Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

smerffetka- nie płacisz za KTG, ale jak masz ubezpieczenie np. z PZU to Tobie zapłacą:) Ja już swoją kasę za leżenie dostałam:) Oby ruszyło się szybciutko :) Nie miałabyś czasu nudzić się:P A chcesz mieć ew. wywoływany poród? Ja mam mieć w niedzielę, jak nic się nie ruszy i troszkę boję się tego... Ale ja jestem "boi dupa", a zawsze byłam taka twarda:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edzia- to mówisz, że mi jeszcze zapłacą:) no ja bym nie chciała mieć wywoływanego porodu, właśnie z tego powodu nie chciałam trafić do szpitala. Mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby. Jeszcze muszę zapytać się o zwolnienie czy mi tu wystawią bo bo nie chce żeby urlop macierzyński mi już leciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcielo mi cały post bo przypadkiem kliknełam w reklame, smeffetka z tymi skurczami których nie czujesz to niezle ja mam tak poczuje rano skurcz potem nastepny to mowie sobie oo moze zobaczymy co dalej to sie jeszcze jakis pojawi potem zasypiam i koniec skurczy :( a mezem poszlismy wczoraj max pozno spac rano go wybralam do pracy posiedzialam na Cafe i po 8 poszlam dalej spac a o 11 nie mogłam wyjsc z lozka znowu mam skurcze, a moze to dziecko mi naciska juz sama nie wiem, ale boli tak ze sie spinam, jak ja bym chciała juz by sie zaczeło a tu nic trzymaj sie w ty szpitalu i oby te skurcze poszly Cama trzymam kciuki by rzeczywiscie byl to koniec z grzybicą!! agniesiulka dziekuje za opisy doswiadczeń, jako taka pierworódka to co piszesz o kolkach, karminiach, odbijaniu to dla mnie cenne doswiadczenia :):):) lubie czytac Twoje wypowiedzi Edzia - czasem dobrze sobie popłakac gdy ma sie dosc! hehe ktoras miała fajny pomysł z podszyciej sie pod pomarańcze :):):) Kushion piszesz z tym sab ze opinia lekarza ale co lekarz to opinia co innego gybys pisala ze rakotwórczy w oparciu o jakies badania, ale o badaniach wyczerpujaco napisala agniesiulka, poki co podobnie jak dziewczyny uwazam ze gdyby cos bylo nie tak to by w niemczech nie był dopuszczony, bo u nas w Polsce jakies aktualizacje lekow itd. to masakra, wiem bo sama szukalam tej masci Weleda, potem ziół bittnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smefetka z placeniem zalezy co masz w ubezpieczeniu bo moje to wyłącza pobyt w szpitalu w okresie ciazy zycze by cos ruszyło bo tak jak mowisz lezec 3 dni i nic to szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maminka Ty pytałaś wczoraj o pępek. Zapomniałam Ci napisać, że mój też wygląda jak naleśnik, skóra tuż przy nim tak 2 cm jest bardzo naciągnieta i taka wręcz "błyszcząca".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W PZU nie ma wyjątku co do pobytu w szpitalu- ja mam 2 ubezpieczenia i za 3 dni leżenia x2 dostałam 620zł:) Mąż ostatnio śmiał się, czy nie zechciałabym iść poleżeć, to kredyt się sam będzie spłacał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój pępek też jest płaski jak naleśnik i w dodatku zrobił się siny... taki mały brzydalek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Postanowiłam napisać bo widnieje w tabelce czytam was regularnie awiec uznaŁAM ZE wypada napisać. wczoraj tak jak smerfetka miałam termin porodu. byłam na badniu u swojego gina USG i badanie wenetrzne tak mnie zbadał ,że dziś mi zaczął odchodzic czop-czego się wogole nie spodziewałam. (palucha mi tam wsadził i dodał ze dotknął główki grr ) po badaniu u swojego odrazu się zgłosiłam do szpitala na KTG bo takie miałam zalecenie ze szpitala z dnia trzech króli . KTG trwało jedną godzine. potem z wykazem poszłam do lekarza i mi zrobili jeszcze dopkładne badanie USG mimo iż mówiłam ze wczesniej robiłam je u swojego lekarza. Córcia ma 3300 kg ale lekarka powiedziała ze to może się różnić w tą albo w tą na 0,5 kg. rozwarcie z wczoraj według szpitala na jeden palec a według mojego gina na 1,5 palca;) ze szpitala mnie wypuscili bo nic złego sie nie działo... skurcze się pojawiały nawet jeden osiagnl 100 ale praktycznie bezbolesne... mam się zgłosic do szpitala w nastepny wtorek tzn tydzien po terminie i wtedy mnie zbadaja i zadecydują czy zostaje....a jak nie to napewno już mnie zostawią dnia 10 od daty terminu porodu. oczywiscie jeżeli wczesniej coś sie bedzie dziać np odejdą wody albo skurcze zaczną wystepować co 5 minut w ciągu godziny to mam sie zgłosić i tak bym wolała niz jakieś niepweności bądź wywoływanie. smerfetka dziwne ze Ci zostawili przy bezbolesnych skurczach tj tak zwanych przepowiadających:)) EDZia a czemu Ty krwawisz?? mi wczoraj ginek powiedział ze jak zobacze krew itp to bezwłocznie do szpitala się zgłosić bo nie jedna zwlekała i było potem za późno ja niechce nikogo straszyć ale mówie co usłyszałam od lekarza. jak są rzeczy które nasniepokoją wystarczy sie zgłosić na izbe przyjec i raczej nie robią problemów... i jak się ma ubezpieczenie to naturalnie badania są za darmo. Pozdrawiam i mam nadzieje,że moja córcia niebawem zechce się z nami przywitać:) za błedy,literówki sorka ale pisałam na szybko i już mi się niechce poprawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edzia fajne te ubezpieczenie:( ja mam Commercial w pracy grupowe u mnie znowu to fajne ze jak sie dzidzi urodzi dostane 1700 "odszkodowania" hehehe nie no fajnie 1700 z ubezp. plus becikowe to 2700 i wyprawka załatwiona :) wiadomo dziecko to całe zycie wydatki ale taki zastrzyk na poczatku super, co prawda pojdzie na splate pozyczki od rodizców bo do samochodu nam zabrakło, ale dla dzidzi wszystko kupione co potrzeba kiedys rozmawialysmy o laktatorach czy kupowac czy nie, ja na razie nie kupuje a potem jak bede miala pokarm to kupie reczny z aventu na wyjatkowe okzje gdy bede chciala wyjsc z domu i malego zostawic z mezem albo rodzicami, mezowi sie to przyda by sie nauczył sam radzic z dzieckiem bo to moze byc roznie, a ja chcialabym sie raz w tyg wyrwac na fitness gdy juz bede mogła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edzia dasz radę, pomyśl w niedzielę już może będzie po a ty ujrzysz swoje maleństwo wyczekane Smeffetka- dobrze ze jestes w szpitalu to pierwszy krok ku.......porodowi Ja tez ide w pt, wiec się solidaryzuję z Toba, właśnie przed chwila zadzwoniłam do położnej miała być taka sympatyczna i miec władzę nad przydziałem sal po cc (za odp. gratyfikacje w kieszeni fartucha)ale była mądrzejsza niz moja pani dr i słała teksty.... typu..." wie Pani nie wiadomo czy pani tego dnia zrobią, wszystko zalezy od sytacji, jesteśmy naj szpitalem u nas to nigdy nie wiadomo jak sytuacja sę potoczy.....matko jedyna dobrze, że straciłam zasięg bo jak tak jej słuchałam o sama miałam się ochotę rozłączyć. To czego się od niej dowiedziałam to oczywista oczywistość.Już nie wspomnę o tym, że rozmawiajac ze mną pożywiała sie jednocześnie w jakiś mega glamiący sposób. Coż to nasz kraj ....jajo mądrzejsze od kury .... i ordynator i lekarka byli uprzejmiejsi niz owy cudak. Boze jak ja bym chciała już miec to wszystko za sobą.......pewnie Wy też!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszek 25- lekarz masował mi szyjkę i powiedział, że po tym moge krwawić i plamić...więc się nie stresuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maminka tez tez :( ale ja sie wycfaniłam bo bede miała połozna na telefon, taka polozna z szpitala w ktorym chce rodzic mam zadzwonic jak sie zacznie i ona ze mna bedzie cały poród, ona pracuje rano a przyjedzie wtedy gdy bede rodziła - ochrona krocza, prysznic, masaz, odpowiedni dobór pozycji, moje preferencje dot, znieczulenia, plan porodu itd. przed porodem dostałam juz wskazania co robic by szyjka była przygotowana kobieta jest bardzo polecana i podobno najlepsza w tym szpitalu, chyba szefowa poloznych,a le oczywiscie usługa platna, ale ja sie zdecydowałam bo nie chce byc standardowo nacinana a ona to zrobi gdyby pojawiala sie krew i bylo ruzyko naciecia albo tetno dzidziusiowi spadalo i trzeba by przyspieszyc wiem ze z doswiadczen Anieli to moze byc przereklamowane bo jej nie nacieli i pekła :( ale mysle ze warto spróbowac a z drugiej strony te cale próby natyralnego lagodzenia bólu i przyspieszania porodu np. poprzez odpowiednie pozycje, zobaczymy jak wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak Kushion jak nalesnik ale wczoraj mi jakby zwiotczał:) cały brzuch byłam przerażona - jakby uszło z niego troch powietrza -i co chwila wsłuchiwałam sie w ruchy małej... były ale nie tak intensywne jak zawsze... ale dzis są ok.... byle do pt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagódka_1984- zawsze to jakiś zastrzyk pieniędzy :) ja mam bardzo podobną kwotę do Twojej... maminka39- masz rację:) przytulę i pocałuję moje upragnione maleństwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no Edzia dokładnie :) a ty mysl pozytywnie bo zaniedlugo bedziesz miała maluszka przy sobie, moze ten amsaz spowodował odejscie czopa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do zostania w szpitalu tonie było do końca tak , że oni mi kazali. Powiedzieli, że decyzja należy do mnie. Wolałabym leżeć teraz w domu, ale mąż nie dałby mi spokoju. Tym bardziej że tak nas wczoraj nastraszyli. I powiedział, że nie zawiezie mnie do w-wy. do lekarza w takim. stanie bo się boi. A te skurcze to trochę czuję ale zawsze myślałam, że będą bolesne i jakoś tak nie dowierzam, że zanosi się na poród. Ciekawa jestem co u elzuni. Myślę, że miała wywoływany poród. Ja mężowi też tłumaczyłam, że jest dużo dziewczyn po terminie ale on się uparł ,.że musi mnie zbadać lekarz. Leżę koło porodwki i. słyszę jak kobiety krzyczą:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smeffetka- o matko, no to masz efekty specjalne... współczuję... A która z mamusiek dostała znieczulenie zewnątrzoponowe- ja mam mieć takie- faktycznie zmniejsza ból? do kiedy działa? tzn. czy do końca porodu? heh jagódka_1984- hmm czop to to chyba nie jest bo nie widzę galaretki:P a teraz tylko brązowe (jakby brudne) plamienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha na ok:)) ja wczoraj naszczescie krzyków nie słyszałam... ale płacz dzieci... ogólnie to ja się nie boje... nastawiam się na ogromny ból jedynie... no i jak ja nie lubie szpitali... nigdy nie leżałam poza dniem moich narodzin;) no ale musi być ten pierwszy raz. Smerfetka w sumie może w stresie to szybcjej Cie ruszy ten poród:) znaczy od tego lerzenia i od tych krzyków... gorzej jak się blokada właczy;p pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ide na spacer rozruszac moj poród bo jutro termin, wiem ze nie ma hop siup i jutro bierze ale sama sie urdzialam w dzien termin wiec czemu nie pomarzyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję się w dniu "0". Synusiowi w brzuchu dobrze i nigdzie się nie wybiera. Mąż twierdzi, że to moja zasługa, bo go często glaszcze przez brzuch i kapie się w naprawdę cieplej wodzie, więc i do robaczka to ciepło dociera. To po co ma wychodzić? :-) no to tak sobie trwamy w dwupaku, bo nam dobrze. Wyluzowalam całkowicie z tym czekaniem na poród. W końcu kiedyś wyjdzie. Jutro idę do lekarza, ma mnie zbadać i zobaczymy co dalej. Edzia Ja cię mogę wpuścić w kolejkę :-) będzie dobrze. Mufi Relax, take it eeeasy :-) przyjdzie i na nas czas i robaczki ujrzą światło dzienne. :-) Smeffetka Udany ten Twój mąż :-) Ja tam mojemu też robię kawki, herbatki itp. Mogę to zrobic to czemu nie, prawda? On mi się też odwdziecza tym samym, więc jest miło. Czytałam na jakimś topiku, jak jakaś lala leżała w łóżku, chociaż jak pisala czuła się dobrze i ganiala biednego męża wydając polecenia w stylu: lody! Herbatka! I jak sama opisała robiła do tego minę kota że shreka. A podsumowała to krótko, a co tam niech wie że ma w domu babe w ciąży :-) fantastyczne, nie? Kushion Gryzę sie w język...bo szkoda moich nerwów na komentowanie tego co piszesz, no ale. nie mogę. Akurat na badaniach medycznych, procedurach i innych zaleznosciach w rynku farmaceutycznym się trochę znam. Jestem pewna, ze ŻADNA tzw. etyczna firma farmaceutyczna, a taką jest pfizer nie pozwoliła by sobie na rozprowadzanie leku, który jest chociażby podejrzany o bycie rakotworczym. Nie będę sie wdawać w szczegóły. Zgadzam się z Tobą, że lekarza należy słuchać i nie leczyć się na własną reke, ale to by było na tyle. Pamiętaj, że lekarz też jest tylko czlowiekiem i przytacza ci swoją opinię. I tak jak pisze jagodka oni nie są nieomylni. Pewnie na miejsce tego jednego bez problemu znalazlabys innego, ktory miałby zupełnie odmienne zdanie. Z wiadra się smiejesz, a to co piszesz o antybiotykach no to normalnie ręce opadaja. Z ciekawostek powiem Ci, że KAŻDY lek jest trucizną. A to czy działa na organizm ludzki pozytywnie czy negatywnie zależy tylko i wylacznie od zastosowanego stężenia. Jest jeszcze jedna kwestia. Nie chcesz być znowu "źle zrozumiana" , ale pisząc jednozdaniowego posta o rakotworczosci leku nie moglas być zrozumiana inaczej. Tam nie było miejsca na interpretację. Więc nie dziw się, że np. Agniesiulka, która aktualnie podaje ten lek swojemu maluszkowi się obruszyla na to co piszesz, albo ira u której ten lek jest normalnie dostępny i nikt nie widzi w jego stosowaniu nic złego. Po czym w odpowiedzi piszesz drugiego dłuższego posta, w którym piszesz, że właściwie to chodziło o to, żeby leki stosować po konsultacji z lekarzem itp. plus perelka o antybiotykach. No to jakby autor sam nie wiedział co ma na myśli... jakby mi się przydarzaly takie sytuację to bym się zastanowila nad tym czy to co piszę jest rzeczywiście tym co mam na mysli, bo to przecież nie pierwszy raz, prawda? Jestem pewna, że takie twoje posty, które wrzucasz od czasu do czasu działają na nerwy większej liczbie osób niż ci odpisuje, ale z tego co zauważyłam większość woli machnąć ręką i nie tracić nerwów na dyskusję. Ja kurcze nie potrafię, ale będziesz dla mnie wyzwaniem i postaram się już nie komentować żadnych twoich postow. Szkoda prądu. Poza tym życzę wszystkim miłego dnia mimo niezbyt przyjemnej pogody. Aż się cholerka nawet do sklepu za rogiem nie chce ruszyc brr..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny kochane - kiedyś któraś z Was chwaliła tu się wózkiem jakim zaopatrzyła się na allegro, nie zapisałam sobie linka, a że "produkujecie" tyle stron to szukam i szukam i odnaleźć go nie mogę :( pamiętam że wózek miał wszystko to co potrzebuję :) czyli dodatkowo nosidełko i cenowo w granicach 1500 zł, może któraś sobie przypomni, że to o jej wózek chodzi i mnie poratuje, z góry dzięki pozdrawiam też styczniówka 2012 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
larfa - ja kupowałam taki wózek i pokazwywałm go na forum. Jest bardzo fajny - tzn jeszcze go nie wypróbowałam, bo czekam na zawartość, ale wydaje mi się, że ma wszystko czego potrzebuję:) http://allegro.pl/wozek-jedo-fyn-4ds-komplet-3w1-najtaniej-w-wa-i2034505168.html u tego sprzedającego jest najtańszy, przesyłka mega szybka a kontakt doskonały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
larfa może chodzilo o mój wózek, jedo fyn? tu jest link do aukcji, na której ja kupiłam: http://allegro.pl/wozek-jedo-fyn-4ds-spacerowka-torba-fotelik-w-w-i1971883887.html ale widzę, że niestety aktualnie ten użytkownik nie ma w sprzedaży tego modelu, ma bartatinę. Miał najtaniej te wózki na allegro, może zadzwoń zapytaj czy jeszcze ma jakiś. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, tylko teraz patrzę, że coś mało kolorów mu już zostało, ja miałam jeszcze większy wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sparking to o ten wózek mi chodziło, ślicznie dziękuję bo 13 dni do porodu a ja jestem w kropce - za duży wybór i brak doświadczenia robią swoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lisabel - coś się dublujemy :) a chodziło Ci pewnie o mojego męża:) Ja mu poszłam po to ciacho, tzn najpierw przydusiłam go poduszką, ale potem grzecznie poszłam i przyniosłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja juz po ktg,i skurczybykow zero :/....jeszcze jutro mam isc a jak nic to klada mnie w piatek i tyle.lekarz mowi ze jak cos sie zmieni to oczywiscie mam sie zglaszac,ale moja kobieca intuicja cos mi podpowiada ze raczej nic sie nie zmieni,moze ze sie myle :D. Mi sie wydaje ze Donia to juz rozpakowana jest :) Sparking-hahaha,ale ci maz powiedzial :Ddobre.Chociaz mojemu tez raz sie tak zdazylo ze mnie zazartowac :P Cama-ja nic za ktg nie place,ale mysle ze co szpital to jednak jest inaczej smeffetka-trzymam kciuki za rozwoj Twojej akcji porodowej.Ja juz tez w piatek lezanka jakos nie wyobrazam sobie tego dostane tam chyba do glowy,bo ostatni raz jak lezalam w szpitalu to bylo jak sie urodzilam hehe :) ze ZZO musze zrezygnowac,pytalam sie o to moje gin i sie przerazilam cena w moim szpitalu myslalam ze to max 500zl a tu sie okazuje ze u nas 1000zl masakra jakas no nic dam rade i bez tego. Groszek-teraz wlasnie czytam ze ty tez ostatnim razem lezalas w szpitalu jak sie urodzils :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie przepraszam, bo wprowadzam w błąd, ja też kupiłam u tego samego sprzedającego co Lisabel, ale ten który posłałam to taki sam wózek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×