Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa, 33

Nareszcie własna działeczka :)

Polecane posty

a w ramach pocieszania sie przy tak paskudnej pogodzie upiekłam ciasto z pigwą które jemy niczym szarlotkę z lodami , dzbanek herbaty i nawet na koniaczkiem rozmyślam :D Mam nadzieję ,ze u was lepsza pogoda , mniej chwastów i ślimaków - fuuuj - za to truskawki tuż ,tuż:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jotkakak
licencja a ty swoje pomodory po folią labo szkłem trzymasz ? czy pod gołym niebem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja w końcu kilka rzodkiewek przyniosłam, sałatę, rukolę, szczypior a groch siedzi w ziemi jak zaklęty, trzecie podejście zrobię może jutro, wybiorę sie do sklepu i kupię nowe, świeże nasionka dosiałam nową rzodkiewkę, dokończyłam karczowanie środkowej rabatki no i tyle, bo reszta czasu to zabawianie rodziców, nie byliśmy długo pogoda była w sam raz, nie upał, ale przyjemne słoneczko teraz burza i grzmoci wspaniale, pięknie pachnie koper posiałam za blisko rzodkiewki i ta go zagłuszyła całkiem buraczki nędzne, stoją te siewki i stoją ogórki - też nie ma szału tylko cukinie zaczynają rosnąć, nawet jakieś pąki kwiatowe widzę posypałam grządki niebieskimi kuleczkami od ślimaków, musze dokupić, bo "wyszły" juz prawie całe mam nadzieję, że jutro będzie ładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no patrz , u ciebie w sam raz a u mnie leje i końca nie widzać .Nawet jeśli dziś przestanie -a nie zapowiada się - to i tak nic nie będę mogła zrobić bo ziemia aż sie do haczki klei. Nawet wieczorem nie mogłam tych resztek rzodkiewki powyrywać ..... Ogólnie nie jest zimno i nawet ogóreczki trochę sie ruszyły ale bez przesady. Z kwiatów kwitnie tylko zmaltretowany przez deszcze rododendron i kępa żurawki . Reszta stoi .Z piwonii chyba jeszcze w tym roku nic nie będzie . Za to na małym agreście widziałam kilka owoców , no i jedyna czarna porzeczka ale za to wielka jak da Bartek :) osypana jest owocami " od stóp do głów " :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dąb Bartek :) A pomidory mam pod niebem i niestety nie mogę skorzystać z twojej raczy o zasłonięciu ich jakimś tunelem bo rosną w dość nieregularnej grupie . Zresztą ,zobaczymy jak ta gnojówka podziała , Ciekawych wyniku gnojówkowego eksperymentu -zapraszam :) będę opisywać na bieżąco .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jotkakak
licencja dam ci radę jak masz młode krzewy albo drzewa to najlepiej pozrywać zawiązane owoce , a najlepiej od razu kwiaty , bo owoce na takiej młodej roślinie mocno osłabiają ją , zamiast rosnąć to wszystkie siły idą w owoce a i tak zbiór będzie kiepski bo roślina mała wiem ,że to w sumie serce boli jak widzisz pierwsze owoce i musisz je wyrzucić ale to tylko wyjdzie im na zdrowie , im szybciej roslina się dobrze ukorzeni tym lepiej , do tego takie przycięcie kwiatów spowoduje ,że w nastepnm roku będa intensywnie kwitnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nareszcie ladna pogoda :D Bylam po pracy na dzialce i zobaczylam,ze w mojej szklarni rozpanoszyly sie slimaki :O Zjadly jedna bazylie i dwie sadzonki ogorkow :O Pomidory i druga bazylia chyba nie smakuje :P zaraz bede szukac co na slimaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dziś pół dnia na działeczce, ... nie czuję, wszystkiego - rąk, nóg, kręgosłupa ale roboty poszły ładnie no i pierwsze owoce borówki amerykańskiej są, jeszcze zielone i niewiele, ale ze szklanka będzie :) u mnie w nocy była burza a od rana ładnie, nie upalnie, ale ciepło, więc idealnie do plewienia jak poszłam w te chabuzie... i pokrzywy i nawłoć i trawa i truskawki - wszystko poszło poza tym "zrobiłam" dwie ścieżki między grządkami - czyli zdjęłam łopatą górną warstwę ze wszelkimi zielskami i wysypałam trocinami, a raczej tarcicą wygląda dziwnie, bo takie jasne, prawie białe ściezki, ale ciekawa jestem, czy to się sprawdzi cała jestem poparzona pokrzywami, na granicach działki spryskałam je końcówka randapu rano pojechałam do ogrodniczego kupić nowe nasionka grochu i kopru i usmiałam się setnie... chodzą tam te paniusie i kupują po 5 zł pojedyńcze zielsko, z którego ja mam cały kompost usypany... aż miałam ochotę zaprosić je do siebie na działkę, żeby sobie za darmo wykopały najchętniej wszystkie te "cudne byliny", do których ja już nie mam siły truskawki i stare i nowe ładnie pozawiązywały owocki, maliny zaczęły rosnąć, widzę światełko w tunelu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cocinelka, na ślimaki niebieskie kuleczki są wyśmienite :)gdyby nie one, nic bym na działce nie miała, dosłownie, bo zżerają mi wszystko ostatnio wsadziłam dalie i nie posypałam koło nich kuleczkami, to na drugi dzień juz połowy dalii nie miałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tez wszystko zjadaja, znalazlam je nawet w piwioniach :O Pograbilam dzis to co skosilimy w wekend a jutro bede sie przymierzac do przekopywania. ewa a co to są te niebiskie kuleczki ? To jakis preparat pewnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzisiaj w piwoniach, a raczej na ich pączkach, znalazłam całe masy mrówek na mrówki mam różowy proszeczek :) uwielbiam piwonie i będę je bronić przed wszelką gadziną z całych sił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nadal monotematycznie - u mnie leje . nadal . telewizja regionalna już coś przebąkuje o ryzyku podtopień .... Nawet gdyby przestało padać w tj chwili to i tak niczego zrobić nie mogę bo ziemia jest nasączona woda jak monstrualna gąbka .ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Licencjo i mnie tez LEJE :O Mam dosc :( Zasadzilam tylko 3 krzaki malin, ktore kupilam i podsypalam niebieskimi kuleczkami szklarnie i troche na dzialce tez Ewa, ile tego sypiesz ? nie wiedzialam ile posypac, wiec tak na oko dalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie to samo chyba już z siódmy raz od rana pada, nawodni mi działkę, że ho ho nie wiem, czy jutro będzie sens tam wchodzić... deszczyk jest ok, ale bez przesady... zajęłam sie sprzątaniem w domu, skoro na działeczce nie mogę... tymczasem ogladam sobie gardener's world na domo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie pada ....ciągle . od rana do teraz nawet nie wiem czy 15 min przerwy było . Nawet już myślałam ,żeby ubrać kalosze i z psami na spacer wyjść ale nawet psy jakieś takie ... rozmyte :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja psa nie lubiła chodzić na spacerki, jak padało tylko na chwilkę na siusiu i biegiem do domu a koty wylegują się na balkonie nawet w deszcz, musiałam je zgonic siła, bo zimno jest i nie chcę, żeby mi się znowu pozaziębiały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psy by pewnie i polazły bo one wszędzie idą za swoją pańcia ale wrócilibyśmy ubłoceni po szyję . A jeden pies to pies domowy i jak sobie pomyślę ile czasu zajęłoby mi doprowadzenie jej do porządku to mi słabo :) Koty to gdzieś latają , przychodzą tylko się pokazać , że żyją , zjeść coś i dalej w pola .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego wszystkiego to pójdę chyba do szycia - mam parę rzeczy do skrócenia , podszycia , jakiś zamek o wymiany i parę guzików do przyszycia . Z jednej strony domu , tam gdzie nie zacina deszcz nawet mogłabym okna przetrzeć ale tam za to brukarze w poniedziałek będą kończyć układanie kostki no i znowu nakurzą i osypią wszystko piachem .... łolaboga , " jak żyć panie premierze , jak żyć ?" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) ja juz po szyciu jestem i nawet odkurzaczenem przejechałam mieszkanie, teraz coś zgłodniałam kurczacze udo wędzone pochłaniam, a na dworze chwilowo przejaśniało, ale pewnie nie na długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas odkurzacz jest w ciągłej gotowości bo pies domowy - labradorka - zrzuca tyle sierści ,zę już dawno powinna być łysa :) A nie jest :) Za to odkurzamy kilka razy dziennie , szczególnie wtedy kiedy nie chce wyjść z domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie trzy koty... ale nie mam ani czasu, ani ochoty spędzać życia na odkurzaniu i robię to góra dwa razyw tygodniu, jak juz nie ma czym oddychać ;) tym bardziej teraz, od kiedy mam działkę, to jak jest dłuższa wolna chwila, to na nią zasuwam, a dom żyje własnym życiem ;) no właśnie, skoro siedzę dziś cały dzień w domu, to może bym coś porobiła w domowych kwiatkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i dzisiaj znowu trpche porobiliśmy, zabrała, ze soba tatę, widzę, że mu się chyba to spodobało :) wyciął mi zdechła czerwoną (niegdyś) leszczynę i wypięknił grzędę z cukiniami i dyniami, wyglada jak z żurnala :) a ja prawie skończyłam czyszczenie ścieżek między grządkami i wysypywanie ich tarcicą na razie wyglada dziwnie, bo daje po oczach (jest bardzo jaśniutka) i pachnie sosną :) ciekawe, jak to sie sprawdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez troche porobilam :d przekopalam znowu kawalek, wyplewilam szklarnie, pozbieralam mertwe slimaki :) nareszcie ladna pogoda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełen relaks
Dziewczyny, mam młode krzaki porzeczek i agrestu, sadzone rok temu, czy teraz mogę je podsypać obornikiem, czy to może już za późno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełen relaks
Dzięki! W takim razie dzisiaj się tym zajmę. Muszę się też pożalić, ze moje czereśnie będą w tym roku marne, a tyle kwiecia było na wiosnę! Tak mi żal. Miałam zakładać siatkę, żeby mi ptaki nie zeżarły, ale teraz to chyba nie ma sensu, bo 10 owoców na krzyż :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moich czereśni jest ...9 sztuk :) alei tak jest postęp o prawie 30 % bo w tamtym roku było ich tylko 6 w tym jedna robaczywka :) u mnie bez zmian - lekka przerwa w niedzielę i znowu leje . Raz bardziej raz mniej ale jednak ciągle ... Teraz już jestem w takiej desperacji ,zę po prostu łapię za haczkę jak tylko przestanie padać , bo zdaje się , że innego wyboru mieć nie będę . Byłam dziś do południa w pewnym urzędzie w mojej wsi , jest to były pałac przerobiony najpierw na szkołę a później na urzędy gminne i jest tak ustawiony ,ze przez prawie cały dzień rzuca cień w jedno miejsce . I ten cień tak służy rożnym roślinom cieniolubnym ,ze funkie posadzone - te zwykłe z białymi obrzeżami liśćmi - posadzone 3 lata temu w postaci kępki z doniczki - byłam przy tym :D - rozrosły się do wielkości koła od traktora :) i to jeszcze tego większego koła :) Naprawdę dawno nie widziałam tak szybkiego wzrostu roślin ,ale widocznie to miejsce - w cieniu i wilgoci - im służy . Piękny widok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deszczu ciag dalszy :( to juz jest przesada, ja w czwartel lece do londynu do niedzieli, wiec nic nie porobie juz w tym tygodniu rczej, musze tylko maliny posadzic jak przyjda Ale wycztalam wlasnie,ze te niebieskie kuleczki na slimaki, to psy tez lubia i tez sie tym truja :O Macie cos innego na ślimaki - ekologicznego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×