Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JSK

30 letni, wykształcony, niebrzydki i znów sam :(

Polecane posty

Vendome - jako mężczyna pocieszaj intensywniej :D Ravija - spójrz, może jakaś randka sie szykuje?:P Widzę w mojek kryształowej kuli udana randke z jakims poznaniakiem, rozpoznasz go po psudonimie - v na początku będze w nim :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@456
mąż faktycznie siedzie na kafe częściej niż ja ;) ale teraz pracuje- sprawdziłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravija, ja to mojej pani dawałem takie ładne tulipanki, często po kilkanaście naraz, teraz nie mam komu... ravija, to nie byl facet dla Ciebie i jeszcze ta mafia w tle.... tak mialo być, przynajmniej nie wpakowałas się w jakieś dziwne i brzydkie sprawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Promyczku, co za głupoty wypisujesz :D kto jak kto, ale ja jestem ostatnią osobą, która moglibyście poznać w realu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@456
a ja mam pytanie z innej beczki jak Wam się żyje w Poznaniu, bo powiem szczerze nie lubię tego miasta ze względu na zatłoczenie, mieszkałam tam przez rok i strasznie się męczyłam ... ale może dlatego, że jestem niereformowana ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego? jeses znana z telewizji i oficjalnie nie bratasz sie z nikim z kafe?:> rozumiem - image by ucierpiał :P Vendom - juz masz - możesz posyłac kwiatki ravijii - ona sie ucieszy, Ty tez :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do @@@456 jak pisałem wcześniej, pochodzę z prowincji a w poznaniu mieszkam 11 lat i jakoś się udało, choć ciągnie wilka do lasu;) musiałem się przystosować i to się na szczęście udało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh a dlatego, bo mieszkam daaaaleko od Was wszystkich :) i na tą chwilę to główny problem No chyba że skrzykniemy się wszyscy na sylwestra np. w Zakopcu to wtedy byłoby to nawet możliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zawsze mieszkałam w poznaniu wiec nawet nie mam co porównać :) przywiązana jestem do tego miasta i ciężko byłoby mnie stąd wyrwać, chociaż kto wie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@456
byłam w Poznaniu pod koniec lutego z córcią u lekarza i poprostu.....pewnie jestem uprzedzona nie wiem dlaczego a jak widzę przecinaka to już wogóle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravija -oj tam daleko - kilka godz i juz jestes na miejscu :) Ludzie dalej wyjeżdżaja i daja radę np do brazylii:) A z tym sylwestrem w zakopcu to zaproszenie? - bo jesli tak, to ja jestem za i juz się zapisuje na potencjalną listę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@456
Zielona Góra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GreenEye to chyba szoku dozna, jak jutro zobaczy ile tu postów się pojawiło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@456
odległość to nie przeszkoda mój mąż pochodzi z tarnobrzeskiego więc się najeździł ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatniego sylwestra spędziłam w domu, nie miałam ochoty nigdzie wyjść, ale już wtedy postanowilam, że nigdy więcej - i impreza albo wyjazd w góry. Zakopane znam dość dobrze a i nocleg dałoby rade zalatwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravija, jedno nam się udało dzisiaj udało nam się zatrzymać Cię na kafę i podnieśc Cię troszeczkę na duchu, może i uda się namówić do przyjazdu do pyrlandii, who knows...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@456
Promyczku byłaś na winobraniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielona Góra- stamtąd pochodzi mój przyjaciel :) choć teraz żyje i pracuje w Koszalinie, to to jest mężczyzna, który jest b. ważny dla mnie :) Wszystko jednak zależy od chęci, mozna pokonac przeszkody jeśli się chce. Ja trafiam na ludzi, którym nic się nie chce hehe aż to żałosne powiem Wam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×