Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

desperatkabecia

Czy dla mężczyzn seks jest nieważny...?

Polecane posty

Gość sza1ona wrona
"w porzadku smialo mozesz chodzic byleby obiad byl." nie pytałaś go ale jak widać on wyraził zgodę na Twoje wyjścia na basen pod warunkiem że będzie obiad - reszta go nie obchodzi... gdybym ja dostała od mojego taką odpowiedź poszła bym gdzie chcę - tzn siłownia czy basen... i te 2 lub 3 dni w tygodniu można coś zamówić albo dla odmiany on mógłby coś przygotować o ile nie ma 2 lewych rąk - w każdym razie małżeństwem nie jesteście a nawet gdyby facet też musi coś wnosić do związku z tego co piszesz widać że wszystko jest na Twojej głowie - jemu tak wygodnie jesteś więc dla niego KUCHARKĄ - ot dostałaś tym jego sms -kiem jasną odpowiedź gdzie jest Twoje miejsce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on w domu nie robić nic, fakt że pracuje na etacie do tego prowadzi własną działalność więc nie ma na nic więcej czasu i ja to rozumiem, on jest tak wychowany, matka też przez 30 lat małżeństwa z ojcem była kura domowa wychowującą dwoje dzieci. Poszła do pracy kiedy dzieci były "odchowane" i teraz dopiero robi na co ma ochotę ale tylko dlatego że chce nadrobić stracone lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sza1ona wrona
to dam ci odpowiedź dlaczego seksu nie ma... piszesz o jego mamie (usprawiedliwiając go jednym słowem) zrobił z Ciebie swoją mamę Mężczyzna nigdy nie będzie czuł popędu seksualnego do kogoś kto kojarzy mu się z własną matką lub siostrą. Tu leży błąd wielu kobiet... są wolne, atrakcyjne, poznają faceta i zmieniają się dla niego ... im bardziej one są takie jak on oczekuje tym mniej atrakcyjne się stają. dlatego często słyszymy byłam dobra a mnie zdradził, miał wszystko w domu jak należy a poszukał innej... błąd kobiet jest taki że wchodząc w pewne obowiązki domowe (gotowanie sprzatanie pranie...cokolwiek innego) ZAPOMINAJĄ że POWINNY BYĆ DLA FACETA KOBIETĄ, I PARTNERKĄ której on może zaufać i z którą on może przebywać ciesząc się jej obecnością. Kobiety tracą kobiecość i stają się niczym mamuśki dla facetów (można być matką i żoną ale matką dla dziecka a żoną dla faceta)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sza1ona wrona
Być kobiecą i zawsze interesującą dla mężczyzny znaczy - potrafić być szczęśliwą samej z sobą bez obecności faceta. Potrafić wypełnić sobie czas swoimi zainteresowaniami, być otwartą na mężczyznę i doceniać jego starania - bo mężczyzna lubi się starać dla kobiety, bo lubi odnosić sukcesy a sukcesem jest zadowolenie kobiety tylko trzeba stworzyć sposobność by mężczyzna mógł się wykazać i TRZEBA to docenić ZAWSZE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sza1ona wrona
2 lub 3 dni bez obiadu tzn - obiad na zamówienie - lub robienie obiadu wspólnie wieczorem - lub on robi coś sam - kupno czegoś gotowego np pierogi 2 - 3 razy w tygodniu nie powinno być problemem owszem na początku - BĘDZIE - bo go do tego przyzwyczaiłaś a nie jest łatwo zmienić przyzwyczajenia ale da się - trochę silnej woli i dasz radę pamiętaj Jesteś kobietą i bądź nią dla niego - nie jesteś kucharką!! z miłości możesz ugotować ale to nie jest jak to się mówi "twój .... obowiązek"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz troszkę jestem wychowana w przekonaniu ze kobieta musi prać sprzątać i gotować a facet przychodzi na gotowe....i to jest złe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sza1ona wrona
poza tym piszesz o zaniedbywaniu WSZYSTKIEGO - dlaczego?? przecież zmienisz tylko trochę - owszem kosztem czegoś więc nie będzie już tak idealnie jak wcześniej ale przecież związek tworzy dwoje a nie jedno - więc to czego Ty nie możesz zrobić on może pomóc, a jak nie - to też świat się nie zawali. On musi zrozumieć że potrzebujesz trochę czasu dla siebie a skoro doba ma tyko 24 godz. i nie jest elastyczna więc siłą rzeczy coś się zmieni. Zrozum Ty nie masz być taka jak jego matka bo on jest przyzwyczajony tak jak on nie ma być tak jak Twój ojciec bo np. Ty tak chcesz - Budujecie OBOJE NOWY związek i nigdy nie będzie on taki jak jego rodziców czy twoich rodziców. Budujcie coś WŁASNEGO i na tym niech kwitnie między Wami porozumienie. Otwarta rzeczowa rozmowa - bez ukrytych pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sza1ona wrona
ja też tak byłam wychowana - mam 35 lat więc możliwe że jesteśmy z tego samego pokolenia - obojętnie ale ... trzeba rozróżnić co jest dobre co jest złe. złe jest gdy facet przychodzi na gotowe Oboje muszą mieć obowiązki i mają one być po równo. Gdy mężczyzna ma tylko obowiązek pracować to jak chcesz żeby później był dobrym ojcem? mnie rodzice też wychowali na tą "dobrą" ale dawanie z siebie wszystkiego i nie pozostawienie niczego dla siebie jest ZŁE i tyle. Trzeba się przełamać w sobie i zadbać o siebie. jeśli o siebie nie zadbasz (mam na myśli rozwój i pasje) o tzw swoje 5 min. to znaczy że siebie nie kochasz jeśli nie kochasz samej siebie to kto Cię pokocha?? czy 1 godzinka lub dwie dziennie dla siebie jest aż tak dużo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz rację, małym i kroczkami zacznę wprowadzać zmiany, dziękuję za rady bardzo fajnie mi się z Tobą rozmawia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sza1ona wrona
dam ci przykład mój osobisty - mój facet też gdy go poznałam powiedział że nie umie, nie lubi i nie chce gotować że ma do tego 2 lewe ręce no to mu powiedziałam - to trudno - w takim razie weźmiesz sobie kanapkę zrobisz zamiast obiadu ale było by mi miło jak byś od czasu do czasu dla mnie coś przygotował. i tak kiedyś ugotował ryż, w sklepie kupił na tackach gotowego przyprawionego łososia, wrzucił na patelnię i odgrzał i otwarł do tego gotowe buraczki ze słoika... kiedy wróciłam z pracy byłam mile zaskoczona - na prawdę podziwiałam go za to - i powiedziałam że świetnie gotuje... i wiesz co on teraz robi to znacznie częściej - uwielbia mi sprawić tą przyjemność, zawsze go za to doceniłam z największym uznaniem i to tak od serca... więc przy odrobinie chęci z dwóch stron da się wszystko mało tego nieraz ja ugotuję a on zmywa - ja w tym czasie mam czas dla siebie (gazeta itp) mówię mu że tego potrzebuję - że mogę wtedy być bardziej dla niego gdyż jestem bardziej wypoczęta i czuję się szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sza1ona wrona
DAWAJ z siebie (nie popieram egoizmu) ale nie wszystko - naucz się także BRAĆ. staraj się zachować między tymi dwoma równowagę a uda Ci się stworzyć wspaniały związek powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cuśtam
Przecież miłość to egozim we dwoje. Także stosuj się becia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cuśtam
becia: w piątek podchody, w sobotę podchody, w poniedziałek powiedziałem wprost jaką mam na nią ochotę. Wydawała się zachwycona. Wczoraj rano znów była niedotykalska. Ochota na cokolwiek mi przeszła. Zyskałem tyle, że dużo częściej ją przytulam. A jak Tobie idzie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w niedziele wieczorem megaigraszki i na tym koniec, ale chyba zrozumiał o co mi chodzi, bo tak jak pisałam wcześniej nie sam seks jest ważny ale też bliskość, czułość itd. Wczoraj powiem Ci bardzo mnie zaskoczył wieczorkiem, usiadłam na kanapie wzięłam gazete do ręki on położył laptopa na stole (sytuacja standardowa w każdy wieczór) myśle sobie bedzie pracował więc ja zajmę się sobą a on co...wyrwał mi gazetę z ręki i mówi: a teraz chwila dla nas:) mocno mnie przytulił i zaczął całować, przez chwilę poczułam sie na jak wtedy gdy pierwszy raz mnie pocałował:) oprócz tego jeśli chodzi o ostatnie rady to zajęłam się sobą, wyszłam do koleżanki i z mamą na zakupy, czego już nie robiłam chyba z pół roku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cuśtam
I bardzo dobrze :) Mam nadzieję, że uda Ci się podtrzymać dobrą passę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cuśtam
Licznik wyzerowany. Było beznadziejnie, ale przynajmniej się ruszyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( szkoda że mówisz że było beznadziejnie bo tak kochać się bez emocji to sztuka dla sztuki a to nie o to chodzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cuśtam
Ależ emocje były. Po prostu sam seks był słaby:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej becia nie było mnie troche ale czytam.... ze coś sie poprawia :D no to trzymam kciuki!! u mnie jak u cóśtam - jeśli juz jest, to bywa beznadziejny :( oby nie za często 🖐️ ta beznadziejnosć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz dzisiaj piątek a seks był w niedziele, czuje się na prawdę jak desperatka licząc kiedy było ile razy a kiedy nie ;P ale dzisiaj zamierzam go zaatakować:) czekam na ukochanego w domu w sexi czerwonej sukieneczce, przy drzwiach nóg rozkładać nie bede :P ale mam zamiar kusiiiiiiiiiiić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beciu no no ;) oby sie udało !!!! u mnie nic nie bedzię.... :( powodzenia kochana mam nadzieje że padnie u twych stópek! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pojawił się kolejny problem...wiem, szukam teraz problemów ale czegos nie rozumiem. Przyszły kryzysowe dni jak co miesiąc, wiec kilka dni bez seksu musi być z reguły a co mój luby robi?? całuje mnie namiętnie gdzie popadnie, jak gotuje obiad wpada do kuchni i zaczyna całowac jak opętany taż że mam dreszcze i gęsią skórkę z podniecenia...jak się kładziemy do łóżka to zaczyna mnie pieścić i całować ściąga piżamkę i całuje mnie jakbyśmy mieli po kilkanaście lat, więc myśle sobie że jak ma ochotę to spoko, przecież moge go zaspokoić. Zaczynam dotykać tu i ówdzie bardziej konkretnie i w tym momencie on się wycofuje....tak jakby samo całowanie i przytulanie mu wystarczyło....Nie mówie że to złe bo jest cudowny, ale czy nie może robić tego w inne dni? przecież wtedy może się to kończyć cudownym seksem a tak to klapa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasdasasasa
Zrozum kobieto ze seks dla faceta to duzo mniejsza przyjemnosc niz dla kobieta a duzo wiekszy wysilek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sza1ona wrona
"Zaczynam dotykać tu i ówdzie bardziej konkretnie i w tym momencie on się wycofuje" - a może problem w tym że od razu tzn za szybko przechodzisz do "sedna" - bardziej konkretnie? może on chce cię zdobywać, chce ciebie choćby od czasu do czasu bardziej uległą, kobiecą ? ________________________ "więc myśle sobie że jak ma ochotę to spoko, przecież moge go zaspokoić" - a może to czasem on chce poczuć się jak macho i może to on chciał ciebie rozgrzać, zobaczyć jak na ciebie działa i że to On Ciebie zaspokaja? bo myślę że jest duża różnica pomiędzy: - OK - mogę go zaspokoić a - on na prawdę jest wspaniały i nawet kiedy nie mam na to ochoty działa na mnie i potrafi mnie rozgrzać i zaspokoić. pomyśl o tym - czasami myślę że kobiety stały się bardziej odważne i to jest dobre ale .... przez to bardziej zdecydowane, i jakby mniej kobiece spróbuj się OTWORZYĆ na niego tzn - PRZYJMIJ czasem to co On chce ci dać, ZAUFAJ mu i zdaj się na niego - Niech on pokieruje spotkaniem intymnym. myślę że ciągłe dawanie może być z czasem tak samo nudne jak ciągłe branie - pomyśl nad tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sza1ona wrona bardzo podobają mi sie Twoje rady staram sie analizowac to co do mnie piszesz i wprowadzać to w życie, jak na razie u nas cisza, ale powiem tak: poprawiło sie-dwa tygodnie temu urządziłam niezłą awanture-wiem nie powinnam, wyciągnęłam wszystkie brudy bo to wszystko się we mnie kotłowało i od tego czasu jest super;) oby tak dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasdasasasa
Od tego czasu jest super czyli co? Seks tak czesto jakbys tegoc chciala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas nie tylko problemem jest seks ale przede wszystkim moja frustracja i kłotnie z tego czy innego powodu, w każdym razie ja wystopowałam nie żadam i nie prosze się o seks, który faktycznie pojawia się coraz częściej u nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×