Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zgnebiony

Rozwod po 20 -tu latach

Polecane posty

Gość To jest ich problem
a jego żona nie powinna dawać dupy obcemu facetowi. Co on miał na rzęsach przy niej stawać. Piszecie wypracowania nie wiem po co ? Jak byli ze sobą 20 lat to chyba nie było tak żle a teraz jej się nagle w dupie przewróciło. Mogła go zostawić 15 lat temu i dać mu szanse na ułożenie sobie życia. Z takimi mądrościami to idzcie filozofować na uniwersytet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha ha prostak powyżej
"To jest ich problem"-widocznie nie mogła go zostawić po 15 latach-być może nie miała odwagi odejść,być może musiała "dojrzeć" do tej decyzji,być może jeszcze po 15 latach coś do niego czuła albo tez nie było tak źle a może też czekała aż dzieci podrosną albo tez ten pan mąż zmieni coś w sobie teraz zdecydowała się że odejdzie i basta!! żadna żona, która jest dostrzegana,doceniana,otoczona opieką w małżeństwie nie szuka poza nim doznań-ma to po prostu pod nosem,w domu,u boku swojego męża-najwyraźniej brakowało jej tego i znalazła przy boku innego myślę że w tym związku jest już pozamiatane PS: ZGNĘBIONY-PISAŁEŚ ŻE TO TY PRAŁEŚ,GOTOWAŁEŚ,SPRZĄTAŁEŚ-NOSIŁEŚ TEŻ FARTUSZEK? FACETOM SIĘ WYDAJE ŻE JAK JUŻ W TEN SPOSÓB POMAGAJĄ TO ZAŁATWIA WSZYSTKO TO CZYM POWINIEN BYĆ MĘŻCZYZNA DLA KOBIETY FACET TO FACET!!! POZA OBIADEM POWINIEN JESZCZE POTRAFIĆ ZADBAĆ O DOM I SWOJĄ ŻONĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZGNEBIONY
Odpowiadam na post "do zgnebiony" czy TY aby zastanowilas sie nad tym co piszesz , wydaje mi sie ze nie , bo chcialas choc troche ulzyc sobie moim kosztem , jesli piszesz prawde to maz cie zostawil ,a ty teraz chcesz wszystkim udowodnic ze to jest tylko nasza wina , pamietaj niema skutkow bez przyczyny wy kobiety macie moc kturej wam mozna pozazdroscic ,ale czasem ona dziala negatywnie, a jak juz niewidzicie wyjscia to najlepiej oskarzyc o znecanie a potem rozwod jest latwiejszy i za to was nienawidze wy wstretne wyrachowane dziwki !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Indywiduum
Do matacz Gościu malinowy, gdybym Ciebie zobaczyła w realu umarłabym ze śmiechu. Mówisz, że z Ciebie taki kozak. Jak to nie ustawiłeś się w życiu. Wmawiaj sobie, ale nie nam. Swoje mądrości zachowaj dla syna, niech ma. A co, przecież idiotów nie sieją idiotami się stajemy. Powtórzę raz jeszcze, małżonkowie mają te same prawa. I nie jest dopuszczalne poigrywanie uczuciami drugiej osoby. Tobie jak widać, jest to normalne, bo cóż znaczy kochanka na boku. Jak sam mówisz droga wolna, nie podoba się to nie Twój problem. Tobie wszystko wydaje się takie naturalne, życie mamy jedno. I takie tam bzdety. Chodzi o to , że wypisujesz jakieś absurdalne teorie, które z uporem maniaka usiłujesz propagować na forum. Człowieku Ty wmówiłeś sobie, że jesteś samcem, a ja mówię, że jesteś dupkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ZGNEBIONY twoje wyzwiska wystarczająco dużo mówią tobie-typowe dla góralskiego prostaka!!! nie dziwię się że twoja żona chce od ciebie odejść-ty tak łatwo wpadasz w gniew i agresję napisałeś "niema skutkow bez przyczyny wy kobiety macie moc kturej wam mozna pozazdroscic " wiesz akurat w pijaństwie są skutki ale przyczyn szukaj w sobie a nie zwalaj winę na innych -ty pijesz bo chcesz,bo jest łatwiej,bo wygodniej,bo zapominasz o kłopotach.. post na którego się tu powołujesz był przykładem, że każda kobieta która np jest bita,poniżana,nad którą facet się pastwi powinna pić bo ma tysiące powodów do tego aby nadużywać alkoholu, jednak jak sam wiesz pijąc przy okazji zaniedbywałaby obowiązki żony a przede wszystkim matki poza tym ,znęcaniem jest również np "zimna wojna" więc pomyśl czy aby w taki sposób się nad żona nie znęcasz ja zastanawiam sie co ty chcesz osiągnąć? załóżmy że małżonka po czasie "wróci" do ciebie-czy ty wybaczysz jej to jak ciebie w tej chwili traktuje?! ty stale powtarzasz że to tobie zależy na niej,ona ma to coś,ty ją kochasz, byliście przez 20 lat razem i nikt tobie tego czasu nie zwróci-zauważyłam jaki ogromny egoizm przez ciebie przemawia ty zapytałeś się jej czy ona przez te 20 lat czuła się przy tobie bezpiecznie,czuła się żoną-w ogóle jak ona się przez te 20 lat czuła będąc twoją zoną-czy ty to wiesz? stale tylko ty i ty a co z nią? może zasięgnij jakiejś porady i naucz się chociaż w rozmowie dbać o tą drugą osobę-przecież niby dla ciebie ona jest najważniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,.......
Indywiduum Gościu malinowy, gdybym Ciebie zobaczyła w realu umarłabym ze śmiechu. Mówisz, że z Ciebie taki kozak. Jak to nie ustawiłeś się w życiu. Wmawiaj sobie, ale nie nam. Swoje mądrości zachowaj dla syna, niech ma. A co, przecież idiotów nie sieją idiotami się stajemy. Powtórzę raz jeszcze, małżonkowie mają te same prawa. I nie jest dopuszczalne poigrywanie uczuciami drugiej osoby. Tobie jak widać, jest to normalne, bo cóż znaczy kochanka na boku. Jak sam mówisz droga wolna, nie podoba się to nie Twój problem. Tobie wszystko wydaje się takie naturalne, życie mamy jedno. I takie tam bzdety. Chodzi o to , że wypisujesz jakieś absurdalne teorie, które z uporem maniaka usiłujesz propagować na forum. Człowieku Ty wmówiłeś sobie, że jesteś samcem, a ja mówię, że jesteś dupkiem. ----------------------- nie słonce , tylko Ty i Tobie podobni moga mnie tak odbierac , a wynika to z nieobycia , czynienia założeń i czystej złosliwosci jak i wiedzenia lepiej . Gdybym był kozak , nie siedzial bym na forum i nie mial dwóch kobiet , ale całą ich masę ! w dodatku siedziałbym na karaibach i popijał drinki :) Widisz - masz bowiem racje , małzonkowie maja te same prawa - a poigrywanie uczuciami jest niedopuszczalne ! sama to piszesz , tyle , ze czynisz - co juz wspomniałem złe załozenia , stad cały twój post w takim tonie jaki napisałaś. Ja tu zadnych teori absurdalnych nie wypisuje , juz w Bibli bowiem napisane jest oko za oko - cała reszta ... to chec zrozumienia tego co pisze , ale do tego trzeba byc bezemocjonalnym w odbiorze mnie .. ogarniasz ? :) pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,.......
w jednym kolega ma racje , nie ma skutku bez przyczyny - nie ma ! poza wyjatkami , ale jak zwykle nie o nich tu piszemy . przyda sie tez pare cytatów dla zrozumienia :ludzie ludziom zgotowali ten los " : jestes kowalem swojego losu " : jak dbasz , tak masz" : zyj i pozwól zyć innym" i wiele innych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,.......
w kwesti dupka - cóż wole byc dupkiem nizli pod pantoflem kobiety . Ale ....! wygodnie by mi było byc pod nim gdyby kobieta była tak zaradna i obrotna , przy czym zorganizowana , pracowita - wtedy poddaje sie jej całkowicie :) ale ... nie mam zamiaru całe zycie udowadniac kobiecie , ze ziemia jest okrągła !! Jest też takie powiedzenia bardzo trafne , mój nauczyciel zawodu zqawsze nam to powtarzał . Cokolwiek chcesz powiedziec i zrobic , pamietaj , ze tam gdzie jest conajmniej dwóch - tam jeden rządzi i dla opornych , zbyt dosłownie tego nie brac , bo zrobi sie syf !:) No - mysle ze zostalem zrozumiany .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,.......
teraz zyczac przyjemnej niedzieli - ja ciezko pracujacy od rana , zycze wam przyjemnej niedzieli . Teraz moja kolej na zabawienie sie - wiec dozobaczyska ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgnebiony
Do kafka64 Czytalem post dwa razy , ale naprawde do konca Cie nie rozumiem ,wszystko przedstawiasz ze swojego punktu widzenia ,duzo stawiasz na alkohol ,ale tu cie zaskocze ,NIE PIJE , a Ty zwracasz uwage tylko na to , a od Twojej strony nie padlo ani jedno zdanie czy niema winy mojej zony , czy niema osoby trzeciej , co ? zapomnialas o tym czy masz niecztste sumienie ni nie chcesz otym pisac, wydaje mi sie ze z Ciebie jest niezly numerek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgnębiony-ty sam napisałeś że nadużywałeś alkoholu a skoro nadużywałeś to nie panowałeś nad sobą-nie piłeś okazjonalnie-może właśnie ten czas był dla twojej żony w którym podjęła decyzję o rozstaniu. cóż z tego że teraz nie pijesz? co to zmieniło? widocznie zaprzepaściłeś czas który należał do was-kiedy ona chciała zmian ty tego nie chciałeś i znowu wyszedł twój egoizm pisałeś że pracowałeś za granicą-cóż ciebie do tego popchnęło? czy twój wyjazd rozwiązał twoje problemy? ty nie piszesz uczciwie-ty pisze że zależy tobie na zonie-a mnie się wydaje że za późno tobie zaczęło zależeć to że ona ma kogoś czy też nie ma nie jest teraz ważne-skoro sam napisałeś cytuję: nie ma skutków bez przyczyny" więc sam sobie poszukaj powodu dlaczego to twoja zona poszukała sobie innego (o ile sobie poszukała) piszesz tylko ty-my nie znamy jej zdania-nie wiemy co ja posunęło do takiej decyzji a ja wiem że nie ma dymu bez ognia i nic z niczego się bierze-niestety to nie dotyczy picia i nadużywania alkoholu heh i bardzo ciebie proszę nie filozofuj-nie znasz mnie i to czy jestem dla ciebie niezłym numerkiem w ogóle nie ma dla mnie znaczenia heh jak można budować opinie o kimś kogo na oczy się nie widziało-żałosne co oznacza : nieczyste sumienie"?? wiesz ty chyba naprawdę jesteś tym góralem o którym ktoś tu już napisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słonaczny dzionek
zgnebiony wina rozpadu małzenstwa zawsze lezy po obu stronach . gdzies rodzi sie przyczyna a potem jest skutek . niestety bardzo czesto brak rozmów w małzenstwie. nie masz zadnej gwarancji ze jest ten " trzeci " i byc moze ze go nie ma . podobne zachowanie miała moja kolezanka , poprostu nie potrafiła mu powiedziec prosto w oczy ze jest niespelniona jako kobieta czy zona . barkowało jej w zwiazku prawie wszystkiego . przez ponad 15 lat nie skarzyła sie nikomu i nagle ku zaskoczeniu wielu rozwód . ona jej utrudniał ( jak ty ) wiec ona zastosowała podobnie jak twoja zona - policja itp . jej mąz był bardzo zdziwiony, jak mówił " nosił ja na rekach " , a ona egoistka zabrała mu wszystko . ona zwyczajnie miał dosyc ! powiedział mi dopiero po rozwodzie - jemu nigdy nie powiedział prawdy dlaczego nie chce z nim byc ! choc drugiej stronie wydaje sie ze zrobił wiele lub wszsytko dla drugiej polowy to niestety tak nie jest . podstawowym problemem małzenstw jest brak rozmowy . mysle ze żona nie wróci do Ciebie ale chce rozstac sie w zgodzie . ty jej utrudniasz i stad jej złosc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słonaczny dzionek
kawka wyzej pisze ze nie jestes sczery z nami opisujac swoja " historie " . nawet czesto sobie zaprzeczasz w tym co piszesz . gubisz sie i na siłe chcesz sie wybielic w oczach ludzi . tylko pytanie : po co ? czy nie lepiej zadbac o przyjacielskie stosunki z kobieta z która byłes 20 lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgnebiony
Do kawka 64 ... Piszesz z przekonaniem , mnie zarzucasz mowienie nieprawdy, a skad u Ciebie taka pewnosc ze ja tak w zyciu po dupie dawalem , Ty piszesz to na bazie swoich doswiadczen jestem pewien ,Ty tez mnie nie znasz to dlaczego odrazu mnie stawiasz w swietle przegranego , nie naleze do osob ktore klamia , jak pisalem na wstepie jestem tu po to zeby zrozumiec ,porownac wyciagnac wnioski , mam przeciwnikow jak i zwolennikow (tych jest mniej ) Klamstwo z mojej strony niemialo by sensu bo niczego bym sie nie dowiedzial . Co do niektorych postow to nie ja pisalem poszywaczka ktora poprostu mnie nie lubi ,nie mam zamiaru nikogo obrazac staram sie nawiazac dobra relacje ale ktos tu mi przeszkadza tylko niewiem po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgnębiony-napisałam że piszesz nieszczerze bowiem i tak nie napisałeś wszystkiego-zapytałam dlaczego musiałeś wyjechać za granicę na 4 miesiące-powód jakiś był-nie miałeś pracy,były długi,chciałeś odpocząć,ktoś zapytał o twoje zęby-nie dałeś odpowiedzi,ja zapytam czy codziennie myłeś nogi i zmieniałeś slipy-to tez mógłby być powód-kiedy człowiek pije czy tez nadużywa alkoholu o higienę nie dba i uwierz że do takiego brudasa poza wstrętem nic sie nie czuje ty widzisz tak tą sytuację-twoja żona może mieć inny punkt widzenia na wasze życie chcesz zrozumieć jej postępowanie ale jak tu na forum chcesz doświadczyć jakiegokolwiek zrozumienia skoro znamy jedynie twoja relację ja i wiele innych kobiet pisało patrząc oczyma kobiety-my wiemy czego chcemy,czego oczekujemy,czego nam brakuje czy brakowało ty musisz alb sam zrobić rachunek sumienia albo zapytać wprost swoją żonę-ja nie sądzę aby ona bez wytłumaczenia powiedziała tobie przed wyjazdem że chce rozwodu nie podjąć przyczyn-ot tak sobie powiedziała "chce się z tobą rozwieźć" i to wszystko? przecież musiała tobie coś więcej powiedzieć,musiała być między wami jakaś dyskusja być może że nawet jeśli tobie nie podała powodów do rozwodu-ty je znasz i wiesz dlaczego te radykalne działania poza tym jeśli nawet według twojej teorii ona jest zła to nie rozumiem po jaka cholerę szukasz pomocy dla waszego związku-skoro jest ta niedobra,leń,zamiast ciebie tyli do piersi telefon komórkowy po co na siłę chcesz ją zatrzymać?!! bądź raz facetem i zatocz granice-ja zabieram to,ty zabierasz tamto,mieszkanie sprzedajemy b jest nasze i dzielimy sie po połowie a następnie każde idzie w swoja stronę!! koniec kropka a to czy ja piszę na bazie swoich doświadczeń czy cudzych pamiętników to juz w ogóle nie ma znaczenia-ty pytałeś my tobie odpowiadamy-ty jesteś facet-my jesteśmy kobietami nikt nie był między wami i budowanie sobie opinii na podstawie opowieści tylko jednej ze stron byłoby delikatnie mówiąc nieuczciwe obarczanie ciebie wina za rozpad waszego związku było budowane na podstawie twojego opisu-z twoich relacji można wysnuć tylko takie wnioski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgnebiony
Wytlumaczcie mimdrogie Panie jak to jest , wczoraj gdy dyskusja zachaczyla o naszasa sytuacje , u zony nastapila zlosc ,wybuch emocji ,no i wyszla wrocila pozno ,bez odzewu z mojej strony do rana , ja dzisiaj wyszedlem do kosciola ,potym jeszcze sie blakalem po okolicy imyslalem co mnie czeka , wrocilem do domu ,normalne rozmowy normalne zachowonie zony , zaproszenie na obiad przy jednym stole (niebylo tego od momentu zalozenia sprawy ) nawet mile slowa . Jak to rozumiec ,cisza przed burza? czy jakies poczucie winy za sobotni wieczor ? zastanawiajace czyz nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgnebiony
Do kawka64... Wiesz ale wydaje mi sie ze nie doczytalas moich postow do konca , mowilem juz o higiene dbam gdybym tego nie robil zona nie spala by prawdopodobnie ze mna , czy Ty naprawde wyobrazasz sobie ze jestem zapijaczonym brudnym zulem , wiesz z reguly gdyby tak bylo to nie siedzialbym na necie i nie pisal , co do pracy za granica ,mialem takie mozliwosci to wyjechalem , zreszta czesto wyjezdzalem, mam rodzine ktora mi pomoga. Jezeli chodzi o kwestie materialne to sie nie martwie mam wsparcie mojej rodziny ,umiem zrobic wiele ,znam kilka jezykow , iporadze sobie , ale coz warte jest zycie bez drugiej polowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego wybuch gniewu
dlaczego wybuch gniewu ? odpowiem jako kobieta . bo gdyby mąz naslal by na mnie moich rodziców to palnełabym mu w łeb ! a gdyby pisał o mnie na akfeterii to uciełabym mu genitalia ! wiec pzryjmij zgnebiony do wiadomosci ze jestes dupkiem i dlatego żona chce sie ciebie pozbyc - zbyt dlugo meczyla sie zToba by stracic do konca życie pzry takim dupku 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgnebiony
Dlaczego wybuch .....Wiec jestes sadystka , a po ucieciu co bys robila wibrator ,czy kochanek jestes zaklamana dewodka , naszczescie to czy bedzie zemnz czy nie nie zalezy od ciebie a pewnie nie jeden cie w dupe kopnal i ty sie tu wyzywasz bo z taka jak ty pewnie nikt by nie wytrzymal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego wybuch gniewu
jak zwykle ukladasz kazdemu zyciorys zgnebiony ? szkoda tylko ze tak czesto sie mylisz , tak samo jak mylisz sie co do twojej zony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego wybuch gniewu
sadystk a? nie rozrózniasz normalnosci od kretynizmu :P niestety nigdy nie bedziesz wiedział co to normalnosc i jeeszcze jedno , nie wszystkie osoby tutaj przebywajace to rozwodnicy i wdowcy czesto to osoby szczesliwe w zwiazku lub takie zaklamane szukajace dowartosciowania jak ty . Zal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nic nie zrobisz
Przecież tu może pisać każdy. Facet zasięga opinii innych . Nie podał danych personalnych żony i adresu. No co w tym złego .No za co od razu jajka ucinać ? Przecież ten facet to przeżywa może chciał ,żeby teściowie wpłynęli na córkę. Wy byliście tacy święci podczas swoich rozwodów. W takiej sytuacji nikt się nie pieści i nie głaska po głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dam głowę ,ze nikt
szczęśliwy tu nie siedzi,bo szczęśliwi mają lepsze i ciekawsze zajęcia ,szczególnie o tej porze. Chyba,ze ludzie są znudzeni sobą jak stare psy do tego stopnia ,ze nie chce im się nawet razem obejrzeć filmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja dam głowę
że ty chodzisz ze swoim partnerem nawet do wc!! tu siedzą ludzie różni-ci co są sami,ci którzy żyją w związkach i są sobą znudzeni ale również i ci żyjący w związkach którzy mają odmienne pasje-mój siedzi przed telewizorem i ogląda mecz-mnie mecz nie interesuje więc zamiast filmu czasami tu wpadam i wciskam innym swoje 5 groszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgnębiony czy GNĘBIACY?
psychopata nie ma potrzeby się zmieniać- jemu jest dobrze tak jak jest- informacje są psychopacie potrzebne TYLKO do tego, by bardziej zgnębic ofiarę. Tak wiec porady, by autor zasięgnął porady są zupełnie bez sensu i odbijają się od niego jak " groch o ścianę" bo jemu ze sobą samym jest dobrze a żona ma być przy nim jak pies bo taka jest jej rola w jego mniemaniu więc kiedy ona ucieka on goni ją wszelkimi sposobami. Dlaczego ucieka? Po 20 latach??oto jest pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ucieka,
bo jest głupia i myśli,że sobie polepszy. Rozwód po 20 latach to złamane życie dla uciekającego i goniącego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgnebiony
zgnebi... czy Gnebiiocy W gdybys czytala uwaznie posty to moze bys pewne watki zrozumiala , Niewiem kto dla Ciebie jest psychopata ja napewno nim niejestem gdyby tak bylo to nie bylibysmy w jedny domu , anapewno nie dzielili lozka . Czy gnebiacy ? jezeli zadawanie pytan na ktore niema odpowiedzi jest gnebieniem to wybacz , niedawno obchodzilismy rocznice ,slubu byly piekne roze ,swiece dobre wino i wiesz co jeszcze byl tez telefon po ktorym zona nagle musiala wyjsc do pracy i wrocila pozno tak sie skonczyla "impreza rodzinna ktora sie nawet nie zaczela , czy to moze czlowieka GNEBIC ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgnębiony czy GNĘBIACY?
czytam czytam od początku, chwilami nawet przychylałam się do Twoich teorii, zastanawiałam się, czy żona kogoś nie ma kto ja jak to sie mówi zbałamucił- kobiety są ogólnie meganaiwne zwłaszcza w pewnym wieku( między 35 a 40 r.ż( taki kobiecy kryzys wieku sredniego) ale po kolejnych Twoich wpisach nabieram przekonania , że jesteś człowiekiem manipulującym- od kwiatów do wrzasków-byle tylko mieć kontrole . kobieta nabrała odwagi w koncu by odejśc. Tak naprawdę dlaczego jej nie wypuścisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,......
zgnebiony ty nawet nie wiesz co - kto to jest psychopata , mylisz jak wielu z socjopatą , jak nic do Ciebie pasuje psychopata .O tym ze rozruzniamy kilka odłamów juz pisać nie bede :) Wiesz jak funkcjonuje człowiek zyjacy w zwiazku ? dorasta w nim jak i madrzeje z wiekiem . Wiec wyglada to tak , ze nie odchodzi sie od partnera juz bo , a bedzie lepiej ,a dzieci małe , a zmieni sie z wiekeiem itd. wiec zyje sie w tych nadziejach a czas leci .... potem wiele z tego wszystkiego co wymieniłem znika , np. dzieci sa juz duze , u ciebie syn ma gdzieś max jak sadze 20 lat , a byc moze 17 jak by nie było stary kon ktory juz rodziców nie potrzebuję (by byli razem ), a siegajac wstecz pamiecią strona wreszcie dochodzi do wniosku , ze 20 lat zmian nie doczekała sie , wiec dociera ze sie i nie doczeka , jak sie jeszcze znajdzie ktoś :) kto spojrzy ładnie oczyma , powie miłe słowo , przytuli ! a i sex bedzie inny dobry , swietny , to jest coś co jest argumentem na to by w koncu podjac decyzje . Moze też byc tak , ze druga strona dochodzi do wniosku , z e lepeiej samemu niz znosic fochy i wymagania tego drugiego . Bo zrobiony bilans pkazuje jak nic , ze nic z tego swojego partnera nie mamy , a bycie samemu da nam o wiele wiecej satysfakcji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupa z ciebie nie facet!!
zgnebiony to na jaki chuj ty tu siedzisz i za wszelka cenę chcesz ratować ten związek!! a skoro wyszła z uroczystej kolacji to kolacja ta zapewne była juz zimna a świece daaaaaaawno się wypaliły!! ty po czasie zaczynasz szukać metod by ja zatrzymać przy sobie-ona wyszukuje kolejne intrygi abyś ty jej dał spokój -i tak będziecie wojować do usranej śmierci!! ktoś równie durny jak ty napisał: "ucieka bo jest głupia i myśli,że sobie polepszy. Rozwód po 20 latach to złamane życie dla uciekającego i goniącego" ktoś się wysilił!! czy ciężko zrozumieć że po 20 latach dojrzała w niej myśl aby się od drania (?) uwolnić?!! a może nareszcie zrozumiała że to ich życie to wcale na miłości nie było budowane i chce żyć po swojemu-w spokoju i z dala od niego!! nikt nie poznał historii drugiej strony więc wszelka dyskusja jest zbędna!! podpisuję się pod postem wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×