Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

Cześć, ja tylko na chwilę- chciałam Wam życzyć zdrowych i wesołych Świąt. My właśnie wybieramy się do mamy na obiad:)Pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kajek no ja już tu raz pisałam o tej główce - moja ma tendencję do lewej strony i na dodatek odchyla tę główkę do tyłu, fajną sprawą, którą podpowiedział nam rehabilitant, jest zwinąć pieluszkę tetrową, albo flanelową w rulonik, zrobić z niego kółeczko i w środek ułożyć dziecka główkę, wtedy trzyma ją prosto i nie odwraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze, my tu się martwimy czasem malutkimi pierdółkami, a byłam wczoraj z moją małą na oddziale chirurgi dziecięcej i leżało tam takie maleństwo dwumiesięczne z nóżką w gipsie podniesioną na wyciągu, serce się krajało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. my już przyjechaliśmy od mojej mamy po obiadku. Emilcia grzeczna była jak aniolek, pogadała dużo z prababcią :-) ladybird u mnie też kryzys laktacyjny się zaczął, znowu latam z cycami na wierzchu i laktator poszedł w ruch, tylko u mnie to pewnie znowu zwiazane jest z @. tamtym razem miałam to samo, więc już wiem że czeka mnie parę dni z laktatorem ,albo odmrażanie zapasów. Miłego świętowania:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam laktator ale go jeszcze ani razu nie użyłam. Jakoś bardziej mi pasuje odciąganie mleka ręcznie. Hania budzi się już raz na karmienie w nocy i zazwyczaj jedna pierś jej wystarczy, więc z drugiej odciągam. Mam jeszcze taki problem, bo prawa pierś u mnie jest większa od lewej i zazwyczaj podaję to większa, bo w nocy boli od nadmiaru mleka, a z mniejszej później odciągam ale to chyba niewystarcza, żeby pobudzić do większej produkcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
larfa-dzieki za dobra rade musze sprobowac.I tak jak piszesz my sie pierdolkami przejmujemy,no ale coz lepiej przejmowac sie pierdolkami niz jakas powazna sprawa.Biedne malenstwo,takie male i juz nozka w gipsie.A ta afera z tymi blizniakami,matko cieszysz sie ze rodzisz zdrowe dzieci a tu taka tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zrobił mi się straszny zastój w piersi, nie wiem co robić nie mam kapusty( bo wiem ze liscie pomagaja) . Piers twarda jak nie wiem, boli cholernie, a nic z niej nie chce leciec. Doradzcie co robic? wiem ze chyba ktoras miala taki problem, chyba kushion.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Maarcia. Pewnie dziewczyny, które miały ten problem teraz świętują dlatego nie odpisują. Mi położna mówiła, że jak się zrobi zastój to masować okrężnymi ruchami w kierunku sutka, ale nie wiem czy to dobry sposób, bo nie próbowałam - nigdy nie miałam zastoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maarcia zgadza sie ja miałam. No więc jeśli masz gorączkę to paracetamol. Ja nie masowałam ale przystawaj dziecko jak najcześciej nawet jak nie leci. I powinno ustąpić w ciągu 24 godz. Przynajmniej ból. Wiem, że boli przystawianie ale to chyba jedyny skuteczny sposób. Ja tak robiłam i Syn w końcu wysysał zastój. Aha jeśli nie przejdzie w ciągu 48 godz to trzeba do lekarza. Trzymaj się tam, bo wiem jak to boli! Jakieś jeszcze pytania to pytaj bo zaglądam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kushion i Sparking dzieki za rady, na pewno skorzystam Staram się przystawiać, ale strasznie sie denerwowal ze nic nie leci, wiec pojadl z drugiego, a teraz musialam mu dac zamorozone mleko. narazie cale szczescie nie mam goraczki. Ale Jasiek juz poszedl spac i bedzie spal do rana, myślicie, ze laktator tez moze pomoc?? Kurcze kobiety to się naprawde maja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcia idz pod cieply prysznic, ja jak polewalam piersi goraca woda to pokarm sam mi lecial, i delikatnie rozasuj jak kushion radzi a potem sciagnij laktatorem, jak juz cos ruszy to przystawiaj nontop, a i zmieniaj pozycje podczas karmienia zeby kanaliki sie odepchaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maarcia_K nie masuj bo uszkodzisz kanaliki. Kizia tu chyba o tym pisała. Z moich notatek ze szkoły rodzenia: opukiwanie, ogrzewanie (wyprasowana pielucha lub ciepły ale nie gorący prysznic) odciągasz troszkę laktatorem, przystawiasz dziecko a po karmieniu zimne kompresy np. z kapusty ale nie koniecznie. Jak dziecko śpi to zamiast przystawienia odciągnij laktatorem, możesz też wykorzystać męża - może uda mu się wyssać zastój. Jak będzie wysoka gorączka to tabletkę ibuprofenu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O tak i koniecznie zmiana pozycji. Nawet niech ktoś ci dziecko potrzyma do góry nogami - tu Tojah kiedyś mi tak radziła :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maarcia_K, pozwól, że Ci pomogę, po swoich doświadczeniach z karmieniem piersią czuję się ekspertką w tej dziedzinie, choć z przykrością muszę stwierdzić, że jednak nie udało nam się karmić tyle co chciałam ( nie tylko przez zapalenia piersi, jezeli czytalas wczesniej nasze forum to pewnie czytalas moje posty). Zastój, czyli rozumiem, że pierś cała bądź jej część boli i jest zaczerwieniona i twarda. Nie możesz dopuścić do zapalenia piersi, czyli do tych objawów dochodzi gorączka i dreszcze. Powinnaś jak najczęściej dziecko przystawiać do chorej piersi, jak śpi to zbudź choć na chwilę, to najlepsze lekarstwo. Ale żeby nie było, da się też zbić zastój laktatorem. Pamiętaj by przed karmieniem/odciąganiem/ robić ciepłe okłady na pierś a w szczególności na obolałe miejsce i polecam ostukiwanie tego miejsca /a nie rozmasowywanie/ i potem odciągać pokarm. Możesz też to robić ręcznie, jak nie masz laktatora. Ja co chwilę przerywałam i ostukiwałam na nowo to miejsce by rozruszać te kanaliki. Obejrzyj jeszcze dokładnie brodawkę, czy nie masz zatkanego jakiegoś kanalika. Ja czasami wyciągałam takie "czopki" z kanalikó bo się zapychały i wtedy mleko niemalże samo z nich tryskało. Po karmieniu/odciąganiu/ można robić okłądy z kapusty na chore miejsce (w żadnym przypadku nie na brodawkę!), najpierw nasmarowawszy chore miejsce kremem, by sok nie podrażnił skóry. Pamiętaj by kapusta była schłodzona i roztłuczona by właśnie puściła soki. Jak tylko zwiędnie trzeba ściągnąc ten okład. Okłądów z kapusty nie rób częśćiej niż 3-4 razy na dobę bo mają to do siebie, że hamują laktację. W ogóle sam fakt, że masz już zastój = mniejsza ilość mleka w kolejnych dniach po zastoju, pamiętaj o tym. Jak miałam goraczke i dreszcze to bralam paracetamol. Ale pamietaj ze goraczka nie jest przeciwwskazaniem do karmienia! Paracetamol tez mozna brac. Mi polozna tez mowila ze mozna apap. Czyli tak, ogrzewanie piersi, ostukiwanie, częste karmienie/odciaganie/, zimne oklady. U mnie goraczka spadala po dobie, czasami krocej, potem schodziło twarde miejsce, na koncu zaczerwienienie. Jak tylko masz jakies pytania, pisz. Zajrze tu dzis jeszcze... Powodzenia, zobaczysz poradzisz sobie! Teraz czeka Cie ciezka praca nad cyckiem :) Tylko pamietaj by go nie masowac, tylko ostukiwac chore miejsce. Ja stukałam wszystkimi opuszkami, nie wiem jak to inaczej wytlumaczyc. Tak od strony pachy do brodawki, potem odciagalam troche i znowu ostukiwalam i tak caly czas az mialam doscy;) A i tak najlepsze rozwiazanie to 3xP, czyli przystawiać przystawiać przystawiać :) Dziecko odciąga najlepiej! A, że w teorii jestem dobra, dla dziewczyn któe mają mało mleka, tylko częste przystawianie dziecka spowoduje, że mleka będzie więcej. Z tego co się naczytałam każde podanie butli zamiast przystawienia dziecka to krok do zmiejszenia ilosci mleka. Chyba ze, tak sobie mysle, pracuje sie wtedy z laktatorem, nawet na sucho jak nic nie leci. Jejku, jak ja bardzo chciałam karmić piersia... Szczerze i bez zadnych zlosliwosci oczywiscie zazdroszcze tym, ktore karmia. Walczyłam ostro i pomimo tego, że mysle ze zrobiłam wszystko by karmic teraz mam wrazenie ze sie za szybko poddałam... Przy kolejnym dziecku mam nadzieje, ze juz tych bledow co teraz nie popelnie... Oj, mam nadzieję, ze spędzacie miło Święta :) Jak czytam Was, to naprawdę moja Haneczka to chyba jakis aniołek (nie chce zapeszyc tylko). Spi w nocy od 21-22 do 6-7 rano, zje przewine Ja i idzie spac dalej, wstaje kolo 10, zje i ja przebiore, mamy wtedy dluzsza aktywnosc, lezenie ma macie, na pleckach na brzuszku, troche łazimy po mieszkaniu, jakis spacer gdzie spi, potem je koło 13. Znowu jakis spacer, spanie do 18, jedzonko, przewijanie, aktywnosc spanie do 21 i tak w kółko. Jak mamy kupęto przeważnie wieczorem przed kąpielą. Kąpiemy ją codziennie, choć w dzień jak nie ma kupy i wyjdzie tak, że Mała mi łądnie śpi, to Jej nie wybudzam na karmienie. A aktywność jest u nas porządna, próbujemy się przewracać. Już dwa razy się przewróciła, raz z brzucha na plecy a raz w drugą stronę, ale to był bardziej przypadek niż coś zamierzonego ;) Śmiejemy się od ucha do ucha, narazie bez głosu, za to Hanka nauczyła się wydawać różne dźwięki i ze mną rozmawia. Tak jak Wasze maluchy, pcha całe ręce do buzi, ale dopóki to nie jest sam kciuk, to chyba dobrze... Sama śpi w łóżeczku albo w kołysce, u nas w łóżku już dawno nie była na spanie... No i co jest najfajniejsze, umie sama zasypiać... Jejku, gdyby nie ten głupi bebilon byłabym przeszczesliwa... Ale nie ma sie wszystkiego... Pozdrawiam! WOW, jeszcze chyba nigdy nie zmajstrowałam takiego długiego posta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki jeszcze chciałam Wam się pochwalić że od piątku Wiktorem zaczął mi pięknie trzymać główkę w górze jak leży na brzuszku a jak dotąd był tylko płacz i ssanie piąstki. Także nie martwcie się jak wasze dzieciaczki jeszcze główki nie trzymają - normalnie zmiana z dnia na dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcia, tak jak pisze Mufi, partner to też dobra metoda ;) No i zmiana pozycji do karmienia, nie wiem czy już probowałaś, na spod pachy/futbolową/. Ona jest właśnie dobra na problemy z zastojami itp. Daj znac jak idzie, powodzenia! Wiem co to znaczy... Ale nie daj się, poradzisz sobie! Najwazniejsze by w pore reagowac i pracowac nad tym, nie dopuscic to gorszego stanu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kizia no to faktycznie nie wiesz że masz dziecko. Ja też nie narzekam, bo Młody umie się sam pobawić, ale zasypia tylko z cyckiem w buzi i już go tego póki co nie oduczę. Poza tym budzi się bardzo często w nocy na jedzenie, ale nawet to już polubiłam. A już się w życiu wyspałam w trakcie studiów więc teraz mogę troszkę pocierpieć z braku snu :D w końcu macierzyństwo chociaż ciężkie to daje tyle radości że nie da się opisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dziękuję dziewczyny wlasnie się stosuje do waszych metod, jak dobrze, że jest to forum:)ale narazie bez zmian:(wiem potrzeba czasu i cierpliwosci:) Kizia mizia, wlasnie obejrzalam brodawkę i mam taka białą kropkę, to może ten zatkany kanalik, ale jak to wyciągnąć? Mufi, gratuluje podnoszenia główki, niech ćwiczy karczycho:) masz rację z dnia na dzień są postępy, u Jasia tak było przed wczoraj obudził się rano i zaczął tak głużyć, że masakra. A ile takie postępy u naszych pociech przynoszą nam szczęścia:) A jak tam świeta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maarcia to ten zatkany kanalik - proponuję tu pomoc męża :P przyjemne z pożytecznym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Marcia, ja nie wiem czy dobrze robiłam, ale starałam się przebić ten pęcherzyk i paznokciami delikatnie wyciągnąc ten "czopek"... Takie niteczki wychodziły, nie wiem jak to opisac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi tez pisałam o tym ze maly an brzuszku tylko piąstki je i tez mu sie odwidziało juz :) u nas je piąstki jak jest głodny lub ma kupkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny dziękuję za info o Waszych @, niestety u mnie się to już skończyło, tak jak pisałam trwało ok tygodnia, i tak mniej więcej co drugi dzień pojawiało się takie brązowawe plamienie więc w sumie nie wiem czy to @ ... na wtorek mam umówioną wizytę u gina, zobaczymy co powie :) niestety nie przeczytałam wszystkich postów, tylko te, które skierowane były do mnie :) , jutro poczytam na spokojnie bo nigdzie się nie wybieramy Udanego świątecznego poniedziałku i mokrego dyngusa ! brrr jak ja tego nie znoszę !!!!!!!!!!!!!! spokojnej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha zapomniałam napisać, że mój Mati miał dziś pierwsze spotkanie z marcheweczką :) ale o tym jutro bo już mi się oczy kleją :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny i ja potrzebuje pomocy bo od piatku od poludnia kubus nie robi mi kupy a juz boli go brzuszek. probowalam.juz termometr, kladzenie na brzuszku, rowerek nóżkami, herbatke koperkowa i nic.. wiem. ze fasolka miala z tym ostatnio problem, probuje sie dokopac do watku ale jestem tak padnieta... jutro chrzciny... pomozccie.szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smerffetka fasolka w końcu podała czopek glicerynowy, więc jeśli masz to może podaj, żeby się dziecko nie męczyło. Tyle chyba z wątku o Filipie fasolki. reszte jak wymieniłaś. Termometr, rowerek, masaż brzuszka, herbatka. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w poniedzialek wielknocny, u nas zapowiada się słoneczny:) Dziękuję wam dziewczyny za rady, dzięki nim zastój puścił, nie wiem co bym zrobiła gdyby nie wy:) Ostukiwałam, ciepłe okłady, laktator,mąż troche pomógł:) Wstałam o 3 rano i tak kropka biała na brodawce czyli zatkany kanalik sie wiekszy zrobił,więc go paznokciami pociągnęłam i popłynęło troche mleka z tego, dałam piers pod ciepłą wodę, a potem laktator i odciągnęłąm 140 ml:) ale jaka ulgaaa:) Smerffetka mój Jaś też wczoraj po 3 dniach kupę zrobił, tak ma, że robi czasami codziennie, a czasami c 3. nam pomagają masowanie bruszka, kladzenie na bruszku i rowerek, tylko że jego brzuch nie boli.Smerffetka, a Ty karmisz piersią czy mm? Bo mi lekarz powiedział, ze na piersi dziecko może do 5-6 dni nie robić bo mleko matki jest całkowicie przyswajalne. Jak faktycznie nic nie pomaga i ma się dzieciatko męczyc to może sprobuj tego czopka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kizia Ale piękne opisalas jak walczyć z zastojem. Brawo. Marcia Powodzenia. Walcz z tym zastojem. Mufi Gratulacje dla Wiktora! Ja uwielbiam jak mój synek leży na brzuchu. Fajne wygląda taka mała bródka między dwoma pultynami ;-) Kajek Mój to z kolei tak z dnia na dzień zaczął się podnosić do siadu. Tzn już dawno było widać chęci i jakieś próby, no ale mimo wysiłku głowa leżała. A przedwczoraj się już podniósł i teraz cwaniak chce żeby mu cały czas dawać ręce do podnoszenia. A najśmieszniej jest tak złapie dwoma rękami za grzechotke i się próbuje podnieść i się wkurza, bo nie idzie. Dziś na 13 mamy chrzest. Wyśle Wam później fotke mojego eleganta :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maarcia - widzę, że tą moją poradą to mogłaś sobie więcej szkody zrobić niż pożytku. Przepraszam, ale to były słowa mojej położnej, więc myślałam że wie, o czym mówi. Na szczęście doświadczone dziewczyny stoją w pogotowiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×