Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

Gość babcia63
bobr sieje sie wczesnie gdzies w marcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia63
Margolka,jak sie czujesz .Zycze zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi - dzięki... A w sprawie bobu, napisałam co wiedziałam - więcej nie pomogę :P Słuchajcie mam tu taki przepis na sałatkę: Składniki -2 filety z kurczaka -1 brokuł cały świeży(bądz paczka mrożonego) -4 jajka SOS: -3 ząbki czosnku -5 łyżek majonezu -200 ml jogurt naturalny -sos sałatkowy paprykowo-ziołowy (KNORR) -natka pietruszki Oczywiście nie mam czosnku. Myślicie, że jeśli dam sos czosnkowy gotowy zamiast tego z przepisu to będzie okey?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emciu - ja tak jak Ty uwielbiam bób.To ,że się Ci nie udał może mieć przyczynę w glebie,u mnie na moim piaseczku lubi rosnąć.Ty wspominałaś ,że masz ziemię gliniastą.Ale nie zrażaj się.Jesienią kup woreczek ptasiego obornika granulowanego"KURZAK"-dostępnego w każdym sklepie ogrodniczym.W planowanym na bób miejscu,rozsiej ten nawóz oraz dolomit i przekop ziemię ale nie głęboko(na pól szpadla)Wyrobisz sobie na przyszłą wiosnę miejsce na bób(bób lubi azot ,na co idealny jest "kurzak" oraz absolutnie nie toleruje ziemi kwaśnej i tu zaradzi "dolomit"Bób wiosną wysiej jak najwcześniej ,jak tylko to będzie możliwe ok15 marca i nakryj go agrowłókniną,będziesz miała o 2 tygodnie wcześniej,agrowłókninę ściągaj tylko do przeplewienia ,na stałe ściągnij jak będą ok 10-15 cm. Nie obawiaj się przymrozków ,bób wytrzymuje krótkotrwale nawet 7 stopni mrozu,bez agrowłókniną.Gdy będzie już dość sporawy podlej go raz w tygodniu gnojówką z pokrzyw w stosunku 1:10. -atramka - to my dzisiaj dwie bidy jesteśmy:o -babcia63 dziękuję za troskę-już przestało mnie boleć,natarłam się maścią przeciwzapalną,wzięłam 1 nospę i wypiłam szklankę kopru włoskiego i jak ręką odjął - to za traskę😘 -herbatka miętowa toś mnie postraszyła tym brakiem prądu i zamrażaniem,ja mam po full zamrażarkę wypełnioną. Qanta- dla Ciebie 🌻 joela też masz w prezencie 🌻,choć tyle swoich masz pięknych:) ofka-tobie także zerwałam i przesyłam 🌻 i ja też i ja też was 🌻 kacia-😘 miłe pomarańczki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Emmi-masz dar do tworzenia nowych słówek :-) .W życiu nie słyszałam rybiarni (chodziło o smażalnię ryb pewnie) i o boberze tez nie ale wiem ,że to bób i też lubię .Jak zwał tak zwał ale narobiłas mi apetytu i jutro pędzę na rynek .Zrobiłysmy dziś deser gigant .Wszystkie dostepne na targu owoce układałysmy w ogromnym szklanym naczyniu warstwami i zalewałyśmy galaretką .Jak zastygła dopiero kładłyśmy następne owoce i następną galaretkę .Poszło 10 galaretek .Kroiłyśmy to cudo na grube plastry i podawałyśmy z bitą smietaną .Nie zdązyłam zrobić zdjęcia :-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babcia63 teraz doczytałam o blanszowaniu.Ja fasolkę myję obcinam końcówki i kroję na mniejsze kawałki.Potem wkładam ją na sito od sokownika, na dno garnka od sokownika wlewam 2-3 szklanki wody,zagotowuję ją ,wstawiam sito z fasolką przykrywam i parzę fasolkę prze 2 minuty.Po tym czasie ściągam sito,wyłączam gaz,fasolkę wykładam na tacę i studzę,następnie do woreczków i do zamrażarki.Tak samo traktuję kalafiora i brokuła,uprzednio dzieląc je na małe różyczki.Bób też mrożę w ten sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jako, że jak zwykle olaliście moje pytanie, więc zrobiłam nieco inną sałatkę. Wyszła REWELACYJNA: SAŁATKA Z BROKUŁAMI I KURCZAKIEM: Składniki: 1 brokuł (ok. 50 dag) 1 podwójny filet z kurczaka (ok. 50 dag) 1 łyżeczki przyprawy do kurczaka ok. 2 łyżki oleju słonecznikowego 6 jajek por 1 puszka kukurydzy 7 łyżek majonezu sól pieprz Sposób wykonania: Zagotować wodę z solą i wrzucić do niej podzielonego na różyczki brokuła. Gotować na małym ogniu pod przykryciem przez około 7 minut. Następnie odcedzić, ostudzić i pokroić w kostkę. Filet z kurczaka opłukać, pokroić w kostkę i przełożyć do garnka. Dodać do niego przyprawę do kurczaka i olej słonecznikowy. Wymieszać, zrumienić kawałki kurczaka i ostudzić. Jajka ugotować na twardo, ostudzić i pokroić w kostkę. Por również pokroić w kostkę. Kukurydzę osączyć z zalewy. Do miski przełożyć brokuł, kawałki kurczaka, jajka, por i kukurydzę. Dodać majonez, sól i pieprz do smaku. Wszystko razem dokładnie wymieszać i włożyć sałatkę na około 30 minut do lodówki. Moja już jest w lodówce - właściwie połowa mojej, bo Mąż pochłonął część przy wkładaniu do lodówki :D Nie wiem, czy znacie ją czy nie - ja robiłam pierwszy raz i z czystym sumieniem polecam :) P.S. Robiłam bez pora, bo nie miałam, ale i tak pycha :) I dodałam pół majonezu a pół właśnie sosu czosnkowego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margolcia - teraz dopiero doczytałam - oj to współczuję i Tobie :( Dobrze, że już przechodzi! 🌻 joela - ale mi smaka narobiłaś! :) Deser na pewno pyszny, tylko szkoda, że taki czasochłonny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joela//:) ,,Rybiarnie,, to wszelkie punkty rybne łącznie z wędzonymi, nie tylko smażalnie ;) A z ,,bobem,, to już inna para kaloszy- pośpiech, krzyki dzieci itd, słowem rozkojarzenie, 👄 dla Ciebie :) Margolka//:) A co to jest za nawóz? Nada się kurzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny - no nareszcie u mnie świeci słoneczko,tylko żebym zbytnio nie pochwaliła dnia przed zachodem słońca!!!!!!! Emmi - ten nawóz kurzak,to takie granulki z obornika kurzego zrobiony,pakowany do 25 kg worka,w 100% ekologiczny.Lepszy do zwykłego,bo mniej z nim zachodu,nie trzeba go targać z kurnika,łatwiej się go przekopuje i jest bardziej intensywny od zwykłego.Ale zwyczajnie możesz zastosować zwykły obornik kurzy.Dla wzbogacenia ziemi w próchnicę(na przyszłość) dobrze jest przekompostować słomę jęczmienną,lub pszenną albo owsianą.Tzn.Wykopać w ziemi spory dół i do tego dołu na przemian wsypywać warstwami pociętą drobno słomę i ziemię.Tak usypać z 10 warstw ,na wierzchu ziemia i dobrze ją udeptać.Taka próchnica jest super pod bób właśnie pomidory,truskawki,ogórki.Tylko ma jedną wadę trzeba na nią długo czekać , przynajmniej 1 rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia63
Dzien dobry wszystkim .Dziękuję za rady,ja też najpierw zagotowalam fasolkę apotem do zmrażalki,tylko ona potem taka jakas miekka była.sprubuję z parownikiem.cieszę sie żejuz dobrze.umnie słoneczko też ladnie świeci wsłońcu jest 31 stopni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie deszcz i deszcz i deszcz... :( Nawet odrobiny czystego nieba nie widać :( Zapraszam więc na mocną kawusię i racuchy z jabłkami :) > > > ... Miłego dnia... 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia63
herbatko jak zaprawiasz w słoiki,czy robisz jakąś zalewe zgory dziękuje za informację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawka jest, więc nie będę dublowała. ;) Margo :) jak dzisiaj? Ból nie wraca? Oby! Dla Ciebie 🌼❤️🌼 U mnie też jakby pogodowa lekka poprawa. A słyszałam, że koło piątku upały wracają. Duża wilgotność jednak pozostaje. Emmi :) bób (moja mama i babcia właśnie bober mówiły) uwielbiam! Jednak, ze względu na kłopoty z wątrobą, nie bardzo mogę. Często dla męża gotuję i wtedy kilka, obranych ze skórki, z radością zjadam. A potem Sylimarol , Nospa i jakoś jest.;) Atramko :) my Ciebie nie olewamy! Po prostu żadna z nas widocznie nie znała sensownej odpowiedzi. Buziak dla Ciebie! 🌼👄🌼 Jolela :) hmmm... ale pyszny deser mieliście...! Słodyczy raczej nie jadamy, ale takie coś to trzeba zrobić. Tyle zdrowych owoców! A żelatyna z galaretek na paznokcie się przyda. Śmietany nie trzeba bardzo słodzić, będzie smaczny i zdrowy podwieczorek. Babciu :) dawniej dużo fasolki przerabiałam. Część mroziłam, część pasteryzowałam. Tę do zamrażarki, to właśnie bardzo lekko blanszowałam. Dosłownie 2 minuty we wrzątku i hop do zimnej wody. Potem na durszlak, do woreczków i gotowe do zamrożenia. Natomiast tę do pasteryzacji układałam w słojach, zalewałam wodą z sola, cukrem i odrobiną soku z cytryny. Teraz, odkąd dzieci nie ma w domu, już się w to nie bawię. Dla nas dwojga raz na jakiś czas mrożonkę kupuję i to nam wystarcza. Inna sprawa gdybym ogród miała, trzeba by było zbiory przerabiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znów przelotem jedynie... zasiedziałam się w fotkach... więc macham jedynie, przesyłając wszystkim promienie słońca :) Qantanamera//:) Dzięki za info o wątrobie i bobie, bo nie wiedziałam a to dla mnie ważne 👄 Miłego dnia ludki :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atramko- a gdzie mieszkasz? Współczuje deszczu- u nas słońce i ciepło. Jadę jutro do Radomia - czy tam pada? która z was mieszka w tamtej okolicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie mieszkam koło Radomia (w Radomiu studiuję...) :) Nie pada Kochana... - LEJE :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Atramko- ja robię taką wersję tej sałatki -brokuł (al dente ) ,sałata lodowa ,pomidor ,ser feta ,czerwona cebula oliwki,jajka lub kurczak i polewam to sosem czosnkowym ( jogurt naturalny zmiksowany z serkiem wiejskim ,sporo czosnku ,pieprz i sól .Miksuję serek i dodaję jogurt do pożądanej konsystencji -rzadki do sałatki ,gęsty do mięsa z grila ).U mnie ciepło ,pochmurno ale nie pada .Idzie słońce -na bank .A z owocami w galaretce nie ma dużo pracy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogoda nadal taka sobie, ale przynajmniej bez wyrzutów sumienia leniuchuje. Joela owoce z galaretką i bita smietaną mmmmm to jest to co tygrysy lubią... Dla wszystkich duzo słoeneczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Powiedzcie mi, czy robicie domowy budyń? Zrobiłam właśnie malinowy wg przepisu Buni z garnka i wyszło mi takie dziwne coś - w smaku nawet nawet, ale wygląda nieszczególnie - ni to przezroczyste, ni to kolorowe, a kolor brudnej ścierki i takie białe grudki. Użyłam mleka 2%, domowego syropu z malin i mąki ziemniaczanej, która dość długo już stoi otwarta... Możecie podać swoje przepisy na domowy budyń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bywalczyni :) wprawdzie ja nie jestem specjalistką od słodkiego, ale coś mi się przypomina, że z mąką ziemniaczaną to się kisiel robiło, a do budyniu chyba raczej pszenną. A może się jednak mylę... Poczekajmy co dziewczynki powiedzą. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do budyniu też ziemniaczana, grudek nie powinno być, a kolor zależy od soku, jak prawdziwy, to różowiutko nie będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serdeczne witam wszystkie miłe panie!!!! Wczoraj miałam"wściekły" dzień,od rana "akcja" wywóz drewna z lasu,do domu wróciłam o 15, potem na wariackich papierach robiłam obiad,z braku czasu i późnej pory szybki obiad ,,czyli ryż z filetem kurczaka i duszonymi warzywami,do babulinek poszłam z obiadem.Potem oberwałam resztę wiśni ,synuś drylował ja tylko zasypałam cukrem i dziś sok przegotuje i kilka razy zleje wrzącym wiśnie.Potem w słoiki,znów babulinki .I kiedy już myślałam,że trochę odpocznę i do Was tu zajrzę,wieczorem jak burza wpadła zrozpaczona koleżanka,żeby jej tort upiec bo dziś córka ma urodziny.To i zeszło mi do nocy.A najbardziej dziwne ,że po tych "szaleństwach" kręgosłup mnie nie boli!!!!!! -bywalczyni ,często robię budyń domowej roboty,przewżnie waniliowy i czekoladowy,dodaję do niego na pół litra mleka 2 łyżki maki ziemniaczanej,z dwóch żółtek robię kogel-mogel,cukier waniliowy i 2 łyżki ciemnego kakao(jeśli ma być czekoladowy. Z pół litra mleka odlewam pół szklanki mleka i rozrabiam w niej mąkę ziemniaczaną,resztę mleka zagotowuję z cukrem waniliowym ,z 2-3 łyżkami cukru i 2 żółtkami ucieram do białości kogel mogel i łączę razem z mlekiem ,w którym rozrobiłam mąkę,wlewam do gorącego mleka i energicznie mieszając,gotuję na wolniutkim ogniu budyń- ten waniliowy(lekko schłodzony) podaję z sokiem malinowym,jeśli ma być czekoladowy to w mleku z mąką rozrabiam jeszcze kakao,a do mleka gotującego dodaję 2-3 łyżki wiórek kokosowych,ale nie koniecznie jak ktoś nie lubi.Czasem do ugotowanego już gorącego budyniu wrzucam albo pokrojone drobniej truskawki,albo w całości jagody,albo w całości maliny.Z sokiem nigdy nie robiłam,bo bałam się,że budyń mi się "zwarzy" i porobią się krupy.A gdy robię robię budyń z chudego leka to do gotującego się dodaję łyżeczkę masła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawa, kawa, bardzo mocna kawa. I może, wyjątkowo, z cukrem. Bo za oknem zimno, wietrznie i strasznie mokro. :(:(:( 🌼❤️ (_)>(_)>(_)>(_)>(_)> ❤️🌼 Ja rozumiem, że lipiec to deszczowy miesiąc. No, ale bez przesady, bez przesady proszę...!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie od rana świeci słoneczko i ciepło się zrobiło.Byle tylko bez upałów i duchot!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej U nas leje jak z cebra mimo kaptura parasola i kaloszy zanim dotarlam do tyrki bylam przemoknieta do szpiku kosci Ja chce slonce slonce slonce Na razie kawke chlepce i usiluje nie zasna c pogoda barowa albo sie w knajpie siedzi i pije piwko albo w domku pod kocykiem drzemie albo ksiazke czyta albo.... cos innego sie robi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia63
ja już po kawie a na dworze słońce świeci i robi sie parno wszystkim miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×