Co mam zrobić z chorym yorkiem...??? /wyjeżdżam za granice.

no ja sobie na ten przyklad ulozylam zycie pod psa. wzielismy go a po kilku latach sie okzalo ze wyjezdzamy zagranice... i jest z nami!!! mysle ze chciec to moc!

Kolcekolawoko - dziewucha chce się pozbyć psa, bo jest chory i tyle. Argument, że "brat nie chce mieć u siebie psa, po ma dzieci" to z dupy wyjęta głupota. Dlaczego takie gnioty żyją? :O

uspij tego szczura

a wez ty spierdalaj bo zachowujesz sie jak jebnieta a kurwa to cie urodzila tepa strzalo

honey.... zbytnio ubarwiasz. Brat mogly cie spokojnie przekiblowac jakis czas z psem a w miedzyczasie znalazlabys mieszkanie.

Croalick, oczywiście - chcieć to móc. Ja też musiałam trochę pokombinować, żeby nie oddać swoich pupili. NIE WYOBRAŻAM sobie jak można coś takiego zrobić. Sumienie by mnie zabiło wiedząc, że one na mnie czekają, że tęsknią. "Ciekawe, czy sama zamiast jechac do brata tułałabys sie z walizkami, psem na karku kilka dni po dworcu, bo przeciez tak szybko nie wynajmą ci mieszkania z psem...niestety. A jeszcze z chorym psem, którego przy dłuższej trasie musiałabym nosić razem z 40 kilowym bagażem." Błagam, nie rozśmieszaj mnie. Jesteś ciekawa, czy tułałabym się z psem? TAK, tułałałabym się. Ba, nawet czołgała w błocie. Ale ty tego nigdy nie zrozumiesz tępa dzido. Poza tym to nie jest 100 kilowy wodołaz, tylko york, pało

glupia pusta kurwo. pies to nie zabawka :o rozumiem jakbyś sie miała zwalić nie wiem z bernardynem komus do ciasnego mieszkania.. ale, a z reszta szkoda jezyka strzepic. widac skurwysynstwo ma sie w genach :o popierdolona rodzinka :o

ewweqeqew to TYLKO pies, nieważne ile wyzwisk rzucisz w moją stronę :) swoją drogą, nie wiedziałam że wielbiciele zwierząt są tacy agresywni, skąd to się bierze? a brat autorki ma PEŁNE prawo nie chcieć psa w swoim domu.

Twój argument to tylko dowód na to, jak pusta jesteś. Czy twój brat to naprawdę taki skończony idiota, czy chcesz się sama przed sobą usprawiedliwić, że jesteś kretynką? Kurwa, kto was zrobił, chorzy ludzie?

Coralick mojemu bratu urodzi sie dziecko akurat kiedy my przylecimy, więc dom bedzie pełen, a jeszcze do tego pies, strasznie mi przykro, szczególnie, ze piesek jest chory. Niewiem co zrobić. Myslalam, ze w PL go zostawie, znajde tam mieszkanie i pozniej przylece po psa , ale nikt sie nie chce podjąć takiej czasowej opieki.

Jacie, jak mnie bawią takie matoły, co to ludziom życzą śmierci nie znając ich, ani ich sytiacji a płaczą nad pozostawionym pieskiem, i to pozostawionym dobrym ludziom, a nie w lesie przy drzewie.... Tu takie to dobre, z wielkim sercem, a tu klnie i życzy śmierci innym. ewweqeqew - idź się lecz.

weźcie się uspokujce - dla ciebie to tylko pies, dla mnie nie. Na wsi to normalne, chorego psa się zabija, bo nie ma z niego pożytku. Widać jesteś takim wsiurem właśnie. Aha, i w gwoli ścisłości - gdybym miała do wyboru wybrać pomiędzy życiem psa a życiem dziecka wybieram psa

nawet nie wiesz z ilu ja wygód musiałam zrezygnować na rzecz psa, a z niektorych rzeczy zrezygnowałam w ogóle. jak gdzieś wyjeżdżam to zawsze tak kombinuje, żeby zabrać psa i jakoś zawsze sie udaje, dlatego nie rozumiem takiej mendy jak ty! ja bym najzwyczajniej w swiecie podziekowala takiemu bratu za goscine co wielka laske mi robi i zmusza mnie do pozbycia się najlepszego przyjaciela :o

dobra koniec tych wyzwisk. przejdzmy do sprawy. Chcesz oddac tego psa czy nie? proste. jezeli tak to spotkajmy sie gdzie, pogadajmy. zdecydujesz czy jestem "wlasciwa". jeszcze jakies pytania?

"mojemu bratu urodzi sie dziecko akurat kiedy my przylecimy, więc dom bedzie pełen, a jeszcze do tego pies, strasznie mi przykro, szczególnie, ze piesek jest chory. Niewiem co zrobić. Myslalam, ze w PL go zostawie, znajde tam mieszkanie i pozniej przylece po psa , ale nikt sie nie chce podjąć takiej czasowej opieki." HAHAHAHAHHAH pojebana patologiczna rodzina. Tacy nie powinni mieć prawa rozmnażania

?york? - ona chce oddać psa, bardzo go kocha i w ogóle, ale mieszkasz za daleko, więc sorry

Aha, i w gwoli ścisłości - gdybym miała do wyboru wybrać pomiędzy życiem psa a życiem dziecka wybieram psa widać, że zdrowie psychiczne ci szwankuje, a poza tym twój sposób wysławiania się mówi sam za siebie i wystawia ci odpowiednie świadectwo. Już Cie zgłosiłam do redakcji kafe, żeby Cie zablokowali, bo tylko zaśmiecasz temat swoimi przekleństwami.

Honey, widzisz, dla mnie twoje zachowanie jest nienormalne :) Ale sama napisałaś, że jesteś ze wsi idiotko, więc styknie

honey723 Wybrałaś złe miejsce na taką dyskusję. Może daj jakieś ogłoszenie w swojej okolicy, na gumtree i podobnych portalach. A jak zgłosi się jakaś chętna osoba, to sprawdz jakie ma warunki mieszkaniowe i czy zdaje sobie sprawę z tego, ile kosztuje utrzymanie takie psa. 2 lata, to młody pies - szybko się przystosuje do nowych warunków i właścicieli. A znalezienie mieszkania za granicą, gdzie można trzymać psa jest bardzo trudne. Także nie łudź się, że po niego wrócisz. Zresztą po co? Skoro on już będzie przyzywczajony do nowej rodziny.

?york? tak, chce oddac jestem zdecydowana, moze zgadajmy sie na gg lub mailowo, ponieważ jak widać dużo osób chce tylko popisac sie łaciną podwórkowa...więc szkoda w ogóle tego czytać, myślałam, ze tu siedza normalne, poważne osoby.

ewweqeqew, obym nigdy nie spotkała kogoś takiego jak ty na swojej drodze. jak tak wyglądają miłośnicy psów to...słów mi brak :o

W tym wszystkim szkoda tylko psa, bo jakabyś nie była (a już wiemy, że jesteś pustą, prostą, niedouczoną, skretyniałą wieśniarą) to na pewno zdążył cię pokochać. A teraz tak mu się odwdzięczysz. Brawo, brawo.

e cos tam..... walnij ty sie w łeb narawde. chyba ktos cie strasznie skrzywdzil.... bo jestes wulgarna i nie mila. to ze ona chce oddac komus psa to nie zbrodnia.

weźcie - właśnie tak wyglądam ja, miłośniczka zwierząt, bo ich nikt nie obroni. Najlepszy tego przykład jest tutaj. Psizecie "to tylko pies, pozbądź się go". Dla mnie tak nie jest i dlatego wolę psy niż ludzi takich jak wy

milka fioletoowa masz racje tak zrobie i tak bedzie najlepiej jak dam ogłoszenie i wtedy moze znajde dla niej odpowiedni dom. Nie ma co kontynuowac dyskusji z osobami niezrównoważonymi psychicznie, które w każdym zdaniu używają więcej przekleństw niż normalnych słów...:-o

?york?, mój post do Ciebie napisany był w tonie ironicznym. Sama wcześniej zauważyłaś, że autorka tematu napisała "o, szkoda, że daleko". Gdyby już rzeczywiście nie mogła go ze sobą wziąć (czego w ciagu dalszym nie rozumiem i nadal potębiam), to pojechała by na drugi koniec polski, żeby oddać psa i nie robiła z tego problemu. A ona po prostu potrzebuje się go pozbyć najprostszym sposobem

ja podejmujac plan o wyjezdzie zagranice odwleklam go o pol roku w zwiazku z psimi badaniami, chociaz oczywiscie moglam jechac od razu a po psa wrocic. place miesiecznie pelny czynsz bo mieszkamy sami w zwiazku z tym ze mamy psa. a jest roznica miedzy oplacaniem pokoju 200 euro a wynajmem apartamentu za 750. wczesniej musialam placic 1200 bo takie byly stawki a moi znajomi mieszkajacy w kilku placili 200-350. kazdy wyjazd na miejscu wiaze sie z wzieciem ze soba psa. wiec odpadaja hotele, pensjonaty, zwiedzania mist i muzeow. jezdzimy wiec pod namioty. kazdy wyjazd do kraju wiaze sie z kosztem za psi hotel.... da sie tylko ze trzeba chciec to zalatwic.

Proponuję wszystkim miłośnikom zwierząt, którzy tutaj się tak oburzają przestać pierdzieć w krzesła i kląć, tylko iść do najbliższego schroniska i zgłosić się jako wolontariuszki i tam spozytkowac nadmiar agresji.

Autorko, nadal się usprawiedliwiaj, ale dobrze wiesz, że jesteś podłą suką Takie osoby jak ty powinny mieć również zakaz posiadania zwierząt. U braciszka kupisz nowego pieska, a potem oddach, bo będziesz wracać do domu, no a przecież za przelot zwierzęcia się płaci, prawda? :D

Jakimi pustakami trzeba być, żeby porównać oddanie dziecka do oddania psa :/