Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niegotowa29

Czy Wam też dzieci się kojarzą z więzieniem?

Polecane posty

Gość orzech trwarrdy
myslicielu - tak robia nawet w budzetowce, powiem wiecej - w budzetowce stosuje sie czesciej chwyty ponizej pasa, bo przelozonego na to po prostu stac. No nie musi wygenerowac dochodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też uważam, że dziecko to więzienie. A najbardziej przeraza mnie ciąża i rozne zjawiska z nia związane no i porod... nie, niegdy nie bede miala dziecka. Nie potrafilabym sie nim zajac, zapomnialabym go ze sklepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orzech trwarrdy
mieć dziecko to tak jak by miec przystawiony pistolet do glowy na dlugie lata. I wiele osob nie moze sobie pozwolic na dziecko skoro jest na rynku pracy jak jest... Bo co, zostawic je i podrzucac ciagle komus? Dziecku trzeba miec co zaoferowac a nie same ochlapy swojego czasu, energii ..a skad pieniadze? Ech... czesto nie ma sie wyboru, i czasami na szczescie nie ma sie faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niegotowa29
Witam ponownie. Minął kolejny piękny dzień , robiłam to na co miałam ochotę i nie przejmowałam się o tym ,że mam małego szkraba którego muszę za sobą wszędzie ciągnąć.. wolność jest zbyt wygodna żeby z niej zrezygnować.. "A mi związek małżeński kojarzy się z więzieniem,braku swobody nie wspominając jeszcze o dziecku a mam 20 lat.Najlepiej być z kimś beż żadnego ślubu,wtedy każdy może odejść kiedy zechce i nie ma potem problemu z rozwodami." mi się też tak wydawało dopóki nie poznałam swojego męża ;) może z dziećmi jest tak samo ? kiedy kobieta czuje już ten instynkt macierzyński to wtedy zapomina o wygodzie ,bo pragnie tylko jednego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet nie zauważyliśmy jak
to znaczy, że jest samicą a nie kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale z ciebie stara pustaczka
"hcesz pojechać do głupiego spożywczaka- dziecko, wczasy- dziecko, przycisz TV, bo dziecko, nie upij się -dziecko.." faktycznie mocne argumenty przeciwko dziecku :O 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwięzieniem i na dodatek
z wyrokiem dożywotnim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staraduppa25
też nie chcę dziecka. Mam za dobrą pracę, zbyt fajne życie żeby to psuć. Nie chciałabym być uwiązana, nie wyobrażam sobie tego.Współczuję wszystkim matkom, jak widzę jak muszą zawozić do przedszkola zamiast pracowac albo spać, jak muszą uspokajać drącego się bachora w sklepie, w kościele etc.Ubóstwiam ciszę i spokój...i życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie 27
ja nie chce miec dzieci- nigdy:) sama jestem duzym dzieckiem:) kocham dzieci, ale cudz:) mysle, ze mi sie nie zmieni. czasem mam wyrzuty sumienia z tego powodu., ale ja po prostu sie nie nadaja na matke polke. chce sie skupic na sobie , a pozniej na swoim facecie, to mi wystarczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fxfxfdbf
aż w końcu przyjdzie na was taki moment kiedy będziecie mieli lat 50+ i siedzieli sami, że fajnie by było gdyby ktoś miał nas teraz odwiedzić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowy****
a obok siedzi córka i klika czego wy czepiacie się dzieci grunt to rodzinka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonazaaaabka
a wiecie czemu faceci tak sie garną do dzieci? Bo nie przyjdzie im do głowy, że to obowiązki. Jak spytałam mojego czemu tak chce dzieci, powiedział że takie małe słodkie bobasy sa fajne, pobawić się z nimi można od czasu do czasu, wziąc na spacer. Jak powiedziałam że zapomniał o tym ze dzieci nie są zawsze takie słodkie, czyste, wypindrzone jak laleczki ze trzeba je przewijac, karmić ogólnie ZAJMOWAĆ się, to stwierdził ze jak to przecież to już robota matki :|:| żal. Powiedziałam że poki nie zmieni poglądów to nici z jego planow bo ja sie wrobic nie dam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najfajniejsi to są stare pryki
powyżej 50 młode tatusie. Zrobi taki zgred bachora i wielki tatuś, jak trafi się to że mamusia będzie matką polką, to jeszcze ten dzieciak, jako-tako, po japońsku, a jak trafi na anty matkę polkę, to tylko temu bachorowi współczuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko a mialas slub
koscielny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za durny argument
"kiedy będziecie mieli lat 50+ i siedzieli sami," - nie zauwazyłam, że rodzice, którzy mają po 50 lat siedza z dziecmi, bo dzieci mają swoje rodziny, pracę, swoje życie a jak przyjadą raz na ruski rok po wałówkę i kasę to tyle ci starsi ludzie mają tej pociechy z dzieci co nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oil 345
Ja tez Nie chce, nigdy Nie chcialam Mam na to za malo energii :( lubie spac, Musze spac 8 godzin, inaczej po pewnym czasie choruje Prawda z tatuskami ktorzy chca miec wychowane dziecko I rodzicami, ktorych na starosc odwiedza sie tylko z rzadka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomijając jakiś nikły procent
nawiedzonych dzieciorobów katolickich, żerujacych na zasiłkach, gdy nie wpadki i zwykłe sumienie, aby już tego bachora wychować, byśmy juz dawno wymarli. Z resztą jestem przykładem, wpadka i przyzwoitość spowodowała, że miałem dzieci. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość timmy timmy timmy timmy
"nie zauwazyłam, że rodzice, którzy mają po 50 lat siedza z dziecmi, bo dzieci mają swoje rodziny, pracę, swoje życie a jak przyjadą raz na ruski rok po wałówkę i kasę to tyle ci starsi ludzie mają tej pociechy z dzieci co nic. " z jakiś patologicznych rodzin jesteście czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiia
Dzieci trzeba chciec miec , inaczej beda dla Ciebie tylko ciezarem i udreka a wtedy swiadomie czy nie dasz im to odczuc. W ten sposob ani Ty ani Twoje dzieci nie beda szczesliwe.Kiedys moze przyjdzie taki czas ze poczujesz sie gotowa. A moze nie. Ludzie sa rozni a ludzi na swiecie jest tyle ze nawet jak nie bedziesz miec potomstwa to sie planeta nie wyludni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a, wy tak sie nie
Boicie ,że to ,kiedyś się zemści ?Tak narzekacie wręcz brzydzicie się tymi dziećmi?.Skąd tyle w was takiego skurwysyństwa ,samolubstwa ?? Późno urodziłam dziecko ,mam firmę ,opiekunkę do dziecka to wszystko można pogodzić .Prace ,sen ,opiekę nad dzieckiem i zorganizowanie czasu wolnego !!! Czasami jak jest mi "ciężko" przed snem widzę twarz swoich dzieci jestem szczęśliwa i spełniona .tego wam życzę !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a, wy tak sie nie
Dokładnie podpisuje się pod tym!!! timmy timmy timmy timmy "nie zauwazyłam, że rodzice, którzy mają po 50 lat siedza z dziecmi, bo dzieci mają swoje rodziny, pracę, swoje życie a jak przyjadą raz na ruski rok po wałówkę i kasę to tyle ci starsi ludzie mają tej pociechy z dzieci co nic. " z jakiś patologicznych rodzin jesteście czy jak? Mam dorosła córkę razem prowadzimy biznes ,takie akcje nie mają miejsca . Ja też swoich rodziców nie odwiedzam w zamian za wałowke .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a, wy tak sie nie
Jeszcze taka refleksja ja myślę ,że takie ,rzeczy piszą ludzie ,którzy nic w zyciu nie przeżyli nic ich nie dotknęło. To"bardzo fajnie "widać w szpitalach jak ludzie wyją z samotności ................. jak na oddziale ginekologicznym ,lezy po operacji kobieta a obcy mężczyzna wkłada ja na łozko pomaga ubrac bielizne ,bo nie ma nikogo ,męża ,dziecka .......echh dużo by pisać .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"bo dzieci mają swoje rodziny, pracę, swoje życie a jak przyjadą raz na ruski rok po wałówkę i kasę to tyle ci starsi ludzie mają tej pociechy" Jak się wychowa tak się ma ;) a tak na marginesie co wy byście chcieli? Żeby wam dzieci z wnukami siedzieli 20/24 na głowie i zawracali dupę? Przecież rodzina to nie konieczność codziennych wizyt :D Macie tendencje do przeginania... ;) Poza tym jak macie kilkoro dzieci to macie większą szanse że któreś będzie was częściej odwiedzało :) No i więcej będzie tych odwiedzin bo się je mnoży przez ilość dzieci :D zielonazaaaabka wybacz ale ten twój może i ma fiuta między nogami... Ale żeby go od razu facetem nazwać to znaczna przesada... No dobra może i to "facet" ale na pewno nie mężczyzna... Obrażasz mnie nazywając facetem skończonego debila... Ty nie licz na zmianę poglądów bo to co zaprezentował to nie kwestia poglądów a kompletny brak logicznego myślenia prawie 27 Skoro nie nadajesz się na "Matkę Polkę" to w sumie przykre... Podejrzewam że nawet nie bardzo rozumiesz to stwierdzenie i powtarzasz za niewykształconymi debilami ale załóżmy że jednak rozumiesz... Jak nie masz wystarczającego charakteru żeby walczyć o wolność godność i tożsamość... No cóż gdyby nasze prababki/babki miały takie podejście zapewne nie było by nas... Przeczytaj może o Matkach Polkach bo one były wyzwolone zanim emancypantki się narodziły... Prawdziwie wyzwolone. niegotowa29 gdyby nie instynkt nie było by ludzi na ziemi :D Ale najukochańsze dzieci znienawidzisz.... czasami oczywiście ;) @orzech trwarrdy dramatyzujesz z tym pistoletem. Poza tym jak jak by wszyscy mniej takie obawy o kasę to dzieci by się dawno nie rodziły... A o zgrozo brak tych dzieci spowoduje że kasy będzie coraz mniej :) I nie jest to tylko problem z zusem :D a z całym systemem finansowym świata.... A podrzucanie.... W sumie to właśnie po to żyjemy tak długo żeby było komu dzieci podrzucać :D Gdyby nie to umieralibyśmy po odchowaniu ostatniego potomstwa :D I błagam nie pisz o budżetówce... Powinna zostać zredukowana do koniecznego minimum... A jak ci pisałem firma to kilka dni ;) @Jakoś daje rade !!#20 Małżeństwo to brak wolności? Ja uważam że wolny związek to dopiero jest więzienie... Partnerzy nie są sobą tylko pilnują się bo wiedzą że jak pierdną inaczej niż się tej drugiej stronie spodoba to ta pójdzie w pierony... A oni tego nie chcą. Dlaczego udane "wolne związki" trwające po kilkanaście lat w monecie sformalizowania się rozpadają? Przecież kartka papieru nie może nic zmienić w relacji... :D A jednak nagle się okazuje ze się było z kimś kto cały czas udawał :) To dopiero więzienie :) Być takim jak partner chce żeby nie odszedł... Prawdziwe małżeństwo nie potrzebuje papierka i papierek go nie zniszczy. Prawdziwe małżeństwo to deklaracja i bezwarunkowa akceptacja drugiej strony... Jak i chęć zmiany siebie dopasowania się. Ale prawdziwej zmiany a nie gry pozorów. To daje wolność a nie możliwość ucieczki i spalenia mostów za sobą. @ervvbb Nie chodzi o to ile czasu a czy... Znam faceta który ma córkę w Kanadzie i kontaktuje się z nią za pomocą skype raz na kilka lat się spotykają.... Twierdzi ze jest szczęśliwy :) jak to ładnie ujął ma do kogo gębę otworzyć a jak umrze to ktoś się zorientuje zanim sąsiadom narobi smrodu w bloku ;) I najważniejsze że państwo nie położy łapy na tym co wypracował a wcześniej jego rodzice :D Wszystko jest kwestia podejścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie kojarzą
ode mnie jako dziecka wymagano ponad sily: 2szkoly rownolegle (zwykla i muzyczna), potem studia, na ktore na szczescie mnie nie przyjeli, ale matka zalatwila, ze w koncu mnie przyjeli (gdzie indziej bys sie nie dostala), potem ambicje tatusia, zebym robila na tym kierunku doktorat (na szczescie po napisaniu ponad4artykulow i zaprzepaszczeniu wielu lat zycia zawodowego z doktoratem nie wyszlo a ojciec zmarl i przestal robic mi awantury o jego pisanie). Odbudowuje swoje zycie zawodowe, moze jeszcze uda mi sie wypracowac lata do emerytury. Bylam uwieziona w domu z powodu wymagan rodzicow (wykonywalam same podrzedne prace, zeby pisac ten ich doktorat, moje zycie zawodowe-w innej zreszta dziedzinie-nadawalo sie po tym do tego, zeby je zaczynac na nowo). No i czy to taka dobra sytuacja na organizoanie zycia przyszlemu partnerowi i wspolnemu dziecku na takiej bazie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świat rozwija się dzięki temu że przyjmujemy mądrość przodków i uczymy się na ich błędach... Więc bazę masz niezłą wiesz że nie należy przeginać. A swoją drogą jak można dać się tak zdominować.... Trzasnął bym drzwiami i tyle by mnie widzieli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiia
Nie kazdy moze tak sobie trzasnac drzwiami i pojsc. Nie zawsze jest dokad pojsc. Nie zawsze jest za co zyc. Podjecie decyzji o nowym zyciu to powazne wydarzenie. Dziecko to nie zabawka. To zywy czlowiek. Moze gdyby ludzie bardziej mysleli albo inaczej mysleli zanim zrobia sobie dzieci to na swiecie byloby mniej nieszczesliwych ludzi. Aitorko popieram Twoje podejscie. Jesli nie czujesz sie fotowa to nie rob tego. A zyc mozesz jak chcesz. Nikomu nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie kojarzą
no widac mozna sie tak dac zdominowac...Potem mialam taka depresje... Na szczescie moj ojciec nie zyje i nie moze juz niszczyc mi zycia swoimi nakazami i zakazami i wyzywaniem mnie id idiotek... w CV nie przyznaje sie ani do doktoratu, publikacji...ani do tych studiow. Juz nie musze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiia
I co chcesz robic teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×