Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kimisme

Co byscie zrobily na moim miejscu?

Polecane posty

Gość kimisme

Zostalo mi 5 tygodni do porodu. Mam 1,5 rocznego synka i ogolnie jestem coraz bardziej zmeczona. Wieczorami padam. Maz wymyslil ze wezwiemy jego mame zeby mi pomogla. Musialaby z nami zamieszkac. Bralaby malego na spacery, pomagala w domu. No i fakt, tesciowa zawsze odciaza mnie fizycznie ale za to meczy psychicznie. Mamy zawsze inne zdanie na kazdy temat i zeby zachowac zdrowa atmosfere musialabym non stop przyznawac jej racje albo chociaz siedziec cicho. Poza tym nie lubie goscic kogos u siebie przez dlugi czas. Co innego jak przyjezdzaja na weekend ale dluzej to juz masakra. Nie czuje sie wtedy jak u siebie. Nie moge w spokoju pogadac z mezem bo ona ciagle jest. Ciaza nie jest zagrozona tylko juz po prostu jest ciezko. Co zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aa.
a twoja mama nie moze Ci pomoc? moze jakas przyjaciolka by Ci pomogla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zamiast tesciowej twoja mama nie moze ci pomoc? To by chyba bylo najlepsze rozwiazanie. Ja mam dobre stosunki z tesciowa ale jak kiedys urodze dzidzi to chce miec przedewszystkim spokoj, tesciowie, moi rodzice jak najbardziej ale na chwile tylko, bez zadnych tygodniowych odwiedzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kimisme
moja mama pracuje poza tym ona zawsze ma lepsze rozrywki niz chociazby spacer z wnukiem, a to zakupy, a to dzialka, a to polezec w domu lub gdzies wyjechac wiele razy mi odmowila wiec juz nie pytam ;) no wlasnie dla mnie moje zdrowie psychiczne jest najwazniejsze ale maz mowi ze jeszcze 5 tygodni i ze bedzie coraz gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tą teściową to nie jest dobry pomysł. Spróbuj się lepiej zorganizować, albo wynajmij kogoś do pomocy w pracach domowych ewentualnie nianię do starszego dziecka. Moja sąsiadka ma dwulatka i 6 mies dziecko, mąż ciągle w pracy, ona sama i daje radę...czyli można. Na zakupy chodzi z nimi, spacery...nie wiem jak ona to robi, ale jest to wykonalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kimisme
no mi chodzi o to ze tesciowa by przyjechala na okres do porodu a nie pozniej pozniej to dam rade sama zreszta teraz tez dam rade sama myslalam o wynajeciu opiekunki do synka ale czy ktos przyjmie prace na miesiac na 4 godziny dziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kimisme
i nie chodzi o zle zorganizowanie w domu jest zawsze posprzatane, ugotowane z synkiem wychodze na spacer codziennie (2 godz) i ogolnie sobie radze tylko wieczorem wszystko mnie boli, a w nocy nie moge zasnac z bolu nog ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amigo**
A czy teściowa nie mogłaby na jakiś czas zabrać synka do siebie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kimisme
nie, to okropne by bylo dla mnie ;) jest jeszcze za maly, zbyt mocno przywiazany do mnie ojej, nigdy w zyciu, moze za jakies 2-3 lata ale teraz nieeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgsgdetg
a dlaczego starsze dziecko ma cierpieć przez to że ma się urodzić młodsze? jeszcze drugiego dziecka nie ma a ty już proponujesz kobiecie aby odsunęła swoje starsze dziecko. a potem bek i lament na forum bo dziecko zazdrosne, bo prześladuję młodsze, że niegrzeczne itd. najgłupszy pomysł jaki może być. co innego wysłac dziecko do żłobka czy do przedszkola i kierować się dobrem dziecka aby się rozwijał, aby nawiązywał przyjaxnie, a co innego pozbyć sie goz domu bo będzie nowe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli poprosicie teściową o pomoc na okres do porodu to gwarantuję że zostanie i po porodzie. A później będzie kłopot jak jej powiedzieć że nie chcemy już jej pomocy. Skoro sobie radzisz sama, to daj sobie spokój z teściową, odpuść sobie na te 5 tyg sprzątanie, spacery ogranicz do godziny dziennie, a starsze dziecko możesz do babci podrzucić ze 2 razy w tygodniu na parę godzin. Moja mama miała mi pomagać wieczorami na okres po porodzie czyli te 6 tyg (sama się z pomocą wprosiła) i przychodzi ciągle mimo że mały ma już 5 miesięcy! I jak mam jej powiedzieć "nie przyłaź już więcej bo mnie wkurzasz?". Ona uważa że bez jej pomocy sobie nie poradzę, a ja wolałabym spędzić wieczór sam na sam z synkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amigo**
Kimisme, tak rozumiem. No a czy teściowa daleko od Was mieszka? Wiesz, chodzi mi o to, czy nie mogłaby pomagać na dochodząco? Bo faktycznie, jeśli ona wprowadza w Waszym życiu niepokój, to jej przyjazd na dłużej nie jest dobrym pomysłem. Zestresowana mama = zestresowany maluszek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -----00000------
a twoj maz????wieczorami tez pracuje?niech on ci pomoze.w dupie ci sie przewraca i juz nie masz co wymyslac.nie ty jedna i nie ostatnia.kiedys kobiety mialy po 5 dzieci ,rok po roku,bez pralki ,pampersow i gotowych obiadkow i swietnie sobie radzily.a ty co??przesadzasz i to zdrowo.nie jedna chcialaby miec takie problemy jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicjaaaa
Wiesz, mysle ze powinnas sie zgodzic. Gdyby na stale to nigdy, ale na miesiac czy dwa chyba mozna troche sie wyluzowac i nie klocic a ty bys na tym bardzo zyskala a nawet po samym porodzie choc z tydzien tez bylo by warto. Nie musisz sie zgadac na wszystko co wymysli ale po co wydawsc na opiekunke na zaledwie 4 h jak ona ci pomoze caly dzien. Mi sie wydaje z w takiej sytuacji warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kimisme
tez nie mam pampersow bo moj synek jest na wielorazowych :D ale mam pralke ;) maz wraca normalnie do domu, okolo 17tej i juz mnie wyrecza tez sobie pomyslalam ze bede gotowac zupe na kilka dni i sie nie przejmowac zbytnio balaganem a spacery bede spedzac z malym na placu zabaw a nie spacerujac chyba musze zaczac sypiac kiedy maly ma drzemke a nie pomykac po domu na szmacie i stac nad garami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kimisme
po porodzie maz bedzie mial wolne w sumie pytal sie mnie czy moze powinien wziac tez urlop w kwietniu hm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×