Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rozgniecione_truskawki

Staramy sie po raz pierwszy :)

Polecane posty

eeeej babolki ratujcie bo już się sram...od rana wogóle mnie nie bolą jajniki ani brzuch nie ciągnie:( jeszcze wczoraj wieczorem mocno odczuwałam jedno i drugie a teraz nic, kompletnie nic...martwię się, że coś się stało.....:((((((help..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdulek spokojnie wszystko jest i będzie dobrze niemożesz sie martwić teraz myśl pozytywnie wiem że się boisz...spokojnie to że nie czujesz kłucia ani ciągnięcia nic złego nieznaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda to normalne, ja na początku też tak miałam, raz bolało, raz nie. Także nie martw sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde wiecie co, mnie się zaraz kojarzy sytuacja z tej pierwszej ciąży..tylko jak przestało kłuć i rozciągać to przestało rosnąć hcg, nie wiem czy to akurat zbieg okoliczności czy nie...No i wiem że ciąża ciąży nie równa..grrrrr. Zapisałam sie do lekarza za dwa tygodnie, żeby mieć konkretny obraz sytuacji ale chyba przestawię się na wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobitki powiedzcie mi bo już sama nie wiem co robić. Dziś 17 dc w połowie dnia dostałam plamienia (krew ze śluzem) trwa ono od południa do teraz. Gin kazał mi stosować luteinę dopochwowo od jutra (rano i wieczorem), czy myślicie, że mogę ją zastosować już dziś na noc. Boję się, że te plamienie może utrudnić ewent. zapłodnienie 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cofnęłam się o kilka wypowiedzi i wyczytałam, że lekarze przeważnie przepisują luteinę od 16dc, więc zastosuję ją już dzisiaj, mam nadzieję, że nie zaszkodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monida, to jest różnie, od 16 lub od 17 dnia. Mój gin mówi np że lepiej ten dzień później bo ma się wiekszą pewność że po owulce jest. A ty masz jak owulki? Bo moze miałaś wcześniej jakoś i to plamienie to efekt zagnieżdzenia?? Czytałam gdzieś że takie właśnie delikatne plamienie moze się wtedy pojawić...Może rzeczywiscie lepiej od dziś tą luteinę..hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owulację miałam 14dc potwierdziną monitoringiem a to plamienie jest dość obfite

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monida, mi to wyglada na plamienie implantacyjne. Nie chce robic nadzei , ale ja tak wlasnie mialam. Bylo brazowe i tak jakby zmieszane ze sluzem. Myslalam, ze to @ wczesniej idzie. Trzymam kciuki !!!! :) Magda nie stresuj sie. Tak jak Ania napisala, raz boli a raz nie. Ja juz nie mam tych boli jakby na @, chociaz w necie tez czytalam, ze powinny one sie dluzej utrzymywac. Kazda kobieta i kazda ciaza sa inne. Tak wiec sie nie stresuj, bo to juz na pewno nikomu nie pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powtórzyłam betę...2300 jest. Chyba dobrze. Przyrost o 116% Dalej mnie martwi zanik objawów...dziś nawet juz piersi nie bolą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, Mam 28lat, staramy sie z mezem o dzidzie od niecalego roku, narazie bez skutecznie:( przez pierwsze 4 miesiace staran mierzylam temperature i badalam sluz,szyjke. Wyszlo, ze prawdopodobnie owulacje mam 14 dni przed miesiaczke, a cykl mam 26 dniowy. Niestety nie mam zadnych innych sygnalow, ktore pomogly by na 100% okreslic dni plodne, typu bol piersi, podbrzusza, mocny sluz. Bylismy 4 miesiace temu u ginekologa, ten powiedzial na usg ze ze mna wszytsko ok, hormony tez ok, kazal dac sobie czas i postarac sie do stycznia, jak nie to bedziemy szukac dalej. No jest styczen, nasze 'celowane' cos slabo wychodzi. Ja co 26 dni zalapuje coraz wiekszego dola, nie pomaga mi ze kolezanki zachodza w ciaze, a ja z przyklejonym usmiechem im gratuluje, choc ciesze sie ze sie im udalo, bo wiem ze mi sie tez pewnie kiedys uda. Plan na dzis kupic termometr owulacyjny gdyz poprzedni zaginal w akcji i sprawdzic co z moja owu. Dziewczyny pozdrawiam serdeznie, oczekuje madrych teorii, wsparcia sama od siebie tez tego wymagam :) pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loversweekend jeśli wszystko ok z hormonkami i cyklem to nic tylko się cieszyć! Chociaż wiem z doświadczenia, że najlepiej byłoby własnie znać powód i go zgrabnie wyeliminować, bo taki stan że "wszystko ok i nic" to nic fajnego. Większość z nas tutaj jest w takiej sytuacji, więc spokojnie, nie jesteś sama:) I bezwzględnie mamy się tu wspierać nawzajem, podobno to szcześliwe forum- tak powiedziały mi dziewczyny gdy się tu zalogowałam. Na dziś moge powedzieć, że chyba coś w tym jest, więc uszy do góry!:)Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie, wszytsko ok, a od kilku miesiecy nic. Teraz robie testy owulacyjne i ciagle jedna kreska:( Magdulek trzymam za Ciebie kciuki bo czytalam ze mam calkiem dobre wyniki ;) pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Witam nowe forumowiczki. Magdulek widzę,że wszystko zmierza w dobrym kierunku cieszę się bardzo. Ja jakoś przeżyłam wczorajszy dzień. Dzisiaj już lepiej. Katarek też przechodzi więc może wkońcu troszke odżyję:) Trzymajcie sie kochane:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowe dziewczynki:) Madziu na pewno wsz.będzie dobrze, musisz mieć pozytywne myślenie... Na pewno takie początki są stresujące, bo to wsz.takie malutkie jest, do lekarza za wcześnie, musisz cierpliwie czekać na 1wszą wizytę, odżywiaj się zdrowo, wypoczywaj i przede wszystkich nie denerwuj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda- skoro beta ladnie przyrasta, a ztego co widze tak jest, to nie masz czym sie martwic :) Jeszcze chwila i mozliwe, ze bedziesz miala dosyc tych objawow :) Loversweekend-my sie staralismy 10 miesiecy, wiec dosc dlugo, ale jednak w normie. Mialas potwierdzona owulacje u ginekologa? Szkoda, ze sie nasza Szarlotka przestala odzywac, ona posiada bardzo duzo fachowej wiedzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane idę za waszą radą i staram sie jak mogę pozytywnie myśleć. W sumie wróciły mi kłucia itp, więc jakoś sie uspokoiłam, no i ta beta. Ale chyba jeszcze w poniedziałek pójdę. Do gina zapisałam się na 7 lutego, myślę ze wtedy poznam konkrety. Loversweekend podobno to jest tak że dopiero jak się po roku regularnych starań nie zachodzi to należy się zgłosić do lekarza, choc podejrzewam, że jest to sprawa indywidualna. Jesli cały czas masz normalne owulki to może coś nie halo z drożnością? A Twój mężczyzna sie badał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loversweekend my tez się staramy już od 6 miesięcy lada chwila zaczyna się 7 miesiąc no i nic ale ja chodze często do pani ginekolog i dostaje ciągle tabletki zastrzyki na pęknięcie pęcherzyków i w zeszłym miesiącu gin powiedziała że coś jest okres juz tydzien mi się spóżnił no i po tygodniu dostałam okres i nadzieje padły w gruzach :-( teraz nawet byłam na badaniacg HSG drożności jajowodów i jest wszystko OK a dzidzi jak nie było tak niema.Teraz mamy się starać w ten weekend bo mam dni płodne.Zobaczy się czy postaraliśmy się czy nie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie co...ostatnio moja fizjoterapeutka powiedziała mi mądrą rzecz...że natura wie co robi i kiedy robi. Najpierw byłam na nią zła jak cholera, ale pomyślałam sobie że ona chyba ma jednak rację...A może rzeczywiscie tak jest że jedne kobitki potrzebują dłuższego czasu. Ja o tą pierwszą ciążę starałam się prawie rok, i tez wszystko ksiażkowo było, każda owulka terminowa, no nic dodać nic ująć. Wtedy byłam stymulowana, więc tym bardziej. Po tym jak poroniłam miałam już swoje owulki, i też wszystko super i co, ten cykl był nr 9:) I odpukać narazie jest ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki powiedzcie mi czy te moje wyniki to są dobre?Jeśli któraś się orientuje to proszę napiszcie. Morf: Ht-40,6% Hb-13g % E-4,4ml L-6.70tyś P-219 tyś Mocz: krew-25/ul, osad:nabł.płaskie-2-3wpw,leukocyty 1-2wpw CRP ilościowo-1mg/l Odpiszcie jak możecie Pozdrówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, ja wiem, ze wczesniej czy pozniej sie uda, przy wiekszych lub mniejszych akcjach. Magdulek1984 cos w tym jest ze natura sama decyduje kiedy to ma sie stac, chyba ze ta natura za dlugo kaze nam czekac to trzeba wlasnie rozpoczac wieksze akcje typu insemincja czy in vitro. Mam nadzieje ze takowych unikniemy. Ja czasem mysle, ze jeszcze we mnie jest jakis procencik ze boje sie tego jak to bedzie miec dziecko, czy dam rade ze wszytskim, oraz mam strach zeby sie urodzilo zdrowe itp. , ze skonczy sie 'beztroskie' zycie w duecie z mezem;) ale wiem ze bez dziecka nie bedziemy w 100% szczesliwi, tak bardzo bym chciala wiedziec jakby wygladalo i jakie mialoby charakter, no dobra dosc , bo sie rozmarze;) w sprawie pytan: Magdulek1984 moj maz nie byl jeszcze badany, choc zakladam ze moze miec tzw przypadlosc naszej cywilizacji czyli jakosciowka i ilosciowka.. droznosci nie sprawdzalismy Get-Ur-Freak-On nie mam potwierdzonej owulacji jak narazie lekarz kazal czekac do stycznia, no wiem ze jest styczne, ale chce poprobowac do marca/kwietnia z testami owulacyjnymi. Mam podejrzenie ze moze zle interpretuje poczatek okresu, gdyz przez pierwsze 2,3 dni lekko boli mnie brzuch i mam znikoma ilosc brunatnej krwii dopiero pozniej zaczyna masakra. mysle ze moze od tego dnia powinnam liczyc poczatek cyklu, czyli owulacje tez mam 3 dni pozniej. Musze to sprawdzic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bigosik10 ja sie na wynikach nie znam , ale trzymam kciuki. 7miesiecy wydaje sie dlugo, troche podobnie to u mnie trwa tyle ze ja nie mam tylu wynikow sprawdzonych co Ty. Zabiore sie za to niedlugo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loversweekend ja jak byłam w szpitalu to mi porobili te badania od razu a moja ginekolog powiedziała ze jest wszystko dobrze ale chciałam porównać z innymi :-) POzdrawiaM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×