Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rozgniecione_truskawki

Staramy sie po raz pierwszy :)

Polecane posty

a na długo ci opadł przed cesarką? kurcze, jakie to wszystko pokręcone.....ja mam na pewno bardzo wysoko bo momentami aż cieżko mi oddcyhać, więc pewnie przepona jak harmonijka ściśnięta, a z drugiej gin mi mówił że mała jest tak bardzo nisko..no i wogóle kurde jak to możliwe że jakieś tam rozwarcie mam skoro powiedział jednocześnie że szyjka długa...nie ogarniam tego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak może z tydzień, no i wtedy się naczytałam ze opaść moze i 3 tygodnie przed porodem no więc czekałam, a doczekałam się wcześniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
echhhhh ciekawa jestem no:) a z tym usg...to ja i tak wymyślę milion rzeczy żeby je jednak zrobili:P no przecież nie byłabym sobą:D wogóle to dziś odwiedzili mnie starzy znajomi ze studiów, bardzo sympatyczne małżeństwo zresztą, i dostaliśmy w prezencie dzidziusiowy album:) oczywiście pierwsze strony już wypełniłam hihi; kiedy dowiedziałam sie o ciąży, kiedy pierwsze ruchy, pierwsze zdjecie usg i takie tam:) super sprawa i niezła radocha:) pamiętam że jak też miałam taki album i płakałam ze śmiechu czytając to już jako nastolatka:) aaaaaa wogóle co najlepsze, i tu się zwracam do naszych kochanych staraczek, ta moja koleżanka ma stwierdzone PCO, tak już na 100% stwierdzone i....jest w 18 tygodniu ciąży:):):) nie ma rzeczy niemożliwych!:) zaszła w ciażę po kuracji Clo, fakt że było trochę nerwów na początku, no wiadomo, ale teraz rośnie jej piękny brzuszek:) i nikt mi nie powie (po raz kolejny zresztą) że PCO przekreśla szanse na dzidziusia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dziewczyny, czujecie może jak się (lub czułyście w przypadku mamusiek:P) jak się bobasy o szyjkę macicy obijają?? Bo ja mam coś takiego, tzn tak mi się wydaje, że to szyjka, ale nie jestem pewna, i przyznam, że wcale to nie jest fajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to niby coś tam czułam ale sama nie wiedziałam co to jest, w każdym bądź razie pytałam na usg w 30. tygodniu ginkę czy mogę czuć ucisk na szyjkę to powiedziała ze mogę, więc to chyba dosyć popularne uczucie :) madzia, nie szukaj nowych srak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie nie Szarlotka! To nie żadna sraka :D tym razem haha:) po prostu pytam z ciekawości. Bo wcześniej nie doświadczyłam:) A jeśli obija się o szyjkę to może nawet lepiej, szybciej ją skróci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no magdulek to postępy widzę :D aż zazdroszczę, bo ja nadal szukam :) stąd moje usg piersi ostatnie :D w ogóle laseczki kiedy planujemy drugą ciążę??? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaah :D:D nie tracisz czasu widzę :P ja to myślałam sobie kiedyś, że trzeba iść za ciosem...teraz tak się trochę zastanawiam nad przerwą (ale krótką!!!), bo chciałabym żeby Amelka miała trochę takiego czasu, że będzie mieć mamę i tatę tylko i wyłącznie dla siebie. W sumie to chyba taką sytuacje tez wymuszą na nas finanse, bo jak się okazuje od października zostajemy tylko z wypłatą mojego:/ A z tym usg piersi szarlotko to moim zdaniem żadna sraka, kobiety rzadko dbają o takie rzeczy, a później dzieją się tragedie. Musimy pamiętać, że teraz te hormony u nas szaleją i wiele świństw wychodzi, więc wg mnie czasem lepiej dmuchac na zimne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie karmiłam małego jak za cyca się złapałam z boku żeby mu lepiej go ułożyć no i jak nic gulka jakaś, wiec w te pędy na usg, a moja gulka to nic innego jak gruczoł mlekowy, no ale chociaż spokojna jestem :) ja właśnie też myślę o drugim bo mi tak ciąży brakuje :) my z wypłatą mojego zostajemy od lutego, ale co tam, mamy siebie przecież :) magdulek, pakuj torbę!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ty wiesz co, moja koleżanka, która już ma 3-letniego teraz bąbla opowiadała mi kiedyś o podobnej sytuacji z tym cycem. I wiesz co, zakupiła jakieś takie urządządzonko na podczerwień co rozbija takie rzeczy. Nie pamiętam cholercia jak to się nazywa dokładnie, ale jeśli chcesz to zadzwonię jutro do niej i podpytam. Wiem że ona często właśnie z piersiami miała takie akcje, wiec bardzo się jej to przydało. NIe wiem jaki jest koszt tego, ale zawsze można kupić używany w końcu, albo może ktoś ze znajomków będzie takie coś po prostu miał pożyczyć. A czytałam też gdzieś coś ze jak się ma takie grudki to najlepiej ciepłym prysznicem się okładać, choć podejrzewam że to pewnie długo trwa zanim wtedy wróci do normy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie kochana, to nie jest zastój z mleka, to gruczoł, który się rozepchał przez mleko, których zresztą, tych rozepchanych, jest cała masa, w piersi kobiety karmiacej. Pusty był wtedy bo specjalnie nakarmiłam małego przed badaniem. Swoja droga, jesli jest cos takiego do rozbijania zastojów to super, naprawdę, ja miałam tylko raz, wtedy co mnie pogryzł, mleko sie zbierało, a ja nie wiedzialam co robic. Sorki za bledy, ale mały je cyca aja działam jedna reka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa rozumiem, ale zapytam tej koleżanki co to dokładnie robi, może akurat. Swoja drogą zręczna z ciebie babeczka :P że tak na dwa fronty działasz hihi:) mnie dziś całą noc brzuch bolał i trochę jestem zestresowana, na szczęscie mała się rusza całkiem normalnie. Bolało mnie podbrzusze i plecy na dole, ale dokładnie tak jakbym okres miała dostać. Niby bez jakiś skurczy czy czegoś, no ale nie było to miłe, mąż miał nockę więc siedziałam sama w domu i już mi różne rzeczy po głowie chodziły. Zrobiłam listę co do tej torby i dziś rzeczywiście to spakuję i w kopertę wsadzę jakąś kasę na taksówkę jakby co. Zastanawiam się tylko dlaczego mi to dokuczało, czy teraz tak już będzie po prostu czy coś...no nie są to braxtony przecież, sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdulek pakuj się:P, powiem Ci, że ja ostatnio też miewam dziwne bóle tj.właśnie takie jak na okres, zastanawiałam się nawet czy może to są skurcze ale niemożliwe, boli kilka sekund i przechodzi, czasami jak maluchy się wiercą to też tak boli, właśnie tył kręgosłupa i brzuch. czytałam, że mogą to być bóle zbliżającego się porodu, ale czasem pojawiają się kilka dni wcześniej a czasem nawet kilka tygodni więc to żadne pocieszenie, ja mam wizytę w piątek to popytam mojego gin. A tak w ogóle to już mi jest tak ciężko, maluchy takie ciężkie, że nawet siedzieć nie mogę, a leżeć też ciężko, już mi się siniaki na nodze lewej robią bo ciągle leże na lewej stronie, wszyscy mi mówią żebym korzystała ze "spokoju" a ja już chyba jednak wole płacz moich maluszków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia to moga byc Braxtony, ja mialam to samo. Skurcze w ciazy, zarowno te przepowiadajace jak i porodowe sa inne niz skurcz np. miesnia w lydce. To, ze nie czujemy tego jako wlasciwego skurczu, tylko jako bol jest normalne. Mika- wiem biedulko jak Ci ciezko, ale pociesz sie, ze juz niedlugo :) Widze dziewczynki, ze lapie Was ten sam nastroj co mnie juz przy koncowce :) Ja szczerze powiedziawszy, nie tesknie za byciem w ciazy. Teraz mam mnostwo energii, mimo tego, ze slabo sie wysypiam , jestem o wiele bardziej zorganizowana, czuje sie po prostu taka szczesliwa :) W ciazy to pozmywalam naczynia 5 minut i juz musialam usiasc :D Szarlotka- ja chyba na tym jednym dzieciatku zakoncze. Nie wyobrazam sobie, zebym mogla przejsc jeszcze raz przez to samo. Wiem, ze pewnie za pare lat bede myslala kompletnie inaczej, ale na dzis dzien mysle, ze moja mala rodzinka pozostanie taka jaka jest. Polozna obejrzala mi rane wczoraj. Powiedziala , ze sie goi i byla przerazona tym , ze w szpitalu nie raczyli mnie nawet poinformowac, ze wierzchnie szwy sie rozeszly. Dodatkowo okazalo sie, ze bez wywiadu dali mi antybiotyki, ktore wywoluja napady lekowe, cos z czym sie kiedys przez dlugi czas zmagalam. I w tych pierwszych dniach juz myslalam, ze mam depresje poprodowa. Nagle pojawilo sie milion problemow, absolutnie niemozliwych do rozwiazania. Przeszlo po paru dniach, ale jesli zaczelaby je brac kobieta, ktora mialaby np. zdiagnozowana depresje to bieda jej. Polozna zachecila mnie do napisania skargi, co tez zrobie. Mi to nie pomoze, ale moze uchroni jakas inna mame przed takimi niedopowiedzeniami. Swoja droga jestem w szoku, bo zawsze bylam zadowolona z opieki medycznej tutaj, a wychodzi na to, ze polozne okazuja mi wiecej zainteresowania i udzielaja bardziej rzetelnych informacji co do stanu mojego zdrowia niz lekarz w szpitalu. Paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co Get, ja ci powiem, że we Wrocku na przykład w szpitalach też tak jest że te położne są i lepiej poinformowane w wielu kwestiach od lekarzy i okazują więcej zainteresowania. Nie chcę generalizować, ale wydaje mi się że lekarze to już tacy są pewni siebie z tytułu, że są lekarzami, że wydaje im się że więcej robić nie muszą. Oczywiście pewnie jest wiele wyjątków...Teraz najważniejsze, żeby ci się to dobrze wygoiło. Te moje bóle dziwne to konsultowałam jeszcze z kuzynką, ona trójkę dzieci rodziła więc pewnie wie więcej od nas, powiedziała mi że może się tak zdarzyć, pomimo tego że u mnie to był taki właśnie dziwny ciągły ból, a nie że za chwilę przeszło i potem znowu. No ale w końcówce to trudno zeby nic nie dokuczało. Wogóle jutro znów idę na próby wątrobowe. Cały dzień dziś tak się drapię ze masakra po prostu, oszaleję do wieczora. A przecież nie jest gorąco...do tej pory miałam tak głównie w upały. Mika, rany, jak tobie musi być ciężko. Nie ma bata, rodzimy razem, i to zaraz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczynki, miałam taką ciężką noc, praktycznie w ogóle nie spałam, bolało mnie ciągle jak na okres i to całą noc z odstępami czasu, i brzuch mi twardniał, wystraszyłam się, ale rano już było ok, i w sumie na razie jest do tej pory, miałam dzwonić do gin no ale przeszło... Wy też tak miałyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mika ja tak miałam ze trzy razy - ani razu nie było to coś groźnego, raz byłam na izbie przyjęć nawet, ale wiesz, co przypadek to inny, oczywiście u Ciebie na bank jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szarlotka to miałaś takie bóle jak na okres i wtedy pojechałaś na pogotowie i stwierdzili,że to ok? ja mam wizyte w piatek dlatego wolałabym poczekać, no ale zobacze, na razie jest ok.maluszki kopią, już tak nie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, jak na okres i zrobili mi usg i szyjka była też ok więc pojechałam do domu, potem miałam kilka razy tak i już nie reagowałam za bardzo, ja pojechałam bo do wizyty miałam daleko, jesli teraz nic się nie dzieje to może poczekaj do piątku, ale nic nie sugeruję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mika, no to jest właśnie tak jak ja teraz miałam co pisałam pare postów wyżej. Też się właśnie stresowałam, że to coś złego, całą noc bolało, i brzuch i plecy (mnie przy okresie też zawsze plecy nawalały). I też rano było ok i ani wczoraj w nocy ani dziś już sie nie powtórzyło. Wiec chyba jesteśmy w normie. Jak masz w piątek wizytę to ja bym poczekała. Ja zauważyłam dziś rano więcej śluzu. Może coś tam się zaczyna rozpuszczac, hmmm, oby:) ale dzień taki z dupy że jestem sobą masakrycznie rozczarowana. Wyciągnęłam m na dłuuuugi spacer po czym co 15 minut musiałam usiaśc, co za żenada, jestem trochu ociężała ale wydaje mi się że i tak poruszam się i funkcjonuję w miarę zwinnie. A dziś to jakaś porażka....chyba gorszy dzień..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mika, ja dziś byłam na rehabilitacji i pogadałam z moją babeczką o tych bólach, ona się dość w tym wszystkim orientuje. I ona mówi że to są klasyczne bóle przepowiadające, nie zadne skurcze ale po prostu bóle przepowiadające i mogą się pojawiać częsciej, więc nie ma się czym martwić.Zwłaszcza jak dzidzia normalnie się rusza i wogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Madziu, no mi już w sumie te bóle ustąpiły, noc teraz też była ok, czasami jedynie poboli ale chwile.. a co do śluzu to ja też mam więcej, gdyby nie wkładka to majtki przemokłyby, wczoraj to 2 razy musiałam zmieniać wkładki, muszę popytać lekarza czy to na pewno nie wody płodowe się tak sączą bo aż tak by się lało, tylko zastanawiam się czy czasem to nie mocz, bo wody podobno mają "zapach świeżych ryb":) a mi to mocz przypomina:).. a ja jednak do lekarza we czwartek tylko na godz.19, bo lekarz w piątek nie może, i dobrze, zawsze dzień wcześniej:)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana dwa razy? ja zmieniam średnio co trzy godziny w ciągu dnia :D:D:D przy czym to nie mocz tylko taka biaława wydzielina. Gin mi powiedział, że to norma w ciąży. A Mika, powiedz czy gin cię kierował na ktg? Bo kurde nastraszyły mnie koleżanki w pracy trochę....No bo teraz byłam u lekarza tydzień temu no i powiedział żebym zarejestrowała się za 4 tygodnie (tj jakoś5 dni przed moim terminem)-może akurat zdążymy się jeszcze zobaczyć. No i dobra, w sumie akurat nie ma już miejsca na ten termin więc pozostaje mi wolny na 28 września (czyli dzień przed) no ale wiadomo, może nie doczekam. No i gadam z kumpelą a ona w szoku, i mówi że ona na trzy tyg przed terminem miała wizyty co tydzień i co tydzień ktg. Inna też, że może nie tyle sama wizyta ważna co to ktg. I już zbaraniałam, gin mi nawet słowem nie wspominał o ktg, no nie wiem, zawsze serduszko sprawdzał na każdej wizycie, wiem że ktg dłużej trwa i wogóle, no chciałabym zaufać lekarzowi, bo stwierdziłam że jakby widział wskazania to by zlecił..no ale wiecie jak jest, teraz to się już denerwuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu nie kierował mnie na ktg, zawsze u siebie podczas usg sprawdzał czy wszystko oki, chyba że tym razem mnie skieruje to ci powiem.. ale ostatnio siedziałam z jedną dziewczyną i podczas usg coś się lekarzowi nie spodobało i wysłał ją do położnej żeby właśnie zrobiła ktg.. widzisz a ja w ciąży mnogiej, też myślałam że częściej wizyty a tu teraz przerwy miałam 3 tyg., zobaczymy jak teraz mnie umówi, tylko, że ja mam termin na 18 października, chociaż maks.do 38 tyg.mnie przetrzyma więc mamy termin podobny i wcale tak często nie chodzę. a Ty masz jeszcze wizytę u gin.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz dokładnie doczytałam, myślałam że na ktg się zapisałaś, no to faktycznie późno masz tą wizytę, ale pewnie uznał, że wszystko oki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mika, zapach ryb? :D Moje bynajmniej mialy zapach slodkawy, tak jak by prefumowany. Wydaje mi sie, ze nieprzyjemny zapach mialyby przy jakiejs infekcji. Dziewczynki Was boli i bedzie bolec coraz czesciej. Wiem, ze ciezko, ale kazdy bol i kazda niedognosc sprawia, ze jestescie o ten maly kroczek blizej do TEGO dnia. Latwo sie mowi, ze potrzeba cierpliwosci i wiem, ze to wkurza,ale jednak trzeba wytrzymac. Co do tego KTG to nie wiem jak mam Ci odpowiedziec. Moja kolezanka z tego samego miasta co ja , tez po terminie, juz od pierwszego dnia miala codziennie KTG. Ja dopiero przy porodzie, a ten sam szpital. Wiec tak naprawde nie wiem jak to dziala. Mysle, ze jesli sie dobrze czujesz, to zaufaj swojemu lekarzowi, a jesli masz z nim kontakt telefoniczny to zadzwon z pytaniem. Przede wszystkim sie nie denerwuj i odpoczywaj. Zdjatka :) http://www.fotosik.pl/u/freeca/albumy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ee no to w sumie uspokoiłaś mnie trochę, jeszcze dzwoniłam do tej mojej "wielodzietnej" kuzynki i ona mówi że miała ktg tylko raz i to tylko dlatego ze słabiej ruchy czuła i to było już na porodówce. Więc chyba luz. Z tą wizytą to ja ci powiem że zastanawiam się czy wogóle na nią pójdę. No bo co mi gin powie na dzień przed terminem. I tak kombinuję czy po prostu nie podjechać z tydzień wcześniej do szpitala-on jest jeszcze wtedy na urlopie więc powiem że się trochę niepokoję czy coś tam, niech ktoś zajrzy i mnie poinstruuje co dalej :P a wtedy za zaoszczędzone 120 zeta z wizyty kupię Amelce extra ciucha :D no chyba że do tego czasu sprawa się sama rozwiąże na co liczę:) ja to czuję Mika, że bedziemy obchodzić potrójne urodziny hihi :P:P Get, normalnie zdechnę, ale z ciebie lala! I tobie już tak brzuch się wciągnął????? Masakra! Zzieleniałam z zazdrości :P Wyglądasz obłędnie kobieto!:) A Lilly.....ach:) mały skarb:) ja to ci powiem że jak mi się coś tam zaczęło przy tym brzuchu to się nawet trochę ucieszyłam, to głupio trochę brzmi haha, bo ja to srakę mam wieczną w głowie, nic nie poradzę, ale zawsze to coś co zwiastuje no nie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj kochana jestes :) Brzuch jescze nie wciagnal sie do konca, ale dzieki Bogu nie mam obwislej skory, tylko jeszcze taka pileczke mala. Mysle, ze jak zaczne cwiczyc, to wroce do formy :) Mozesz i tak zrobic,jak napisalas, ale mysle, ze nie ma co sie nakrecac. Zacytuje Szarlotke: 'Madzia nie szukaj nowych srak ' :D Uwazam, ze skoro nie ma powodu do zmartwien, to nie ma co sie denerwowac. Trzeba spokojnie poczekac :) Ja tez sie cieszylam jak mnie bolalo, bo to byl znak, ze ' cos sie dzieje' :P Nawet jak przyszly bole porodowe, to caly czas mialam w glowie, ze jeszcze chwila i bedzie po wszystkim. A tymczasem, 30 godzin pozniej nadal rodzilam :D hahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana ja nie szukam...one same mnie znajdują hahahahahaha:D:D:D już się nauczyłam z tym żyć :P a tak serio to tak właśnie zrobię, uniknę wizyty u gina a będę pod kontrolą jakby co wiec chyba luz. Właśnie się dowiedziałam, że koleżanka urodziła. Dostała bóli i jak dojechała na porodówkę to juz miała rozwarcie na 6 cm,zaraz pękły jej wody a cała sprawa trwała 4 godziny....farciara! :) muszę się podpytać o jakiś przepis na taki express :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×