Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

dziekuję za herbatke :) ja uciekam bo zaraz wymieniamy ostatnie okno, w kuchni i w końcu koniec bałaganu będzie... a po 10 obiecałam sąsiadce że zawiozę ją do lekarza, bo jakieś choróbsko sie do niej przyplątało :( u Ciebie duszno, a u nas fajnie, rześko :) wpadaj do mnie :) to pooddychasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
źle chorować, ale szczególnie w jej wieku... pracowity jak pracowity, bardziej dla mojego męża :) ja tylko potem musze wszystko posprzątac i pomóc mu okno załozyć, reszta to jego działka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
quanta, czyżbyśmy były sąsiadkami ;) szaro, buro, ponuro, duuuuuszno! wojtka i tosię za ciepło wyszykowałam do szkoły :o no i keiepska dziś pogoda na sprzątanie świata... dzień dobry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Misiu! :) Sąsiadki, jak nic! Zerknij przez okienko. Macham do Ciebie! 🖐️ Może Tosia i Wojtek sami to zauważą i zdejmą jakąś bluzę spod kurtki? Sprzątanie świata dzisiaj? Łoj, nie wiedziałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka 🖐️ Z porannym kakao czytam sobie z wolna opuszczone strony. Piękny temat pieczenia chleba a ja nadal stawiam duchowe opory :O Jak któraś z Was do mnie nie przyjedzie i nie upiecze ze mną to nie ma szans... Babciu//:) znalazłam pytanie o mojego zerówkowicza. Radzi sobie całkiem dobrze, mimo słabej wymowy, ale on poszedł z córcią sąsiadów, z którą bawi się od conajmniej dwóch lat. Więc to inaczej. Zajęcia ma cały tydzień po kilka godzin. Na razie chętnie wstaje rano, zobaczymy co to będzie zimą. Bo zimą do przedszkola końmi nie można było go zaciągnąć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och, Emmi...jak ja dawno nie piłam kakao, jakoś nigdy nie ma czasu, albo nie pamiętam, dzięki za przypomnienie :) na kolacje kakao :) Misiu, ja tez nic nie wiedziałam o sprzątaniu świata...a Quanta ma razję, dzieci same sie rozbiora jak im będzie cieplo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe jak tam atramka po poprowinach :) no i gdzie jest margo, ze jeszcze jej nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qantuś skarbie ❤️ dla Ciebie. U mnie w domu zawsze dużo pije się mleka, a że ja za samym mlekiem to tak niekoniecznie, więc z kakao ;) Jak ja kakao piję z rana to na bank jesień nadchodzi. U mnie śliczna pogoda, tak bardzo przyjemnie jest i gdyby nie mój wewnętrzny wulkan dymiący to by było super. Mam jakieś nerwy od rana. Od kilku dni walczę z ciuchami: sezonowa wymiana itd, pozamieniałam kołdry na cieplejsze i tak ogólnie próbuję ogarnąć prasowaniem i segregowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas sprzątanie świata wytypowano w minioną sobotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi, dziękuję! 🌼 Wiecie, ja też samego mleka nie tknę. :P :P W kawce bardzo chętnie. A nawet odwrotnie - kawy bez mleka nie tknę. Takam przewrotna baba. Mój mąż dobrze o tym wie i dba, żeby mleczko zawsze rano w lodówce było. Atram pewnie odsypia. Margo? Może Margo w ogrodzie buszuje, albo u Babulki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już jestem:) Witam Was wszystkie. U mnie buro i ponuro a do tego deszcz pada i tak jakoś duszno,że poty zalewają.Z chęcią na kakao Emmi się zapiszę:D ono podobno nastrój poprawia.A ja od rana miałam dodatkowe zajęcie,moja znajoma,można powiedzieć przyjaciółka,miała wypadek samochodowy i jest trochę poturbowana,nic groźnego ale otarcia na ciele okropne i coś z kolanem ,bo okropnie ją to boli.Uparta jest jak osioł i do lekarza nie chciała pójść,więc od rana się z nią szarpałam i na siłę wygoniłam na prześwietlenie nogi.Potem babunia ukochana,ogarnęłam pobojowisko po śniadaniu i jestem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Odsypia? Haha, oj Dziewczyny... :) Wy chyba zapomniałyście, że ja mam w domu dwa ranne ptaszki! :) Chociaż dzisiaj i tak zaszalały bo spały do 7, tak się wczoraj wywściekały! :D A że akurat grali nasi znajomi, to o co Maluchy nie poprosili to było, ze specjalną dedykacją dla Mai i Bartusia - przez mikrofon. No po prostu Dzieci moje były szaleńczo szczęśliwe :D Ann - jakie kakao??? Od dzisiaj mieliśmy być na diecie?? Ejjjj... i kto mnie będzie wspierał?? Ja właśnie sączę kawę z cukrem, bez mleka - w lodówce zapas na cały tydzień (szpinak, jajka, wołowina...). Półka niżej moja zguba - czyli kiełbasa i ciasto weselne :( Ale dam radę - 5 dni - taki mam zamiar, bo w najbliższy weekend znowu wesele :D Emmi - witaj 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pogoda widzę inna wszędzie :) u mnie baaardzo ciepło, cicho - rzec by można nawet, że parno. Także widzę, że wszystkie jesteśmy na różnych etapach, ale wszystkie nas czeka w efekcie deszczyk - oj, bądź, bądź, bądź... !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia63
Witam izycze wszystkim pieknej pogody bo umnie buro i ponuro.Emi moj wnuk dosc chetnie chodzil ale dzisiaj mial opory, moze ta pogoda,a moze strach,bo dzisiaj ma miec zajecia logopedyczne z nowa pania w szkole.Zazdroszcze wam tych zapraw,bo ja w tym roku mam tylko ogorki,fasole i brokuly a owocowa bieda.inne lata jak byly owoce to nikt nie jadl ,a w tym roku wszyscy maja apetyt i wszystko trzeba kupowac.Ale co sie bedziemy martwic,byle zdrowie bylo i piekna pogoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie czeka to dopiero za 2 lata, zobaczymy jak chętnie będą chodzić. Na razie chcieliby i Oni i ja... :) Idę wstawić pranie, nazbierało się po tym weselu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w ten szary i deszczowy poranek:) Zauważyłam że często wspominacie o stronce "garnek" może i ja się zaloguje tam :P Co do diet postanowiłam że nie będę się katowała ,zamierzam tylko jeść rozsądnie i nie objadać się wieczorami to moja wada ostatnio :( a w planach mam dziś zakupki na które niebawem się wybieram i chciałabym zrobić galaretę drobiową(uwielbiam ) mój mężczyzna zażyczył sobie spagetti :) jak wspomniał mógłby je jeść i jeść ,w sumie wcale się nie dziwię bo wychodzi przepyszne zawsze ,a poza tym czeka mnie dziś pracowity dzień ,pranie ,sprzątanie,prasowanie( którego ostatnio nie znoszę :( ) no i gotowanie . Buziaczki dla wszystkich dziewczyn :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorres - witaj :) a jak tam sobotni wieczór?? Czy nasze przypuszczenia się sprawdziły???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorceress23 no własnie, jak sobota? :) atramuś, przepraszam!!!! ale zapomniałam, poza tym nie byłam w m ieście, więc nie mam potrzebnych składników, a tak poza tym to tyle pyszności wczoraj od teściowej przywiozłam: orzeszki i brzoskwienie, więc zepsuc sie nie mogą... stwierdziłam że dopuki w domu remont nie moge zacząć dietki, bo 2 dni będę bez sił...a ja muszę pomagac i sprzątac... fajnie że się wybawiłaś i dzieciaczki :) babcia, u mnie w tym roku zapasy sa porządne, bo rok temu nie było owoców więc i kompotów nie było... cześć margus, to widzę że Ty dzisiaj wcześnie zaczęłaś i to jak!! zagonic kogoś do lekarza :) ale dobrze zrobiłaś, bo to może tylko niegroźnie wyglądało... ja już tez wróciłam od lekarza z sąsiadką, i powiem wam że chamy okropne przychodzą! przyszła matka z 8-letnim chłopakiem i sie wpieprzyła w kolejke bez pytania, a syn miał tylko gips na ręce, a w kolejce matka z pół rocznym dzieckiem, dróga z niespokojnym i goraczkującym 2-latkiem i starsze osoby. wyszła i nic nie powiedziała, że takiej nie wstyd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!:) A po sobocie hmm wypad się udał ,dowiedziałam się że mój facio zamówił już pierścionek u jubilera i wiem że jest w przygotowaniu:) a ja udaje że niczego się nie domyślam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margo, zarówno kakao, jak i gorzka czekolada poprawiają nastrój, to prawda. :) Z powypadkową przyjaciółką dobrze zrobiłaś. Takie sprawy trzeba lekarzom pokazywać. Atramuś, oj to Twoje Gwiazdeczki miały wczoraj wspaniałą zabawę! :D :D Babciu, masz zaprawione ogórki, fasolę i brokuły. Ja nie mam nic. Dawniej nasze dwie piwniczne komórki przepełnione były takimi skarbami. Od wielu lat nic już nie robię. Raz, że sił mi brakuje, dwa to nie mamy działki/ogrodu, więc nie szaleję i nie przywożę z rynku tak jak to kiedyś bywało. Dzieci osobno mieszkają, a dla nas dwojga wystarczy to co w zamrażarce, albo pobliskich sklepikach... Sorceress, chodź na garnek, chodź! :) :) Fajnie tam jest! Mnie namówiły Nasze Kobitki i... i wpadłam jak śliwka w kompot. :D Ciągle zdjęcia zamieszczam i ciągle oglądam innych fotki. :D Fantastyczna sprawa! :D Tu masz linka: http://www.garnek.pl/ Ann, oj wiele znam TAKICH kolejkowych historii. Niestety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do garnka, to Quan ma rację :) ja tez jak tam weszłam to ciężko wyjść i ciągle jakieś zdjęcia wrzucam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×