Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

christina91

Zaczynamy odchudzanie:)27.04.2011

Polecane posty

A u mnie kiepski dzień. Kłótnie straszne, szkoda gadać.. No, a co do diety.. To wiecie co? Nie wiem czy to sukces, czy porażka, ale zjadłam dopiero 200kcal. Po prostu jestem taka zła, że nic mi nie przechodzi przez gardło.. Zjadłam śniadanie, bo po prostu wiem że to obowiązek. No i tyle. Coś dzisiaj jeszcze koniecznie muszę zjeść, bo tak to ja po prostu zatrzymam metabolizm i tyle z tego wyjdzie.. No, ale tłumaczę się tym, że mam zły dzień. A ktoś pytał, czy jestem pewna że chcę ważyć tylko 49kg. No i powiem wam, że ważyłam tyle rok temu. I naprawdę, byłam bardzo zadowolona. Nie wiem czemu tak jest, że ja ważę mało, ale widać niestety co innego. Teraz 54kg, ale mówię wam, jakbyście mnie zobaczyły, to powiedziałybyście że minimum 57kg. I ja chyba zważę się już jutro. I wcale się nie zdziwię jak spadnę o 1kg, bo na początku u mnie zawsze błyskawicznie waga spada. Potem za to goorzej :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dziewczyny! ja mam dzisiaj strasznie zły nastrój, dlatego wybieram się zaraz na spacer, a jutro rano na basen - jak jeszcze nie będzie ludzi:p z dietą na razie ok, ale jak przechodziła dziś koło mnie laska z pączkiem to miałam ochotę go jej wyrwać:D wypiłam już dziś 1,5 litra wody i chyba więcej juz nie tknę dziś;p trzymam za Was kciuki:* aa i tez obawiam się weekendu, bo wyjeżdżam z chłopakiem na majówkę..;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wrażenie ze ten zły nastrój dziś jest hmmm... powszechny? Bo u mnie tez bywało lepiej, pfff.... pojde po pracy na fitness to moze ze mnie troche tego ciśnienia zejdzie. Dieta ok, idzie. Co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mam nadzieję Gabela, że po fitnessie Ci przejdzie:) chodzisz na zwykły, czy na jakieś konkretne ćwiczenia? bo ja chcę się zapisać na BPU lub coś z elementami tańca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam babeczki:) ja dzisiaj już 700 kcal prawie, ale już jestem po obiadku i o 18 tylko jogurcik i koniec jedzonka na dzisiaj :) A i wynalazłam ten ocet jabłkowy i planuje wypróbować, jakby co to będę informować co to za cudo:) Ehhh...dzisiaj miałam taką ochote na jakiś fast food, że myslalam ze oszaleje ale opanowałam sie...ufff...ciezko było...W zamian za to zakupiłam dzisiaj sobie wafli ryżowych kilka opakowań bo gdy mam ochote cos przegryść to zapcham sie troche tym i mi przechodzi a poza tym jeden krążek to ok.20kcal tylko. I dzisiaj nici z rowerka bo samej mi się nie chce a luby na ryby się wybiera to tym bardziej mi się z nim nie chce, wiec dzisiaj chyba tylko brzuszki, ale polatałam dziisiaj troche po miescie wiec swoje chyba juz wyrobiłam:) Co do weekendu, to w piątek mój chrześniak ma 3 urodziny(o ktorych troszke mi sie zapomniało), a wiec tort i cała reszta jedzenia...a w sobote na zlot BMW i tak ciagle coś, ale powiedziałam sobie, że będę twarda i nie dam sie namówić na jakieś kosmicznie kaloryczne produkty:)Za bardzo mi zależy na utracie moich kilogramów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trutututu
Hejka Dziewczyny:) Chętnie się przyłączę! Tak samo jak Wy chciałabym zrzucić kilka kg. Teraz ważę 62 kg, a mój cel to 58kg. Wzrostu mam 1.68cm. Moja dietka to po prostu wszystko, ale w mniejszych ilościach, nawet na coś słodkiego sobie pozwolę raz w tygodniu(oczywiście nie mam na myśli pół blaszki ciasta czy całej czekolady;P) Od wakacji schudłam już tym sposobem 12kg bez żadnego efektu jojo. Teraz przede wszystkim chciałabym postawić na ćwiczenia tj. bieganie, basen, brzuszki i hula hop. Na basen jeszcze niestety nie mogę chodzić(chyba, że pan dermatolog mi pozwoli na najbliższej wizycie). Hula hop zakupię po 10(wiadomo wypłata!! ;)) i do kompletu "agrafkę" na uda:), a ćwiczenia dywanowe zaczynam od dziś:) 100 brzuszków na dobry początek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trutututu
i jeszcze dopiszę się do tabelki:) nick........wzr.....wg27.04.....wg.teraz....wg16.05...wg0 1.06...cel....lat gabela......170......63.............x................x... .......x..........55......x kaktusko..169......69.............x................x..... .....x...........65....30 christina91.171....66.............x................x..... ......x...........56....20 Anaaaa.....166.....54..............x................x.... ......x............49....x LoganDeLuca.173...66............x.................x...... .....x...........56.....20 trutututu....1.68....62...........x..................x..... .....x...........58.....24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! christina91--- mieszkam w holandii juz od kilki lat, w Polsce jestem tylko niestety okolo 3 tygodni w roku...:( dzis w pracy mialam ubaw. kolezanka miala urodziny i przyniosla do pracy pelno jedzenia, ciast itd. kiedy to zobaczylam wymyslilam ze wroce ze spotkania po przerwie obiadowej. tak tez zrobilam, wchodze do biura cala ucieszona ze udalo mi sie uniknac obzarstwa a tu kolezanka z tekstem ze zostawila mi kawalek tortu a reszta jedzenia nadal jest wirc zebym sie czestowala... wzielam ten tort staralam sie omijac krem i tyle ;) nie chcialam robic jej przykrosvi. po pracy jednak marszo- spacer :) w sobote jednak nie ide na grilla ufff dopiero w kolejna ale do tego czasu przyzwyczaje sie juz do diety i nue bedzie tak ciezko jesc mniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Christina91, z własnego doświadczenia radzę Ci uważać na ten ocet jeśli masz wrażliwy żołądek.. kiedyś go stosowałam przy diecie i miałam ciągle zgagę - a stosowałam go tylko do sałatek - a i tak nie miałam po tym mniejszego apetytu i raczej nie przyspieszylo odchudzania, wiec odstawiłam. Jak dla mnie zbyt smaczne też nie jest. Zato mojej koleżance dietetyk doradził picie paru łyżek tego octu rozcienczonego w szklance wody - podobno lepiej podchodzi i nie psuje smaku całej potrawy, ale też narzekała na problemy z żoładkiem. ale napisz, czy Tobie smakuje, bo kazdy jest inny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nick........wzr.....wg27.04.....wg.teraz....wg16.05...wg0 1.06...cel....lat gabela......170......63.............x................x... .......x..........55......x kaktusko..169......69.............x................x..... .....x...........65....30 christina91.171....66.............x................x..... ......x...........56....20 Anaaaa.....166.....54..............x................x.... ......x............49....x LoganDeLuca.173...66............x.................x...... .....x...........56.....20 trutututu....1.68....62...........x..................x... .. .....x...........58.....24 techtel_mechtel...175...79.....x.............x...........x........65......20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaMa83
Witam wszystkie odchudzajace sie:) ja tak jak zapowiadalam zaczelam od dzisiaj dietke 1000 kcal i poszlo ok:))skonsumowalam w sumie 980 kcal i jestem zadowolona, bo juz myslalam ze sie nie uda...w poludnie zlapal mnie glod i mialam zamiar zjesc wiecej, ale potem pomyslalam sobie o tym forum, o Was wszystkich,ze nie jestem sama i zrobilam sobie pyszna salatke z avokado, jajkiem i serem do posypania i dzieki temu udalo mi sie:)ciesze sie:)) mam nadzieje ze Wam tez sie udalo:))u mnie to dopiero pierwszy dzien, no ale wiadomo poczatki sa zawsze najtrudniejsze dlatego tak sie ciesze ze sie udalo:))a zaraz wskakuje na rowerek stacjonarny, godzinka min. no i mam zamiar zaczac od dzisiaj slynna 6stke Weidera, bo slyszalam wiele pozytywnych opinii, a ja wlasnie z tluszczem na brzuchu mam najwiekszy problem, wiec moze to pomoze...ok dziewczynki, powodzenia i do juterka:)))))i pamietajcie RAZEM NAM SIE UDA;)))))))))))))))!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oobca_
Witam! Chciałam się do Was dołączyć...nie radze sobie sama z dietami,za słaba silna wola...mam 165 cm dziś waga pokazła 60.07 :( przed swietami 59! wiec prawie dwa kilo przez swieta! a chce ważyxc 56 max..źle się czuje w swoje wadze. Rok temu wazyłam 56 kg czułam się super,zanim osiągnełaM TĄ WAGE WAZYŁAM 66 KG..WIELE MNIE TO KOSsztowało i teraz wraca...jak jakiś koszmar...(waga) może zWami mi się uda. Zaczynam od dziś...moja dieta polega na nie jedzeniu słodyczy,kolacja do godziny 18, duzo wody i zero szybkich dań typu kfc,chinczyk itp itp...oczywiscie cw u mnie to jest bieganie...i tyle...moze napiszecie mi co jesc zeby czuś sie sytym ,moj nawiększy wróg to apetyt. Jak go zwalczyć? Pozdrawiam i mam nadzieje ze w koncu i sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oobca_
nick........wzr.....wg27.04.....wg.teraz....wg16.05...wg0 1.06...cel....lat gabela......170......63.............x................x... .......x..........55......x kaktusko..169......69.............x................x..... .....x...........65....30 christina91.171....66.............x................x..... ......x...........56....20 Anaaaa.....166.....54..............x................x.... ......x............49....x LoganDeLuca.173...66............x.................x...... .....x...........56.....20 trutututu....1.68....62...........x..................x... .. .....x...........58.....24 techtel_mechtel...175...79.....x.............x........... x........65......20 Oobca_...165...61...x.............x..............x...........x.....56

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oobca_, jeśli chodzi o to, co jeść by czuć się sytym, to u mnie najlepiej sprawdzają się jabłka. Niektórzy mówią że po jabłku uczucie sytości jest chwilowe, ale u mnie działa to zupełnie odwrotnie. Możliwe że to zależy od organizmu. Poza tym dobrze jest popijać wodę mineralną między posiłkami, zapełnia żołądek. Ja dzisiaj zjadłam malutko, a od jutra mam zamiar trzymać się twardo 600kcal. Myślę, że w ten sposób schudnę szybko. Zdaję sobie sprawę że to się może źle skończyć, ale jestem zdesperowana. A po dzisiejszym okropnym dniu to już w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
techtel_mechtel --> no właśnie ja łyżeczkę na szklankę wody, powiem Ci ze mi to nawet smakuje, bo mi całe życie dziwne wynalazki smakują;)a póki co zgaga mnie nie dopadła mi50 --> hmmm...Holandia powiadasz?Moj luby też wyjeżdża tam do pracy sezonowo,ale póki co grzeje tyłek w Polsce i czeka na zbawienie aż zadzwonią, żeby jechał... Oobca_ --> Jak już wcześniej pisałam ja zapycham moj głód waflami ryżowymi:) Cena ok.2zł,sztuk 12-18,kcal, ok.20.A całkiem smaczne są:)Mi najbardziej wieloziarniste podchodzą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie dziewczyny moze napiszmy o swoich sposobach na oszukanie glodu mamy juz: - jablka - wafle ryzowe - woda ( wiadomo) - ogorek ( slyszalam ze jest dobry jako przegryzka bo prawie nie ma kalorii) a co z arbuzem? tez jest genialny tylko czy jest wskazany tez wieczorem? kurcze prawie 20 ta a ja nie czuje glodu ale to dobrze :) a jak wam idzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey :) No i jakoś dzionek zleciał, nie było łatwo zwłaszcza przy lodówce z lodami, ale się nie skusiłam. O 10 śniadanko- 2 gotowane paróweczki z ketchupem 120 brzuszków i próba hula-hop, niestety nie wychodzi na razie O 14:30 obiadek- pomidorowa z kawałeczkiem kurczaka i po,malutki grzeszek kawałeczek serniczka w końcu się nie może od świąt zmarnować :) O 19:00 kolacja- sałatka owocowa ( kiwi pół gruszki i pół jabłka ) Wszystko popiłam w sumie 3 łykami soku jabłkowego i 2 łykami coli. Zaraz przed serialem zabieram się za brzuszki i próbę hula-hop. Powiedzcie jak wy liczycie te kalorie? Ja nie wiem jak się do tego zabrać, jaka ilość jest odpowiednia na początek i czy zwiększać lub zmniejszać tą ilość w stosunku do czasu. 1 dzień zaliczony mam nadzieje że zostanie tak na dłuuugo aby po zakończeniu misji nie nabawić się efektu jojo. Miłego wieczorku i proszę nie grzeszyć ;D nick........wzr.....wg27.04.....wg.teraz....wg16.05...wg0 1.06...cel....lat gabela......170......63.............x................x... .......x..........55......x kaktusko..169......69.............x................x..... .....x...........65....30 christina91.171....66.............x................x..... ......x...........56....20 Anaaaa.....166.....54..............x................x.... ......x............49....x LoganDeLuca.173...66............x.................x...... różowa Gosia 154...55...........x.................x..........x............49....21 .....x...........56.....20 trutututu....1.68....62...........x..................x... .. .....x...........58.....24 techtel_mechtel...175...79.....x.............x........... x........65......20 Oobca_...165...61...x.............x..............x....... ....x.....56

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
różowa Gosiu :) Powiem ci, że moim zdaniem najlepiej jest ustalić sobie jakiś limit kalorii i ciągle się go trzymać, aż do momentu uzyskania upragnionej wagi. A potem powoli zwiększać ten limit, na przykład dodając 100kcal tygodniowo. Wtedy nie będzie efektu jojo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki. Chcialam sie dolaczyc:) 2tyg temu rzucilam fajki a od dzisiaj jestem na diecie i z Wami na pewno bedzie mi latwiej. Wiek:21 wzrost:172 waga:62,2 cel:53. Bede tu czesto wpadac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Christina91 no to super, może Tobie pomoże ten ocet:) Mi50 małokaloryczne są MELONY a dają uczucie sytości na długo, co prawda trzeba trafić na promocje w markecie oprócz tego ANANAS wspomaga odchudzanie i oczyszcza organizm - tez trzeba trafić na taniego. U mnie w mieście często są tanie owoce w kauflandzie, teraz np. ananas kosztuje 3 zl za sztuke jesli chodzi o jabłka to ja też zawsze się nimi najadam myślę, ze arbuz też jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anaaa już znalazłam na necie licznik kalorii wybieram danie i samo liczy :) Więc dziś zjadłam : 1 x Zupa pomidorowa - 1 porcja 90 kcal 1 x Sernik wiedeński - 1 porcja 310 kcal 1 x Jabłko - 1 szt. średnia 51 kcal 1 x Kiwi - 1 szt. średnia 31 kcal 1 x Sok jabłkowy - 1 szk. 84 kcal 1 x Parówki drobiowe - 1 szt. 117 kcal 1 x Parówki drobiowe - 1 szt. 117 kcal Suma: 800 kcal I tak coś czuję, że się skuszę jeszcze na fantazję jagodową ale na razie wytrzymuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oobca_
Dziewczynki dziękuje Wam za porady co jeść żeby" tak brzydko napisze "sie zapchać" Potwierdzam wafle ryżowe.ale ja kupuje takie o smaku sera lub papryki...żeby nie były jak "styropian "te zwykłe mi nie podchodzą,jesli moge to polece firme Good Food i mozna wybrać jaki smak się chce...cena 3zł z kawałkiem...woda oczywiscie...a schudłam te 9kg na diecie białkowej,nie wiem czy chwalona czy nie...ale schudłam,teraz tez zamierzam wpomagać sie nią...wedlina chuda,ryby,warzywa,owoce...nabiał,,,chodzi tu o t0o żeby nie jeść mącznyc potraw.chleb,ziemniaki itp ...dziś mój 1 dzien jest nie źle,chociaz było chwilowe zwątpienie ale wspkmagam się widokiem rozebranych szczupłych dziewczyn ktore mijam ...tez tak chce...rozebrać sie..fany top itp..a nie zaaaaaaakrywać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez na bialkowej spadlam 10kg w miesiac ale od grudnia kiedy ja zakonczylam wrocilo 4 zwlasza te swieta sie przyczynily ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę, myślałam że z kaloriami to sprawa jasna. http://www.female.pl/tabela.php3 --> Tabela kalorii. Tu jest chyba wszystko. Ja sama jestem bardzo wybredna co do smaków więc kaloryczność moich nielicznych ulubionych potraw znam na pamięć :) No i trzeba oczywiście wiedzieć ile czego się zjadło. Ogólnie to was podziwiam, bo nie mam pojęcia ile może mieć kalorii jakaś sałatka czy coś takiego, ale na szczęście ja takich rzeczy nie jem. Sama jestem ciekawa jak to szacujecie. No ale chyba nie umrzemy jeśli będziemy sobie liczyć kalorie tak "mniej więcej" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wieczór... uffff, wreszcie. Techtel -> po fitnessie chwilowo przeszło, uwielbiam to uczucie "po" ćwiczeniach... mimo ze padasz z nóg to czujesz ze masz całe pokłady energii i dobrego humoru ze mogłabyś obdzielić cały pułk wojska :). Ja chodzę na różne rodzaje fitnessu, należę do osób które muszę często coś zmieniać, bo ciągle mam głód nowości ;). Aktualnie wróciłam z zajęć Antycellulit, długa i intensywna rozgrzewka a później wzmacnianie dolnych partii ciała. Wczoraj byłam na BPU właśnie, bo zależy mi za zgubieniu tyłka i ud. Radziłabym Ci kupic może na początek karnet typu open, pochodzić na różne formy fitnessu i wybrać to co Ci bardziej odpowiada. A jeśli chodzi o zajęcia które uwielbiam tak po prostu, to zdecydowanie samoobrona! Gdy mogę pokopać, powalić w worek, powywracać sie/kogoś, posparowac w parterze to uwalnia mi się agresja która kotłuje sie w ciągu całego tygodnia i wyzwala się coś w rodzaju dziecięcej radości. To zdecydowanie uwielbiam i będę trenować tak długo jak będę w stanie. Polecam wszystkim którzy mają potrzebę spuszczenia komuś "łomotu" :). Ja często bijąc, czy kopiąc w worek wizualizuje sobie kogoś kto mi podpadł... szefa, faceta, ex... etc. Spróbujcie! :D Pisałyście o zapychaczach... ja dodam od siebie chudy biały twaróg. Ma mnóstwo białka, niewiele węgli i 0% tłuszczu. Nie widzę lepiej! Można dodać do niego słodzik i aromat waniliowy i będzie cos a'la Danio. Za mną chodzi ostatnio twaróg z rzodkiewką i szczypiorkiem. Pycha! Szczególnie na kolacje. Bo wiecie ze kolacje najlepiej zjeść białkową, czyli chudy nabiał, ryby, etc. Taaa... gadam takie mądrości, a jakieś 40 minut wpierdzieliłam nieco świeżego ananasa :D. Ale co? Bromeline ma, na odchudzanie nie widzę lepiej ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale naskrobałyscie od wczoraj :) witam wszystkie nowe i stare kolezanki ja wczoraj wieczorem wyszłam pobiegac i dzis tez miałam lekka przebierzka z wózkiem , byłam z młodym na spacerze jakies dwa przystanki od domu kiedy zaczeło padac i całe te dwa przystanki przebiegłam pchając wózek dieta dzis trzymana :)i melduje ze zjadłam -kiwi -duzy jogurt naturalny -sałatka z pieczarkami ,jajkiem porem kukurydza i ogórkiem kiszonym wiem ze to troche mało ale wiekszosc czasu spedziłam poza domem i to dla tego jutro nadrobie zaległosci i poczytam co naskrobałyscie :) a ch i brzuszki tez oczywiscie zrobione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×