Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CosmoPo4

Beznadziejny seks w stałym związku

Polecane posty

Gość matacz ,,,......
andrzej - ale w takim razie po co jej facet !? facet ma kobietę brać , a nie odwrotnie . sporadyczne zmiany i mile widziane , ale cały czas ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozkoszna2
Pieprzowa, no właśnie facet jest do tego bardzo potrzebny - przynajmniej jeśli chodzi o ocenę własnej atrakcyjności. Im więcej piszę na ten temat, tym bardziej mi się wydaje, że on ma kogoś na boku. Obiektywnie jest bardzo przystojnym facetem i niejedna laska na niego leci, nawet w pracy obce kobiety, jakieś klientki, dają mu swój numer telefonu i otwarcie proponują seks. Skoro ja mu odmawiam, to pewnie idzie do którejś z tego szeregu chętnych, a potem ze mną już mu się nie chce, zwłaszcza, że dawno temu zdążyłam mu się znudzić... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja za to często becze po nocach on o tym oczywiscie nie wiem bo juz spi ale czasami sobie porostu nie radze. Mi jest z moim dobrze jak sie kochamy ale dlaczego tak zadko dlaczego... heh... Ja sobie to tłumacze tak to to ja go juz nie podniecam i nie ma co tu duzo mówiic... bo kiedys był normaknym napalonym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, trafnie dotknęłyście kolejnego spektu tej sprawy ( zabrzmiało strasznie poważnie, co?) Chodzi mi o samoocenę. Chyba każdy z nas miał lub ma chwile zwątpienia. Kiedyś też tak mylałem, że jak już po 30tce, to się traci na aparycji, tu siwy włosek, tu wałeczek, tam zmarszczka, itp. Ale jak porównałem się ze swoimi rówieśnikami, ktorzy nie ćwiczą, nie dbają o włosy, ani o to w co się ubierają , to zupełnie obiektywnie dałem sobie jakieś 8 na 10. Czyli nie jest tak źle. Wiadomo, że każdy z nas zmienia się z biegiem czasu. Ale jeśli jesteś z partnerem/partnerką, to przecież on/ona też się zmienia. Myślę, że to nie jest kwestia jak nas oceniają. Oni/one po prostu nie mają ochoty, a to nie musi mieć nic wspólnego z naszym wyglądem. Dlatego dziewczyny nie zaniżajcie swojej samooceny, bo to nie ma sensu. Jestem pewien, że jesteście atrakcyjne dla swojej grupy wiekowej, tylko po prostu niedoceniane przez partnerow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrzejjjj
wiem,że facet powinien tak być a może by raz się nauczył jakby go zgwałciła kto wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,......
hmmm zadna kobieta nie da facetowi nr telefonu który nie ma jak ja to nazywam kurwików w oczach ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozkoszna2
Matacz - jeśli do mnie kierujesz pytanie, czy on wie, jaki seks mu się podoba, to tak - wie jak najbardziej. Już na samym początku napisałam, że mówię mu wyraźnie, czego chcę. A on mi wtedy odpowiada, że w łóżku woli delikatnie. I zachowuje się tak, jak napisała autorka tematu na pierwszej stronie - mówi takim dziecinnym językiem, zdrabnia itd. Ja chcę mieć faceta w łóżku, do cholery!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bill wiesz ale jak jeszcze pół roku mu sie chciało i było wszystko w porządku a nagle sie zaczęło zmieniac to jest cos nie tak prawda? Prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,......
No to macie problem , wiesz dlaczego ? spój na to jego oczyma ? ty wolisz tak i coś innego cie denerwuje , on zas woli inaczej i coś innego bedzie denerwowało jego - zatem pass

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozkoszna2
Jaki seks mi się podoba - miało być :) A co do kurwików - on jest przystojny i jest takim bawidamkiem, lubi pogawędki z kobietami, lubi np. zagadywać młode ekspedientki w sklepach i patrzeć, jak się czerwienią itd. A może chodzi o to, że mnie ma za "materiał na żonę", "matkę dzieci", a żonę się szanuje, a nie pieprzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milosniczka_meskich_dusz
U mnie jest to samo, masakra poprostu, sex raz na kilka miesiecy, sorr teraz raz, dwa w tygodniu bo niestety nawalilam i teraz sie godzimy, sek w tym, ze mnie moj maz nie pociaga, totalnie, zamiast mnie podniecac sprawia, ze strasznie drazni mnie jego dotyk. I juz chce miec to wszystko za soba. A co najgorsze to udaje ze jest ok. Nawet to strasznie lubie nie jest wstanie doprowadzic mnie do takiego stanu jak niegdys sam nawet pocalunek. :( tez jest strasznie glupio, ale co ja na to poradze. Nawet jakis czas temu mialam romans, myslalam, ze rozpali to troche nasze malzenstwo, i chyba chcialam sprawdzic czy jestem pod tym wzgledem normalna. Bo juz myslalam, ze stalam sie z jakis powodow oziebla itp. Ale z ex kochankiem bylo ok to kurde dlaczego nie moze byc tak z mezem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,......
jedni są reformowalni inni nie za bardzo . Miałem kiedys kobiete ktora w łózku chciała by ją wyzywać - innymi słowy przenies w real coś z tych złych pornoli - ją to kreciło , a mnie po prostu było ciezko kogoś kogo kocham zwać w łózku kurwą , szmatą itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozkoszna2 to on jest
taka krowa co duzo ryczy a malo mleka daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozkoszna2
No właśnie, trudno mi znaleźć rozwiązanie problemu, skoro ewidentnie lubimy co innego. On mi nawet ostatnio powiedział, że nie lubi, jak mu się robi loda. Uważam, że to po prostu niemożliwe. Prawda jest pewnie taka, że nie lubi, kiedy to ja mu tego loda robię. I jak to samoocena ma nie spadać... Nie podobam mu się i tyle. Co do tej krowy - no mówię, erotoman gawędziarz jak nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrzejjjj
w sumie czasem romanse nie są złe choć nie są chwalebne odkąd seksu nie wymagam od niej naprawdę jest szczęśliwa bo jeżeli chodzi o funkcjonowanie na co dzien jest zaczepiście tylko zawsze taka oziębła była choć próbowałem ją namówić do tego i tamtego rożne książki dawałem nic z tego nie wyszło w sumie kochamy się 1 na 1,5 miesiąca a tak udane życie seksualne mam z kochanką ,kocham żonę ale nie wiem czemu jest taka nie wydymka mimo,że jestem otwarty na wszystko a tu ciągle słyszałem,że moja ochota na seks to choroba więc dałem spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miłośniczka, a dlaczego zrezygnowałaś z kochanka? Powiedz jak to jest z tej drugiej strony, tzn jak się czujesz wiedząc, że taki związek to tylko ostre rżnięcie, a nie uprawianie miłości? Szczerze mówiąc, to może kiedyś na taki się zdecyduję, ale nie wiem czy są takie kobiety, które chcą się wyżyć bez zobowiązań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzejjj, no właśnie to jest to: związek zwykle jest ok na wszystkich innych płaszczyznach poza seksem. Trudno jest odejść, albo zdradzić, bo tak naprawdę to kochamy tę drugą osobę. rozkoszna2, jak Twój nie lubi loda, to ja jestem święty. Dawno temu, gdy zerwałem z dziewczyną po jakiejś kłótni. Spotkaliśmy się po czasie na imprezie i gdy zobaczyła , że jestem z inną natychmiast zaczęła się kleić. Zignorowałem to, bo naprawdę jej wtedy nie lubiłem. skończyło się jednak za dużą ilością alkoholu i jakimś cudem zrobiła mi loda. Mimo, że byłem na nią zły, to i tak lodzik mi się podobał. Może Ty powinnaś zrobić loda komuś innemu niż mężowi, to Ci się samoocena podniesie. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CosmoPo4
Hmm czyli wyglada na to ze nie tylko mi z braku konkretnego seksu spada samoocena... Ale ja nie bylabym w stanie miec kochanka. Kocham mojego faceta wiec seks z innym nie dawalby mi nawet jedynie tej cielesnej przyjemnosci, nie mowiac juz co by sie dzialo z moim sumieniem :P Ale kuźwa krew mnie zalewa jak czytam ile Bill czy Fisher maja pomyslow i fantazji i czego by nie robili, gdyby ich kobiety mialy ochote, a mój to zero pomysłu, zero wyobraźni. Nawet nie mam co marzyc ze on czasem jakos fantazjuje na moj temat :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,......
nie przesadzajmy i choc dla mnie samego też to dziwne w kwesti lubienia , tak spotkalem kobiete co minetki nie lubiła , za to w sexie była dziką kotką :) a skoro taka kobieta sie trafia , to i facet nielubiący loda też sie trafic moze . I by mi ktos nie zarzucił - ze zle minetke robie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,......
kobiety - zaproponujesz sex w przymierzalni - odmówi , ale gdy ją tam podstepem zwabisz i sie za nią wezmiesz - podda sie temu by zaczerpnać z tego niesamowita przyjemnosc , co oczywiscie da sie wyczuć w jej odruchach , mimice , i lubrykacji i...itd.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,......
podniecaona kobieta odda Ci sie wszedzie ! ale zaznaczam - PODNIECONA- prawie kazdej trudno nad tym zapanować , Trzeba tylko sprawic by była podniecona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,......
fiszer ...a dlaczego , co mówi ? i czy minetki lubi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cosmopo4, ja mam wiele pomysłów i fantazji, bo nie mam okazji ich spełniać z żonką. Tylko pod kołderką i najczęściej po ciemku. Gdybym mógł, to zacząłbym od bitej śmietany, czekolady w płynie, olejków do masażu, wspólnej zabawy wibratorem (którego nie mamy, bo po co?), dodałbym jakieś fajne kostiumy(np. śnieżynka), trochę perwersji (np. pissing), etc. Oj, bo się rozmarzę. Ale głowę mam pełną pomysłów. To dziwne, bo nawet po takim podkołderkowym seksie, to nadal czuję się niespełniony mimo tego, że teoretycznie seksik był zaliczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CosmoPo4
Matacz a czy to mozliwe, zeby facet byl tak niepewny w łozku ze niczego by nie probowal. Albo gorzej- mial tak minimalne wymagania ze standardowy, niezbyt urozmaicony seks wystarczalby mu całkowicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milosniczka_meskich_dusz
Szybki Billu, to w sumie on zakonczyl, ja bym sie nie spieszyla jeszcze :) mialam do realizacji jeszcze duzo ciekawych pomyslow :) ale nie wnikajmy w szczegoly. Niem wiem czego sie przestarszyl, moze tego, ze za duzo mamy do stacenia. A juz sie coraz bardziej angazowalam. I moze dobrze ze sie skonczylo. Bo moj ex to mial kilk atwarzy i umial dostosowac sie do kazdej sytuacji. Umial mnie podejsc tak ze masakra. Ehhh szkoda mowic, co bylo to bylo i juz nie powroci.To n ie bylo rzniecie, to byly pieszczoty, pocalunki, tulenie sie. Kochalismy sie dwa razy. Nam chyba obojgu zalezalo na tej czulosci i delikatnosci jakiej nam brakowalo w zwiazkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CosmoPo4
z tym niespelnieniem po mam tak samo! to takie beznadziejne bo niby juz jestesmy po sesksie a ja tam nie widze roznicy miedzy tym jak sie czulam przed :P a potem wychodze na nimfomanke bo bym ciagle chciala :P A ja bym chciała moze nawet tylko raz ale PORZĄDNIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,......
pozostaje - współczuć - ale cóż tak to bywa - dlatego ja mam kochanke , ktora nie ma podobnych problemów . Z drugiej strony juz mi brak pomysłów :) bo gdzie to sie juz nie kochalismy ...!? i jak ? :) ale ze jest mozliwosci duzo , wraca sie do pewnych jak nadejdzie ochota . O dziwo najmilej i najbardziej ona wspomina to co najciezej jej było sie zdecydowac i pozwolic , czyli na sex w miejscu publicznym , czyli w autobusie ...oczywiscie był on taki , ze narzadów widac nie było ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miłosniczka, to Ty szukałaś czegoś innego, bo mi to brakuje ostrego rżnięcia, tak jak owi matacz w przebieralni, czy gdzieś niespodziewanie. Przypominam wszystkim facetom, że jak się rzucicie na żonę, a ona tego nie będzie chciała, to w najlepszym wypadku będzie 2 lata w zawieszeniu na 4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×