Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

Gość Dla papi pomarańczowej
miło być dla pani pomarańczowej - sorki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomarańczko, dziękuję za link :) widzę kilka świetnych przepisów i na pewno wypróbuję batony zbożowe :) uwielbiam takie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nici z mycia okien. :P Śnieg z deszczem pada. Podobno po niedzieli ma być ładniej, więc wtedy się za tę robotę zabiorę. Annorl i Pani Pomarańczowa, dzięki za linki. Idę pobuszować w nich. A w mojej kuchni pięknie chlebem pachnie. O 16:24 będę go wyjmowała. :D Pani Pomarańczowa, skoro podczytujesz i Ci się podoba w naszym kąciku, to zapraszamy i zachęcamy do pisania. :) Prawda dziewczyny? :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko prawda :) zapraszamy do nas Pania Pomarańczową :) a teraz na poważnie, Kropelko ja Cię bardzo lubię i nie obraź się, ale ten Twój przepis na rogaliki to jakiś jeden wielki niewypał!! jak Ty możesz to w ogóle pisac ludziom? czy Ty kiedykolwiek korzystałaś z tego przepisu? chyba nie! bo gdybyś korzystała to byś wiedziała , że trzeba robić od razu podwójną porcję przynajmniej, bo rogaliki są tak pyszny, dosłownie rozpływające się w ustach, że znikają jeszcze ciepłe :) dobrze że jeszcze robię te marchewkowe, bo mąż zabrał cały talerz, do tego szklankę mleka i kazał obiad na potem przełożyć, czyli znowu obiad będzie na kolację :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u Ciebie Kropelko deszcze ze śniegiem, a u nas się przejaśniło :) ale zaraz noc i koniec dobrego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mnie nabrałaś... Czytam i dębieję wprost... To niesłychane, mnie zawsze się udawały... :D :D :D :D :D :D Hahahaha.... i zawsze robię z podwójnej porcji!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a widzisz jak Cię zrobiłam :) rogaliki naprawdę pierwsza klasa :) następnym razem to i ja będę wiedziała żeby zrobić razy dwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale cisza... a u mnie cały czas bawią sie prądem, raz jest zaraz nie ma i tak od 2 godzin. dobrze że rogaliki i ciastka piekę w piecu, bo w elektrycznym piekarniku dawno by je szlak trafił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór :) A u mnie prądu nie było dziś od godz 8:30 do 18:30. Traumatyczne przeżycie o tej porze roku. I jutro też ma nie być. Zapowiadali, chociaż tylko do 16:00. Tak więc jutro wybędziemy, po prezenty. Margo, dziękuję Ci bardzo za przepis na masło. Wyobraź sobie, że dziś wpadła mi w ręce dawno, bo w sierpniu kupiona Weranda Country. A tam przepis na masło. Robisz masło tak, jak w przepisie 🌻 Miłego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U Was prądu nie było, a u mnie od 00 do 6 rano nie będzie wody. Jakoś trzeba to przetrzymać. :( Zaraz idę pod prysznic, żebym północy nie przegapiła. Bo musiałabym nieumyta iść spać. :P Hahaha... A mój brat, gdy bywaliśmy z babcią na wiejskich wakacjach, to mówił tak. Babciu, babciu, po co mam się myć, przecież jutro rano znowu się ubrudzę?! No i nasza babcia pozwalała mu do łóżka bez kąpieli kłaść się. A jak zasnął, to brała miseczkę, ściereczkę i całego go delikatnie obmywała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie nocną porą!!!! Inaczej dziś nie mogłam,od rana szykowałyśmy potrawy na jutrzejsze chrzciny,przed chwilą wróciłam,prawie cały dzień na nogach( z kilkoma przerwami:o ann-aleś narozrabiała!!!!!Czytam Twoje słowa skierowane do kropelki,i mnie po pierwszych słowach zamurowało,niedoczytując do końca porównuję nicki,bo myślałam że podszyw jakiś na czarno coś pokombinował,znów czytam!!!! Tym razem cały wpis i dopiero zaskoczyłam:D:D:D:D:D - udał Ci się kawał,uśmiałam się,jak nigdy:) Anulko,też ten sposób robienia masła wynalazłam w gazecie,przedtem w słoiku machałam,ale od tego sposobu to okrutnie ręce bolały:) Co do wyłączania prądu to chyba jakaś plaga,u nas też często z nim cudują,raz wyłączyli jak miałam chleb w piekarniku i cała robota na marne poszła,co do wody to takiego problemu na szczęście nie mam,mamy dwa ujęcia jedno miejskie ,a drugie własne.Jak nie ma miejskiej przełączam wajchę i z kranu leci nasza ze studni głębinowej. DOBREJ NOCY WAM ŻYCZĘ!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Anula, cały dzień bez pradu...oszalała bym! i jeszcze dzisiaj bez prądu...kto to widział? żeby w weekend ludziom zabierać cywilizację. u mnie brak prądu, to brak ogrzewania, bo zegar jest na prąd, a bez zegara nie pali się w piecu, bo boimy się że woda się zagotuje, niby mamy zabezpieczenie przed zagotowaniem, że powinno tylko wywalić jakiś tam zawór, ale potem tą wodę trzeba by było sprzątać, tak więc dzień bez prądu to koszmar, no i brak wody, bo wodę mamy swoją ze studni, ale do domu jest podłączona przez hydrofor. u Kropelki wody brak, ale przynajmniej tyle, że w godzinach raczej nieludzkich :)bo jak by w dzień tak nie było 6 godzin? koszmar! A Margo bidulko, Ty odpoczywaj po wczorajszym ciężkim dniu... u nas wczoraj było depresyjnie, a dzisiaj pieknie słoneczko świeci :) śliczna pogoda, mróz w nocy był, ale teraz jest pięknie :) właśnie zajadam na śniadanie rogaliki Kropelki :) jeszcze trochę zostało, ale chyba nikomu ich nie zawiozę, bo tyle co nic zostało :) a te marchewkowe, to wyszły rewelacyjne! jak ktos będzie zainteresowany to podam przepis. tak mi się wczoraj spodobało to pieczenie, że na święta będę piekła ciasteczka marchewkowe i dyniowe dla rodziców, plus rogaliki Kropelki dla dzieci :) a spodobało mi się bo m i pieknie wychodziły :p no a tak poza tym to obiecałam mamie i teściowej że im placki upiekę, zrobię na pewno salceson Margo, ale go przełożę masą grysikową żeby taki bardziej odświętny był :) i poleję polewą czekoladową. i jeszcze jakiś jeden zrobię, ale jeszcze nie wiem jaki... no to sie rozpisałam... uciekam na garnek zobaczyc co się tam dzieję :) i wklejam Wam słoneczko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry !!!!! ann - cześć ,mnie interesuje przepis na marchewkowe ciasteczka,oglądałam je na garnku,wyglądają super,przepis na rogaliki kropelki zapisane w zeszycie z przepisami pt."kropelkowe rogaliki",zapisałam też przepis na bułeczki - "grzebienie" z nutellą,które upiekła i pokazała na garnku kropelka,wyglądają rewelacyjnie.Pani pomarańczowej ,która wkleiła link do tych przepisów bardzo dziękuję!!!!!U mnie pogoda taka jak u Ciebie ann,czyli chłodno ale słoneczko pięknie świeci,więc mam dużo energii i będę piekła grzebieni z nutellą a na obiad zrobię pyzy z nadzieniem jak na ruskie pierogi(u nas się one tak nazywają,gdzie indziej to albo kartacze,albo szare kluski.Będą polane smażoną cebulką,takie właśnie uwielbia mój syn:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margo, a gdzie jest ten przepis Kropelki na grzebienie z nutellą? bo ja szukam i nie widzę... a ja właśnie włożyłam do pieca Twój salceson :) teraz szybko pomyję naczynia po śniadaniu i cieście, bo o 15 idę na autobus i wracam jutro wieczorkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, już wiem czyli te grzebienie były robione z przepisu na bułeczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. :) Margollko, to pracowitą sobotę miałaś. Podziwiam! U nas prąd był, ale co chwila żarówki mrugały i bałam się że zaraz coś w elektrowni trachnie. :( Woda już jest. I o dziwo czysta. Zawsze po takich wyłączeniach przez pół dnia ruda ciesz z kranów leci. Annorl, bardzo o ten marchewkowy patent proszę. A te ciastka co piekłam, to takie bardziej bułkowe. Bardziej na śniadanie, czy na słodką kolację, niż niedzielny deser. U nas też jest pięknie. Szkoda, że dzisiaj nie mogę okien myć wymarzona pogoda na taką robotę. Mam nadzieję, że jutro też tak będzie. Mąż, jak w każdą niedzielę, na spacerze z brytanicą, a ja wracam do kuchni. Przygotowuję pręgę wołową w potrawce, ziemniaki z koperkiem, kaszę jęczmienną, buraczki na ciepło i surówkę z kiszonych ogórków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko podaje przepis na marchewkowe rogaliki http://oliwka.przepisy.net/rogaliki-marchewkowe/ tyle że ja dałam cukier zwykły, nie puder i dałam 7 łyżek zamiast 3, bo za mało słodkie były...no i zrobiłam z tego ciasta ciasteczka i rogaliki. ale naprawdę warto bo sa pyszne! a u nas bardzo ciepło! do słońca jest prawie 20 stopni...okna pootwierałam żeby dom jeszcze przed wyjściem przewietrzyć, jest naprawdę piękna pogoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ann -skopiowałam dla Ciebie ten przepis na bułeczki - grzebienie,właśnie "siedzę na tej stronce i przepisuję do zeszytu różne przepisy,już długopis mam "gorący"- ale boję się,że potem zgubię ten link i stracę mnóstwo super przepisów,spiszę też dodatkowo link w zeszyt,bo warto:) jest ze strony Arabeska. Polecam. SKŁADNIKI: na 15 sztuk: 500 g mąki 25 g świeżych drożdży 70 g cukru 260 g mleka 1 jajko 50 g masła szczypta soli Poza tym: 1 jajko do posmarowania nutella WYKONANIE: Mleko lekko podgrzać, dodać do niego 2 łyżki mąki, 2 łyżki cukru i drożdże. Rozrobić w miarę na jednolity płyn i odstawić do wyrośnięcia. Resztę mąki wsypać do miski oprószyć solą. Pozostały cukier, wyrośnięte drożdże, roztrzepane jajko wlać do miski z mąką i wszystko wyrobić. Na koniec dodać letnie rozpuszczone masło. Całość dobrze wyrobić i odstawić do wyrośnięcia aż podwoi swoją objętość (w ciepłe miejsce i przykryć ręcznikiem lnianym).Ciasto Po tym czasie ponownie delikatnie wyrobić. Następnie podzielić na 15 kawałków (o wadze ok. 60 g każdy) , uformować kulki. Każdą kulkę rozwałkować na kształt prostokąta o wymiarach 10x14 cm. W górnej części położyć 1 łyżkę nadzienia (lekko rozsmarowując na boki) , a dolną ponacinać w "grzebień". Górną część zawinąć do środka , dobrze docisnąć brzegi. Następnie założyć poszczególne "zęby" grzebienia do góry. Tak przygotowane drożdżówki poukładać na blasze wyłożonej pergaminem , przykryć i odstawić na około 45 minut do wyrośnięcia. Tuż przed wstawieniem do piekarnika posmarować roztrzepanym jajkiem (posypałam migdałami). Piec w temp. 200 stopni C. przez około 20 minut. I mam jeszcze pytanie do kropelki,czy ciasto wychodzi gęste czy "luźne"????Bo na pół kg mąki 1 szklanka mleka ????Czy to wystarcza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margolciu, dziękuje bardzo za przepis :) jutro jak tylko wrócę przepisze go do mojego zeszytu :) i na pewno je zrobię, tylko muszę nutellę kupić, bo nie mam w domu :) ale gdzieś kiedyś widziałam przepis na nutelle, może sama spróbuję zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marg, ciasto na początku troszkę się lepi. Jednak w trakcie wyrabiania (ja tak je "klepię" jedną dłonią) zmienia swą konsystencję i ładnie gęstnieje. Po wyrośnięciu z łatwością urywa się te kęsy z których robi się kulki. A na przyszłość, to nie będę płatków migdałowych kruszyła. Takimi całymi posypię, będą ładniej wyglądały. I jeszcze, jestem przekonana, że kandyzowana skórka pomarańczy bardzo się przydała. Bo ja uważam, że jak ciasto na drożdżach, to ta skórka jest obowiązkowa. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobitki, na górnym pasku ekranu są "Zakładki". Ja tam wszystkie ciekawe przepisy daję. Potem te najlepsze, z najlepszych do zeszytu przepisuje. W ten sposób mam pewność, że nic mi nie zginie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki kropelko!!!!Już po,ciasto faktycznie z początku trochę się lepi,ale potem to już ładnie się wyrobiło:) Teraz gotowe grzebyki rosną w ciepłym miejscu.Niestety mój mały "terrorysta" zapowiedział,że ani z płatkami ani ze skórkami pomarańczowymi jeść nie będzie i teraz nie wiem czym je z wierzchu posypać? Może siekanymi orzechami włoskimi lub wiórkami kokosowymi??????????????????????To ciasto już w fazie wyrabiania pachnie cudnie,przypomina mi zapach świątecznego makowca drożdżowego i tak sobie pomyślałam,że jak te mi wyjdą,to następnych kilka zrobię z nadzieniem makowym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro już margo piszesz
o zapachu świątecznego makowca,to może ty a może inne panie tu piszące macie sprawdzony{taki pewniak} - przepis na makowca drożdżowego,mama taki zawsze piekła i zatęskniłam z takim!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faktycznie parówki
też mnie interesuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co tutaj tak cicho?
Dziewczyny gdzie jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Ja od rana zajęta jestem przy świniobiciu .To tylko tak brzmi strasznie :D .Kuzyn w ramach handlu wymiennego podarował nam ze swojej hodowli świnkę .Ponieważ całej nie zjemy przez rok podzieliłam się ze szwagierką .W letniej kuchni u kuzyna rzeznik rozebrał mięso ,podzielił i zrobił wyroby .Wynajęta pani pomagała mu ,sprzątała i pakowała wszystko według naszych wskazówek .Zagotowała też nam słoiki .Nasza rola ograniczyła się do dostarczenia przypraw ,zawiezienia mięsa do badania i zapłacenia za pracę i oczywiście włożenia paczek do zamrażarki .Jutro szwagier uwędzi kiełbasę i zapekluje szynki i boczek do uwędzenia na święta.Rozdaję kaszankę ,salcesony i pasztetową jest ktoś chętny? Jestem pełna podziwu dla rzeznika .Zaczął o 7.30 a o 12.30 bylo już po robocie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×