Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hydra ajkju

gdzie, w jaki sposob poznaja sie i zakochuja w sobie osoby po 27.roku zycia?

Polecane posty

Gość hydra ajkju

Bo ja juz nie wiem, zaczynam tracic nadzieje, ze jeszcze sie zakocham z wzajemnoscia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonooka88
witaj w klubie samotnych serc;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hydra ajkju
to akurat wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie uznają reklamacji
moim zdaniem w tych samych miejscach co młodsi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _altaniec
Bierz przykład ze mnie...w autobusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hydra ajkju
zielonooka - masz 23 lata? no to jeszcze mloda jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _altaniec
oj nie doczytałem , że po 27 roku życia. To już szanse strasznie maleją do zera, bo która normalna dziewczyna byłaby sama w takim wieku. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hydra ajkju
altaniec, opowiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na drugi raz
W przypadkowych miejscach. W kinie, pociagu, na ulicy, w kawiarni... Troche inwencji tworczej i masz szanse spotkac kogos ciekawego, moz enawet zakochac. Nie siedz w domu, na forach, tylko rusz 4 litery i dzialaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonooka88
Ale jak to Kochanowski pisał- "Nie porzucaj nadzieje, jakoć się kolwiek dzieje". Mnie też nurtuje to pytanie, za chwilę wchodzę w magiczną liczbę 27 a tu ani widu ani słychu mojej drugiej połówki:) Przestałam się jednak tym zadręczać, szukać na siłę. Nie ma sensu. Najwyżej zostanę starą panną z kotem na kolanach;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonooka88
to, że mam w nicku 88 to nie znaczy, że jestem rocznik 88:) Na szybkiego wybierałam ksywę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _altaniec
Ja mam 22 lata, ale u mnie było tak, że wracałem do domu autobusem. obok siedziała dziewczyna i tak się zaczęło od słowa do słowa i teraz jesteśmy już ze sobą 6 miesiecy i jest git :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hydra ajkju
nie oszukujmy sie, im czlowiek robi sie starszy, tym jego szanse maleja.. to nie jest tylko kwestia wychodzenia z domu... ja nie jestem jakas desperatka, nie mam parcia na zamazpojscie, po prostu brakuje mi kogos bliskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonooka88
Fajnie:) Taka naturalna, spontaniczna znajomość. A nie jakaś tam wykreowana przez np. portal randkowy czy znajomych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _altaniec
Nie ma teraz co gdybać i patrzeć w przeszłość ale trzeba być też trochę samokrytyczny względem siebie dlaczego tak jest a nie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hydra ajkju
22letni ekspert od spraw zwiazkow sie znalazl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _altaniec
Ekpertem nie jestem :) Ale życie poznałem od biednej i złej strony i to jest najważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oohowerh
wszedzie można poznac a najczęsciej na studiach i w pracy szczególnie w większych firmach i korporacjach a pozatym na imprezach ze znajomymi, przez znajomych i zupełnie przypadkowo - i poznac można w każdym wieku a to ze kobieta ma 27 lat i nikogo nie ma czesto wynika z tego ze stawiala na studia, potem prace i tak sie zeszło zresztą w tym wieku to jeszcze młoda laska - ja pierwszego chłopaka poznałam w wieku 23 lat i jak altaniec myślała że juz hohoh mam faceta do grobowej deski - 4 lata związku i dupa - przestało nam na sobioe zalezeć -mojego męza poznalam w wieku 29 lat - jakcudownioejszy facet na swiecie -pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vxw
juz wiem, ze stad nie zwieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hydra ajkju
no wlasnie, ja tez wychodze z zalozenia bedzie co ma byc i tak juz 3 lata posuchy samemu nie jest zle, ale przychodza takie chwile, ze czlowiek mysli o tym, ze brakuje kogos bliskiego ja najbardziej sie boje, ze przyjda w moim zyciu jakies naprawde zle/dobre chwile i nie bedzie obok mnie nikogo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hydra... Też mi jakoś kulawo samemu... Niby nie jest źle, a jednak.. Daleko masz do mnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhgnk
w restauracjach, pubach, domówkach, kanjpkach, weselach, itp itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonooka88
Ooby nieśmiałe, które nie potrafią bajerować, też mogą zainteresować swoją osobą. Grunt to żyć w zgodzie z samym sobą, być sobą, nie udawać kogoś kim się nie jest, bo wtedy robi się z siebie istna karykaturę. Ale niestety-teraz bycie sobą w 100% jest cholernie trudne; nastały chore czasy. Czas rywalizacji, pogoni za tym czy tamtym. Nieustanna walka jednym słowem. Często aby zdobyć coś lub kogoś człowiek zatraca własne ja, przywdziewa maskę. Smutne to ale prawdziwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hydra ajkju
Michas, szklana kula mowi mi, ze daleko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lara353
W przypadkowych miejscach. W kinie, pociagu, na ulicy, w kawiarni... Troche inwencji tworczej i masz szanse spotkac kogos ciekawego, moz enawet zakochac. Nie siedz w domu, na forach, tylko rusz 4 litery i dzialaj! Boze, co za kompletna bzdura powtarzana przez ludzi, ktorzy mieli szczesci szybko kogos spotkac i nie wiedza co to znaczy byc 27letnim singlem:O::O Wlasnie wrocilam z kolezanka z kina, do ktorego chodze srednio raz w tygodniu. Nigdy nie zdarzyla sie okazja, aby kogos poznac:O W kawiarni jestem srednio 2 razy w tygodniu , na ulicy codziennie, w tramwaju codziennie i nigdy nie zdarzyla sie sytuacja, aby ktos do mnie zagadal czy tez do jakiejs obcej kobiety. Ludzie, za duzo amrykanskich filmow sie naogladaliscie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tesalia
Przesadzasz! Mnie akurat wszędzie zaczepiają. Teraz ciut mniej, bo długo pracuję. A jestem już po 30-tce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×