Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

honey723

Co mam zrobić z chorym yorkiem...??? /wyjeżdżam za granice.

Polecane posty

Gość ewweqeqew
pluje jadem, bo kiedyś zgwałcił mnie Azor- pies sąsiadki. Najpierw przyczaił sie za krzakiem i doskoczył do mojej nogi a potem wskoczył na moje plecy i zgwałcił analnie i podrapał plecy pazurami. Od tej pory wyżywam sie na wszystkich po kolei i jestem miłośniczką zwierząt. Dzięki Azorowi wiem, co to orgazm analny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewweqeqew
Milka, dziękuję za radę. Od 7 lat jestem wolontariuszką, później pracownikiem schroniska, mam 2 psy i kota ze schroniska, a takich idiotów jak wy widuję codziennie 🖐️ Oddają psa, bo kupili dzieciakowi pod choinkę a potem sie okazało, że piesek chce na spacer i chce jeść 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolcekolawkolo
A co jak autorka jedzie tam, do tego brata, żeby zarobić na swoje mieszkanie ??? Ten chory pies ma być z bratem cały dzień w domu, może jeszcze brat ma się nim zajmować i go wyprowadzać ? I autorka ma jechać na drugi koniec PL zeby go oddać ? A po co ? Żeby jeszcze wiedziała, ze są tam cudne i idealne warunki to ok, ale nie są, więc takie warunki dla psa może znaleźć o wiele bliżej !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewweqeqew
Gdyy temat brzmiał "oddaję dziecko" tabuny obrończyń by darły japy 🖐️ A ze to jest "tylko pies" to wszyscy mają to w dupie. Ja nie i dlatego staję murem za zwierzęciem 🖐️ Trudne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewweqeqew
Prócz tego jestem psią alfonską, która rozmnaża co łdniejsze egzemplarze i wystawia na allegro, a do tego sama korzysta z usług miejscowych reproduktorów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka fioletoowa
Ja przez 7 lat prowadziłam dt i udzielałam się w schronisku. Ale potrafię zrozumieć, to że czasem w życiu zdarza się tak, że nie można zabrać zwierzaka ze sobą. Gdyby autorce na nim nie zależało, to by psa gdzieś podrzuciła/zawiozła do schroniska. Ale chce znaleźć mu dom i odpowiednich opiekunów. Dlatego nie nam ją potępiać. Opanujcie się. To młody pies i szybko się odnajdzie w nowej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weźcie się uspokójcie
"Oddają psa, bo kupili dzieciakowi pod choinkę a potem sie okazało, że piesek chce na spacer i chce jeść " to akurat kretynizm, zgadzam się z tym. i nie jest mi obojętny los zwierząt, mam obecnie całą ekipę papug w domu z czego część pochodzi właśnie od ludzi, którzy kupili sobie papużkę po czym się okazało, że nie gada, nie daje się głaskać, a przy tym brudzi. ale autorka ma widocznie powód, że nie może zabrać psa i to inna bajka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewweqeqew
Kocham psy, więc zatrudniłam sie jako wolontariuszka w miejscowym schronisku przy myciu językiem psich kutasów, wylizując im bryndze spod napleta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem, że źle robie i za każdym razem kiedy pomysle, że mam psiaka zostawić splywa jakas lza po policzku, ale na prawde jestem zmuszona, gdyby ktos mi tylko zostal z psem, to bym przyleciala za jakis czas po niego jak juz bedzie mieszkanie, ale w tej sytuacji nie wiem, co zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to moze podaj jakis kontat do siebie w koncu bo sie dziewczyna pytala a ty ja zbylas....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka fioletoowa
honey Nie masz gwarancji, że znajdziesz dom, w którym będziesz mogła trzymać psa. Ja przeprowadzałam się 3 razy i w żadnym z mieszkań właściciele nie życzyli sobie zwierząt. Oddaj Go komuś, kto poświęci mu odpowiednią ilość czasu, uwagi i miłości :) Będzie dobrze! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogłoszenie zamieszcze na gumtree i innych portalach ogłoszeniowych. Wiec wieczorem wystawie ogłoszenie, jak ktos bedzie zainteresowany to sie ze mna skontaktuje. Nie ma sensu tu podawac telefonu, żeby mnie jakas wariatka niezrównoważona psychicznie wyzywała, wydzwaniała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, ale mozesz podac gg albo adres mailowy. stworzyc sobie tylko dla ogloszenia i juz!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka fioletoowa
Ja mieszkam teraz w Bostonie (UK). A psów tu jak na lekarstwo. Same koty, ale jakie potężne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie strony internetowe z wynajmem mieszkan, i z pewnoscia jest tam kryterium czy mozna ze zwierzakami. szuka sie mieszkania pod psa a nie mieszkania dla siebie i ewentualnie z psem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka fioletoowa
Mieszkania przede wszystkim szuka się pod kątem finansowym. Dopiero później patrzy się na inne warunki wynajmu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka fioletoowa
Wiem jak i gdzie szuka się mieszkań. Niestety nie każdy, kto wyjeżdża ma możliwość, aby przebierać w ofertach. To droga impreza. Sam depozyt to kupa kasy. Ja przez pierwsze 2 miesiące mieszkałam w domu, gdzie wynajmowałam tylko pokój (na nic innego nie mogłam sobie pozwolić). A skoro autorka jedzie do brata, to kokosów też raczej ze sobą nie wiezie. Poza tym nie wiem co ma tam robić. Może być tak, że całe dnie będzie spędzać w pracy. I co wtedy z psem? Ma się męczyć? A jak ze stresu zacznie robić demolkę? Czy nie lepiej znaleźć mu nowy, lepszy dom, gdzie otoczą Go miłością i uwagą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprzeczam sie z toba bo piszesz mi o tym jak to dom wybiera sie pod katem finansowym. ja ci tlumacze ze jak sie chce zabrac psa to finanse sa niestety na drugim miejscu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka fioletoowa
Jak ktoś nie ma finansów, to niestety ale są one na pierwszym miejscu. Depozytu za pokój nie płaciłam, to tak na marginesie. Potrącili mi z wypłaty z góry za 2 tygodnie ;) Ale na dzień dobry kasy wykładać nie musiałam. Poza tym ta dyskusja i tak do niczego nie prowadzi, bo autorka decyzje już podjęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halo ,to ja
Honey miłosniczko psów--> oddaj,oddaj jak najszybciej .Tylko nie zapomnij zapłakac (tak jak teraz ) jak weźmie go pseudohandlarz i sunia bedzie rodziła co cieczke,co tam paraliż,mniej kłopotu dla hodowcy :s Ps. ja tez miałam możliwosc wyjechania za granice , i tez mój pies jest chory ale nie wyjechałam własnie dla niego zostałam bo JESTEM ODPOWIEDZIALNA OSOBĄ i jestem odpowiedzialna za to co wziełam . I tak jestes pusta i dwulicowa(nie znam Cie i nie chce poznac to co czytam z Twoich wypowiedzi wystarczy by zrobic sobie ocene o tobie) Na kafe szukasz opiekuna? hahahahah Nie wiesz dziecinko że sa fora psów York? Można tam ogłosić psiaka i wybrać najlepszy dom,lub jak ma się w doopie jak Ty zostawić psa wolontariuszom by znaleźli dom... No ale Ty taka miłośniczka zwierząt przecież.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewweqeqew
"Beata Sobczyk- lekarz weterynarii HODOWLA DOMOWA PSóW RASY YORKSHIRE TERRIER BóR ZAPILSKI UL.KRóTKA 24 E-MAIL: beatasobczyk1@wp.pl TEL.697 842 242 (NIEKTÓRE PSY ZOSTAŁY PRZYWIEZIONE Z ANGLII)" http://forum.eblog.pl/viewtopic.php?id=1169

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewweqeqew
Autorko, może to jakoś skomentujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o fak ale oszustka
masakra normalnie... :o :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×