STYCZNIÓWKI 2012

hej rozsan wielka ta lista.. ale powiem Wam z doświadczenia że naprawdę z wielu rzeczy nie korzystałam i nawet ich nie kupowałam wiec spokojnie, zaufajcie swojemu instynktowi, a naprawde wiele rzeczy mozna dokupić jak juz dzidziuś sie urodzi i się okaże że potrzeba, ja np wogóle nie miałam laktatora, a karmiłam półtora roku i pokarmu miałam sporo, poprostu zdałam się na naturę, jak dziecko rosło i potrzebowało więcej mleka to poprostu częściej ssało i na drugi dzień już się robiło samo więcej mleka.. a spoczątku jak było mleka bardzo duzo a dzidzius malutko ssał to też stwierdziłam że po co oddciągać i samo się uregulowało :) a zamrażać nie musiałam bo byłam w domu to laktator naprawde wogóle nie był mi potrzebny. więc same najlepiej sobie pomyślcie na swój rozum co się Wam przyda a co nie a potem zawsze można dokupić przecież

Sandra 11 - to tak jak ja, nie stresuj się bo beybik to czuje...spokojnie, jeśli tak bardzo ci zależy na usg, podzwoń po przychodniach..i popytaj. Może to coś da, a może w szpitalu by ci zrobili to badanie??? tylko naprawdę uspokój się, bo szkodzisz sobie i dzidzi...

Rozsan dzięki za listę, chyba sobie ją wydrukuję :-) ale fakt że pewnie nie we wszsytko się zaopatrzę. To jest tak jak z organizowaniem wesela. Na początku wielkie plany, a w dzień ślubu okazuje się że jeszcze to i to mialo być a nie było na to czasu. Sandra nie załamuj się. Poszukaj może faktycznie jeszcze raz lekarza na forum znanylekarz. Ja też tak swojego wypatrzyłam, tyle że ja prywatnie ale opinie o lekarzach na fundusz też znalazłam. Wiem jak dołują kłótnie z mężem, sama tego nie lubię, ale pomyśl że wieczorem będzie już dobrze. Rimela pewnie że sobie poradzimy, ale im człowiek starszy tym więcej od siebie wymaga. Ja się tylko cieszę że teraz rozmowy komórkowe takie tanie więc można wisieć na słuchawce chociażby cały dzień z mamą jesli zajdzie taka potrzeba, ale licze na to że będę samodzielna. A nawet cieszy mnie że nie mam blisko siebie ani jednej ani drugiej mamy.

Sandra, to w Kielcach taka bieda z nędzą? No nie spodziewałam się. Lekarzy tam nie znam ale samo miasto tak więc zaskoczyłaś mnie. Ja mieszkam w małym miasteczku i bez problemu na każdej wizycie (co prawda prywatnej) ale mam usg już w cenie wizyty.

Sandra 11 , masz przecież skierowanie, więc w szpitalu muszą Ci zrobić to usg, czy chcą czy nie...maja taki obowiązek skoro dostałaś skierowanie od swojego lekarza....

jak bym miala kupic cala ta liste to bym chyba zbankrutowała:) hehe

Sandra- usiądź sobie, weź kilka głębszych wdechów i się uspokój , Kielce to duże miasto, nie wiem w którym rejonie mieszkasz . Przecież przychodni jest masa i na pewno coś znajdziesz, jeśli chcesz na NFZ to poszukaj poradni przy szpitalach, znalazłam coś takiego : http://www.szpgin.kielce.pl/index0.html A tutaj możesz znaleźć opinie o różnych lekarzach , są tam też namiary na nich : http://www.znanylekarz.pl/ranking-lekarzy/ginekolog/swietokrzyskie/kielce Nie denerwuj się na pewno znajdziesz fajnego lekarza :)

Madzia_mi- jasne że nie realne jest kupić wszystko z tej listy, sama wyprawka dla dzidzi taty i mamy do i ze szpitala jest grubo przesadzona, ale napewno każda coś tam dla siebie i na swoje potrzeby znajdzie.... Ja na przykład do szpitala muszę zabrać tylko kapcie i dresy, a dla beybika nosidełko i ubranie na wyjście, tatus tylko kapcie i dresy, wszystko inne jest w szpitalu do dyspozycji włącznie ze szczoteczkami i pasta do żebów kosmetykami do ciała, a dzidzia w sali ma komode z przewijakiem a komodzie ubranka szpitalne i pieluchy oraz chusteczki nawilżone... W szwecji kobieta ma tylko przyjechać i urodzic wszystko inne zapewnia szpital.

Chciałam juz chodzić do tego bo jakby nie patrzeć to w sumie dzieki niemu jestem w ciązy ( od 12 lat od każdego lekarza słuszałąm że ja dzieci miec nie bede) a jego terapia poskutkowała. Dlatego tym bardziej sie dziwei ze skoro wie ze z ciązą u mnie to nie takie hop siup ze nie zajmuje sie tym bardziej szczegółowo. No nic czekam nadal na telefon od ubezpieczyciela moze cos wymysla. a jak nie to spróbuje popołudniu isc prywatnie na samo usg ( jest swietny fachowiec ale tylko badania usg robi) tyle ze jeszcze nie wiem ile wezmie za wizyte i skąd wogóle wezme te pieniądze... Dobra nie marudze już... ide sobie popłakac moze mi przejdzie.

rozstan to fajnie pod ty wzgledem faktycznie nie trzeba sie martwic:) .. choc znajac siebie to i tak kupie pewnie sporo niepotrzebnych rzeczy:)>>

Bankructwo mnie czeka :P ja osobiście mam 2 pary bodów.. i nic więcej. Ale bratowa rodzi w sierpniu tak więc o ciuszki martwić się nie muszę :P najgorszym problemem teraz jest dla mnie to, że ja i narzeczony mieszkamy osobno narazie. Chcemy wziąć ślub żeby tak to porządnie zacząć wszystko. A tu moja mamusia dziś wyskakuje z tekstem że może pójdę poszukać jakieś szafki dodatkowej ma ubrania dla dziecka... Ja tu myślę jak się stąd uwolnić a ona mnie tu już chce przywiązać na dobre do tego mieszkanka w bloku ;/

rozsan - doczytałam dokładnie twój wpis ( jakos poprzednio mi umknął, może z nerwów) Jak mam skierowanie to mogę normalnie do szpitala iść tylko na usg? O tym nie wiedziałam. Podjadę jeszce dzis i wypytam dokłądnie jak to u nas jest. ale dzięki za radę.

ależ sie rozpisałyście. ja sama też korzystałam z takiej listy, ale popytałam sie bratowej co z niej wykreślić :D ubyło sporo ;) do tego trafiliśmy na bardzo fajna pania w sklepie, która druga połowę nam odradziła przed porodem i przyjść po to po porodzie, gdy będzie trzeba. szczegółowo nam mówiła wady i zalety przedmiotów o które pytaliśmy. ja raczej nic nie bedę kupować. oprócz pieluch mam wszytsko. jak będzie dziewczynka to mnóstwo ubranek mam, a jak chłopak... no cóz mam 4 bratanków w wieku 1-5 lat, więc będzie w czym wybierać. Socjofobiqe nie chcę cie załamywać, ale przez ok 9 m-cy dostaniesz ubranka od bratowej, ale później niestety juz nie, bo dziecko roczne nosi nieraz nawet te 9 m-czne. moja córcia w mini jeansowej chodziła w wieku 3 lat- a na metce było 6-9 m-cy. getry też były najpierw długie (i na bieluchę, więc w pasie ok), a póżniej jako 3/4 i bez pieluchy, więc w pasie też były ok. U nas też była różnica 6 m-cy, ale odkąd tesia skonczyła 9 m-cy to już żadnych ciuszków nie dostałam, bo wszystkie, które bratowa chciała wydać, były na tesie za małe już. no, ale teraz różnica będzie spora i z 2 źródeł polecą ubranka dla ewentualnego chłopca, więc sie nie martwię. będę kupowac tylko pieluchy i kremy. aaa, jeśli chodzi o pościel, to ja oczywiście też kupiłam z listy 2 komplety :D ale córcia do roczku spała pod kocykiem :D po pierwsze nie lubiła (i nie lubi) gdy jej za ciepło, no i bałam sie, ze sie wsunie w tą pościel i sie przydusi. a kocyk bezpieczniejszy

Sandra u mnie jest tak, ze jak dostaję skierowanie z przychodni na usg to mi mówią z kim maja podpisaną umowe na badania usg i wtedy idę tam gdzie mi wskazuje przychodnia lista przeraająca, w połowie dałam sobie spokój

Sandra- musisz własnie dopytać z kim mają umowę , tzn gdzie możesz to USG zrobić bo raczej nie możesz sobie z tym skierowaniem iść gdzie Ci pasuje , a jeśli masz opłacane ubezpieczenie medyczne to chyba obsługują ciąże , chyba że niedawno zaczęłaś i jeszcze obowiązuje karencja , ale warto z tego korzystać bo też masz za darmo wszystkie badania itd. Ewentualnie możesz w dalszym ciagu chodzić to starego lekarza a dodatkowo do jakiegoś z ubezpieczenia który będzie Ci robił USG, no ale jeśli po wizytach jesteś taka wkurzona i chodzisz tam z sentymentu to ja bym sobie go odpuściła i poszukała kogoś innego .

Zapewne pierwsze miesiące jakoś damy sobie radę. W rodzinie jest kilka maluchów. Może obejdzie się bez większych zakupów ubranek :)

ja w pierwszej ciąży miałam taką sytuację z tym usg że w przychodni do której poszłam gin mi powiedziala ze akurat nie robią u nich usg bo coś nie tak ze sprzętem czy coś tam, a ze skierowaniem tak jest że gdzie chcez to sie nie da iść więc mi powiedziała że musze prywatnie zrobić ale że ja wtedy byłam studentką, o co Pani gin wcześniej zapytała to popatrzyła na mnie i mówi, zebym do niej przyszła do innej przychodni 3 stacje metra dalej i ona mi tam da skierowanie na niepłatne badania wiec poszłam do tej innej przychodni i chodziłam tam juz do końca ciązy. a teraz chodzę do tej samej gin w tej przychodni co wtedy poszłam pierwszy raz i juz robią usg. tylko facet co je robi jest do d..y

a z tym oddawaniem ubranek, to ja po swojej tez połowę oddałam i teraz jestem bardzo ciekawa czy do mnie wrócą :) chciala bym chociaż troche odzyskac szczególnie tych większych, bo oddałam na raz od malusich do takich na rok i te większe szczególnie chciała bym odzyskać bo są na dłużej przydatne ale zobaczymy, narazie to dziecko któremu je oddałam jeszcze nie ma roku to pewnie w nich chodzi a z jego rodzicami jakoś straciliśmy kontakt odkąd maja dziecko nie bardzo maja czas na spotkania. no nic za miesiąc spotkamy się z nimi na weselu to przynajmniej będą wiedzieli że w ciąży jestem.

Madziatek - zawsze możesz zahaczyć o temat ubranek ;) Ja narazie o tym wszystkim nie myślę.. Stresuje się przed dzisiejszą wizytą :p ciekawe co mi dziś pan doktorek powie :)

Cześć! Właśnie wróciłam z badań. Usg genetyczne wykonane. Wszystko prawidłowo. Żadnych wad nie ma. Kruszynka fikała pięknie. Serducho mocno bije. I nawet jest większa niż wczoraj u ginka zmierzono. Dziś Pan Ginekolog zmierzył na lepszym sprzęcie i wyszło że ma już 68 mm :) Taka duża mała kruszynka. Płci niestety nie dało się dojrzeć, ponieważ skrzętnie maleństwo zasłaniało :P Jestem bardzo szczęśliwa :D Pozdrawiam i ściskam was wszystkie a dla waszych maleństw całuski przesyłam :)

Socjofobiqe to postresujmy sie razem, taz mam dzis wizyte u ginka:P

DoniaJulia ciesze sie:) Wspaniałe wieśći:) extra:D:D:D

lece do lekarza trzymajcie kciuki

Madzia- trzymam :):):)

Już tak fajnie się przez kilka dni czułam, a tu dalej mi niedobrze w dodatku jeszcze mi na maksa słabo... gotuje właśnie pycha zupkę warzywną, wszystkie mozliwe warzywa wrzuciłam...mam nadzieje że mnie postawi na nogi... dziewczyny trzymam mocno kciukasy za wasze wizyty u lekarza...

No to meldować się po wizytach dziewczyny. :)

No to ja zamelduję. Poszłam wkońcu prywatnie. Znów się zapożyczyłam ale co zrobić. Czasem tak trzeba ..ale nei ważne Z dzidziusiem wszystko w jak najlepszym porządku. Wszystko na swoim miejscu i wymiarowo dokładnei tak jak na ten tydzień przystało. serducho pieknie pracuje. Rączki i nóżki się wierzgają. Kośc nosowa i przezierność - wszystko ok. Ilość płynu owodniowego prawidłowa. :) uffffffffffffffffff odetchnęłam z ulgą. Zrobiłam sobie dłuuuuuuuuuugi spacer. Akurat słoneczko pięknie świeciło ( po 5 dniach ciągłego lania deszczu) Ale jestem tak zmęczona dzisiejszymi wrażeniami że chyba zaraz pójdę do łóżeczka. Najważniejsze że u dzidziusia wszystko dobrze. Bardzo, bardzo, bardzo się cieszę.

- ja się zamelduję :-) USG wykazało,ze wszystko jest super. Żadnych wad mozliwych do wykrycia nie stwierdzono. Coś z panią zauważyłysmy między nogami,ale pani mówi,ze 100% nie daje na chłopaka,ale raczej..... chłopak. No nic. Jak to moja siostra powiedziała: zawsze to nowa jakość w rodzinie ;-) Ponieważ ona ma corę, ja też i mój brat też. - 3 dziewuchy i żadnego chłopa. Ja ubranka oddawałam ale tylko znajomym i sukcesywnie do nas wracają,ale co z tego jak mam tylko dla dziewczęcia. Marzy mi się jeszcze jedna córcia. Ale to może za 2 lata. MOże się jeszcze uda jedno przed 40-stką urodzić :-) Krew pobrano ,ale całość wyników bedzie dopiero za 2 tyg. Czekam teraz na resztę dziewczyn z dzisiejszych wizyt! DoniaJulia - no proszę! Jaka od razu zadowolona hihi.. Moje miało długość 6,94cm. Dobra, lecę spać. Ostatnio nie wyrabiam ze zmęczenia. Dobrej nocy.

Sandra - i super zrobiłaś! Badanie wykonane, a mama spokojna i szczęśliwa :-)

No takie wieści to aż miło czytać!! :D Madzia, a jak u ciebie? :)