Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

tojah dzięki ci !!!!!!!!!!1 ja myślałam że tylko mnie oblatuję chęć powiedzenia do dziecka - zamknij się - czyli że ze mną wszystko w porządku , newry czasami wysiadają ale myśłałam że jak się ma instyknt to takie sytuacje nie powinny mieć miejsca , widocznie każdy ma gorsze chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka - córciu moja! No wreszcie, Ty sobie łazisz na dwa spacery - no rozpusta w biały dzień. i przez to nic nam tu nie piszesz.. Nie wiem co Tobie o tych czerwonych polikach napisać, moim zdaniem to nic złego. nic bym z tym nie robiła. a nie macie w domu za ciepło? I bardzo proszę. Czasem naprawdę nerwy puszczają,ale trzeba dać radę,bo jestesmy dorośli. tylko,ze ja czasem nie daje :-( a jak próbuje wyjśc do innego pomieszczenia to córa za mną. i jak tu ochłonąć? ;-) jak ją wyganiam to ryczy i koło się zamyka. I jak to nie wiesz co to vacum? zamykają Cię w kapsule w gorsecie - znaczy kawałku pianki nurkowej i każa chodzic po biezni i to pod górkę. ogólnie fajnie,bo mozna ddtvn obejrzeć,bo tv wisi na scianie. ja trafiłąm akurat na chudą,a dopiero co po porodzie!!!!!! cholera! ;-) eko mamę,która mnie denerwuje strasznie. w tv oczywiście, nie w sali z vacum. Dziewczyny, jestem z Was dumna, tak się fajnie zebrałyście. Elka - a to spaghetti to zjadliwe z tuńczykiem? co tam jeszcze dodajesz? groszek zielony? Agniesiulka - no,zęs poszalała dziś, co tu tyle piszesz, potem mi powiedzą,zem ciapa i nie daje rady... ;-) i o co chodzi z tym pyłem? ja mam chyba za młodą jeszcze córę, ona na razie się pyta czy w przedszkolu komuter jest, bo urzeczona jest ojca tabletem i umie go obsłużyc, a ja nie. ta... wstyd. a chlebuś mi się marzy... ale ja nie piekę,bo bym cały zjadła,jak to zawsze bywało,a teraz staram się bez chleba, by to 69,9 zobaczyc. ;-)i tak od dziś do niedzieli to ciacho by stało? tak długo? ja bym zjadła ... I normalnie jak kobita Cię mogła zwolnic, kiedy bez Ciebie oni nie dadza rady? ;-) Kika - TY też piekłaś? ale nie pisz jak pachniało, bo mi język ucieknie... I ja przepraszam,przegapiłam to o leżaczku, moja lubi lezec, a jak jeszcze się ją zabawia to nawet na podłodze może.. dziś nawet zasneła na podłodze. biedulka,ale w jednym pokoju spała starsza, w drugim kanapa zawalona praniem była i ja sobie prasowałam,a ona na kocyku spałą na podłodze.. wiem,mogłam do łózeczka zanieć,ale by mi się obudziła... I hustawkę też lubi,bo nawet ze 30min tam posiedzi. Jagódka - no widzisz, ja to fajnie się u Ciebie ułozyło. my naprawdę nie rodzimy się z umiejętnościa obsługi maluszka, trzeba samemu dojść do wielu rzeczy. w dodatku nie kązdemu trafia się aniołek grzeczniutki, są też dziecka charakterne i to jest wyzwanie. A mleko nie wpływa na ilość pokarmu, bo chyba o to pytałaś. I pytacie o krzesełka, my kupilismy po 6msc do tego czasu karmiłam w leżaczku. moim zdaniem warto zakupic, bo mozna dziecko przy stole posadzić potem z dorosłymi. ale żeby znów kasy wydawać za dużó to nie widze sensu,bo wszystkie są takie same lub bardzo zblliżone funkcyjnie. u nas rok posłuzyło. i jest jak nowe. czeka na Kindziulke :-) Monia -ależ dzielna aerobik wodny! no,no! i tak bez mleka ? w ogóle? nie dałąbym rady! jak to bez ryzu na mleku, owsianki, kaszy mannej? ja uwielbiam. I coś o słoiczkach jeszcze, bo ja ich zwolnniczka, bo: niestety sama nigdy takiej róznorodności nie dam dziecku bo skąd cielecinke, królika? i jakieś miksy warzywne. poza tym w podrózy niezastąpione, a my się wczasujemy czesto. Ale jak cudnie jest ugotować takie zupki .. ojej,. Kindziul wstałą, lecę dać jesc i spać. Dobranoc! I chyba youstta pisa,ze jej dzieci płaczą tylko na kupe, jedzenie i spanie. moja też. musze to szczerze przyznac,zatem jest taka prosta w obsłudze. i cieszę się,ze przy obu córach omineły nas kolki i nne cuda. I przypominam mamom karmiącym butla,ze czas na zmianę smoka na większy.. taki 3+,dla tych co skonczyli 3 miechy. bo mi tu akcja z Fasolką dopiero umysł rozjaśniła. i czas na wymianę takich smoków uspokajających, chociąz chyba tu są do 6miesięcy,ale to zalezy chyba od firmy.. Marcia - tak, umyć, osuszyć dokładnie. wiem, awykonalne ! :-) Sama mama - na pneumokoki szczepić, jak najbardziej. meningokoki bym sobie podarowała, bo szczepionka którą mamy jest (ponoć) na szczepy które u nas nie występują. ponoć kto misezka na wyspach powinien zaszczepic, moj szwagier mówił też ,ze tez osoby przy wschodniej granicy. Ira - a to świnie! normalnie az się zagotowałam. na policje zgłosić! Jagódka - tak, mili i uprzejmi a puszkę wrzucą, bo za cieżka i wynieść trudno do kosz.a Prostactwo i słoma z butów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny. Mam kiepski humor- byłam dziś u lekarza, madzia nie ma zapalenia oskrzeli już, ma tylko lekki katarek, ale odebrałam wyniki moczu ( miała ostatnio białe krwinki i wskazywało to na zapalenie dróg moczowych - dostała lekarstwa) i znów poziom krwinek ten sam:( muszę robić jej posiew bo coś jest nie tak, może to być refluks moczowy, czyli jak mocz cofa się do nerek. Bardzo się martwię, niby często się to zdarza, ale i tak się martwię:( Obiecałam sobie że nie będę czytać na necie o tym, ale nie wytrzymałam i jeszcze bardziej się martwię...:( Jutro robię ten posiew, wyniki w poniedziałek. trzymajcie kciuki proszę. Madzia Mi - widzę, że już dziewczyny podniosły Cię do pionu. Ja ze swojej strony powiem ci tylko tyle, że wszystkim nam się odechciewa czasami. Macierzyństwo to coś pięknego, ale i ja, pewnie jak większość z Was, nie raz stałam już na balkonie, aby chwilę ochłonąć, bo już nie dawałam sobie rady, a nie można przecież krzyczeć na takie maleńkie dzieciątko:) I nie martw się, ja mam też straszny bałagan w domu najczęściej, obiady max 3 razy w tygodniu ( i też zazwyczaj z mrożonki:)), pranie włączam rano a wieszam w nocy... i co, nic się nie dzieje:) z czasem będzie lepiej. Ira- przykro mi z powodu wózka, kurcze niektórzy ludzie to są paskudni, jak można?! Samam mama - mi pediatra powiedziała że najważniejsze szczepienie to pneumokoki, potem rotawirusy a na końcu meningokoki. Agniesiulka - no to nie jestem sama, bo ja też kilka rzeczy robię do pracy na macierzyńskim, w sumie sama to zaproponowałam- tak czuję się nieco bezpieczniej, że będę miała dokąd wrócić po macierzyńskim:) Przynajmniej mam taką nadzieję... a ja ma teraz przekichane, bo remontują nam blok i wózkownia na razie jest nieczynna i muszę trzymać wózek w aucie a dokładniej w seicento... sama nie wiem jak go tam upycham, ale trochę to niewygodne bo dziennie go składam i rozkładam i wciskam i uciskam i niemalże noga popycham... ale na spacery chodzę a jakże!!! To jedyne chwile, kiedy Madzunia słodko sobie śpi, więc wtedy mam trochę spokoju i dzwonię po wszystkich koleżankach bo to jedyny czas, kiedy mogę sobie pogadać z nimi przez tel:) dobra zmykam, bo zasypiam, jeszcze zmaże niechcący posta i się zdenerwuję i znów pójdę na balkon głęboko oddychać:) dobranoc papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tojah dla mnie jestes jak dobry duch tego forum, bez ciebie anie rusz :D w domu temp normalna jakies 19-22 stopnie ale może Misiek się tak rozgrzewa po tym spacerze te poliki to czerwień jak gorączkowa , zobaczymy przy okazji o tym wspomne pediatrze nie wiedziałam że ty się teraz do jakiejś kapsuły pakujesz, i jak ja mam schudnąć jak u mnie kapsuły brak - szanse zupełnie nie równe :P i tak mnie wkurzyłyście tym spadkiem wagi poniżej 70 że ja wam jeszcze pokaże :P oj na pewno nie będe najcięższym grubasem na forum :P Sparking współczuję, wiem że jak maluch chory to nastrój do dupy ale dobrze że zdiagnozowany i juz leczenie w trakcie , my też te infekcje moczową przehodzilismy dwa razy i nie czytaj na necie bo tam głupoty straszne ja się wtedy tak nakręciłam że mnie mąż zbeształ bo jakies operację zaczęlam wynajdować , przytulaj Madzię i bądź dobrej myśli , no i pisz jak wyniki i tak jak ty traktuję spacery jako czas wytchnienie i obdzwaniam wszystkich którzy oczywiście wtedy pracują, rano się kręce po okolicy i robię zakupy a popołudniowe 2 godz spędzam w ogrodzie jedną ręką hakając a drugą macham wózkiem :) ten poranny bardziej na luzie ale w ogrodzie też trzeba zrobić a ja bardzo lubię :) no i teraz sadze kwiaty bo grządki już posiana, Kushion jak tam twoje pomidory :) ? ide się ogarnąć bo kawka już skończona potem wstawię na pomidorówkę - nie ma się co wysilać no i lecimy gubić kg :) z wózkiem , zapowiada sie słoneczny dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hej. gdzie Wy to słońce macie, ch...cia u mnie już 3 dzień pochmurno i wieje, wczoraj wyszłam z małą odebrać starszą z przedszkola to wiało strasznie i deszcz pokrapywał, a dzisiaj słyszę że deszcz ulewny zapowiadają. No ale nic miłych spacerków dla tych którym słonko świeci :-) odezwe sie pewnie później :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he trochę daleko, jakieś 300 km :-), ale we Wrocławiu byłam jako małe dziecko i bardzo bym chciała kiedyś jechać więc kto wie,może kiedyś... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no no, Fasolka dobrze gada, u nas klimat trochę bardziej przyjazny do spacerów :) a ja dziewczyny sie usmiałam z wpisów tojah i elzuni. Tojah to nawet mnie doprowadziła do pionu. Normalnie miałam ochotę zapakować dzieciaki i wyjśc na sacer zamiast w domu kisnąć. A elzunia z tą kiecką to mnie tak rozbawiła że hej! jesteście super dziewczyny :) Madzia_mi - a może Ty tak żałobę przeżywasz, czy też się tak wcześniej czułaś? może masz depresję poporodową... Moja bliska koleżanka to miała i wiem że to jest straszny stan umysłu, ona nie był w stanie zajmować się małą, ciągle płakała. Psycholog nie był w stanie jej pomóc, no i poszła w końcu do psychiatry, teraz to w ogole mamuska jak się patrzy. Jak się spotkamy to przez 20 min muszę wysłuchwać jaka to jej Lilka jest cudna, mądra, kochana itp. Normalnie babka zwariowała :) No i dziewwczyny dobrze Ci radzą pogadaj ze swoim facetem, to on powinien być dla Ciebie wsparciem. A w piżamach ja też chodziłam czasami i cały dzień. Przestałam jak po raz n-ty nakrył mnie listnosz albo kurier. Ja wszystko zamawiam przez neta, nawet produkty spożywcze no i nie raz się wstydu najadłam :D Fasolka99 - ja tam nie mam jeszcze 6 na przodzie. Ogrodu zazdrodszczę, bo ja mam 3 metry trawnika i betonowy chodnik. a smarujesz te poliki czymś? jakimś kremem na każdą pogodę albo cuś? samamama - ja na pneumokoki szczepię teraz moją 3 ltkę. Blxniaki też zaszczepię, ale później jak już będzie mniej tych dawek. Jesli będziesz dawała dziecko do żłobka to na te pneumo warto zaszczepić teraz. Sparking - wspołczuje, szybkiego powrotu do zdrowia życzę tojah - tak tak, to moje bliźniaki są takie proste w obsłudze :) jakby było inaczej to chyba bym ześwirowała z 3 w domu, a tak na razie to mam zdrową głowę. jagódka - no to super już już dobrze wszystko, czasami trzeba czasu żeby wszystkiego się nauczyć :) ira1 - jestem zbulwersowana tą kradzieżą.. brr.. Jak był dużo wart ten wózek to zgłoś to policji, chociaż szanse na odnalezienie go są minimalne. Pamiętam że w pracy mieliśmy kiedyś sprawę że kolesiowi z piwnicy w bloku ukradli 30 słoików konfitur i sprawca się znalazł :)) Nakryli go przy kolejnym włamaniu do piwnicy no i się sypnął sam że ta kradzież to też jego sprawka. agniesiulka - n pamiętam te Twoje przeboje z dyr. i zwolnieniem. A na czym sie skończyło? wracasz tam jednak? Ale Ci fajnie że będziesz miała córę pod okiem :) Tesia to mądra dziewczynka :) Moja majka skoczyła 3 lata i czasami jak coś powie to zęby z podłogi zbieram.Taki fajny wiek :) No, a ja wypiję kawkę, i zabieram się za sprzątanie, a po południu śmigam na zajęcia aż do 20tej brrr. No i poowoli myślę już o wyjeździe. Za tydzień jadę na kresy wschodnie z maluchami, na 3-4 tygodnie. Ciekawe jak damy radę przejechać 520km i 8,5 godzin jazdy z 3 dzieci. Będzie wesoło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, ale namieszałam. wyszło,ze poszłam spać i wróciłam przez sen pisząc.. ;-) I póki pamiętam: pytałyscie o park dinozaurów, gdzie jeżdzimy: http://www.park-dinozaurow.pl/ i kiedyś któraś pytała o fotelik 9-36 kg. my takiego jeszcze nie mamy, jak starsza skończyła 9 miesiecy to się nie mieściła już w te nosifdła maxi cosi i musielismy kupić nowy i mamy taki 0-18kg, świetny jest, jeszcze się mieści,a ma już 2,5roku (córa), waży ok. 13kg. ale ten fotelik ma funkcję montażu przodem i tyłem i nam na tym bardzo zależało,bo była za małą by przodem jeździć i za mała wagowo,by w fotelik od 9 kg wejśc, 9600 miał na rok. i ja bbbardzo polecam, choć drogi nie jest,ale sprawdził się niesamowicie. http://www.autofoteliki.pl/britax-first-class-plus Fasolka - dziękuje, miło mi bardzo. Ale bądźmy szczerzy, dobrych dusz tego forum jest więcej. :-) i brakuje jak ktoś się zapomni i przez jakiś czas nie pisze. I jak to nie wiesz co to vacum? ja też tydz temu nie wiedziałam. ale byłam 2 razy na tym by zobaczyć co to za zwierz. i idę za tydzien na 4 razy, o ile los znów nie spłata mi figla. I bierz się bierz do roboty. ,bo ja już miałam wczoraj 70,0,a dziś niestety 70,1 hihi, muszę wagę wywalic. A może Filipa wiatr tak smagnał po policzkach? hihih.. Betinka - potwierdzam ,na północ od Wrocławia też już od 3 dni słońce cudne. ale idzie na wschód, zatem bądź cierpliwa. Sparking- a ja będę chyba przez Bytom przejeżdzać. Nie mazgaj, zrób posiew i wtedy się martw. Ściskam Cię mocno i będzie dobrze. no przecież nic takiego u Madfzi się nie dzieje, tylko pewnie xlę próbkę pobrałaś, a u takich maluszków to bardzo częste, ja nawet nie umiem tego worka przykleic, bo nigdy nie pobierałam moczu. No i się namachasz z tym wózkiem. Biedulko. My zeby wsadzić kiedys do Colta to nawet kółka musieliśmy zdejmować i bokiem stawiać. I zapomniałam Wam powiedzieć, tym z dołu PL, zebyscie mi nr tel dały,bo jak będę nadjeżdzac to zadzwonię i sprawdzę co dajecie na sniadanko i wpadne z rodziną hihi... Dobra, lecę na zakupy, potem obiad z baru przyniosę - aż mi wstyd ,zem taki leń,ale wykupiłam na tydz no i teraz musze. ;-) mIŁEGO DNIA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tojah ok będzie krótko :D betinka :D wczoraj czytałam 5 razy tekst o pyle i nie mogłam zakumać :D ale serio, na takie dzieci z wybujałą wyobraźnia trzeba uważać! a nóż widelec znajdzie w domu odrobinę piachu, ucieszy się, że to pył od dzwoneczka, weźmie w kieszeń, otworzy okno i pofrunie :o muszę z nią poważnie porozmawiać! ira no comments :( fasolka ja tam otwieram sobie u dołu aktualną stronę i odpisując na bieżąco czytam, inaczej nic nie pamiętałam ;) co do wypieków - nikoś też tak czasem ma. wydaje mi się, że to od spaceru, ale podpytaj pediatrę, nie zaszkodzi zasiegnąć opinii ;) tojah a ja juz myślałam, ze te vacum to coś przyjemnego :o że zasysaja ci tłuszcz i samo wyłazi z cielska, a tu trzeba iść i to pod górę! i ty za to płacisz, czy oni tobie :D:D:D pył, a dokładnie magiczny pył wystepuje w piotrusiu panu, błagam cię, nie mów, że nie znasz :o:D dzieki niemu dzwoneczek może latać, no i użyczyła tego pyłu wandzie i jej braciszkowi, zeby z piotrusiem mogli do nibylandii polecieć :D no i tesia też chce latać :o co do obsługi, to mój m-ąc temu zmienił tel służbowy na dotykowy i ta mała pinda juz umie sobie wyszukać gry i włączyć i buduje te domu u niego :D i tylko widze jak paluchem przesuwa po ekranie :D a ja nie umiem :o chlebuś dupa blada, nie wyszedł, normalnie jestem na siebie wściekła, nigdy nie trzymam sie wytycznych z przepisu, zawsze sprawdzam jak aktualnie jest wypieczony i kurna upadł :o bo przepisowo po 1 h wyciagnęłam i patrzę a tu z takieeeego wysokiego nagle połowa sie zrobiła :o mój zakwasik poszedł w cholerę :o a potem sobie przypomniałam, ze ja zawsze 15 min dłuzej trzymałam :o ale dawnooo nie piekłam to mam :o placek musi postać w lodówce 3 dni, by namięknął. bo to wersja bez pieczenia - uwielbiam go, bo robisz wcześniej i potem o nim nie myslisz :D ciastaka bebe tam wkłądam, muszą zmieknąć, bo inaczej nie pokroisz, a goście musieliby młot pneumatyczny użyć, by zjeść :D a po 3 dnaich jest mięciutki i bosko smaczny (malutkim drucziem dopiszę, ze kaloryczny jak cholera!) ale jaki dobry... do tego zrobie sos truskawkowy i bedzie palce lizać :D no widzisz, zwolniła, tesi nie dała gdzie chciałam, a teraz mam bez szemrania jej pomagać, nie ma tak! czas tupnąć nogą, albo dwiema :P nie, no naprawdę nie dałabym rady, bo normalnie bym wzięła to, bo ja to raczej uczynna bestia jestem niestety, ale jak wiem, ze nie zrobię? no ale ma tupet nie? sama sie żaliła jak to córcia nie daje rady, że mąż późno wraca, blebleble, a ja to co? nie no ja dam radę, mnie można wyzyskać :o ech, nie dałam się. jak bym sie dała, to bym na kafe nie miała czasu. my krzesełko używaliśmy przez 2 lata, bo my mamy taborety w kuchni i tesia dopiero jak umiała ładnie siedzieć i przede wszytskim dosięgała brodą do stołu :D to z krzesełka awansowała na taboret :D ale od początku uczyła sie jedzenia z nami przy stole. sparking zdrówka! ja juz przestałam tak myśleć jak ty, nie liczę, ze jak się wykażę na macierzyńskim, to pracę bedę miała, ja robiłam u siebie 2 etaty, tak mi powiedzieli podczas mojego awansu eksperci, gdy zaprezentowałam swój dorobek zawodowy. moja dyrcia siedziała z uśmiechem na twarzy, a mi pękało serce, bo ja to wiedziałam, oni to zauważyli, a ona nie! znaczy pewnei sie chwaliła, ze agniesilka za darmochę jej wszystko robi, a jak trzeba było zwolnić jednego n-la to poleciałam jako pierwsza! ba, ona mi nawet proponowała stanowisko v-ce dyrektora jak tylko się obecna v-ce na emeryturę wybierze. i co? tak więc, nie łudzę się już. jak coś robie dodatkowo to tylko jak ktoś ładnie poprosi i na pewno nie kosztem mojego życia całkowicie! znaczy na bank nie zrezygnuję z kafe, by robić po nocach do pracy :P:D ja też wózek mam w samochodzie, ja sobie chwalę, bo 5 sekund i mam złożony/rozłożony, a nikosia mam gdzie odłożyć jak szykuje go. w wózkarni będę trzymać spacerowy, ale to tez sie zastanowię, bo jednym ruchem swoja spacerówkę rozkładam, a w wózkarni zanim zdejmę folię... zobaczymy. moze jednak kupie nowy :D betinka u nas też cudnie, cieszę się, bo jadę dziś do stolicy do chirurga sama z miśkiem, oboje z przodu :D a teraz hit. leżymy sobie z nikosiem - on bawi sie pałąkiem (kładę mu do łóżka pałak z bujaczka), a ja z kompem na kolanach kafuje sie :D ok, przyznam, zę kilka razy złapałam go na tym, ze nas podczytywał :D ale spox, nikomu nie wygada, przynajmniej jeszcze przez 2 lata :D no i pisze sobie z wami, a nikos gada i macha tymi łapkami na zabawki i nagle w jednej sekundzie cisza absolutna i zero głosu, zero ruchu, nic. odwracam głowę, patrzę - oczy ma zamknięte, oczywiście patrzę na klatkę piersiową - rusza sie, znaczy oddycha :D no zasnął w sekundę :D jeszcze tak nie było, zeby między mega aktywnością a mega snem nie było okresu wyciszenia tylko tak hop siup i śpi :D ok, idę doprawić zupkę, popakować się, umalować, włoski zrobić i wio do stolicy :) a dziś serwuje krem brokułowy z grzankami. któraś reflektuje? a dzis zapisałam sie też na tą moją depilacje laserową. moze uda mi sie iść w piątek. juz sie doczekać nie mogę :) wyślę wam tylko jeszcze zdjecia zaśnietego :D nikosia i tesi baletnicy :) niesty jakość tylko z tel, bo zapomniałam karty włożyc do aparatu, ale to juz pisałam... niestety nie mam czasu na naszą pocztę :( ale musze ponadrabiać wasze zdjecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniesiulka a gdzie Ty kobietko pracujesz kobietko? Bo ja pracowałam w przedszkolu, tzn jeszcze do sierpnia teoretycznie pracuję, ale że zrobiłam wielka krzywdę dyrektorce i zaszłam w ciążę, to mi umowy nie przedłuży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patologiaaaaaaaaa
Madziami a z kocyka cijeszcze nie wypadła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co ignoruje zawsze pomarańczówki ale teraz ktoś przegiął bo wątpię żeby Madzia się tym przejęła ale ktoś kto to pisał jest dla mnie kompletnym idiotą i bez serca... Dla mnie każdy kto robi sobie takie żarty jest taki- tam zginęło dziecko a ktoś sobie żarty strzela to już dla mnie szczyt:/ Dziewczyny cieszcie się że chociaż do sierpnia macie pracę ;) ja jestem bez i zaraz będę szukać choć nie wiem jak bo dziecka nie mam z kim zostawić a w żłobku jesteśmy na 227 miejscu bodajże :) także jest super :) Agniesiulka, Tojah, fasolka kocham Was normalnie- brak mi tylko Mufi jeszcze no i w sumie paru innych Dziewczyn ale to dłuższa historia :) haha a i do Agniesiulki chyba się zamówię na sierpień na sukienkę z takim dołem jak ma Twoja córeczka- piękna jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniesiulka chodziło mi chyba o inną bajkę dwoneczek i uczynne wróżki chyba no i tam dziewczynka po ścianach chodziła, a ojciec jej nie wierzył że to przez wróżki.Musisz Tesi ściągnąć tam jest mnóstwo magicznego pyłu to jej się spodoba. Wiesz bo jak jej ty nie znajdziesz magicznego pyłu to ja nie wiem :-)No mojej już przeszły takie jazdy na nadprzyrodzone rzeczy i teraz zaczynają się poważniejsze tematy, np skąd się wzięli pierwsi ludzie na świecie. No i miłosne rysunki w p-lu(cokolwiek to znaczy) no z pogodą to macie rację, nie na darmo jest u nas powiedzenie że w swiętok....kim zawsze wieje tzn trochę brzydsze to ostatnie słowo ale nie będe tutaj pisać :-) youstta rozbawiłaś mnie tymi słoikami z piwnicy. i u mnie też beton, nawet trawnika nie ma porządnego bo psy po nim latają i można sie często na coś natknąć. ale nic jak się zrobi ciepło to małą do auta i z samego rańca na wieś do mamy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gapp ja się cieszę, szkoda mi tylko tej pracy, no ale kobieta kobiecie wilkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patologiaaaa - podpisuję się pod słowami Gapp. Absolutnie przegięłaś. Robisz sobie jaja ze śmierci dziecka. Żart żartami, ale z takich rzeczy się nie żartuje. Musisz być bardzo ograniczoną osobą. Zgłosiłam to do usunięcia rety, to ja mam świetnego szefa, byłam jego prawą ręką i trochę moja ciąża skomplikowała mu pracę, tzn. wszystko zwaliło się na niego jak poszłam na L4. No ale nie ma mi tego za złe :) Natomiast z przedszkolami to moja koleżanka 2 tyg. przed końcem umowy o pracę (miała na czas nieokreślony) przyznała się że jest w 6 tyg. ciąży no i umowy jej już na czas nieokreslony nie dała, no i też kończy jej się macierzyński i została bez pracy. Ja na jej miejscu chyba przemilczałabym sprawę jeszcze przez te 2 tyg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Dobra, przyznaję, że wjeżdzacie mi na ambicję, bo czytam sobie a Wy płodzicie takie elaboraty, że czytam i się czerwienię, że tylko egoistycznie podczytuję! Ale, ale-żeby nie było mam wymówkę! Mąż w domu i całe dnie nas nie ma, jeżdzimy nawycieczki jak Tojah:-P Wczoraj wróciliśmy o 20:00, dawno po czasie kąpieli malucha. Ale w aucie to już musiałam na rzęsach stawać i szeleścić pszczołą (jego ulubiona zabawka bo ma w skrzydłach celofan) i jak był korek to robić symulację ruchu (trząść ręcznie fotelikiem, że niby jedziemy) bo ma młody jak Boga kocham czujnik ruchu gdzieś wmontowany, chyba w pupie :-P A wszystko po to, żeby nie było tragedii bo miał już chłopak dość, wjechaliśmy rano wróciliśmy wieczorem:) No a teraz co Wy tam pisałyście? (wiem, że duuużo i ciekawie!) Madzia Mi, widzę, ze dziewczyny jak zwykle się spisały, już Ci nagadały. Nie będę się zatem powtarzać. Trzymaj się na placu boju! I przykro mi z powodu śmierci Taty. Elżunia alez pojechała z tą sukienką....normalnie bez komentarza:D:D Ira az mężowi przeczytałam co napisałaś bo tak mną zatrzęsło! Co za świnie ostatnie! Chamstwo! Tojah kurcze to w Twoim wieku jeszcze się w ciaże zachodzi? Bo jak chcesz być moją matką i powiedzmy urodziłaś mnie w wieku 15 lat to masz kochana 45 :-P Swoją drogą tak wcześnie w ciąże zachodzić.... A ma ktoś tu 3 dzieci poza Donią i Yousttą? Ja tam w piżamie nie siedzę o10 juz jesteśmy oboje ubrani i najcześciej jak meża w domu nie ma to jedziemy do miasta! Nic tam nie kupuje ale na ludzi popatrzę. A moja koleżanka do spacerowania dopiero dojrzewa bo Córa ma 15 dni i jeszcze sie nie może za bardzo zoorganizować. Ale pewnie za jakiś tydzień już będziemy przesiadywać i siebie w ogrodach! A propos :-P Fasolka pomidory rosną jak szalone! A i truskawy mi kwitną, czereśnie, jabłoń, brzoskwnia, borówka, porzeczki, agrest, maliny, aronia, nektarynka. Już się nie mogą lata doczekać. Bo ja owoce baaardzo lubię. Tojah ja mam dżem z malin (sama robię) wpadniesz? Agniesiulka tobie baletki a mnie przyszedł dziś frak dla Dominika! Takie body z nadrukiem we frak! Słooodkie. I my też dziś mamy dzień chlebkowy :-P Też już rośnie. Kurcze i człowiek kupuje te wózki wielofunkcyjne a później i tak wiekszość się szybko przenosi na spacerówkę zwykłą. A propos Ladybird na też mam quinny buzz-a niebeskiego super się prowadzi i w ogóle lux. Ale mi Synek z gondoli wyraska, dosłownie zostało mu kilka cm. Chyba czas będzie wywlec tę częśc spacerwówkową wkrótce. Agniesiulka a mówią, że to tatusiowie są o dziewczynki bardziej zazdrośni a i pytałam kiedys o Nikosia ale chyba mi odpowiedź umknęła. Czy Nikoś dalej śpi w swoim pokoju? Na stałe go już wyprowadziłaś? A co do porządków to nie przesadzajcie, trochę bałaganu jeszcze nikomu nie zaszkodziło, sama jestem s tych co w domu zawsze porzadek i wszystko na swoim miejscu a teraz mamy taki nieład artystyczny ( ok, ok burdel na kółkach) i jakoś żyjemy. Ważniejsze to na wycieczkę pojechać jak mąż ma wolne a jak nie ma to wolę o z synkiem potańczyć. (ok, albo cafe poczytać) ważne, że jakiś samotny talerz się znajdzie i jest na czym zjeść. Smeffetka łoooo 3 godziny do roboty? Daj spokój to trzeba pracę zmienić. Jak żyć tyle dojeżdzając? Jagódka mądrze piszesz! Człowiek ma prawo byc trochę zakręcony z małym dzieckiem. Ale spokój to podstawa. U nas można nawet dostać koszulki dla maluchów z napisem "keep kalm & cuddle me" (czyli zachowaj spokój i mnie przytul) bo tak to troche jest, dziecko przecież nie płacze, żeby nas wkurzyć a jak widzi, ze my się wkurzamy to ono czuje się źle bo nie wie dlaczego. Mówię Wam ja jestem nerwus nie z tej ziemi. Serio choleryczka normalnie. Odkąd mamy dziecko to oaza spokoju. Mój maż w szoku, mówi, że mu żone podmienili, i w życiu by nie przypuszczał, że ja potrafie mieć tyle cierpliwości.Bo on czasami wysiada. Fasolka a co robisz w ogrodzie? Tojah ma mam w sumie taki trochę plan, żeby samej robić słoiczki. Bo ja z tych co przetwory na zime trzaska. I tak sobie myslałam, czy nie gować garnka dla syna pakować w słoiczki, zagotować. Nie wiem czy to będzie działać. No ale wszystkie warzywa mam od siebie z ogrodu to wiem, ze lepszych nie kupię. Mój też prosty w obsłudze tylko do jedzenia, kupy i spania marudzi jeszcze jak się nudzi i chce się bawić. Kochane dziecko. Jezu jaka ja jestem za niego wdzięczna losowi, kosmosowi, Bogu. A i co ja też smoczek bedę musiała zmienić niedługo. Dzięki za przypomnienie. Sparking trzymaj się tam. żeby wszystko było dobrze. Trzymam kciuki! Fasolka ma rację Tojah to taki dobry duch tego forum :D Ja mam mniej niz 70 kg. Ale więcej o 1 kg niż w zeszłym tygodniu (sic!) Beti u nas też dziś deszcz, buuu. Trudno zamiast wycieczki złożymy szafę, bo czeka. Youstta haha u mnie listonosz chodzi o 10:30 więc zawsze już jestem wtedy ubrana bo ja podobnie wszystko przez net i ciagle mi paczki przychodzą i stałam wczesniej w szlafroku i podpisywałam. Wstyd! łooo 8,5 godzinna podróż. No kochana zabieraj dużo zabawek i plyte z piosenkami dziecięcymi :D:D tojah czytasz mi w myslach, juz też o foteliku myślałam, bo nogami o oparcie siedzenia szura, to gdzie on ma być w nim do roku czasu, w zyciu. A przecież nie jest jakis wielki. Trzeba będzie pewnie wkrótce o nowym foteliku pomysleć. Fasolka ja robię z odpowiadaniem na posty jak agniesiulka, w zyciu nie mam takiej pamieci. Buu Agniesiulka chlebek nie wyszedł :-( Ja, ja na ten krem sie piszę. Mniam. Pomarańczo jesteś wredna. Ty trollu. I tez ma świetnego szefa, ciągle do mnie pisze maile i pyta o nowe fotki Dominika. ogólnie pisze co się ciekwego w pracy zmieniło, rzuci jakąś plotką. Fajny facet. Wczesniej miałam szefową i to był kawał @%#$%%^%&. Na szczeście sie jej pozbyli i dostaliśmy szefa anioła, który też ma małe dziecko i drugie w drodze i empatii na kilogramy. Dobra buziaki, uściski, lecę! A i jeszcze Wam musze powiedzieć, że fajniejsze się zrobiłyście po tej ciaży. Albo jest druga opcja, że to ja byłam bardzo ograniczona i nie widziałam Waszej fajności w ciąży. Eeee niemozliwe. Fajniejsze się zrobiłyście i już! A no i za formę przepraszam, za błedy wszelakie. Czasu mi brakuje serio! Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej... keep calm* nie kalm z tych* nie s tych.. i inne kwiatki, brylanciki. wybaczcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa mama012
Youstt- kiedy planujesz szczepić na pneumon od jakiego wieku jest mniejsza dawka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowamama 012 - po ukończeniu 6 msc jest już 1 dawka mniej, i po ukończeniu roku też już mniej, a po 2 latach to 1 ukłucie jest A wszystko fajnie jest wypisane o tu: http://pneumokoki.pl/szczepienia/szczepionki_pneumokokowe/szczepionka_10_walentna/ i tu: http://pneumokoki.pl/szczepienia/szczepionki_pneumokokowe/szczepionka_13_walentna_/ ja nie daję maluchów do żłobka, to nie wiem czy po 6 msc czy po roku zaszczepić. Na pewno moją 3 latkę zaszczepię w czerwcu. kushion: no ostatnio zastanawiałam się jak Toja salata rośnie :) Zazdroszczę ogrodu. że mnie coś podkusiło żeby wyjechać z rodzinnej wsi i zamieszkać w tych miejskich pyłach. no ale zakochałam się i już zostałam ;) a z trójką dzieci to tylko Donię kojarzę. betinka1 - no, sprawcę kradzieży konfitur złapali, ale czy on je zjadł to nie wiem bo poszłam na L4 a sprawa była w toku :)) więc może i wózek iry się jakoś znajdzie jak ktoś się sypnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Chyba się dzisiaj nie zorganizuję, żeby wyprodukować jakiegoś porządnego posta. Moja mała zaraza ciągle coś ode mnie chce. Wkurzyłam się wczoraj bo miałam dostać receptę na mleko antyrefluksowe a dostałam na Gaviscon, nosz cholera, załatwił mnie doktorek i to już nie pierwszy raz. We wtorek kolejne szczepienie to już sobie z kimś pogadam, ciekawe kto tym razem będzie i będę od nowa musiała opowiadać "naszą historię". Fasolka 99 Pamiętam te Twoje opisy, jakie miałaś przeboje z Fifim. Dlatego chcę już przejść na modyfikowane ale coś służba zdrowia tutaj mi to utrudnia. Zaczęłam podawać już mm ale jest zwykły Aptamil (Bebilon 1). Te czerwone poliki u nas tez sie pojawily jak przegrzałam Hankę, i wystawiłam ja trochę na słonce, bo akurat mi świecilo do wózka. Już prawie zniknęły a tu bach znowu ją przegrzałam ona chyba zimnolubna będzie. tojah Dzięki za przypomnienie o smoczkach to już czas na wymianę ! :) Moje dziecko nie jest proste w obsłudze, na kupę nie płacze ale za to na 100 innych pwoodów tak. kushion Ja mam czerwony wózek - muszę uważać z kolorem niebieskim hehe - ubrałam jej dzisiaj polar niebieski i jakaś kobiecina zajrzała do wózka - ooo jaki ładny chłopiec - i Hanka w ryk. Te Twoje pomidory . . . i inne pyszności. Ja się przeprowadziłam i mam teraz kawałek ogrodu ale się nie wyrobiłam w tym roku . . ech madzia_mi, elzuniaw1 Głowy do góry. Wszystko się ułoży. Początki z dzieckiem są bardzo trudne. Ja jestem kompletnie niezorganizowana teraz. W domu bałagan, zamiast w pidżamie to w dresach latam, kilogramów nie zrzuciłam to w jeansy się nie pakuje. ira Ty mieszkasz w Niemczech, tak ? Tam tak kradną ? pomarańczka przegięła . . . :O U nas pupka się odparzyła dość mocno. Staram się wietrzyć jak najczęsciej. Hanka leży bez pieluchy przy każdym przebieraniu w ciągu dnia. Przemywam rumiankiem i osuszam, zaczęłam używać Sudokremu na to odparzenie, co jeszcze mogę zrobić ? Kushion Ty miałaś chyba niedawno taki problem. Co pomogło ? Jestem ciągle głodna . . . wrrr zjadłabym schaboszczaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ladybird my mylismy pupe przy tym odparzeniu wodą a nie chusteczkami, wietrzenie tak samo przy przebieraniu albo ot tak. No i gruba warstwa sudocremu. U nas po dwóch dniach bylo spoko. A odparzyło się tak samo, jak mi słonko zajrzało do wózka. Nie na buzię ale na kocyk. I chyba mu za gorąco było a matka się nie zmiarkowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry dorgie Mamuski, Dlugo nie pisalam, ale bylam z wizyta wrodzinnym miescie. Ochrzcilismy synusia, restauracja spisala sie na medal. Bylo pieknie. Niesamowite przezycie dla nas tzn. rodzicow. Chrzcilismy w 2 dzien swiat. Staralam sie troche przeczytac, alezaleglosci z 3 tygodnie nie idzie nadgonoc. Ukradli wozek no masakra, jak mozna. Pomaranczka faktycznie przegiela. Ciesze sie ze u Kingi sprawa sie wyjasnila. Kushion widze ze jestesmy w tym samym wieku. Tojah, ja tez moge sie wpisac na liste dzieci. Elzunia, dobrze rozumiem, choc ja potrafie caly dzien w pizamie, ale na noc sie myje i przebieram. Predzej w nocnym stroju dzien niz w dziennym nic. U mnie dzisuaj tez krem z brokulow, ale z groszkiem ptysiowym. Teraz napisze co u nas przez te 3 tygodnie. Maluch bardzo sie zmienil. Rosnie bardzo szybko. Jutro idziemy do lekarza bo ma katar i kaszle i nie przechodzi kolejny dzien. Zwazymy go jak sie uda bo juz odkladam ubranka na 6 miesiecy na bok. Czekaja mnie zakupy, bo letnie ubranka beda za male. Uwaga. Pisalam, ze duzo jezdzimy. Teraz synek byl z nami. Jechalismy 1500 km w jedna strone i dal rade. Byl bardzo dzielny. W czasie podrozy spal i bawil sie swoimi zabawkami z maty. Oczywiscie karmienie na postojach. Dodam, ze z mysla o tej podrozy, jak kupowalismy wozek wybralismy, taki, gdzie gondola jest fotelikiem. Super tez sie dostosowal do nowego miejsca, choc po powrocie mial 2 dni dostosowania. Odnosnie sloiczkow, ja tez mam zamiar robic z warzyw i owocow kupionych na targu. Kiedy sie wprowadza pierwsze sloiczki? My caly czas tylko na piersi, ale synus jeszcze nie ma 3 miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak się zastanawiam bo piszecie o robieniu słoiczków czy one się utrzymają,chyba że macie jakiś dobry sposób. Ja bym wolała mrozić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZUZIA_ K
Wlasnie ogladalam program na tvn style - rodzice na start. Poruszaja tematy dotyczace opieki, wychowania i higieny maluszkow. Dzisiaj bylo o wprowadzaniu stalych pokarmow. Pozwole sobie na streszczenie, bo to tez jest naszym tematem. Posilki wprowadzamy od 5 lub 6 miesiaca. Najlepiej na pczatek warzywa i tu marchewka, dynia, potem owoce, aby nie przyzwyczaic malucha do slodkich wprowadzamy po jednej lyzeczce. Reakcja alergiczna moze sie pojawic od 30 min do 2 dni po zjedzeniu. Jezeli w tym czasie nie pojawi sie reakcja alergiczna mozna zastapic jeden posilek mleczny takim malym sloiczkiem. Pani zajmujaca sie zywieniem polecila na poczatek kupne sloiczki bo pokarma ma dobra konsystemcje i pewne jest pochodzenie warzyw i owocow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZUZIA_ K
Zmienilo mi kolor na pomaranczowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZUZIA_ K
No ladnie. Czy caly czas bede teraz pomaranczowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyczliwaaaaaaaaa
Zuzia, wykasuj spacje pomiedzy _ a literka K :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×