Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JSK

30 letni, wykształcony, niebrzydki i znów sam :(

Polecane posty

ravija z tego co piszesz to on tak na poważnie z tymi żydami; to bardzo źle o nim świadczy, bardzo..... aniulka, testosteronu to ja mam pod dostatkiem, zapewniam Cię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vendome - kazdy z nas ma jakies cechy meskie i zenskie :) A im bardziej bedziesz "kobiecy" (oczywiscie bez przesady - chodzi raczej o czulosc, delikatnosc, wrazliwosc, dbanie o partnerke) tym masz wikesza sanse na poznanie kogos wartsciowego i cieplego. A tak poza tym, zartuje sobie, mam nadzieje, ze mi wybaczysz :) Bez różnicy mi jakie masz cechy (byle tylko pozytywne:P) - akceptuje Cie takim jakim jestes :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@456
jak czytam wypowiedzi autora to zdaje mi się że to chodzący ideał albo się dobrze maskuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzieś w wakacje zaczal mówić, że boli go ramię, stwierdzil ze to moze od treningów, ale postanowil pojsc do lekarza, lekarz podobno dałs kierowanie na prześwietlenie, przeswietlenie coś tam wykazalo, mial mieć zrobioną biopsję. No i wtedy sie zaczelo. wracal po piciu z kolegami, dzwoni do mnie nawalony, gdzies tam w miedzyczasie pytal jakiegos przechodnia czemu sie gapi i czy mu wpier.... no i mowi, że jak bedzie chory, jak bedzie mial raka, to nie chce abym go oglądala w tym stanie w szpitalu, bo po chemii bedzie fatalnie wyglądał. Ja troche zdziwiona, ale mówię mu- skoro tak sobie zyczysz, zgadzam się A on: aha! czyli jak bede chory to nie mam co na ciebie liczyc, znajdziesz sobie innego, zdrowego a mnie zostawisz! rozlaczyl sie. Mój płacz, bo znowu powiedzialam nie to, co chcial uslyszec. Przeszlo mu troche, to ja mu mowie, że jesli uwierzyl w to ze nie pojechalabym do niego to jest idiotą bo i tak bym to zrobila, bo mielismy przez wszystko przejsc razem. Niby szybko ozdrowiał, do dzisiaj nie wiem, czy te przeswietlenia, operacja miały miejsce. A kiedy spóźniał mi sie okres to powiedział " ja nic nie zrobiłem" a kiedy zapytałam czy pomyslal ze mogłam to zrobic z kim sinnym to oczywiscie przyznal ze tak pomyslal. Wierzcie mi, zjechał mi psychikę na maxa, nie wiem czy komuś kiedyś zaufam, bo wszystko co powie może okazać się jednym wielkim kłamstwem. Kiedy skonczylam tą pieprzoną farsę to dzwonil do mnie, gdy nie odbieralam pisal ze mnie kocha...i ze mu przykro ze koncze nasz zwiazek w ten sposób. Głowa mnie rozbolała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi czyzby jakaś przedstawicielka prawa? :) ojej to pewnie straciłam szansę na te malediwy :p:p:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@456
miałam prawo administracyjne z przystojnym panem Jackiem :) poważnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbym chciał się tak maskować to bym się zanudził... jestem sobą, ot cały ja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ravija, ten facet naprawdę miał coś nie ten teges z głową, w ogóle się nim nie przejmuj! a zaufanie do męzczyzn odzyskasz, na pewno, z czasem zapomnisz o tym co było złe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@456
ale ja zajęta ;) mąż i córcia ale tak fajnie piszecie, że się dołączę mogę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravija - to jakis chory człowiek!!! Normalnie nienormalny!!!! On potrzebuje po pierwsze kuratora, a po drugie psychiatry i może po trzecie jeszcze wakacji na jakimś zamknietym oddziale!! Ani mi sie waż zmieknąc i znowu sobie pozwalać główę zawracać jego osobą!!! On Ci wyświadczyl wielka przysluge, ze sobie polazl i najlpeij niech nie wraca. Nie marnuj siebie, swojego zdrowia na plakanie po takim palancie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravija, ten Twój były jest jakiś ...niezrównoważony, wybacz że tak piszę ale to się w głowie nie mieści co on sobą reprezentuje, chleje z kumplami zamiast spędzac czas z Tobą, zaczepia obcych na ulicy i im grozi pobiciem - tak to są groźby karalne... bawi się twoim uczuciem, przez co także nie sznuje Cię i co ważniejsze nie ma do Ciebie zaufania... a dodatkowo kłamie.... pozytywów brak.... nie martw się i uwierz mi że lepsi faceci są na świecie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravija - za kilka lat to Ty mu jeszce podziekujesz, że zniknął :) I będziesz się zastanawiała jak w ogole mogłaś dac się wciągnąc w te jego gierki :) Szkoda łez i czasu na takiego człowieka. Głowa do góry i do przodu !:) A tak na maginesie dodam: gorzej juz nie będzie, najgorsze wyjechało gdzie pieprz rosnie, więc teraz mogą Cię spotykać już tylko same dobre rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ODetchnęłam kiedy zerwałam, nie musiałąm już martwić się, że wyjscie z kolegami na piwo skonczy się karczemną awanturą i wątpliwosciami czy aby może nie bzykalam sie z ktorymś na stoliku przy barze. Teraz jestem szczesliwa, że jego juz nie ma, ale chamsko mi o sobie przypomina :o Najgorsze bylo to, że jak dowiedzialam sie pod koniec naszego zwiazku miał kolege z jakiejs mafii, oczy miałam dookola glowy czy mnie ktos nie zastrzeli, a jak jakiś samochod kilka razy zatrzymał sie na podejezdzie do domu to było mi słabo Dobra, koniec smucenia. Mam tylko nadzieję, że to ścierwo zostanie samo do końca życia, i nie skrzywdzi już żadnej kobiety, albo że trafi na taką, ktora będzie go krotko trzymala, najlepiej za ....morde :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz Aniulka, nasza nowa znajoma już dzieciata i mężata więc nie masz się co martwic na zapas;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech... przykro mi ale nie wierzę, że kiedyś będzie lepiej. Straciłam wiarę w mężczyzn. A tak w ogóle to V i Aniulka? jaka podroz poslubna? Wy - już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak sobie mysle, ze to chyba dobry pomysl z ta zmiana telefonu - jesli ma do Ci dac poczucie spokoju i ythnienia, to nie ma co sie zastanwiac. A jak Cię dalej bedzie męczył, to tera weszło chyba coś takiego jak stalking i możesz to zgłosić na policję, że czjesz sie zagrożona, bo on Cię dręczy i prześladuje telefonami i grozi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravija o niego sie nie martw, tacy zawsze sobie dają radę niestety... pomyśl o sobie :) teraz jak jesteś wolna możesz robić wreszcie to na co masz ochotę :) ja np. poszłam na kurs foto :) hihi i teraz pstrykam wszystko co tylko możliwe :) zrealizuj to na co zawsze miałaś ochotę :) a jakiś normalny facet się pojawi kiedy w ogóle nie bedziesz na to przygotowana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadazm sie z aniulką - kiedy najmniej będziesz sie tego spodziewała, własciwy facet sie pojawi :) Albo już jest - Vendom, gdzies Ty znowu polazł - pocieszac koleżankę męskim ramieniem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nasza nowa koleżanka już przepadła:) ravija, nie odzywaj się do niego, nie odbieraj tel, jeśli masz jego rzeczy wystaw przed dom albo wyślij kurierem na jego koszt a jak Ci się on przypomni to go wspominaj negatywnie, to pozwoli Ci wrócić jakoś do równowagi i zapomnieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@456
nie przepadła, czytam ale nie bardzo wiem co napisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
promyczek, ależ ja nigdzie nie poszedłem, jestem tutaj! próbuje jak Wy pocieszyć naszą raviję, głowa do góry, ravija, poczytaj moje pierwsze posty w tym topiku i dzisiejsze a myślę, że zobaczysz różnicę...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@456
mąż pracuje na drugim komputerze a córcia śpi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On ma takie znajomości, ze zgłoszenie sprawy na policje i tak nic by nie dało. V- nie, nie mam nic jego, nie mieszkalismy razem, po nim pozostał mi tylko żal i szczątki w głowie, bo cuda obiecywał a nie dał nawet kwiatka. Chyba jednak odłoże pieniądze i pojadę na kilka dni do przyjaciolki do Wiednia, może kolo września dałabym radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to pozdrowienia dla męża, być może też na kafe pod jakimś nickiem działa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×