Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

Madzia - Ty lez i nie wstawaj:), wiem ze to nudne i czasem ma sie juz dosc, ale dasz rade. Wszystko bedzie dobrze Kochana. Wiesz, ja tez miewałam takie bole i boje sie tak jak Ty. Rowniez coraz czesciej mysle o porodzie i o tym jak to bedzie po, wyobrazam sobie pierwsze dni w szpitalu z dzieciaczkiem. Chciałabym juz grudzien, albo miec ta pewnosc,ze dotrwamy do terminu :) Co do szkoły rodzenia to tez głownie zalezy mi na pielegnacji i karmieniu, ale u nas raczej nie ma darmowych zajec, te prz szpitalu sa dosc drogie biorac pod uwage to,ze na wiekszosc moge nie pojsc. Cama - miałas nie słuchac gadania tych Pan :) Co za tupet maja te kobiety. Nawet sie tym nie przejmuj, juz Ci pisałysmy,ze cudownie wygladasz jako przyszła mamusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O martini! Z rozstępami sprawiedliwości niestety nie ma. :( Też się smaruję od 2 m-ca krememi na rozstępy, ale tak na prawdę wszystko jest zależne od genów- a konkretnie od kruchliwości włókienek w mięśniach. :( Koleżanka się niczym nie smarowała i ma jeden malutki, inna się smarowała jak szalona i ma cały brzuch i biodra w rozstępach. A jeszcze słyszałam o innej, która się smarowała i całą ciążę przechodziła taka zadowolona, że ani jeden jej nie wyskoczył i na tydzień na porodem zaczęła pękać :( Nie ma sprawiedliwości na tym świecie. Jedno co wiem, to że później po porodzie warto szybko z nimi zacząć walkę, bo im "świeższe" rozstępy tym łatwiej poddają. się wszystkim zabiegom. Trzymaj się, i mimo wszystko nie rezygnuj ze smarowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguniek0121 no wiem ale czasem takie słowa jak się usłyszy dobijają :( dzis nową fotkę zrobię sobie i wstawie na garnek :) Madzia_mi ja bym się jednak nie zdecydowała na tatuaż :) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguniek0121 ja tez myśle o porodzie i o tym jak to bedzie, z jednej strony chciałabym już ten moment a z drugiej boje się bólu, nocnych wstawań do dziecka i tego czy w ogule sobie poradze. mysle ze kazda z nas ma wyidealizowane pojecie o macierzynstwie a pewnie to wszystko wywraca sie do gory nogami:) ja cała wyprawke mam już kupiona poza, łóżeczkiem, wanienką, i pieluchami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tatuaż na całe życie zostaje i nie wyobrażam sobie go potem na takiej straszej skórze... :) a rozstępy przeżyję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nom :) ja dbam jak mogę ,ale dla mnie najważniejsze jest zdrowie i dobry rozwój maluszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jej ty już w 7 miesiącu jesteś :) no no coraz bliżej porodu :) ja zaczynam się bać momentami ... hehehe to wstaw na garnek ja sobie też wstawie aktualną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniesiulka mnie też przeraża to, że miałam często robione usg, już 9 razy, dlatego na ostatniej wizycie lekarz stwierdził, że mi nie zrobi, bo miałam 2 tygodnie wcześniej i wszystko było w porządku. Z jednej strony się ucieszyłam, bo o 1 usg mniej, ale z drugiej nie mam 100% pewności że wszystko ok z szyjką , z dzieckiem (niby łożysku już nie przoduje, ale mam te twardnienia macicy). Przez to, że wcześniej miałam zagrożoną ciążę, to teraz chyba za bardzo panikuję. Wczoraj wzięłam ostatnią tabletkę luteiny, też troszkę się boję żeby było wszystko ok (lekarz kazał mi stopniowo odstawiać leki na podtrzymanie ciąży). Też bym poszła do szkoły rodzenia, bo boje się że sobie nie poradzę, ale jest to koszt 500 zł, a ćwiczyć też nie mogę, więc troszkę szkoda mi pieniążków. Co do rozstępów, to jak mam tendencję. Mam stare rozstępy na pośladkach, całych udach (nigdy gwałtownie nie urosłam ani nie przytyłam), nauczyłam się z tym żyć. Jak byłam w szpitalu to lekarze zabronili mi smarować brzucha, żeby nie wywołać skurczów i powiedzieli, że smarowanie nie ma sensu, jest to tylko nabijanie kasy firmom kosmetycznym, bo jak ktoś ma uwarunkowania genetyczne to i tak będzie miał rozstępy. Ja na razie nie mam świeżych rozstępów, ale z pewnością popęka mi brzuch i piersi i będę jednym wielkim rozstępem:-). Przeraża mnie to. Do tej pory przytyłam 5 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny idźcie wy z tymi tatuażami :P co to za pomysł w ogóle? :D ja mam dwa, na piersi i na brzuchu i nie polecam :) póki co modlę się żeby nie pojawiły się na nich rozstępy a wiecie, że ja nie chcę porodu jeszcze, w zasadzie to trochę żałuję, że ciąża nie trwa dłużej, chyba będzie mi bardzo brakowało tego wiercącego się w moim brzuchu cichutkiego szkrabika ;-) przykro mi dziewczyny słyszeć o waszych perypetiach, mam nadzieję, że jednak urodzicie w miarę w terminie, odpoczywajcie dużo a ty Cama nie przejmuj się słowami innych, swoją drogą nie wiem co by mnie musiało zmusić żeby strzelić do kogoś takim komentarzem większość kobiet w ciąży tyje, a po ciąży będziesz się martwić, a nie teraz, teraz masz o siebie dbać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia_mi Juz mi sie ten wyidealizowany obraz rozmywa. Koleżanka urodziła 25 września. i jej relacje zawieraja dużo słów w stylu: zmienianie pieluch, siku, ból, ropienie oczek, kupa, ściąganie pokarmu, zapalenie piersi, nocne wstawanie, płacz, itp. :) Ale będzie fajnie zobaczycie! Każdy rodzic to musi przeżyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kochane. Ja jak zwykle wstałam o 11:00 i zabrałam się za sprzątanie i musiałam odpocząć bo się zmęczyłam :-) Super miło spędziłam weekend. W piątek mąż zabrał mnie na inaugurację sezonu symfonicznego w filharmonii - byliśmy pierwszy raz i o dziwo mojemu mężowi bardzo to przypadło do gustu więc jest szansa na więcej. Synkowi chyba też się podobało, na V Symfonii Beethovena tak mi skopał brzuch że ledwo doszłam do domu :-) Ogólnie polecam. Edzia no to miałaś przeboje dobrze że wszystko się tak skończyło. Madzia_mi ty leż i nie wstawaj. A tatuaż - no cóż - też mi się marzy tyle że kiedyś na brzuchu będziemy miały obwisłą skórę i wtedy to tatuaż będzie brzydko wyglądał taki porozciągany, no ale na pewno jest to jakiś sposób :-) Martini spróbuj tego kremu mustella - ja go używam choć nie cierpię jego konsystencji i nie mam jeszcze rozstępów a mam do nich skłonności i brzuch mi bardzo urósł. Oczywiście może się okazać że na nic się zdadzą moje wysiłki ale póki co jestem dobrej myśli. Swędzi mnie skóra okropnie ale nic nie ma, może faktycznie to zasługa tej mustelli. Cama Ty wyglądasz cudnie, baba pewnie tak powiedziała z zazdrości, w Polsce to nikt nie potrafi się cieszyć ze szczęścia innych. Poza tym już ustaliłyśmy tu że Tobie się woda zatrzymuje także sporo kilogramów zostawić już w szpitalu. U mnie waga codziennie wyższa. Mąż mówi że pupa zrobiła mi się dwa razy większa, ale ja się cieszę bo będzie mi łatwiej urodzić. Aguniek napiszę wszystkie ciekawostki jakie poznam na szkole rodzenia. No a odnośnie porodu to ja już też nie mogę się doczekać, w ogóle się nie boję jakoś tak jestem spokojna wewnętrznie. Boję się tylko że mąż nie będzie mógł się zwolnić na czas z pracy i będę musiała dzwonić po kogoś, albo po taxi. Dziś śniło mi się że dzieciątko spało na moim łóżku i to był bardzo realistyczny sen. No i martwię się że nie zdążę wszystkiego skompletować, może jak będę mieć już w domu łóżeczko to będę spokojniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle ze kazda z nas liczy po ciuchu ze dzieciaczek bedzie spokojny, bedzie przesypial noce itd:) aczkolwiek jestem tym przerażona bo uwielbiam spać, no i boje sie tez troche o swój zwiazek, bo wiadomo dziecko zmienia duzo. a ja lubie też romantyczne kolacje i same wiecie:) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi ta kobitka może pod 40 podchodzi... i szczupła jest okropnie... więc nie wiem czy z zazdrości ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a rosnie sobie natalka:) mam wrazenie ze kiepsko sie odżywiam, mam nadzieje ze nie wyjdzie mi jakies malenstwo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja mam nadzieję ,że i ja się dowiem kogo w brzuniu mam :) jak to źle odżywiasz ?? np ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cama koło 40 kobiety mają parcie na późne macierzyństwo mówię Ci - na bank zazdrosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem może jest tak jak piszesz..... kurcze teraz z innej beczki muszę suknię ślubna sprzedać gdzieś już 3 rok wisi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no źle:P bo na sniadanie jem praktycznie codzien płatki czekoladowe mam takie prarcie na słodkie, pije cole bo nie umiem sie powstrzymac i jem mało warzyw i owoców- bo strasznie nie lubie no i od czasu do czau jakis fast food, lekarz odradzał mi co prawda witaminy ale chyba w koncu kupie jakies i zaczne brac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×