czy są takie kobiety?

tym bardziej, że napisałaś u siebie, że chcesz takich poznać?:)

a czy to nie jest tak - kasa partnera jest drugorzędną cechą płciową... dopóty partner nas kręci... gdy przestaje... wyłażą najróżniejsze wady, min. finansowe, albo też... zalety finansowe, które mogą przyćmić ubytki w innych dziedzinach :) to taka obserwacja na marginesie rozważań... o kasie

Nelly, też chcialabym wiedzieć jak to jest z facetami ok.40 Sama nie wiem co o nich myśleć, nie chce ich wrzucać w jeden worek. Mam nadzieję,że facet w tym wieku wie już czego chce od życia, ma coś do zaoferowania kobiecie i nie chodzi mi o sprawy materialne. Na innym forum przeczytałam, że są takich miliony..

bahus niedawno się przeprowadziłam, chwilowo nie pracuję. Moje grono znajomych zmarło całkiem. "nabyłam" kilka koleżanek, ale chciałabym także jakiś meżczyzn fajnych znać, tak po prostu.

emu ja też chciałabym wiedziec czy panowie potrafia cos zaoferowac kobiecie, poza kasą, seksem i kłamstwem.

Bahus ale to ze jest sie w związku wcale nie znaczy ze sie jest szczęśliwą :) Naadal śledze temat...

niestety, kasa nie jest w stanie uzupełnić innych braków. Chyba, że uczuć nie było od początku, a tak? Myślę, że prędzej czy póżniej ktoś będzie szukal pocieszenia u osób trzecich

Pieprzna też słuszna uwaga :-) W każdym razie zastępstwa za meża nie szukam :-) A bycie szczęśliwm... cóż. Jak dla mnie względna rzecz raz się jest raz nie.

wiesz Nelly ja dostałam ten sam zestaw. Teraz jestem sama i wiesz co? W końcu ciezuje się bezpiecznie i spokojnie, nie zastanawiam się co robi, gdzie i z kim. A ja mogę mieć takich znajomych jak chce

Ja jestem szczęśliwa, ze mam rodzinę taką, jaką mam. Ale to nie wyklucza posiadania znajomych różnej płci i różnych relacji. Dostałam po głowie tyle razy, ze aż sama się dziwię, ze jeszcze chcę...

Bo wierzysz,że ludzie są z natury dobrzy, ja też tak mam i też obrywam, ale poznaje też wartościowe osoby. Poza tym lubie ludzi nie jestem typem samotnika, chociaż trochę trwa zanim kogoś polubie ale to tylko ostrożność

Emu ja też jestem samotnikiem, ale mieć tylko i wyłacznie 3 koleżanki i męża, to czasem troszke za mało.

mnie teraz zostały dwie,i to wcale nie te z którymi się przyjażniłam. Dlatego jestem tu, fajnie z kims pogadać szczególnie wieczorem, zamiast zadręczać się sprawami na które tak naprawde nie mamy wpływu

ale ale zagadałyśmy Bahusa a przecież to on ma tu być głównym bohaterem. Trzeba przekonać chłopaka że fajne, uczuciowe , nie bójmy się powiedzieć atrakcyjne dziewczyny zdarzają się bardzo często

emu to jest kłopot kafe, ze jak powstaje temat związany z meżczyznami, bądź dla nich, to albo wszystie kobiety są zwyzywane i zgnojone, albo panowie znikają a topik robi się babski ;-(

generalnie nasuwa się konkluzja, że wszystko h...j i trzeba trafi na dobrego czlowieka i pielęgnować ten związek, rozmawiać o problemach kiedy tylko się pojawiają, prawda?

bahus.... no nie wiem czy to wystarczy. Nie znam recepty na udane relacje międzyludzkie, gdybym znała, nie szukałabym. Ja umiem rozmawiać z ludźmi, a i tak nic to nie daje :-(

przepraszam Nelly ale nie znikam, nie po to zalożyłem ten tamat, żeby w nim nieuczestniczyć

bhus nooo mam nadzieję :-)

wiem, że pelno tu oszołomów ale ja naprawdę jest inny, zaczarowany:)

obyś tylko znalazł tą zaczarowaną do kompletu :-)

bycie razem to kompromisy,rozmowy pomagają jeśli oboje chcą rozmawiać a z tym różnie bywa

ostatnio czytałem, żę kompromisy są do bani, bo wtedy czlowiek zatraca siebie i lepiej jak raz jedno a raz drugie postawi na swoim

bahus to też jakaś forma kompromisu- ustępuję ci, a następnym razem ustąpisz ty. u mnie tak jest w domu często i to działa.

może i jest to jakiś rodzaj kompromisu ale najważniejsze, że dziala i zatraca się się swoich potrzeb

zatracasz się jeśli kompromisy są tylko z jednej strony. Poza tym jeśli oboje nie chcą się zatracic i każde stawia na swoim co wtedy?

EMU a to wtedy wlaśnie ustalamy, że na zmianę zgadzamy się na swoje prośby a przede wszystkim trzeba o tym rozmawiać, może okaże się, żę po drobnym modyfikacjach oboje chcemy tego samego tylko inaczej o tym mówimy:)

dobrze ci idzie, pisz dalej...

to uwaga odnośnie zachęcania;-)

no dobrze mi idzie tylko nie ma chętnych do czytania:)