Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rozgniecione_truskawki

Staramy sie po raz pierwszy :)

Polecane posty

mika i przydałby się jakiś monitoring - ja od tego zaczynałam działać, to był drugi cykl starań, a już u gina byłam na obserwacji pęcherzyka. Raz to co do godziny wypatrzyliśmy owulację :) - otworzył mi drzwi i kazał biec do męża :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki szarlotka. o widzisz, tego to ja nie wiedziałam że nie można brać przed owulacją. ja miałam brać od 19 dnia cyklu duphastom, a owulacje ostatnio miałam ok 23 dnia cyklu. a jestes tego pewna? czemu tak? ta moja ginek. to nic mi nie powiedziała. Czyli myslisz że jak temp. podskoczy do góry to już w sumie mogłabym zacząć brać? A jak często chodziłaś do ginek.że robił usg i akurat trafiałas na owulacje? u mnie najgorsze to, że ja za każdym razem mam owulacje w innych dniach a cykle też są różne, raz 28 dni, teraz miała 39 :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justinka jestes może? ty też mówiłaś, że bierzesz duphastom, a powiedz mi w jakich dniach cyklu ci lekarz kazał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mika co do duphastonu jestem pewna, mi gin za każdym razem na wizycie mówił, że to na drugą część cyklu. Zazwyczaj przepisują od owulacji przez dziesięć dni rano i wieczorem - to sztuczny progesteron na lepsze zagnieżdżenie ewentualne - ten hormon wzrasta właśnie po owulacji. Raz zaczęłam go chyba brać od 18. dnia cyklu, bo nie byłam pewna co do owulacji. Owulację ma się standardowo do 14. dnia więc ginowie często tak ogólnie mówią że to od 14. dnia. To nie są wielkie ilości, ale może tak być że zablokują owu. Co do mojego monitoringu - ja jestem straszną panikarą, po pierwszym nieudanym cyklu wmówiłam sobie, że nie mam owulacji, dlatego pobiegłam do gina w przerażeniu okropnym. Po trzecim nieudanym cyklu wysłałam męża na badania nasienia :) - niestety tak mam, to silniejsze ode mnie i proszę, nie naśladujcie mojego postępowania :):):) Podczas dni płodnych byłam trzy razy u gina, on wyliczył mniej więcej na kiedy podejrzewa owu (po wielkości pęcherzyka w 9. dniu cyklu) wtedy przyszłam i wtedy była :) i wtedy dostałam duphaston. Na temperaturze si ę nie znam, słyszałam, że jeśli podskoczy i jeśli dodatkowo jest inny objaw owu, np. ustanie śluzu płodnego, wtedy można podejrzewać, że owu była. Ja nigdy nie mierzyłam, może dlatego, że szybko się dowiedziałam że mam owulację, więc nie chciałam mierzyć - angażowałam wyjątkowo męża w starania codziennie, żeby mieć pewność, żeby nie ominąć - i tak 2-3 tygodnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Ja też biorę duphaston od 14 dnia po 2 tabletki przez 12 dni, Teraz zaczęłam 4 cykl z dupkiem. W moim przypadku słuchałam się zaleceń ginka , bo wogóle miałam masakre z @ i dał mi ją żebym wyregulowała sobie. Jak narazie jest ok. A szczerze to sama nigdy niewiem kiedy mam ta owulacje, bo tempki nie mierze więc sama niewiem. Poprostu zaufałam ginkowi i narazie sie stosuje do jego zaleceń. Myślicie ze od 14 dnia jest prawidłowo?? Teraz już zwątpiłam po tym co napisałaś szarlotka;/ A Ty szarlotka miałaś regularnie @???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vika78
witam staraczki. Postanowilam sie do Was przylaczyc. Staram sie juz od 6 mc i nic. stosuje testy owulacyjne i juz mnie zaczyna zloscic ze tak dlugo to trwa. dzisiaj spadla mi temp. i juz wiem , ze ten cykl tez stracony... a taki by byl ladny prezent na swieta. wklejam ostatnia tabelke jaka znalazlam chyba ostro nieaktualna ;) TARACZKI Nick...................Wiek......Cykl starań......Data nast@......Miasto aniauu.................26.............1...............30. 06.11.........Radom Get-Ur-Freak-On....25.............5............... 1.07.11. ........Leeds Justinkaa25..........25.............1............... niewiem.........Nowa Ruda monida ...............32.............2...............17.07.11 .........mazowieckie bakoma...............21.........nie liczę..........26.07.11..........Trń szarlotka1983.......27.......5(przerwa).......25. 06.11 .........Lublin vika 78................33.............6...............20.12.11......UK MAMUSIE Nick...........Wiek....Udany cykl....Tydzień ciąży....Ter.porodu....Miasto scooby84......27.........???.................???......... .........???..........Poznań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vika78
dziewczyny mam pytanie jak brac olej z wiesiolka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka spokojnie, ja tak, @ miałam regularnie, Ty z tego co pamiętam bierzesz duphaston na wyregulowanie i na ewentualne cykle bezowulacyjne (bo jeśli ma się bardzo długie cykle to jest ryzyko przecież cykli bezowulacyjnych) więc u Ciebie jest inna historia. U Ciebie trzeba naprawić sytuację, żeby owu była, a duphaston ma różne zastosowania, bo jeśli podnosi się progesteron i później się go przestaje brać - wtedy można właśnie wywołać @, także niczym się nie martw moja droga, wszystko jest w najlepszym porządku :):):) vika witaj :):):) tak, tabelka jest mocno nieaktualna, jakoś tak olałyśmy jej prowadzenie :) napisz coś więcej o sobie i swoich staraniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vika olej z wiesiołka od pierwszego dnia @ do owulacji (inaczej niż z duphastonem :D:D:D ), wtedy poprawia się śluz a po owulacji może wywoływać jakieś skurcze macicy, więc się już go nie bierze. Ja oczywiście też stosowałam :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vika78
tak jak napisalam staramy sie 6 cykl.( cykle mam 32-34 dni) naiwna bylam na poczatku sadzac ze uda sie od tak :( po 2 cyklu zaczelam stosowac testy owulacyjne i mimo ze co miesiac wskazuja owulacje to ciazy brak. zaczynam panikowac i postanowilam udac sie do lekarza. Mieszkam w UK wiec nawet nie ma sie po co fatygowac bo mi powiedza, ze mam przyjsc po roku staran....Jade na do Polski wiec przebadam co sie da :) teraz zaluje ze czekalam tak dlugo w czerwcu skoncze 34 lata!!!! Wlasnie kupilismy dom...dziasiaj rano po zmierzeniu temp mialam zalamke. Temp wskazuje ze dostane okres bo spadla znacznie i tak sobie pomyslalam ze co bedzie jak nie zajde w ciaze nigdy, po co nam ten dom, ze taki pusty bedzie :( ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi kazała brać duphastom od 19 dnia cyklu przez 7 dni, 2 razy dziennie, tylko, że ja zawsze mam późna owulację, nie wiem dlaczego tak mam, zawsze mi temp, wzrastała i po testach owulacyjnych wychodziło po 20 dniu cyklu, k 23 owulacja... szarlotka to podziwiam męża, mój jak słyszy że mi się owulacja zbliża to nie jest zabardzo zadowolony, nie lubi na siłe się kochać:), a niestety tak to trochę jest.. ja się staram tak co 2, 3 dzień, oj codziennie chyba nie dałby rady mój mężulek, dużo pracujemy a wieczorem to padnięci jesteśmy, nic się nie chce,nawet seksu czasem:p... trochę się zaniepokoiłam z tymi tabletkami, skoro brałam od 19 dc, a owulka wychodziła 23 to może dlatego sie nie udaje. Pójde najwyżej jeszcze raz do tej wrednej baby i się popytam, może jeszcze spróbuje w tym m-cu z tymi tabletkami a później pójdę prywatnie do jakiegoś dobrego ginek. Buziaczki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vika78
cale szczescie ze znalazlam ten watek bo zamierzalam kupic w Pl duphastonem i wiesiolek i brac przez 3 mc non stop....to bym sobie dobrze zrobila :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vika78
mika to nie uswiadamiaj mezusia w sprawie owulacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobietki, czyli wychodzi, ze macie brać duphaston w drugiej części cyklu, czyli poprawnie :):):) mika, Tobie kazała później, bo masz późno owu. Ale skoro owu masz jeszcze później niż ona myśli, to chyba najpierw trzeba to poobserwować, żeby wiedzieć kiedy ta owu jest. Co do testów to powiem Wam, że ja stosowałam tylko przez miesiąc, bo mi zawsze wychodziły dwie kreski, potem bladła ta ważniejsza, a potem znowu była - w moim przypadku testy nie działały. vika, wiem o czym mówisz - ja też mieszkałam w Anglii, wykorzystaj pobyt w Polsce jak tylko możesz, porób badania, nawet i mąż niech idzie jeśli się uda Ci go przekonać. Mój mąż to wcale nie taki bohater :):):) ociągał się bardzo, u nas też było na przymus, ale ja jako że mam III stopień endometriozy, mówiłam mu ciągle, że nigdy się nie uda z tą chorobą i musimy spróbować ze wszystkich sił naszych i możliwości, żeby mieć pewność, że słusznie zdecydowaliśmy się na in vitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też tak myslałam, żeby mu nie mówić, ale nie da się...my żadko się kochamy, jesteśmy na tyg,tak zaganiani, że praktycznie w weekend może pobaraszkować:), a raz w tyg. to nie wystarczy:)... a jak go będę prowokować na tyg.i to co 2 dzień to zauważy albo powie, żebym zbierała siłe jak będę miała owulacje:P:P... oj ten mój mąż.. chyba nic nie poradze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny...jestem tu nowa. Sądząc po temacie dyskusji znajdę tu więcej babek, które dałyby się pokroić żeby być mamą...Tak mi brakuje tego na co dzień. Wszystkie koleżanki już dawno mają swoje brzdące albo są w trakcie ciąży. O niczym innym nie mówią,a mnie się normalnie płakać chce. Staramy się od prawie dwóch lat. Właściwie z przerwą, już raz byłam w ciąży, niestety nie za długo...poroniłam na poczatku roku w 9 tygodniu i teraz znów nie mogę zajść w ciążę. Niby wszystko jest w porządku, jestem cały czas na monitoringu, robiłam z milion badań i dupa. Mój M też się badał. Gin mówi "czekać" a ja mam ochotę sobie w łeb strzelić...Powiedzcie że jest takich więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co dziewczyny, ja jestem pewna, ze bardzo pomoglo mi to, ze przestalam sie nakrecac, obserwowac, wyliczac. Postanowilam, ze dam sobie z tym spokoj i bede po prostu cieszyc sie seksem, a jak sie nie uda to trudno. I moze dlatego wlasnie sie udalo. Chodzcie na badania, sprawdzajcie co sie da, ale nie podchodzcie do tego tak jak ja wczesniej, bo to w niczym nie pomaga i bardzo zaluje, ze nie mialam takiego wlasnie nastawienia od poczatku staran. Pozdrawiam i trzymam za wszystkie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Get-Ur-Freak-On...jak to zrobiłaś....? Marzę o tym żeby przeżyć miesiąc bez liczenia. Niestety mam wrażenie że jak masz taką świadomość swojego ciała to jest po prostu niemożliwe....Zresztą, nie wiem jak tam reszta babek, ja biorę luteinę od 16 dc więc tak na prawde nie sposób nie liczyć. A uwierz że z każdym początkiem okresu sobie to obiecuję ;> Czuję się już taka beznadziejnie bezradna....Choć muszę powiedzieć, że w pierwszej fazie cyklu to mam jakieś takie bardziej pozytywne nastawienie, nie wiem czy to kwestia hormonów czy czegoś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, serdecznie witam nowe koleżanki:-) mika_997 - u nas jest podobnie jak u ciebie - w tygodniu po pracy padamy zmęczeni jak mopsy i tylko w weeken mamy ochotę i czas na figle... ale tak się pięknie składa, że od dzisiaj mam b. płodne dni (przed planowaną owulacją) i zamierzam to wykorzystać;-) vika78 - jesteśmy w podobnym wieku, fajnie bo już myślałam, że już zawsze będę najstarsza (mam 32 lata). Też czasem żałuję, że nie zdecydowaliśmy się wcześniej na dziecko ale już kiedyś pisałam, że mąż nie był gotowy, a chciałam żeby to była nasza wspólna decyzja. No i jak zauważyłam to nadal masz 33l a do czerwca to wiele się może zażyć... Tabelka żeczywiście baaardzo nieaktualna. U mnie to 7 cykl starań. Teraz biorę ostatnie opakowanie costagnusa, a potem czeka mnie powtórka badań i ewentualne badania męża. A może nie będzie takiej potrzeby zobaczymy... Jak się czują nasze mamusie? Meldować się kobitki;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monida, nie martw się kochana, 32 lata to teraz bardzo popularny wiek na dziecko, a poza tym uważam, że to super co mówisz o tej wspólnej decyzji i wogóle, bo to jednak bywa różnie...a tak to jednak jakaś taka większa swiadomosć i odpowiedzialnosć. Ja jestem troszkę młodsza ale uwierz mi ze długi czas nawet mi przez myśl nie przeszło ze kiedykolwiek będę matką. A przyszedł moment, że oszalałam na tym punkcie i czuję się bardziej gotowa niż kiedykolwiek.Też teraz wydaje mi się że żałuję,że wcześniej się nie zdecydowaliśmy, ale myślę że to wynika raczej z tego, że tak ciężko to teraz idzie, u mnie to 8 miesiąc starań po poronieniu, o wcześniejszą ciążę starałam się około roku przy stymulowanych cyklach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu powiedzialam sobie dosc i koniec, bo juz naprawde siebie i z pewnoscia wszystkich dookola zaczynalam wkurzac. I to, ze sie nie udawalo bylo przykre, ale w zaden sposob mnie nie zalamywalo. Nawet jesli wiesz, w ktorym dniu cyklu jestes, to staraj sie byc z mezem bardziej spontaniczna. Seks jak w zegarku byl dla mnie tragiczny i tylko bardziej mnie stresowac. Nie ma recepty. Jedne zachodza szybko jak nasza Ania, a niektorym przychodzi poczekac i trzeba sie z tym pogodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze no, powiem Ci że mistrzunio z Ciebie, ja chyba nie mam w sobie tyle samozaparcia...gadałam na ten temat z kumpelą, która jest psychologiem i ona mówi, że każdy miesiąc u mnie to tak jakbym na nowo przeżywała to poronienie. Sama nie wiem co o tym myśleć. Niby jeśli chodzi o seks to jest ok, nie ma czegoś takiego, że jest jak w zegarku czy coś w tym stylu. Gorzej jak przychodzi moment rozczarowania, to jest jakaś kompletna załamka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Ale się rozpisałyście :) Witam nowe koleżanki! :) U mnie w porządku, maluchy się rozpychają, szczególnie po południu i wieczorem, chyba już mają swój rytm dnia, bo codziennie tak samo. Zaczynam powoli coś czuć na wzór kopania, ale nie wiem czy to jest to, muszę popytać jak to poznać. Wreszcie zaczynam przybierać na wadzę, a raczej dzieci, na razie waga normalna, tylko brzuszek rośnie, na początku ciąży schudłam 2kg, a teraz te 2kg przytyłam, więc nić poza brzuszkiem się nie zmieniło, ale jeszcze wszystko przede mną. Get-Ur a Ty jak się czujesz? Już masz jakieś objawy? Szarlotka a jak u Ciebie? Dziewczyny ja Wam powiem, że zanim zaszłam w ciążę to dopiero na forum dowiedziałam się o tych wszystkich testach owulacyjnych, liczeniu i tym wszystkim. Nam udało się w 2 cyklu. Ale wtedy po pierwszym nieudanym przestałam to wszystko liczyć i i się udało :) Także trzymam kciuki za Was dziewczyny! Chyba ja tu się zajmę tabelką i ją uzupełnię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jeżeli macie ochotę i chwilkę to można to uzupełnić i uaktualnić :) Ja mogę to zrobić tylko danych mi potrzeba, lub same się wpiszcie :) STARACZKI 🌼 Nick..................Wiek....Cykl starań....Data nast@.......Miasto Justinkaa25..........25...........???............. ???.............Nowa Ruda monida................32...........???..............???............mazowieckie bakoma...............21...........???..............???.............Toruń vika78................33............6...........20.12.11...........UK mika_997............???...........???...............???................??? magdulek1984......???...........???...............???................??? MAMUSIE 🌼 Nick.................Wiek...Udany cykl...Ter.porodu......Płeć....Miasto scooby84............27.........???...............???............???.....Poznań aniauu...............26..........2..........06.05.2012......M i K....Radom Szarlotka1983......27.........???...............???.............???.....Lublin Get-Ur-Freak-On...25......???.................???.............???.....Leeds

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniuU, prosze bardzo: wiek 28, cykl starań 8, data nastepnej@ 22.12, miasto Wrocław. A przynajmniej to jest na teraz. Wcześniej w ciążę zaszłam w 12 cyklu, termin miałam mieć na początek października a poroniłam w 9 tygodniu:( Czytałam trochę poprzednie wpisy, i jestem przerażona. Przerobiłam już 8 miesięczną kurację clostibegytem, etrofemem, monitoring (więc testy owu w sumie niepotrzebe) i mierzenie tempki, castagnus, wiesiołek, siemie lniane. Teraz lecę na samej luteinie dop.od 16 dc, cykle regularne i niby wszystko ok. Na styczeń mam skierowanie na hsg jeszcze, ale to już chyba na mój wyraźny kaprys bo gin twierdzi że ciąza, w której byłam wyklucza niedrożnosć. A im dłużej to trwa tym gorzej... Gratuluję przyszłym mamusiom,to okropne ale strasznie Wam zazdroszcze dziewczyny... buzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jeżeli macie ochotę i chwilkę to można to uzupełnić i uaktualnić Ja mogę to zrobić tylko danych mi potrzeba, lub same się wpiszcie STARACZKI Nick..................Wiek....Cykl starań....Data nast@.......Miasto Justinkaa25..........25...........???............. ???..............Nowa Ruda monida................32...........???..............???.. ...........mazowieckie bakoma...............21...........???..............???... ..........Toruń vika78................33............6...........20.12.11. ........UK mika_997............???...........???...............???.. ...........??? magdulek1984......28............8.............22.12.............Wrocław MAMUSIE Nick.................Wiek...Udany cykl...Ter.porodu......Płeć......Miasto scooby84............27.........???...............???..... .......???.......Poznań aniauu...............26..........2..........06.05.2012... ...M i K......Radom Szarlotka1983......27.........???...............???...... .......???.......Lublin Get-Ur-Freak-On...25........???...............???........ .....???.......Leeds

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W końcu ktoś zrobił porządek z tabelką :):):) Powiem Wam, że ja też próbowałam wszystkiego - olej z wiesiołka, testy owulacyjne, monitoring, a potrzeba było "tylko" laparoskopii :):):) Po wizycie kontrolnej u nowego gina po operacji kazał mi wyluzować, powiedział, że przez pół roku nie chce mnie widzieć w gabinecie, a ja i tak przyszłam po trzech miesiącach :):):) Dziewczyny - to był pierwszy cykl kiedy nie szukałam śluzu płodnego, nawet stwierdziłam, że go tym razem nie ma, nie liczyłam dni cyklu, nie wiem kiedy był seks, potem jak mi się spóźniła @ to nawet nie wiedziałam że się spóźniła, bo nie mogłam nic obliczyć, bo nawet daty ostatniej @ nie pamiętałam. To był szok, wynik bety odebrałam w pracy i powiedziałam tylko: " o kurwa" :D:D:D nowe staraczki, dopisujcie się :) na tym forum każda musi zaciążyć :) STARACZKI Nick..................Wiek....Cykl starań....Data nast@.......Miasto Justinkaa25..........25...........???............. ???..............Nowa Ruda monida................32...........???..............???.. ...........mazowieckie bakoma...............21...........???..............???... ..........Toruń vika78................33............6...........20.12.11. ........UK mika_997............???...........???...............???.. ...........??? magdulek1984......28............8.............22.12...... .......Wrocław MAMUSIE Nick.................Wiek...Udany cykl...Ter.porodu......Płeć......Miasto scooby84............27.........???...............???..... .......???.......Poznań aniauu...............26..........2..........06.05.2012... ...M i K......Radom Szarlotka1983......28.........9...............???...... .......???.......Lublin Get-Ur-Freak-On...25........???...............???........ .....???.......Leeds

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 26 lat, można powiedzieć, że od wrześnie nie uważamy, czyli 3 cykl, tylko w jednym m-cu byłam chora, wcześniej nie miałam okresu przez ponad 2 miesiące, więc w sumie teraz to był 1wszy poważny cykl starań z mierzeniem temp.i testami owulacyjnymi, ale juz od września się staramy:/... okres dostałam wczoraj więc następny ok 15 stycznia.a jestem z Rzeszowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szarlotka, a Ty miałaś kochana jakieś konkretne wskazanie do laparo? Powiem Ci że marzę o takim cyklu bez liczenia :)no i gratuluję serdecznie oczywiście. Mika, je jeśli u Was to trzeci cykl to narazie nie ma co się stresować, że coś jest nie tak, ja za pierwszym podejściem, poszłam do gina po pół roku jak nie mogłam zajść i to tylko dlatego, że wiedziałam że nie mam owulek, bo monitorowałam sobie sama. No teraz się martwię, bo chociaż już byłam w ciąży (nieudanej ale jednak) sytuacja się powtarza. Na Twoim miejscu bacznie obserwowałabym teraz swoje cykle, bo jakby co to idziesz do lekarza z konkretem, a wtedy całe postępowanie powinno przyspieszyć. No u mnie tak było. Ale oczywiście mam nadzieję, ze nie będziesz musiała:) mam nadzieję, że tak jak mówi koleżanka szarlotka, każda z tego forum w końcu zaciąży:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×