Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

Hej! Witam w Nowym ROku... Alez wieści z porodówek hihi, bałam się napisac wczoraj,ze nawet jak którąś wezmie to i tak się nie dowiemy od razu... i prosze koko sobie postanowiła urodzić! Gratulacje! Madziatku , dla Was również. Ciekawe czemu madzia-mi się nie odzywa. pewnie dopiero jak wróci do domu da znać :-) I widze,ze macie (niektóre ) straszne parcie na szybki poród. Ja tam marze,by do terminu dociągnać,czyli do 8 stycznia. Córcię przenosiłam,to teraz też się spodziewam ,no i ja na szczescie miałam super poród - wywoływany i oxy mi nie straszne. :-) Ale zawsze może być gorzej, choć ja takich mysli nie dopuszczam. :-) Zwłaszcza,ze u nas po remoncie mamy tylko pojedyncze sale porodowe,a boksy znikneły. I chce się tam rodzić. :-) Wczorajszy wieczór przespałam,choć miałam inne plany, toast wznieslismy przed 23,bo normalnie po południu mnie tak choróbsko zmogło,ze szok. Jakieś grypsko=-anginisko. gardło zawalone, katar, ból głowy i ogólnie takie rozbicie. Nie wiem skąd, nie mam pojecia dlaczego.. musze się teraz szybko wykurowac. Ale ogólnie mam się fatalnie. Normalnie flakiem takim jestem, bez sił. Witam tulipanka. Rozgosć się :-) Pozdrawiam Was dziewczyny i umykam,schować się z gorącą herbatą pod kocem. Jak ja nie lubię byc taka nijaka. I fotki miałam skomentowac! Kika i Agniesiulka - ależ cudne dzieciaczki i duże i małe! Ja też wkrótce taki duecik tu wrzucę hihi.. A mały Kajtek w wannie się czuje jak rybka, widac,ze mu woda się podoba.. to tyle, więcej nie dam rady. A chciałąm podsumować rok mijający...może innym razem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my do 3 balowaliśmy u znajomych- nie za wiele potańczyłam ale coś tam zawsze :) a teraz w środę lekarz i jestem jakoś dziwni spokojna ze od tego czau nie urodzę :P bo te moje skurcze to widocznie nie skurcze skoro jeszcze nie urodziłam :P no i ciągle latam siku ale cóż takie uroki końcówki ciąży no i jak się pije tyle co ja to się wcale nie dziwię :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KRAELA Co do kotków to będzie ciężko im wytłumaczyć o co kaman, najlepiej nie wpuszczać ich do pomieszczenia gdzie będzie dziecko. Ja mam tak że moje jak zobaczą kogoś nowego to spierdzielają gdzie pieprz rośnie takie dutki. Znajomi kiedyś przyszli z raczkującą córcią to całe popołudnie nosa z drugiego pokoju nie wytknęły, tyle że lubią na nowe rzeczy włazić np jak mąż rozłoży łóżeczko maluszka to na bank oba koty by się tam znalazły. Dlatego już teraz nie wpuszczam ich do pokoju chociaż mi się serce kraja ale jak bym zobaczyła kota w łóżeczko to bym dostała białej gorączki. Zależy jakie masz warunki mieszkaniowe, warto nie pozwalać przekroczyć im progu pokoju u mnie narazie się sprawdza to leżą sobie na kocyku przed drzwiami do pokoju :) już je przyzwyczajam. A ja zamiast leniuchować w pierwszy dzień nowego roku to wzięłam się za prasowanie malutkich ubranek.... ale przerwę mam bo na raz to już nie dla mnie. Witaj Tulipanek :) Wydaje mi się że chęcią urodzenia dziecka w 39 tygodniu krzywdy mu nie zrobię, ja znowuż w przeciwieństwie do Tojah nie chcę dociągnąć terminu tylko z tydzień wcześniej, pisałam wam że mam jakieś głupie obawy w związku z przenoszeniem. To moja zdanie a zobaczymy jeszcze co na to moje dziecię, czy mu się będzie spieszyło czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czy ma ktoras z was bol krocza bo mnie boli ciezko mi chodzic i nie wiem co go moze oznaczac,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
puzniej poczytam cos jak znajde, mi to juz kilka razy sie powturzylo, nie wiem czy to normalny objaw , dziewczyny nic o tym nie pisaly, wiec jestem w kropce,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ira, jagódka ja mam takie bóle i one, zdaniem mojej lekarki oznaczają ucisk dziecka - że ma tam główkę już gotową do wyjścia. A ja jeszcze do tego mam czasem taki ból kłujący jakby wewnątrz kości łonowej - to jak się dziecko kręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ira normalny :) miałam to samo jak Mała schodziła w dół potem się uspokoiło i teraz znów :) Moja Mama tez to miała i pytałam ginki i mówiła że to normalne bo się rozciąga tam wszystko po prostu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka, więc widzę, że mamy podobny pogląd. Ja szczerze mówiąc nie wierzę żeby mi się udało koty poza pokojem dziecka utrzymać - musiałabym tam zamykać drzwi 100% czasu a to nierealne...ja mam osobny bardzo malutki pokoik dla dziecka (do tej pory była to nasza sypialnia) i salon połączony z kuchnią do którego się pewnie przeniesiemy. A co do prasowania to wczoraj (przed wyjściem do znajomych) przez trzy godziny mój mąż wyprasował wszystkie ubranka, pieluchy tetrowe i inne takie tam. Aż dumna z niego jestem a tak na marginesie to w ogóle on mnie w czasie tej ciąży nie raz już zaskoczył...zobaczymy czy to na stałe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka, więc widzę, że mamy podobny pogląd. Ja szczerze mówiąc nie wierzę żeby mi się udało koty poza pokojem dziecka utrzymać - musiałabym tam zamykać drzwi 100% czasu a to nierealne...ja mam osobny bardzo malutki pokoik dla dziecka (do tej pory była to nasza sypialnia) i salon połączony z kuchnią do którego się pewnie przeniesiemy. Zresztą ja nie wierzę w stałe wyuczenie kota, tzn. uważam, że jak nie widzę to i tak koty robią swoje - nie dają się tak ułożyć pod dyktando - zresztą za to je kocham:) A co do prasowania to wczoraj (przed wyjściem do znajomych) przez trzy godziny mój mąż wyprasował wszystkie ubranka, pieluchy tetrowe i inne takie tam. Aż dumna z niego jestem a tak na marginesie to w ogóle on mnie w czasie tej ciąży nie raz już zaskoczył...zobaczymy czy to na stałe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Koko gratulacje! Wojtus będzie pewnie organizował Sylwestra co roku :-) dużo zdrowka dla was. Tulipanek Witaj :-) Kraela To nie prawda jeżeli chodzi o te 5 tyg karmienia. Koleżanka karmi syna już 12 tyg a mały ani razu nie ssal piersi. Regularne sciaganie pokarmu i powinno być ok. Kika Zdjęcie synka w wanience jest super, no i córeczka też fajna. Ja w dwupaku, czuję się dobrze. Żadnych oznak porodu nie widać. Jutro idę na wizytę, i bardzo ciekawa jestem wieści z brzuszka. Ciekawe ile maluch waży? Obstawiam coś ok 3600. Teraz będę popijac po 4 herbatki dziennie. Zobaczymy też jutro jak tam szyjka. Trzymajcie kciukasy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lisabell to dobra informacja. Ja o to wyczytałam w całkiem poważnym i medycznym opracowaniu ale widać w rzeczywistości różnie może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguss_34
Hej dziewczyny od jakiegoś czasu Was podczytuję, też jestem styczniówką a dokładnie termin mam na 8, to moja trzecia ciąża, ma być dziewczynka, mam nadzieję że przyjmiecie mnie do forum Pozdrawiam i gratuluję wszystkim już rozpakowanym mamą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje Kobietki za cieple przyjecie do grupy:) co do boli, to ja od okolo 38 tyg mam bole w pachwinach podczas chodzenia, dlatego myslalam, ze urodze przed/albo w terminie. a tu juz 3 dni po terminie i nic... tzn pachwiny dalej mnie czasem ciagna teraz to juz nawet jak sie nie ruszam. w szpitalu ktorym rodze po 7 dniach musze sie stawic po terminie i juz zostaje w szpitalu raczej i podejmuja dzialania w celu wywolania porodu. najbardziej sie boje cesarki, oczywiscie jezeli tak bedzie najlepiej dla dziecka to zniose wszystko, ale strasznie sie boje, ze bedzie mnie bolalo i nie bede mogla trzymac malego na rekach. moja kuzynka po cesarce nie miala sily kapac dziecka (po p0owrocie ze szpitala).. a ja jestem zosia samosia i nie wyobrazam sobie zeby ktos mnie mial wyreczac w tych sprawach. a na poczatku to w ogole w zadnych pozostalych :D pierwsze dziecko wiec lekki fiś ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguss 34 Witaj, zaczernij się i pisz co tam słychać. Ja myślałam, że się dolaczylam późno, bo gdzieś chyba wrzesień a tu proszę się mamuski na sam koniec uaktywniaja :-) Kraela Cieszę.się, że cie pocieszylam. Tylko tak jak pisze ona na prawdę bardzo regularnie odciaga pokarm. I właśnie jak na nią patrzylam ile to wysiłku kosztuje to bez mrugniecia okiem zaiwestowalam w elektryczny laktator, ona sama mowi że na taka długą metę to ręcznym by nie dała rady. Tulipanek To trochę jak z włosami, jak ktoś ma proste to chce kręcone i na odwrót :-) z opowiadań tej samej koleżanki cc jest spoko. Ace ogile to my ty wszystkie zaciskalysmy nogi żeby przetrzymać do stycznia a Ty proszę tak zupełnie niechcący styczniowka zostalas, hihi. :-) Też wolalabym naturalnie, ale co ma być to będzie. I nie bądź taka samosia. Męża od razu zatrudnij do opieki nad maluchem. :-) A co do grudniowych styczniowek.to na pewno dojdzie tam Madzia mi. I.coś mi się wydaje ze to zamilkniecie Camy jest podejrzane :-) A swoją drogą to będziemy pewnie jeszcze mieć lutowe styczniowki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kushion
pszepraszam ,ze sie wtrace Mam pytanie do kushion z racji tego ze tez zamieszkuje w Anglii Czy epidural w Anglii jest na zadanie?poniekad jestem pewna ze tak ale moja polozna bardzo wymijajaco mi odpowiedziala na to pytanie,powiedziala,ze jezeli sa jakies wskazania medyczne itd a ja chce sie upewnic ze w godzinie zero,jezeli jednak bol przerosnie moje mozliwosci to moge sobie zazyczyc to znieczulenie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje sie kochane!!!!:* oczywiscie mój zapomnial wam napisać:p Oliwia, ur. 30.12.2011 o godz. 9.20:) 330 gr, 55 cm:) 10 punktów:) Jest cudowna:)) Zdjęcie wrzuce na skrzynkę w przypływie wolnej chwilki, bo właśnie co wrociłam ze szpitala:)) jutro napisze wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia_mi gratulacje !!!! No i jak od razu zdecydowaliście się na imię, a tyle miałaś wątpliwości - super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkiego naj w 2012 roku :D u nas sylwester był rodzinny. bardzo przyjemnie i smacznie, bo mamusia gotowała :P:D tesia strasznie bała sie fajerwerków (tych, które puszczaliśmy), bo te z okna to podziwiała i sie nadziwić nie mogła :) poszła spać 20 min przed północą, mogliśmy ją przetrzymać, ale szczerze byłam tak padnieta, ze zaraz poszłam też sie wykapać i nowy rok w piżamie juz powitałam, a potem tylko siup do łóżka :) nikoś był przekochany, przespał całą noc, znaczy obudził sie tylko 2 razy do karmienia, co 4 godziny :) mam nadzieję, że taki już będzie zawsze :) dziękuje za miłe słowa odnośnie zdjęć moich dzieciaczków :) już za chwilkę każda z nas będzie mogła sie pochwalić swoim bąbelkiem :) ech... zazdroszczę wam, że dotrwałyście w dwupaku do nowego roku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia, gratulacje. :D Mój nastrój ciut lepszy -dołek minął. Teraz staram się myśleć o wszystkim bez emocji -w sumie kiedys trzeba urodzić. ;) Nie teraz to później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia_mi - gratuluję !!!! Strasznie szybko Was wypisali. Napisz więcej w wolnej chwili - jak Sylwester w szpitalu :). No i czekamy na zdjęcia córeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i zapomniałam pogratulować koko, madziatek i madzia mi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie Was w Nowym Roku i życzę samych pięknych chwil w 2012, z Maluszkami u boku. Gratuluję także świeżo upieczonym mamom. Kraela - ja mam dwa eks-kocury (kastraty) i ich zainteresowanie rzeczami dla dziecka było spore, ale tylko na początku. Do rozłożonego łóżeczka wskoczyły, owszem, ale zapach nowego materacyka (przed wietrzeniem) skutecznie je przepłoszył :). Nie próbowały więcej. Jak zobaczyły fotelik, też chciały wejść, ale był ustawiony na funckję "kołyska" i jak się rozbujał, to koty czmychęły gdzie pieprz rośnie ;). I jakoś od tej pory nie interesują się rzeczami dziecka. Ale nie wiem jak będą się zachowywały przy dziecku i nie mam pomysłu, jak odwrócę ich uwagę od dziecka. Na początku Mała i tak będzie z nami w sypialni, więc kontrola będzie większa - a później.. będę się zastanawiać ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elżunia ładny kacik :) tesia ma taki sam kolor ścian :D kika patrzę na tego twojego kajtusia i oczom nie wierzę :) mój nikoś to ja nie wiem, kiedy tak zacznie wypełniać śpiochy i pajace :) masz co trzymać. musze mojemu strzelić fotke na golaska :D jagódka super wyglądasz, no i brzuszek bez jednego rozstępu, tylko pozazdrościć ;) a zdjecia ślubne cudne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamusie rozpakowane i te jeszcze w dwupaku ;0 Wszystkim życzę wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku , zdrówka, szczęścia, spełnienia marzeń oraz przede wszystkim, by nasze Maluszki były zdrowe a my miałyśmy wiele siły oraz radości z ich wychowywania :) Kokosznel; Madziatek; madzia_mi Gratulacje!!! Fajne zakończenie roku :) My sylwestra spędziliśmy u rodziców, więc spokojnie przed TV. Matuś obudził się kilka minut przed 24 na karmienie, więc ominęło mnie nawet obejrzenie ogni :) wogóle uważam, że takie dzieciątko to potrafi przysłonić cały świat :) człowiek taki zapatrzony w nie :) Do dziewczyn, które już mają Maleństwa obok siebie Czy Waszym pociechom odpadł już pępuszek? Mój Matuś ma jutro 3 tygodnie i dopiero w najbliższych dniach chyba to nastąpi. W związku z tym mam pytanie: pępek na górze jest oczywiście wyschnięty na maxa i wręcz czarny, ale pod spodem mam wrażenie że jest jeszcze jasny i nitki na ktorych wisi (lada dzień odpadnie) też są jasne. czy to dobrze? Jak to wygląda jak odpadnie? Kurcze spanikowana jestem... pielęgnujemy go jak nam kazano octeniseptem i czyścimy wacikami, ale boję się żeby się nie okazało, że on powinien być cały czarny i że wdała się np jakaś infekcja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwka, nkosiowi odpadł po 1,5tyg. robiliśmy octeniseptem i patyczkami do uszu - połozna gmerała mu dość "głęboko" tymi patyczkami, najpierw robiliśmy dookoła pępowinki, a teraz psikam mu na pępuszek i wycieram od środka. do wczoraj podkrwawiał jeszcze, dziś po raz pierwszy patyczek był w miarę ładny już. nie wiem jakiego był koloru kikut jak odpadł, bo mąż znalazł w nocy, a ja nie wstawałam, ale jak robiliśmy wokół niego to ja tam nic czarnego nie widziałam. najlepiej spytaj połoznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwka79 mojemu małemu pępek odpadł jakieś dwa dni po psiukaniu octeniseptem. I właśnie na wierzchu był suchy, a reszta która została była jakby niewyschnięta tylko taka świeża. Dalej psiukałam tym płynem i ładnie zaciemniała reszta i odpadła. A mały w piątek skończył dwa tygodnie. Też się martwiłam, bo wydawało mi się, że za szybko mu odpadł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak w Anglii epidural jest na żądanie. Masz prawo o niego poprosić, oczywiście jesli jest już za późno i masz skurcze parte to nie dostaniesz, może o to chodziło połoznej ale to pewnie wiesz. Spokojnie możesz prosić o epirudal, zostaniesz zapewne pouczona o możliwych skutkach ubocznych i zagrożeniach związanych ze znieczuleniem. powodzenia :) Gratki Madzia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×