Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rozgniecione_truskawki

Staramy sie po raz pierwszy :)

Polecane posty

Mika co za wiadomość!!! Gratulacje:* ale super. Mocno mocno Cię całuję i cieszę się, że wszystko dobrze:) przytulaski dla maluszków, będzie wszystko dobrze zobaczysz:* ja ostatnio nie mam wogóle czasu. Mam chyba lekkiego doła ale teraz nie będę marudzić bo tutaj radośc z narodzin Lenki i Adrianka:) Buziaczki dla rodzinki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mika!!! Z okazji narodzin waszych maleństw,życzę im beztroskiego i zdrowego dzieciństwa,a Wam- odkrywania nowych uroków wspólnego życia! Gratuluje i ciesze się bardzo!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewuszki! Od jutra na nowo startuje....... znaczy wybieram się do nowego lekarza zobaczymy co mi powie,a tak się boje że szok ciekawe co znów wymyśli :-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki. Znalazłam chwilkę żeby usiąść i napisać. Tak jak wspominałam wcześniej ostatnio mam jakiegoś doła, wydaję mi się, że w tym cyklu też się nie uda. Po pierwsze mój M był chory więc staranka były ale nie tak intensywne jak powinny być teoretycznie. Poza tym jakoś tak nie miałam na nie ochoty za bardzo i wszystko tak na siłę. Wogóle nic nie czułam, owulacji, zmian jakiś. Dopiero dzisiaj boli mnie prawy jajnik i niewiem czy to owulka opóźniona czy po owulce, no nie wiem sama i tak mam doła, że znowu nic z tego. A jak minie te 6 miesięcy szansy i się nie uda?? to co wtedy , ja się chyba załamie:( takie to wszystko straszne..... Wogóle brakuję czasu na wszystko, kończymy tą łazienke, niewiem sama. Musiałam pomarudzić troszkę,.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynko najlepiej nie zastanawiaj sie kiedy owulka,kiedy plodne, tylko ciesz sie seksem :) Buziak dla Ciebie , a pomarudzic zawsze nam mozesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde...jak tu przeżyć jeszcze dwa tygodnie....:( chyba wpadam w depresję, chcę już... byłam na tym ktg, ściemniłam coś o słabszych ruchach, ale chyba nie uwierzyli po tym jak moja córka podskakiwała niemal pod sufit, no ale wszystko git jak u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Madziu jak ja Cie rozumiem. Mi tez sie ciagnelo i dluzylo. Ale juz lada dzien i bedziesz tulila w ramionach mala Amelke :) Ja przez te ostatnie dni ogladalam mnostwo filmow i seriali i czas jakos lecial. Wiem jakie to jest meczace, ale badz silna i sie nie stresuj. Buziaki dla Was :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki jak minął weekend? Magdulek jesteś jeszcze, jak się czujesz? Ja dziś spakowałam torbę, a jutro mam wizytę u gina. Coraz ciężej mi chodzioć i coraz mocniej boli mnie krocze to chyba kości się rozchodzą i chyba brzuch powoli mi się obniża. No ale w końcu to już niedługo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej..jestem Monidka jestem, nadal w dwupaku:) i mam podobne dolegliwości, jak usiądę i tak posiedzę z 15 minut to potem dosłownie nie mogę wstać, dół miednicy mnie tak boli...masz rację że to się pewnie kości rozchodzą.Z tym brzuchem to mi wszyscy mówili że łatwiej oddychać się robi i po tym się poznaje, masz tak? Ja tam żadnej różnicy nie czuję, a każdy mi mówi że jest w dole, no popatrz sama: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/aa3e41150897b78c.html Zresztą to tak jak dziewczyny pisały, chyba nie ma reguły.A dla maleństwa wszystko gotowe? To jutro ostatnią wizytę masz? Ja się niby zapisałam na dzień przed terminem, no zobaczymy czy doczekam.Narazie jestem trochę sfrustrowana, coraz czesciej mam te gorsze dni i dobija mnie nocne siusianie, zaraz zabieram się za jakieś sprzątanie, bo zakwitnę dosłownie. Aaa i mam tę samą książkę o której pisałaś, właśnei zaczynam czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdulek, wyglądasz super :) Jejuuuu to już lada chwila :D kochane, ja jak nie piszę to znaczy że jestem bez neta, dziś się dostałam tu na chwilę, ale wieczorem znowu bez :( za tydzień przeprowadzamy się do siebie :) został do ocieplenia dach i wsio. Za miesiąc chrzciny w naszym domku :) jeszcze tydzień i mój synek spędzi pierwszą noc w swoim łóżeczku, mam nadzieję że będzie chcial spać, bo póki co śpi ze mną. Język niemowląt też czytałam, tylko tak przeczytałam, że jak moje dziecko wyło codziennie 3 tygodnie wieczorami to ja idiotka nie mogłam wpaść na to że to kolka, tylko stwierdziłam że zmęczony jest. Tak zinterpretowałam co do mnie mówi. Przyszedł taki wieczór że wręcz się dusił od płaczu, wtedy ja: a może to kolka? O 7 rano pobiegłam do apteki, od dnia od którego podaję mu kropelki mój synek wieczorami zamiast płakać to się śmieje :) Teraz jakoś mniej je, ale za tydzień mamy szczepienie, zapytam, może trzeba mleko zmienić. Monidka, masz 36. tydzień i 1. dzień :D u mnie Tymon wydostał się z brzucha 36. tygodnia i 2 .dnia :D mika jak u Was? Get, laska z Ciebie :) Lily słodka, jak u Was? i w ogóle to ja chcę drugie dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki. sorki, że sie nie odzywam ale czasu mi brak, jak rano wychodzimy z domu to wieczorem jesteśmy, tyle rzeczy do załatwienia, kupienia, między czasie pokarm ściągać, do maluszków jeździć i tak w kółko, jestem panięta... Trochę mi smutno bo moja Lenka nadal nie chce jeść a co najgorsze spada z wagi, mam tylko nadzieje że nie dostanie anemii bo wtedy muszą krew przetaczać.. Powiem Wam, że już nie ma tego spokoju, tak się martwię o te moje skarby, wszystko bym oddała, żeby im tylko nic nie było. A ja to chyba anemie dalej mam, taka słaba jestem, a tu pokarm ściągam, muszę uważać co jesć, waże już tyle co przed ciążą, a najgorsze, że waga spada:(. Magdulek dasz radę, pomyśl im dłużej w brzuszku tym lepiej dla niuni, a Ty już na prawde jesteś blisko.. Justinka, Bigosik wierze, że będzie dobrze, głowka do góry:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze magdulek sama nie wiem wydaje mi się, że coraz niżej ten twój brzuch. Ja z oddychaniem raczej nigdy nie miałam problemów. A co do wizyty u gina to raczej nie będzie ostatnia (u mnie to dopiero/ albo już 36 tc :-) ). Jutro mam przynieść wyniki krwi i moczu no i będę miała robiony posiew na obecność bakterii. Dla maluszka mam już wszystko (tak mi się wydaje). Jutro koleżanka ma mi przywieźć laktator bo w moim szpitalu wymagają żeby mieć swój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mika, powoli do przodu :) już niedługo czasu będzie jeszcze mniej :) mój nie jadł cały tydzień, cały tydzień spadał z wagi, teraz jeszcze mu robiłam badania czy anemii nie ma, ale pediatra powiedziała że spokojnie, że nawet jak wynik niski to podamy żelazo i szybko się unormuje, zobaczysz jak troszkę wyjdą z wcześniactwa, nie nadążysz z cycem :D jestem tego pewna :) a troski już zostaną, jak nie te to inne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak ryczałam w szpitalu że mały spada i spada z wagi to przychodził do mnie lekarz i się pytał: widziała kiedyś pani żeby jakiś człowiek nie urósł? Fajny facet, pocieszał mnie tym, no bo w końcu miał rację, do tego mówił: poza tym darmowe solarium (chodziło o naświetlania żółtaczki), gdzie robią za darmo? nigdzie, same pozytywy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noo ja też sobie załatwiłam laktator, pożyczyłam od koleżanki, nie kupywałam bo w sumie nie wiadomo na 100% czy bedzie aż tak potrzebny. A jaki masz Monidka? Ja mam ręczny z madeli, ta koleżanka bardzo zachwalała.Chociaż też się tak różnie słyszy, inna znajoma to mnie wyśmiała z tym laktatorem, mówi że jak potrzebowała to sama w 10 minut sobie odciągnęła i nie było problemu. No ale z drugiej strony tak samemu...? Skoro można sobie ułatwić sprawę;) Mika, Lenka potrzebuje po prostu troszkę czasu! Ale ty o siebie musisz koniecznie zadbać, bo jak ty bedziesz mieć anemię to jak ona ma być silna??!! Jakieś witaminy bierz no nie wiem, kurcze, ale tylko tym że zadbasz o siebie mozesz jej pomóc! A wiecie co, nie wiem czy widziałyście w panoramie czy gdzieś tam w wiadomościach, mówili o czworaczkach, które się niedawno urodziły, i to Mika zwagą w okolicach 1200g!!! Patrz o ile mniej od twoich maluszków! I wszystko z nimi ok! Od razu pomyslałam o tobie, że musi być wszystko być w porządku tylko trzeba chwilkę poczekać!Chociaż łatwo się tak gada.... Szarlotka wiesz co, ja cię nie chcę martwić, ale nie wydaje mi się żeby Tymon teraz chciał zrezygnować ze spania bez mamy:) Dam sobie obciąć obie ręce że łóżeczko okaże się teraz zbędnym balastem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laktator rzecz potrzebna, zwłaszcza że wydatek nieduży, oczywiście są takie które nie potrzebują, ale myślę że często się przydaje. magdulek ja to samo, od razu pomyślałam o mice jak usłyszałam o tych czworaczkach, i one też z 32. tygodnia. I wszystko dobrze. Ja wiem, wiem, ale tak sobie pomyślałam naiwnie że może on nie czai że śpi ze mną :D bo jak ja się kładę to on już śpi, więc widzę nadzieję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahahahaha, jasne jasne, szarlotka, ależ ty naiwna jesteś i nie doceniasz swego syna:P tzn wiesz, może się mylę, w końcu każde dziecko jest inne. I oby Tymonek był z tych wyrozumiałych hihi! Ale wydaje mi się, że on czai więcej niż ty byś chciała haha!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja będę miała laktatr AVENT, pożyczyłam od koleżanki bo mam nadzieję, że nie będzie tak naprawdę potrzebny (ona go wcale nie używała), dokupiłam tylko nową butelkę. Mika ty przestań się zamartwiać bo na pewno będzie dobrze. Dbaj teraz o siebie, bierz witaminki, a zanim się obejrzysz dzieciaczki będziesz miała w domu. Lenka jak prawdziwa kobieta musi trochę pomarudzić, a tak na serio to maluszki są pod opieką lekarzy i nic złego im nie grozi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu super wygladasz :) Czy brzuch Ci sie obnizyl, to mi ciezko powiedziec, bo ja tak do konca nie wiem czy to sie stalo u mnie. Mikusiu- musisz byc dzielna. Z Lenka wszystko bedzie dobrze. Pamietaj, ze to sa wczesniaczki. Musi minac troche wiecej czasu, zeby do siebie dojsc. Dbaj o siebie,bo Ty tez jestes wazna, dla swoich dzieci najwazniejsza, one potrzebuja silnej mamy :* Tak jak szarlotka powiedziala- teraz to juz sie bedziesz martwic zawsze. Tak jak kazda z nas. Moja Lily byla ostatnio bardzo chora :( Miala problemy z brzuszkiem. Chodzilam do lekarza i sie tylko denerwowalam, w koncu zaczelam dzialac instynktownie, zmiana mleka okazala sie strzalem w 10 i moja corka jest teraz zadowolonym dzieckiem. Bardziej od lekarzy pomogla mi kolezanka, ktora sama ma tutaj 3 dzieci. Byla ze mna w ciaglym kontakcie i sluzyla rada lepiej niz polozne :) Lily bedzie miala miesiac w sobote :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6e990601bc6c241c.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Get, Lily laska po mamie :) Te brzuszki to jakieś przekleństwo wieku noworodkowego i wczesnoniemowlęcego, ciągle coś, a intuicja mamy zazwyczaj najlepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje :) Dla mnie jest przecudowna :) Wlasne dziecko jest nieskazitelnej urody i to jest taka milosc, ktorej sie nie znalo. Szarlotka i Mika wiedza o czym mowie:) A cala reszta sie wkrotce przekona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki! Sorki,że odrazu po wizycie nie odpisałam ale nie było czasu :-) Pan doktor jest świetny naprawde miły facet a tak się bałam go :-) jak mnie zbadał to stwierdził że jest pęcherzyk nie pęknięty a to był 16 dzień cyklu więc powinno już po nim nie być śladu ,ale jak dla mnie to nawet dobrze ze nie pękł 14-15 bo wtedy mojego M nie było :-) no i gin powiedział zeby sex był w sobote i w niedziele bo wtedy powinien pęknąć ten pęcherzyk.Ginekolog kazał przekazać mojemu mężowi że w piątek ma się wyrzekać seksu,piwa i kolegów :-) Dostałam skierowanie na badania hormonalne no i on stwierdził że jest wszystko dobrze ale zobaczymy co wyjdzie z wyników a wyniki mam zrobić sobie 20.No i stwierdził że może być też przyczyną (tyko nie wiem dokładnie jak on to powiedział) że kwaśny może być śluz coś takiego.No i następną wizyte mam na 12 pażdziernika.Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bigosik widać, że jesteście na najlepszej drodze :-) Ja po pierwszej wyizycie w trakcie monitoringu też usłyszałam, że pęcheżyk jest b. duży ale nie pękł, żeby starać się przez kolejne dwa dni i jak widać udało się :-D Powodzenia życzę! Byłam dziś na wizycie, Bartek waży 2900 i jest wszystko ok. Lekarz pobrał mi wymaz, "pomacał" i stwierdził, że to już niedługo. Jak zapytałam czy wytrzymamy jeszcze 2 tyg. to tylko się uśmiechnął i powiedział żebym załatwiła to z małym :-) Jak dotarłam do domu to o mało nie zemdlałam bo okazało się że dostałam plamienia:-( Dzwonię do tego mojego gina. ale nie odbiera (pewnie ma dużo pacjętek). Koleżanka powiedziała mi, że ona też tak miała i że to pewnie wynik badania. Będę jeszcze dzwonić ale czytałam na innych forach, że wiele dziewczyn tak miało, a wy co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bigosik, dobry gin to podstawa, najważniejsze żebyście się dobrze zrozumieli, a raczej zeby to on rozumiał twoją potrzebę;) jeśli pęcherzyk jest to kurcze dobry start, nawet jakby ci miały nie pękać te pęcherzyki to najważniejsze że są przecież, a nad pęknieciem można popracować. ALe może akurat nie bedzie potrzeby, oby tak było:)o tym kwaśnym śluzie to nie słyszałam mówiąc szczerze, można coś na to poradzić? jak to się sprawdza czy on rzeczywiście kwaśny? Monidka, jaki ten Bartuś duży!:) ale zmroziłas mnie tym plamieniem cholera...:/ nic nie słyszałam o plamieniu po badaniu,lepiej dalej próbuj się dodzwonić do tego lekarza, lepiej dmuchać na zimne,to nie ma już żartów. Koleżanka mi tylko mówiła że przed porodem moze się plamienie przydarzyć, ale nie taka żywa krew tylko trochę jakby zeschnięta, bo jak żywa to trzeba koniecznie do lekarza. Ja byłam dziś na ostatniej rehabilitacji. Moja fizjoterapeutka umarła ze śmiechu jak jej powiedziałam że mam jeszcze w przyszłym tyg wizytę..mówi że nie doczekam końca tego ty a w najlepszym wypadku obstawia początek przyszłego...no to czekam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobitki! Monidka rośnie Ci chłopisko duże :-) ja myśle że powinnaś dzwonić do skutku do tego ginekologa. Madzia wiesz co do tego śluzu to niewiem jak się go sprawdza czy jest kwaśny to może wyjdzie w tych wynikach czy co.... nie wiem bo on mi nic nie powiedział stwierdził tylko że jeśli by był kwaśny to by oznaczało to że gdy plemniki są w środku to ten śluz dusi ich.Poprostu jak wyjdzie że mój śluz jest kwaśny to będzie oznaczać że jestem dusicielką :-) Ale spytał mnie jeszcze czy zgodziła bym się na ( niewiem jak on to powiedział bo już nie pamiętam) ale chodzi oto że jak bedzie kwaśny to że za pomocą czegoś on wpuściłby nasienie do macicy czy gdzieś tam żeby tylko pominąć ten śluz, a w jaki sposób by to śię odbywało to niewiem może jakąś szczykawką czy czym niewiem.A wy nie słyszałyście o czymś takim? buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bigosik, jemu na bank chodzi o inseminację! To trochę kosztuje, ale podobno właśnie przy problemach ze śluzem to jest bardzo dogodna metoda. Nie jest 100%-owa, to jest taka sama możliwość zajścia w ciążę jak przy normalnych starankach wtedy gdy nie ma żadnej przeszkody. Tylko najlepiej mieć wtedy pewność że masz drożne jajowody!! My chcieliśmy się zdecydować na inseminację po tym, jakbym dalej nie zachodziła w ciążę po tym jak zrobiłam hsg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdulek ale ja jajowody mam drożne bo miałam już robiona HSG drożność jajowodów i jest wszystko dobrze.Boje się tego wszystkiego znaczy tej wizyty ale to i tak jeszcze prawie miesiąc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdulek ale ja jajowody mam drożne bo miałam już robiona HSG drożność jajowodów i jest wszystko dobrze.Boje się tego wszystkiego znaczy tej wizyty ale to i tak jeszcze prawie miesiąc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×