Rosjanin i Polka - niemożliwe?

Już wie :) Cholera,masz sytuację coś jak ja. Tylko ty nie wiesz o co chodzi, a ja wiem. Wyjazd do Rosji zmienia wiele, bo to daleko, bo trudno sobie spojrzeć w oczy i porozmawiać szczerze. Znam ten ból aż za dobrze.

a ja jestem Rosjanka, a mam meza Polaka :)

Pewnie zadowolony :) jdjdjfg witamy w gronie :) u mnie też nietypowe sytuacje więc coś lata po nas. Wczoraj rozbolał mnie jak cholera ząb poszłam rano do apteki po tabletki na ból radzę się farmaceutki co poleca aby przetrzymać do wizyty u dentysty. I spotkałam tam BYŁEGO MĘŻA !! pierwsze pytanie: - gdzie twój ''wania'' :( powiedziałam że nie jego sprawa a on powiedział że ma kolegę dentystę i przyśpieszy mi wizyte jak chce i pomoże mi mojego Siergieja ściągnąć do PL. I że się chce z nami zaprzyjaźnić?? Ciekawe czego on może chcieć ode mnie ?? Ja po tym co mi zrobił nie mogę na niego patrzeć i nie widzę mozliwości przyjaznienia się, czuje tylko nienawiść do niego i strach. Choć z drugiej strony sama nie wiem czy prosić go o przysługe czy nie?? jak myślicie dziewczyny

Może, Twój mąż ma racje że mój ma jakieś poważne problemy i że nie chce mnie martwić.. ale co mu po tym jak się oddali? Przecież i on i ja będziemy cierpieć.. Ja już na prawdę na nic nie mam siły, cały czas o tym myśle bo nie daje mi to spokoju.. poproszę go o spotkanie jak wróci a jak nie będzie chciał to sama do niego przyjadę, choćby nie wiem co.. nie wiem na prawdę już nie wiem ;( ;( tak strasznie sie o niego martwie.. ;( Też nie wiem jak wygląda Twoja sytuacja z Twoim byłym mężem, więc zbytnio nie mogę Ci powiedzieć co masz zrobić. A Ty jak uważasz?

Nie jest to mój mąż tylko sympatia :) z Sieriożą nie jesteśmy małżeństwem nawet nie jesteśmy zaręczeni, mówiłam o byłym mężu. Ale raczej nie skorzystam za dużo złych wspomnień mam z jego osobą.

Coś słabo się dokształciłaś, skoro dalej myślisz stereotypami rodem z głębokiej prowincji. Mówisz tak, jakby Rosjanie to był jakiś podgatunek człowieka, znęcający się nad żonami i gotujący im piekło na ziemi. Do tego tego białe misie na ulicach... Poza tym post wygląda na niezłą ściemę - twierdzisz, że byłaś w Rosji, ale nie miałaś do czynienia z Rosjanami. W izolatce cię tam trzymali czy co? Do tego wcześniej piszesz, ze z "twoim" Rosjaninem spędzałaś bardzo dużo czasu - kolejna sprzeczność.

lena_888 czytaj uważnie moje posty mój eks to POLAK!! a Rosjanin to obecna sympatia :)

a w Rosji ja nie byłam nigdy , mój obecny mężczyzna jest tam

a poznałam go w PL a musiał wyjechać bo skończyła mu się wiza :(

Ale mój post to odpowiedź na post autorki wątku...

to zwracam honor :)

Lena_888 a skąd wiesz ile czasu autorka spędziła w Moskwie? Może na tyle długo tam była,że mogła z facetem długo przebywać. A poza tym ja też jestem po rosyjskim, a pierwszy raz do Rosji pojechałam na studiach,wcześniej nie miejąc do czynienia z Rosjanami. Nie rzucajcie się tak ludzie na wszystkich. Svidania, nie daj się wciągać w żadne gierki. Wiem to z własnego przykładu. Byłam już zaręczona z Andriejem, gdy pojawił się mój były chłopak, który zrobił dziecko innej i dlatego zerwaliśmy. Przyłaził do moich rodziców i ich do siebie przekonywał, śledził mnie, groził Andriejowi, wysyłał różne listy i groźby pod jego adres w Moskwie, a co dziwniejsze - nie wiadomo skąd go miał,chociaż podejrzewam,że dał go mu nasz wspólny znajomy, który był u nas w Moskwie. Fatalny okres, w dodatku cztery miesiące przed ślubem. Wyobrażasz sobie to? :|

Livkaaaas, no właśnie nie wiem, jak długo autorka była w Moskwie i chętnie się dowiem, bo jej wypowiedź wydaje mi się jedną wielką sprzecznością. Raz słyszymy, że spędziła dużo czasu z poznanym Rosjaninem, potem, że jeszcze nie miała do czynienia z Rosjanami. Najbardziej zaskakująca jest ciągła stereotypowość myślenia osoby po pobycie w Moskwie - autorka nie wyklucza, że zasłyszane opinie o okropności Rosjan mogą być prawdziwe i że być może żaden Rosjanin nie nadaje się na męża. Smutne. Ale może ten post to tylko prowokacja do dyskusji.

Livkaaaas rozmawiałam z Siergiejem o byłym o powiedział żebym pod żadnym pozorem się z byłym nie spotykała bo za dużo mi on zła zrobił. A dentystę poza kolejką załatwiła mi ciocia :) i jutro idę :) , tylko dzisiejszą noc muszę przetrwać na przeciwbólowych :( byle do rana. Mój tęskni za mną nawet płakał na skrypie że nie może mnie dotknąć, przytulić :( . A wizyte u fryzjera muszę odłożyć ze względu na zęby, więc z koloryzacji na razie nici. a rozmowa z byłym wyglądała dziś tak: on;cześć a to prawda co ludzie gadają ja: a co gadają on: że ty się z jakimś ruskim związałaś :( i to tak przy ludziach do mnie, jakby nie moje bolące zęby przez które jestem troche otumaniona to nie wiem jak bym mu odpowiedziała.

lena_888 zauważ że autorka wątku porzuciła go już dawno temu :) my go tylko rozwijamy ;)

Rozmawiałam dzisiaj z moim ale nie była to długa rozmowa, zapytałam co u niego i cieszył się, że się odezwałam. To był pierwszy raz kiedy znowu się uśmiechnęłam. ;) Ja po prostu nie potrafie do niego nie pisać ;( Zapytałam się go kiedy wraca ale odpowiedzi na to pytanie już nie dostałam ;( Nie wiem jak to dalej będzie.. ale się nie poddam bo za bardzo go kocham żeby odpuścić. Kiedy ja potrzebuje osoby, której mogłabym się wygadać nie ma nikogo, nawet przyjaciółka nie ma czasu ale jak ktoś czegoś ode mnie potrzebuje to zawsze znajdzie czas.. nie rozumiem takich ludzi.. I oni mają prawo nazywać się moimi przyjaciółmi?

;** wielu ludzi jest takich jak im coś potrzeba to idą a jak potrzebujesz pomocy to odwracają się. Ja mam 1 przyjaciółkę przed którą nie mam tajemnic przyjaciel to ten kto nie zawiedzie w problemach inaczej jest to zwykła koleżanka jakich wiele i tyle.

Też mam przyjaciółke którą już znam 11 lat, ale znalazła sobie inną a dla mnie już nie ma czasu.. Więc przyjaciółką już chyba nie jest.. A może ja ją zaniedbałam? Przez to wszystko dla nikogo nie mam czasu, całymi dniami mogłabym siedzieć w domu i nigdzie nie wychodzić.. stałam się taką szarą myszką.. już tyle w miłości przeszłam, że gorzej już chyba być nie może.. Dzięki niemu zaczęłam się zmieniać, zaczęłam wierzyć że mogę poradzić sobie z moimi problemami ale teraz mam wątpliwości.. oczywiście wspiera mnie i w ogóle ale sama myśl, że mogłabym z nim nie być.. po prostu sobie tego nie wyobrażam.. ;(

;** i ja za swoim mężczyzną bardzo tęsknie okropne to uczucie że głupia wiza i przepisy nas rozdzieliły. A tak strasznie chce do niego :( ja idę się kłaść sama do łóżka z bolącym zębem obym tylko szybko zaspała. Pa dziewczonki

On też wspominał coś o wizie ale wydaje mi się że to chyba załatwił.. ale do końca nie jestem pewna i tak mi nie powie, żebym się nie martwiła.. ;( Jutro już idziesz do dentysty to mam nadzieje, że Ci pomoże ;) trzymaj się ;*

I jak tam po wizycie u dentysty? ;) Ja już sama nie wiem co ze mną jest nie tak... ;| Nie mogę nic jeść bo zaraz lece do wc ( nie wiem z czego ta biegunka) to już trzeci dzień a do lekarza nie mam zamiaru iść.. całymi dniami najchętniej bym leżała w łóżku i nigdzie nie wychodziła.. gdyby nie szkoła to bym wcale nie opuszczała domu.. ;(

A dobrze 6tka zatruta i mam się za 2 tyg zgłosić ale wolna od bólu super :). A Siergiej dopiero jutro mnie zobaczy nie chce mu się spuchnięta pokazywać. ;** biegunka jest albo z nerwów a ich miałaś trochę albo czymś się zatrułaś ale pierwszy wariant jest bardziej prawdopodobny. Moja mama ma podobny sposób reagowania na stres :)

ciekawostkę wam podam dziś dentysta pytał się mnie o imie nazwisko i date urodzenia - a zna byłego więc nie chciałam by mnie z nim kojarzył więc podałam nazwisko Siergieja :) :) tak spontanicznie i tak to prywatny gabinet więc nie ma to znaczenia. I pomyślałam sobie że chciałabym mieć takie nazwisko :) :)

;** a do lekarza masz iść jak bardzo dokucza idz na pogotowie żebyś się nie odwodniła

svidania to dobrze że w końcu wolna od bólu ;) Wiesz gdy nie jestem to nic mi nie jest.. a jak coś zjem to zaraz wc.. ;| Dowiedziałam się dzisiaj że mój rzekomo wrócił dwa dni temu i nic mi wcześniej nie powiedział bo był zajęty a przecież z nim pisałam.. już nie wiem co jest grane ;( Zafarbowałam sobie dzisiaj włosy, bo potrzebowałam zmiany i myślałam, że jak to zrobie to poczuje się lepiej ale tak wcale nie jest... :(

spokojnie będzie troszku wolnego wydobrzejesz :) jesteśmy anonimowe więc może lepiej się poznamy :) każda coś o sobie Ja: wiek po 40 stce wykształcenie: średnie zainteresowania: kino, teatr kocham tam chodzić , dom, gotowanie, historia, moda, medycyna, kosmetologia marzenia: pozwiedzać świat, mieć ukochanego mężczyzne przy sobie na dobre i na złe, może coś własnego jeszcze założyć.

i chyba pójdę spać bo znieczulenie działa na mnie usypiająco 3 maj się

dobrej nocki :) da svidania :)

No mam nadzieje, że wydobrzeje.. wiek: to ja młoda i głupia.. bo mam zaledwie 18 wykształcenie: nadal się ucze w liceum Zainteresowania: muzyka, zwierzęta, moda Marzenia: założyć szczęśliwą rodzine i mieć kochanego męża. Ale kiedy to będzie... Kolejna rzecz którą mnie zranił to słowa.. Napisałam mu że wszystko jest głupie a on że jedynie nie ma najmniejszego sensu.. ;( Wzajemnie dobranoc ;)

A ja choczu rusiaka .......