie musisz zasłaniać, bo z każdej strony masz okna.. Ja mam całe ściany ze szkła i nie będzie tam żadnych żałosnycyh firan." Okna mam duże, nic nie muszę zasłaniać, mam zajebisty widok, widne mieszkanie, mogę sobie chodzić nawet w samych gaciach po mieszkaniu i nikt mnie nie zobaczy, muzykę też mogę puszczać głośno, bo u sąsiadów nic nie słychać 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elseve33
Co do tych wielkich inwestycji w dom, to przecież ty decydujesz kiedy i co zrobisz. W przypadku czynszu płacisz co miesiąc, czy jesteś, czy cię nie ma.. A ja np. decyduję, że potrzebne są nowe meble ogrodowe. Ok, ale w tym miesiącu np. kupiliśmy nowe auto, to w gruncie rzeczy meble można kupić w następnym miesiącu. Nic się nie stanie. Tak jest także z innymi inwestycjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elseve33
Szopenowa - ale nadal pewności nie masz, że sąsiad nigdy cię nie zaleje, chyba że mieszkasz na samej górze, ale to oznacza, że musisz się albo nadreptać, albo w tych obrzydliwych windach.. A nawet jeśli możesz sobie w gaciach łazić po mieszkaniu, to już nie wyjdziesz w tych gaciach z domu. A ja mogę! I latem na pewno będę się wylegiwać na leżaku w gaciach i z drinkiem zimnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszczuch od urodzenia
700zl czynszu miesiecznie to 8400zl rocznie, czy w przypadku domku koszty beda podobne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pancia ancia
na dodatek odśnieżanie,ja też to przeszłam gdy mieszkałam kilka lat w domu chcesz wyjechać autem to musisz wstać godzine wcześniej o odśnieżać ,po zatym chodnik przed domem też, taki obowiązek prawny właściciela nieruchomości jak ktoś złamie noge przed twoim domem a nie będziesz miała odsnieżone i posypane piachem to płacisz odszkodowanie mąż wstawał i codziennie łopatą przewalał śnieg na chodniku za ogrodzeniem a ja wew podwórka naprawdę dzięki, wolę zapłacić czynsz , rano wstać, odsnieżyć tylko samochód i wyjazd z miejsca i jechać do pracy a jak człowiek będzie starszy to nie oszukujmy się - przychodzą choroby , do mnie też różne bóle kręgosłupa,złe samopoczucie , a obowiązek robienia w ogrodzie lato, zima,jesień musi być do nie dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elseve33
Domek to ma do siebie, że to ty decydujesz ile wydasz. Możesz wielokrotnie więcej, ale możesz też sporo mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to ja jestem
zawsze będą zwolennicy jak i przeciwnicy... Ja, teraz dopiero wiem że żyję... ! A jakie jest nastawienie twojego męża ? Jeżeli lubi coś robić, majsterkować to na pewno się odnajdzie na swoim i nie będzie go przerażało koszenie trawy, ....no bez przesady co niektórzy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Hmm no właśnie to zależy, jaki jest dom i jakie mieszkanie...Bywa że jedno i drugie jest utrapieniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszczuch od urodzenia
"A ja mogę! I latem na pewno będę się wylegiwać na leżaku w gaciach i z drinkiem zimnym" Elseve33 - no to rewelacja, takiego blogiego stanu chyba kazdy pragnie, naprawde pozazdroscic:) na balkonie nie moge tego zrobic, bo naprzeciwko mam drugi blok,wiec widzieliby mnie wszyscy, co najwyzej podlewam kwiatki w doniczce oczywiscie ubrana ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
No właśnie to tak nie jest, że w domu wydajesz na remonty, kiedy chcesz, są rzeczy, które szybko trzeba zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×