Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

Cześć dziewczyny! A ja dziś mam dobry humorek, piękna pogoda, moje urodziny, a synuś kończy 3 miesiące :) torta sobie wczoraj upiekłam, a dziś zajadam się nim razem z córkami :P hihihi oczywiście mojej mamie zaniosłam kawałek. A teraz zmykam kończyć gotować, bo za godzinkę i trochę do szkoły po dzieciaki. papa miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do donia
A ojciec dziecka Ci nie pomaga w wychowaniu ? Bo nic nie piszesz o nim, zeby przyjechal czy cos :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No witam dziewczyny, macie rację forum jest nieocenione:) A po tym zastoju to caly czas mam stresa czy mi sie nowy nie robi i sprawdzam co chwilę, wczoraj się zapomniałam w sklepie i po cyckach się zaczęłam macać:) Co do zapłodnienia to nie wiem kiedy dokładnie, to się stało bo już dość długoi często sie staraliśmy:) ale test ciążowy zrobiłam 13 maja w piątek, jak dla mnie okazał się szczęśliwy:) My z moim M jesteśmy ze sobą 10 lat, a w lipcu będzie 2 rocznica ślubu. Kushion mój Jaś też sie drze jak go wyciągam z wody i jak go ubieram na dwór, ale mi się wydaje, że on już tak z przyzwyczajenia, taki rytuał:) Elżunia u mnie ksiądz mówił, że jak na przykład chrzestny/na żyją w konkubinacie lub z innego powodu nie dostaną rozgrzeszenia to wtedy się pisze świadek chrztu, a nie chrzestny. ale jak widać wszędzie jest inaczej. Ladybird, moje dziecko ma identyczne pozycje jak Twoje z tym mostkiem i z tą głową do tyłu, lepiej bym tych pozycji nie opisała:) ale mam nadzieje, że to prawidłowe. No i mój Jaś się budzi, zaraz wybieramy się na spacer, miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No witam dziewczyny, macie rację forum jest nieocenione:) A po tym zastoju to caly czas mam stresa czy mi sie nowy nie robi i sprawdzam co chwilę, wczoraj się zapomniałam w sklepie i po cyckach się zaczęłam macać:) Co do zapłodnienia to nie wiem kiedy dokładnie, to się stało bo już dość długoi często sie staraliśmy:) ale test ciążowy zrobiłam 13 maja w piątek, jak dla mnie okazał się szczęśliwy:) My z moim M jesteśmy ze sobą 10 lat, a w lipcu będzie 2 rocznica ślubu. Kushion mój Jaś też sie drze jak go wyciągam z wody i jak go ubieram na dwór, ale mi się wydaje, że on już tak z przyzwyczajenia, taki rytuał:) Elżunia u mnie ksiądz mówił, że jak na przykład chrzestny/na żyją w konkubinacie lub z innego powodu nie dostaną rozgrzeszenia to wtedy się pisze świadek chrztu, a nie chrzestny. ale jak widać wszędzie jest inaczej. Ladybird, moje dziecko ma identyczne pozycje jak Twoje z tym mostkiem i z tą głową do tyłu, lepiej bym tych pozycji nie opisała:) ale mam nadzieje, że to prawidłowe. Dobra lecę bo mój Jaś sie budzi i wybieramy się na spacer. Miłego Dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do donia
DoniaJulia a ojciec dziecka to nie odwiedza go ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi u nas ulewania zawsze przechodziły po 2 karmieniach teraz po 4 a dziś rano znów ale to może dlatego ze po takiej nocce to jej szybko leci i nie ogarnia :P _ladybird_ mi mleka się tyle naprodukuje w nocy że mam na cały dzień :P tzn nie opróżnia piersi więc nawet jak w dzień się tylko trochę naprodukuje to w zupełności wystarcza :) ogólnie na razie jest ok ale też fakt że ja się kompletnie nie spinam na karmienie- będzie pokarm będę karmić jak nie to nie- może dlatego nie mam problemów z karmieniem :) Monia_1983 U nas Mała jest na piersi więc ja nie chce nic takiego dodawać póki jest w miarę dobrze bo to ulewanie to nie jest jakaś tragiczna ilość tylko że jak na nią to dużo :) Jagódka ja mam podobnie ale wiadomo że jak się to zdarza to się człowiek martwi :) Monia_aa bratowa głupio palnęła choć przyznam się że sama jestem po dwóch poronieniach i oba przed ślubem :) i też miałam takie myśli :) ale to co innego bo sama o sobie tak myślałam ;) Edzia nie myśl tak ja się nie stresowałam :P wszystko będzie ok bo co by miało nie być ok? :) Fasolka ehh nie przejmuj się Facetami ;) Czasem tak jest a potem znów jest ok :) Nie ma co się spinać i rozmyślać po prostu nie warto :) lepiej olać to dla własnego spokoju :) Kushion u nas Mała mocno płacze wieczorem i to chyba z tego powodu że za późno ją kąpiemy :) Elzunia zapytam wprost a co sam sobie parafki nie umie zrobić? Przecież jest obowiązek spowiedzi a nie rozgrzeszenia :) Betinka ja nie chcę dawać mm bo to będzie jak znam życie śmierć mojej laktacji z mojej winy tzn ja tak to czuje bo u nas jest ok ;) gdyby faktycznie moje mleko dłużej jej szkodziło to bym bez przeszkód przeszła na mm ale teraz to by była u mnie "wygoda" ;) A co do "stworzenia" Malutkiej to to moja 3 ciąża, pierwsza donoszona, ogólnie u ginki mojej byłam na kontroli 3 miesiące po wcześniejszym poronieniu (na własnym ślubie byłam w ciąży, po powrocie z podróży poślubnej na następny dzień poroniłam tzn zaczęło się krwawienie) i akurat powinnam mieć dni płodne i gadałam z nią ze chcemy sie strać czy już możemy itp no i się okazało że dni płodne wyjdą mi parę dni później w imieniny Męża :) wiadomo ze próbowaliśmy i przed imieninami i po żeby się na pewno udało:) ogólnie testy robiłam te po 14 dniach bo musiałam od początku brać luteinę na podtrzymanie... Testy nie wychodziły, w sobotę szliśmy ze znajomymi na imprezę a że w ten dzień moja babcia po raz kolejny trafiła do szpitala i miała wyjść w niedzielę ze szpitala to nie piłam by nie musiała mama wracać z babcią taksówką bo babcia miała duże zmiany mózgowe po udarze... w każdym razie nie piłam na następny dzień czyli w tę niedzielę moja siostra na końcu 7 miesiąca ciąży trafiła do szpitala z odchodzącymi wodami, z racji że czekałam z nią w szpitalu co i jak będzie to zrobiłam betę z krwi żeby mieć pewność. U nas to Mąż poszedł po wyniki i to on mi powiedział że jestem w ciąży :) Siostra na następny dzień urodziła a ja od mojej ginki dostałam potwierdzenie że jestem w ciąży :) Oba dni są uważane za dni zwycięstwa jeden był kiedyś uznawany potem drugi :) No a tydzień później zaczęłam plamić- szpital i leżenie ponad 2 miesiące, podczytywanie forum ale nie pisałam bo się bałam zapeszyć. Jak się dwa razy nie uda to się inaczej patrzy na wszystko :) Nigdy o tym nie pisałam Wam bo nie chciałam stresować :) Ogólnie mówię o tym normalnie nie spinam się bo nie ma o co- trzeba żyć widocznie Bóg tak chciał, a w czasie ciąży zmarły mi obie babcie i wierzę że czuwają nad Malutką a na pewno jedna :) Także nasza historia pobija Wasze hehe "pełen romantyzm" no i zamiłowanie do dat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No witam dziewczyny, macie rację forum jest nieocenione:) A po tym zastoju to caly czas mam stresa czy mi sie nowy nie robi i sprawdzam co chwilę, wczoraj się zapomniałam w sklepie i po cyckach się zaczęłam macać:) Co do zapłodnienia to nie wiem kiedy dokładnie, to się stało bo już dość długoi często sie staraliśmy:) ale test ciążowy zrobiłam 13 maja w piątek, jak dla mnie okazał się szczęśliwy:) My z moim M jesteśmy ze sobą 10 lat, a w lipcu będzie 2 rocznica ślubu. Kushion mój Jaś też sie drze jak go wyciągam z wody i jak go ubieram na dwór, ale mi się wydaje, że on już tak z przyzwyczajenia, taki rytuał:) Elżunia u mnie ksiądz mówił, że jak na przykład chrzestny/na żyją w konkubinacie lub z innego powodu nie dostaną rozgrzeszenia to wtedy się pisze świadek chrztu, a nie chrzestny. ale jak widać wszędzie jest inaczej. Ladybird, moje dziecko ma identyczne pozycje jak Twoje z tym mostkiem i z tą głową do tyłu, lepiej bym tych pozycji nie opisała:) ale mam nadzieje, że to prawidłowe. DoniaJulia wszystkiego najlepszego okazji Twoich urodzin i miesięcznicy synka. Sto lat Sto lat dla was!!! Dobra lecę bo mój Jaś sie budzi i wybieramy się na spacer. Miłego Dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam poświątecznie dziewczynki w Warszawie było tak nieprzyjemnie, że świąteczne spacery skończyły się dla mnie glutami po pas!!!! boję się tylko o maleństwo no i martwi mnie czy do 15 tego dam radę się wykurować bo wtedy mamy chrzciny!!! Donia Julia - 100 lat ja tez dziś mam urodzinki- wstyd pisać które ale to macie w nicku:) Mufi- u mnie tez przełom, młoda trzyma głowę - tak z dnia na dzień zaczęła z 5 min i bawi ją to silnie jest oparta na rączkach i podziwia świat z nowej perspektywy. Teściowe piszecie was wkurza, moja taka kuchnię przygotowała na święta że mogłam tylko sałatę lodową i sernik- zresztą mego wypieku zjeść... po trzech godzinach byliśmny w domu a j rzuciłam sie na lodówkę i pałaszowałam makreele i sałataki:) piszecie o sałatce jarzynowej jak ma mało cebuli to nie powinna szkodzić ale u mojej tesiowej wprost ociekała majonezem a wtedy niestety u mnie konsumpcja odpada. mam w domu fajna zabawke dla młodej jest o tyle poręczna że możewczie ją wszędzie przenieść i zabrać z e soba gada do niej i śmieje się w głos 1000 razy lepsze nie mata fasolka- głowa do góry ja też uwielbiam swoją teściową i też czasami ma ochotę na drinka ale cyc mi nie pozwala chociaż po chrzcie wypije butelkę wytrawnego czerwonego, tez mie sie coś należy w tym celu juz odciągam pokarm, żeby na niedzielę było! cholera chyba włożę czapkę i ruszę dupsko po jakis torcik do cukierni- chociaż u mnie nikt go nie ruszy moi chłopcy nie lubią tortów:) a jak kupię to mnie będzie kusił:) Gratulacje dla wszystkich mamuś, które chrzciły zdjecia wrzuciłyście????:) A jescze jedno elzunia ja bym się sama za tego księdza machnęła z podpisem tylko o kropce pamietaj:) na karteczce - no chyba , ze mocno wierzący jestescie to odpada-:) miłego dnie mamuśki!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maminka miałam to samo radzić Elzuniaw ale mi nie wypada bo ja mocno kościołowa jestem :-) - wiem że ludzie tak robią. Padliśmy oboje z młodym - płacz i ciągle piąstka w buzi - znów dałam nurofen - chociaż chyba ten pierwszy ząbek tak bardzo nie boli. Gapp zawsze byłam ciekawa Twojej historii. Cudnie Was Bóg wynagrodził Martynką za te trudy. W twoim wieku nie powinny się takie rzeczy dziać to nie sprawiedliwe. Ważne że się udało. Dziewczyny czy możecie polecić mi jakąś spacerówkę parasolkę? Jestem uwięziona na moich peryferiach przez wózek a chciałabym czasem wyskoczyć na miasto. Wybrałam x-landera xs bo tylko 6kg i rozkłada się prawie na płasko - więc mogłabym już go używać, ale mi znajomy ze sklepu odradził. Sylwka http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&ved=0CE4QFjAA&url=http%3A%2F%2Fwww.umk.pl%2Fdsp%2Ffile%2Fum4.doc&ei=tmKFT5mcL82k4ATE5-3SBw&usg=AFQjCNHjw2CQbouV8FQKUCDFlhG4o0nEgA&sig2=nhVE40ZW-doaPhjg0Z1DDg Zmykam sprzątać póki jeszcze śpi. Spacer wieczorem bo mąż mi wózka z bagażnika nie wyjął. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maminka miałam to samo radzić Elzuniaw ale mi nie wypada bo ja mocno kościołowa jestem :-) - wiem że ludzie tak robią. Padliśmy oboje z młodym - płacz i ciągle piąstka w buzi - znów dałam nurofen - chociaż chyba ten pierwszy ząbek tak bardzo nie boli. Gapp zawsze byłam ciekawa Twojej historii. Cudnie Was Bóg wynagrodził Martynką za te trudy. W twoim wieku nie powinny się takie rzeczy dziać to nie sprawiedliwe. Ważne że się udało. Dziewczyny czy możecie polecić mi jakąś spacerówkę parasolkę? Jestem uwięziona na moich peryferiach przez wózek a chciałabym czasem wyskoczyć na miasto. Wybrałam x-landera xs bo tylko 6kg i rozkłada się prawie na płasko - więc mogłabym już go używać, ale mi znajomy ze sklepu odradził. Sylwka http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&ved=0CE4QFjAA&url=http%3A%2F%2Fwww.umk.pl%2Fdsp%2Ffile%2Fum4.doc&ei=tmKFT5mcL82k4ATE5-3SBw&usg=AFQjCNHjw2CQbouV8FQKUCDFlhG4o0nEgA&sig2=nhVE40ZW-doaPhjg0Z1DDg Zmykam sprzątać póki jeszcze śpi. Spacer wieczorem bo mąż mi wózka z bagażnika nie wyjął. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DoniaJulia-To Wszystkiego Najlepszego w dniu Twojego święta :* maminka-Druga solenizantka.Dla Ciebie też Wszystkiego Dobrego :* ,Mufi-moze najlepiej kiedys w wolny dzien popros meza i jedzcie to sklepu cos zobaczyc.Ja mam wozek wielofunkcyjny wiec spacerowka juz jest,ale mialam ten problem co ty i juz chcialam nowy wozek kupowac,naszczescie udalo nam sie wymienic.Ale przez neta cokolwiek nie ogladalam i mi sie podobalo to opinie byl zle,ale Twoja znajoma moze Ci odradzam a Tobie ten wozeczek podpasuje.Jednak nie ma to jak jechac do sklepu i wszytko samemu pomacac i zobaczyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi historia jak się czyta trochę taka na nowele się nadająca :P Ogólnie to dużo daje kwestia podejścia bo to że miałam 20 lat jak pierwszy raz poroniłam o niczym nie świadczy- różnie ludzie reagują fakt że ja miałam duże wsparcie i wiedziałam że to o niczym nie świadczy- w rodzinie miałam takie przypadki i wiedziałam że nie można się załamywać :) Co do x-landera to ja jestem mega zadowolona z xa ale jak widziałam na dworze tę spacerówkę (chyba mają jedną tę małą a wiem ze to była ta najmniejsza bo to znajomi mojej teściowej i sprzedawali xa w całości komuś z mojej rodziny) to ona taka mała wcale nie jest tzn ja nie widziałam za dużej różnicy pomiędzy xs a xa w wersji spacerowej więc lepiej spr jak nie zapomnę to się spytam siostry co ona sobie kupowała tzn synkowi bo jest bardzo zadowolona i wiem ze to średni pułap cenowy był :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj miałam tu dziś nie zaglądać bo kiepsko się czuje po tych chrzcinach:( chyba przesadziłam z ilością jedzenia bo od rana krążyłam między wc a łóżkiem. Do tego bolała mnie głowa i jestem mega niewyspana, pomimo tego, że Kubuś spał dziś od 22 do 4.30. Było to jego najlepsze spanie od urodzin:) prawie 7 godzin. Tak więc, mufi, kushion, ira daje nadzieję na lepsze nocki:) wiedziałam, że tak będzie, że jak pojedziemy na kilka dni do domu i każdy zacznie nosić Kubusia to i ja będę musiała. Na rękach spokój, w wózku płacz. Miałam iść na spacer bo ładna pogoda ale chyba nie dam rady. betinka - identyczna sytuacja ze szczepieniem u mnie. Przychodnia czynna od 7, dodzwoniłam się o 7.30, na dwa telefony dzwoniłam, i co, brak numerków. Miałam iść rano zapisać ale właśnie źle się czułam i nie poszłam. Pójdę w piatek tam na 7 i zapiszę na poniedziałek. ja chrztem denerwowałam się dlatego, że nie robilismy u nas w mieszkaniu tylko u teściowej. Chodziłam spać dopiero o 3 w nocy i dlatego teraz jestem taka padnięta. A uroczystość super się udała, jestem ogromnie wdzięczna rodzicom. Były nawet przyśpiewki przy stole, normalnie jak na weselu:) zdrówko Kubusia piłam wodą i koperkiem:) mąż też klase pokazał bo nawet ani jednego kieliszka nie wypił tylko trochę winka:) zdjęcia podeślę później donia - wszystkiego najlepszego z okazji urodzin:) dużo zdrówka, szczęścia i pociechy z dzieci:) Ty to fajnie masz, całą trójkę ze stycznia maminka dla Ciebie również przesyłam życzenia:) sto lat:) i kuruj się bo jak będziesz wygladać z tymi glutami:P nie wiem czy pisałam o tej kupie, ale była w poniedziałek rano a następna dopiero dzisiaj, chyba lepiej przyswaja mleko bo i nocki mamy lepsze tak miałam wpaść na chwilę, ale Kubuś utulił się w wózku a więc piszę i piszę maarcia - o i mój płacze jak go ubieram w kombinezon, a jak smaruję buźkę kremem to też gapp - moja babcia też zmarła jak byłam w ciąży:( Zmarła 15 maja ale jeszcze nie robiłam testu bo leżała w szpitalu tylko domyślałam się, że jestem. No i zrobiłam test 20 maja, 26 usłyszałam na usg bijące serduszko i powiadomiłam rodzinę. Moja mama mówiła, że juz wiedziała bo podobno było widać po mnie, a też jest tak że jak ktoś z rodziny odejdzie to pojawia się nowy członek. U nas na wsi bardzo często to się sprawdza. Pogrzeb a zaraz urodziny. Trochę smutne to:( kushion - mój też denerwuje się ale po kąpieli, ale nie tak bardzo jak twój Dominik. Biorę go w ręczniku na ręcą i się uspokaja. Może poprostu nie lubi wody albo tak jak Mufi pisze to kolki. A jak go nie kapiesz to też Ci placze? mufi. lisabell, kushion - gratuluje rocznic:) my też 17 kwietnia zmajstrowaliśmy Kubusia:) i ja poproszę linki na spacerówki, pomimo tego, że mam wózek wielofunkcyjny to chcę kupić jakąś mniejszą do samochodu bo jak jedziemy do rodziców to wyglądamy jak rumuni:) tacy obładowani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam donia wszystkiego Naj..naj...najlepszego. Maminka tobie rownierz zycze Najlepszego i duzo zdrowka, z checia wypilabym toast ale u nas nie ma karmi, 2 maja jedziemy do Polski to sie napije. My tez mamy takie dni ze Viktoria caly dzien ulewa, i nie moze odbic, ale nie jest to co dzien, wiec nie przejmuje sie, ale wtedy marudzi troszke pewni z tego powodu. Fasolka co do tamponow to tez tak mialam przez pierwszy dzien bo potem to sie lalo ze mni i problemu nie bylo. Piszecie o ubieraniu, u nas tak samo placz, najgorzej jak ubieram bluzeczki. Moj m wlasnie pojechal po klucze do nowego mieszkania, a potem pojedziemy razem pomierzyc. Gratuluje dziewczyny udanych chrzcin, i czekamy na fotki, my robimy w lipcu bo akurat bedziemy w Polsce na urlopie moze od kturejs z was odkupie sukienke. A i mam pytanie do dziewczyn po cc czy wy tez nie macie czucia na brzuchu? Nad rana naciecia? Pytalam gina i powiedzial, ze to normalne, ze to tak do roku bedzie. Ale z pierwszej ciazy nie pamietam, zeby tak bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My już po spcerku, ale wracałam na gazie bo moja pociecha glodna plakala:) ira1 no karmi jest pyszne ja popijam od czasu do czasu, najlepsze kawowe:) a co do blizny, ja tez na poczatku nie mialam czucia, ale teraz mam.Ale nie martw sie lekarz mowil, że nawet tak moze byc do pol roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życzliwYYYYYY
12:36 [zgłoś do usunięcia] DoniaJulia Cześć, zazdroszczę Wam córeczek w brzuszku, też bym chciała ... nie umiem sobie jakoś dać rady z myślą o synie... może jestem wredna, ale tak czuję teraz... wiem, że to dyskryminacja, ale cóż.... jak zobaczyłam te małe sukieneczki po moich córeczkach, to się rozpłakałam........nie wiem, czy będę potrafiła kochać to dziecko, tak jak kocham moje córki... pozwolicie, że usunę się w cień i nie będę się udzielać... życzę wam powodzenia w dalszej ciąży i szczęśliwych rozwiązań. Żegnajcie... i jak donia,to jednak kochasz już synka????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zyczliwyyyyy
Dziewczyny ale przyznajcie sie czy nie wkurza was donia,wpada tylko wtedy kiedy ma dobry humor,w dni kiedy sie nie odzywa pewnie ma dola bo jak sie poznalismy na niej jest lekko niedojrzala emocjonalnie.zazwyczaj wpada zeby sie pochwalic jak to u niej jest wspaniale,dobic dziewczyny ktore maja problem z laktacja swoim bezproblemowym karmieniem, zadko sluzy rada,wpada napisac tylko o sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gapp - na kartce jest miejsce na pieczęć parafii :/ poza tym on nie zrobiłby tego, tak samo jak nie pójdzie drugi raz do spowiedzi żeby nakłamać, w sumie to chyba dobrze o nim świadczy, niestety niewiele mi ta jego uczciwość pomaga w tej sytuacji, no nic, chyba jednak pójdę do tego księdza, może sie nie rozpłaczę jak ostatnia wieśniara, super, że ci się udało! i że malutka jest na świecie :) Maarcia_K - ja ostatnio karmię w parku :) dziś mnie znowu młoda molestowala od początku spaceru chociaż nie wiem czy glodna była czy tak sie poprzytulać chciała kurde balans pisze tę wiadomość od nie wiem której godziny, ciągle coś, to ta moja coś smęci to coś inego, i znowu marudzenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"życzliwy pomarańczowy", dzięki za szczerość. jak każdy ja też mam swoje wzloty i upadki w macieżyństwie. to że wpadam tu nie codziennie, nie oznacza że mam doła. wychowywanie trójki dzieci trochę czasu zajmuje. I kocham swojego synka, tak samo jak moje córki. że nie służę poradą... hmmm. jeśli nie mam opini na jakiś temat albo czegoś nie wiem, nie wypowiadam się. po co mam udawać wszechwiedzącą. dziecinna, może czasem, przy moich dzieciach. wiem że mamy mają różne problemy, jedne się nimi dzielą, inne nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. mogę oczywiście pisać, że obawiam się szczepienia, bo moje dziecko ostatnie źle zniosło (spuchnięta noga, gorączka), że obawiam się operacji. I jak dla mnie bardzo miło mi się czyta, jak dzieci styczniówek się fajnie rozwijają. Że mamusie już podają nowe posiłki, że dzieci się przekręcają itp. poza tym nie tylko ja karmię piersią, więc dlaczego od razu skok do mnie. widocznie tak jest chyba fajnie. to że w ciąży miałam jakieś tam moje głupie fochy o zaakceptowaniu płci dziecka, no cóż było minęło. Wiele kobiet niekiedy ma podobny problem. Ale nie oznacza to że jestem gorsza. Kocham mojego synka całym secem. do drugiej pomarańczowej, ojciec dziecka pomaga jak się da. synka widzi tylko na kamerce podczas rozmowy. niestety nie przyleciał jeszcze. kiedy przyleci nie wiem. dlatego nie wypowiadam się na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DoniaJula - daj spokój, nie musisz tłumaczyć się pomarrańczy. Dużo z nas pisze tylko o sobie i takie wpisy też dobrze się czyta, bo wiadomo co się u każdej z nas dzieje (mniej więcej). Dobrze choć że się odzywasz. ja się zabieram od wczoraj za odpisywanie się zabrać nie mogę, bezczelnie Was tylko podczytuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do donia
Wspolczuje Ci :O to chyba nie mozna go nazwac ojcem skoro dziecko ma juz 3 miesiace a on nawet go nie odwiedzil :( A nie zastanawialas sie,zeby do niego jechac i tam zyc? Ciezko chyba samej z 3 dzieci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny odbierzcie maile :) Jak macie ochotę to zapraszamy do grona bardziej "zawężonego" :) Ja wypisuję się już z caffe :) Dziękuję, że towarzyszyłyscie mi przez ostatnie kilka miesięcy, dziękuje za rady i wsparcie. Jesteście kochane :) Życzę Wam powodzenia w wychowaniu waszych małych pociech :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki ja tylko na chwilę z pytaniem... Pamietam że maluszek którejś z Was miał krew w kupce i powodem była chyba alergia pokarmowa. U Hani pojawił się śluz podbarwiony krwią, będziemy robić badania stolca ale zaczynam składać fakty i podejrzewam, że to może być alergia. Z góry dziękuję za odzew :). Widzicie, u nas tak zwane CIĄGLE COŚ. Ale już się zawzięłam i myślę wyłącznie pozytywnie. Tylko już zmęczona trochę jestem, zwłaszcza tymi wizytami u lekarzy, biedna Hanulka. Całuję Was serdecznie, nie mam już dzisiaj siły czytać ani pisać, kładę się spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alka - u nas krew była w kupie ale tylko raz się pojawiła, no może dwa. Było jej bardzo mało trzeba było się dobrze przyjrzeć żeby ją zauważyć i wtedy kupa była zielona. Zrobiłam badania na krew w kale i morfologię ale nic nie wyszło. Więcej się nie pojawiła. I nie wiem czym to było spowodowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy wasze dzieci też tak przez sen ssają kciuka? Mój Jaś tak od 3 dni w nocy tak głośno ssa i ma na dziąsełkach taką białą plamkę, nie wiem czy ząbek mu nie wychodzi. przed chwilą tak ssał, aż się obudził z płaczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×